Nasycenie rynku?

Forum główne, na którym możecie rozmawiać na wszystkie tematy związane z wydawnictwem Waneko :]
Awatar użytkownika
Dembol
Wtajemniczony
Posty: 947
Rejestracja: śr lut 04, 2009 10:46 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:
Status: Offline

Nasycenie rynku?

Post autor: Dembol » czw wrz 26, 2013 10:19 pm

Wrzuciłem sobie kilka zaległych mang (ostatnie pół roku) do koszyka w Amazonie. Z niczego zrobiło mi się prawie 120$ (bez przesyłki), a chciałem zamówić ledwie 6 pozycji (większość z tej listy: http://evilmanga.tumblr.com/post/594085 ... comics-and ). Nie mówiąc, że wypadałoby mi dorzucić jeszcze kilka pozycji, które wyjdą na dniach (np. Vinland Saga, Bride's Story 5, Showa: History of Japan). Nie wspominam nawet o tym, że chciałbym kiedyś dozbierać np. Vagabonda w Vizbig.

W Polsce JPF wyda w przyszłym roku: 4x Mega Manga, 4x Junji Ito. W tym wyjdzie łącznie 5 MM. Szykują się dodruki GITS2 i poprawione wydanie Aż do nieba. Hanami zapowiedziało Monstera (czyli kolejne 4 tomy). Jak pewnie zauważyliście wspominam głównie o powiększonych, ładniejszych wydaniach. Do tego dochodzą jeszcze serie w tradycyjnych wydaniach. Każdy jakieś zbiera. Naszła mnie taka refleksja, że rynek może zbliżać się do nasycenia mangą dla dorosłego czytelnika. Może zacząć brakować kasy na wszystkie pozycje. Jeszcze nie tak dawno w Polsce było tylko Hanami, a w USA Vertical i ew. Viz Signature, a teraz każdy próbuje swoich sił w tym segmencie. Z jednej strony to dobrze, że oferta się powiększa. Na to czekaliśmy przez całe lata. Z drugiej nigdy nie miałem takich problemów z nadążeniem za rynkiem jak teraz. Jeśli osób takich jak ja jest więcej może to oznaczać, że tytuły będą się sprzedawać słabiej/wolniej. Niby chciałbym nadrobić moje zaległości z Vertical (zwłaszcza w świetle tego co pisali jak to większość serii na siebie nie zarabia) czyli jakieś 30 pozycji, ale nie za bardzo mam z czego. Rozumiem wydawców, że chcą oferować produkt, który jakością wydania stanowi istotną przeciwwagę dla skanów. Częściowo wyższa cena jest też spowodowana niższymi nakładami. Rozumiem też czytelników, którzy wolą ładne wydania. Tylko, że czy na pewno każda "doroślejsza" manga potrzebuje takiego wydania? Czy nie lepiej byłoby odrobinę taniej? Czy rzeczywiście za dużo wychodzi? Może to tylko mój problem bo mam zbyt szerokie zainteresowania (i/lub za mało zarabiam)? Co wy o tym sądzicie?

Awatar użytkownika
Mephisto
Weteran
Posty: 1296
Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Mephisto » czw wrz 26, 2013 10:38 pm

Hmm wydaje mi się, że przesycenie rynku ofertą dla dorosłych będzie odbierane tylko z perspektywy takiej jak Twoja. Wyjaśniając- Junji Ito jest dość specyficzny, nie dla każdego. GITS2 i Aż do nieba wiele osób ma, poza tym pamiętajmy, że to nie serie a jednorzutowe wydanie. 4 MM powiadasz, tylko, że z tych 4 nie wiadomo ile zainteresuje może być tak, że wszystkie, jedna lub żadna (a, że oferta ma być różnorodna można być pewnym, że nie wszystko podejdzie). Monster to loteria, nie zakładałbym 4 tomów na pewniaka. Po takim odsiewie, co zostaje na polskim rynku +18 ? Wybór wcale nie jest tak szeroki jak się może wydawać. Sytuacja staje się trochę lepsza gdy doliczymy serie seinen i josei tyle tylko, że nie wiadomo czy ta druga w ogóle się ziści (sprzedaż Ludiwga) a w serii seinen wyszedł dość uniwersalny wiekowo Another i wychodzi Goth który w większości przypadków jest klasyfikowany jako shounen. Konkluzja prosta dorosły odbiorca nie ma wcale takiego wielkiego pola do popisu. Moim skromnym zdaniem jeśli patrzeć tylko na polski rynek miejsce jest, przesytu nie czuje (kończy się NHK), zaś jeśli uznać do budżetu wydania zagraniczne to cóż sprawa jest oczywista.
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant

