autor: ninna » ndz cze 20, 2021 9:13 pm
Serii początkowo nie planowałam kupować ale skusiły mnie karty i zamówiłam jedynkę w pre-orderze. Jestem po lekturze pierwszego tomiku i jednak będę zbierać tę serię. Zainteresowała mnie. W cienkim tomiku mamy 12 mini rozdziałów stanowiących okruchy życia lalki - Emilico i jej pani - Kate. To takie wprowadzenie mające na celu przedstawienie bohaterów i ogólny zarys fabuły. Czyta się to bardzo przyjemnie, postacie są (w większości) sympatyczne, ale czuć też tajemnicę, którą chce się poznać. Jestem ciekawa, kim dokładnie są członkowie rodu Shadow, dlaczego wydobywa się z nich sadza i w ogóle dlaczego są cali czarni? To klątwa? Czy po prostu nie są ludźmi (a jeśli nie są to skąd przybyli)? Manga intryguje, a pierwszy tom zostawia czytelnika z wieloma pytaniami. Liczę, że w kolejnych tomikach autor(ka?) uchyli rąbka tajemnicy. Mam tylko nadzieję, że seria zakończy się na rozsądnej liczbie tomów bo nie lubię przeciągania na siłę i długich serii jako takich.
W tomiku mamy trochę kolorowych stron (nie na kredzie) ale czarno-białe wnętrze mi nie przeszkadza. Kreska jest piękna. Podoba mi się też sposób wydania - śliczna obwoluta ze złoceniami i okładka pod nią (bardzo fajny zabieg).
Serii początkowo nie planowałam kupować ale skusiły mnie karty i zamówiłam jedynkę w pre-orderze. Jestem po lekturze pierwszego tomiku i jednak będę zbierać tę serię. Zainteresowała mnie. W cienkim tomiku mamy 12 mini rozdziałów stanowiących okruchy życia lalki - Emilico i jej pani - Kate. To takie wprowadzenie mające na celu przedstawienie bohaterów i ogólny zarys fabuły. Czyta się to bardzo przyjemnie, postacie są (w większości) sympatyczne, ale czuć też tajemnicę, którą chce się poznać. Jestem ciekawa, kim dokładnie są członkowie rodu Shadow, dlaczego wydobywa się z nich sadza i w ogóle dlaczego są cali czarni? To klątwa? Czy po prostu nie są ludźmi (a jeśli nie są to skąd przybyli)? Manga intryguje, a pierwszy tom zostawia czytelnika z wieloma pytaniami. Liczę, że w kolejnych tomikach autor(ka?) uchyli rąbka tajemnicy. Mam tylko nadzieję, że seria zakończy się na rozsądnej liczbie tomów bo nie lubię przeciągania na siłę i długich serii jako takich.
W tomiku mamy trochę kolorowych stron (nie na kredzie) ale czarno-białe wnętrze mi nie przeszkadza. Kreska jest piękna. Podoba mi się też sposób wydania - śliczna obwoluta ze złoceniami i okładka pod nią (bardzo fajny zabieg).