Awatar użytkownika
Nanaly
Adept
Posty: 403
Rejestracja: pt cze 24, 2011 10:20 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Nanaly » czw wrz 26, 2013 10:58 pm

Również uważam, że wychodzi ostatnio sporo interesujących tytułów, zarówno w Polsce jak i w Ameryce. Jeszcze niedawno myślałam nad przejściem na importy, bo nie znajdywałam nic ciekawego w naszej ofercie wydawniczej. Zaczęłam od "A Bride's Story". Trochę żałuję, bo wystarczyło poczekać i miałabym Pannę Młodą taniej. Później poprawiła się sytuacja na naszym rynku, nowe serie, pojawiło się nowe wydawnictwo i nie miałam już pieniędzy na importy.
Oczywiście, że lepiej byłoby taniej. Nie samą mangą/itp. człowiek żyje. Oczywiście mangi delux (twarda okładka) świetnie wyglądają, ale do grobu ich nie zabiorę. Dla mnie liczy się treść, możliwość przeczytania interesującego tytułu od jakości wydania (nie mówię, że ma być toaletowe, tylko normalne), bo jeśli miałabym możliwość, to wolałabym kupić więcej treści, więcej tytułów niż mniej droższych z twardymi okładkami.

Marusera
Status: Offline

Post autor: Marusera » czw wrz 26, 2013 11:05 pm

Faktycznie, wychodzi teraz coraz więcej tytułów. Niemniej jednak ja nie odczuwam przesycenia, kupuję bardzo dużo mang, zarówno polskich, jak i japońskich. Jak dla mnie - im więcej, tym lepiej. Dzięki temu mam większy wybór, mogę kupować więcej tytułów, którymi jestem zainteresowana. Podoba mi się także to, że wydania są coraz lepsze - chociaż ja i tak kupię daną serię, jeśli mi się spodoba, bez względu na to, czy wydanie należy do tych "lepszych".

treemore
Status: Offline

Post autor: treemore » czw wrz 26, 2013 11:07 pm

Sądząc po ogłaszanych tu i ówdzie rychłych bankructwach młodszych i starszych mangowców, nie jest to tylko Twój problem. Ostatnio sama zaczęłam zauważać, że wydawnictwa nieco poszalały. Chociaż trudno mi wyznaczyć tytuły, których wydania bym zmieniła... poza Emmą na twardą oprawę, ale to by raczej kosztów nie obniżyło :P.

Sama mam ogromne zaległości i możliwe, że nigdy ich nie nadrobię - po prostu sobie odpuszczę i będę kupowała na bieżąco to, na co mnie stać (między innymi dlatego zamówiłam VS w prenumeracie, kilkanaście złotych oszczędności na jednym tomie piechotą nie chodzi). Ciągle marzy mi się Thermae Romae 2, zbiorcze wydanie Nausic(ii?/aa?/ai?), Message to Adolf czy chociażby cała seria With the light... i pewnie w najbliższym czasie sobie ich nie sprawię, bo na swoją kolej dalej czeka m. in. kalkulator naukowy :roll:, wykupienie karnetu na OGUN i wiele innych, tańszych, mang i książek. A wbrew pozorom całkiem szybko nadejdzie sezon wielkich świątecznych wydatków...

Podsumowując swoje rozważania, powiem tyle: martwię się, że rynek w najbliższym czasie faktycznie ulegnie przesyceniu i po tym zalewie mang dla dojrzalszych czytelników znów nadejdzie ogromna posucha. Bo przecież skoro ludzie nie kupowali odpowiednio dużo to należy się wycofać, prawda? :roll:. Ale z drugiej strony bardzo się cieszę, że w końcu zaczynamy mieć naprawdę przyzwoity wybór tytułów i mam nadzieję na dalszy rozwój rynku. Tylko w jakimś rozsądnym tempie, bo przez ten ostatni boom czuję się nieco przytłoczona.

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2959
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Post autor: ninna » czw wrz 26, 2013 11:25 pm

Z pewnością obecna sytuacja na rynku jest najlepsza od ładnych paru lat. Nie pamiętam, kiedy ostatnio wychodziło tyle interesujących mnie tytułów. Przyznaję, że chyba po raz pierwszy muszę robić tak ostrą selekcję tytułów, które planuję kupić. Na szczęście póki co jeszcze się wyrabiam z wydatkami (bardzo pomogło rzucenie palenia - 3 stówki miesięcznie przybyły :P) ale już takiego "Monstera" raczej nie będę mogła kupować regularnie... No i do końca roku mam spokój z importami.

Przesytu nie zauważyłam. "Tytuły dla dorosłych" to bardzo szerokie pojęcie. Zgadzam się z Mephisto, że z całą pewnością nikt nie kupuje ich wszystkich. Jak ktoś nie lubi horrorów, to już może przyoszczędzić na takim Ito na przykład (ja niestety... tfu! Na szczęście nie mogę :wink:). Wydawcy po prostu stawiają na różnorodność i to się chwali.

Awatar użytkownika
gg gonia
nołlife
Posty: 2598
Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: gg gonia » pt wrz 27, 2013 12:07 am

Co do przesycenia tytułami dla dorosłych- osobiście uważam że przy tym jak szaleją wydawnictwa jest to bardzo możliwe, jeśli ktoś śledzi mangaforum wie iż lista bardzo się powiększa i to szybko.

Co do młodzieżówek mam wrażenie iż rynek powieszą się tu o wiele szybciej niż u dorosłych, wnioskuję to po fakcie pakowania się w kolejnego shonena (egzorcysta raczej krótki nie będzie :P) oraz pierdyliardy komentarzy na fejsbuku "Kiedy wyjdzie FT?" i pomimo wychodzenia FT "Czy jest szansa na Reborna?"
Nanaly pisze:świetnie wyglądają, ale do grobu ich nie zabiorę. Dla mnie liczy się treść, możliwość przeczytania interesującego tytułu od jakości wydania (nie mówię, że ma być toaletowe, tylko normalne), bo jeśli miałabym możliwość, to wolałabym kupić więcej treści, więcej tytułów niż mniej droższych z twardymi okładkami.
Zgadzam się.
Dlatego byłam przeciwna wydaniu takiej "Emmy" w twardej oprawie.
Przy OPM, ok, rysunki o których się mówi, by łatwiej zachęcić ludzi do przerzucenia się z amerykańskiej na polską (dużo osób sprowadzało tę mangę a na Emme nie widziałam takiego szału importowego). Twarda oprawa miły akcent, ale cienka oprawa zła nie jest a oszczędzając na każdym tomie 5 zł można to przeznaczyć na kolejny tomik.

Awatar użytkownika
zandam
Moderator
Posty: 3063
Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
Lokalizacja: Wronki
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: zandam » pt wrz 27, 2013 2:16 pm

Dembol pisze:Rozumiem wydawców, że chcą oferować produkt, który jakością wydania stanowi istotną przeciwwagę dla skanów. Częściowo wyższa cena jest też spowodowana niższymi nakładami. Rozumiem też czytelników, którzy wolą ładne wydania. Tylko, że czy na pewno każda "doroślejsza" manga potrzebuje takiego wydania?
Vertical ma przeciętne wydania i wysokie ceny, więc do nich akurat to porównanie średnio pasuje (a wydanie Limitu to wręcz zdzierstwo). :P
MM od JPFu też mają jedną sporą wadę - drukowane są na cyfrze przez co "gubią" niektóre odcienie szarości (ale kolorowe strony tę wadę przyćmiewają) . Jednym z nielicznych wydawców, który szaleje z wydaniami, jest Fantagraphic, ale ich mangi wychodzą raz na pół roku, więc nie muszę się martwić, że nie zmieszczę ich w swoim grafiku. :wink:
gg gonia pisze:Przy OPM, ok, rysunki o których się mówi, by łatwiej zachęcić ludzi do przerzucenia się z amerykańskiej na polską
Prawie żadna z osób, które zbierały wersję YP nie przerzuciła się na polską. Sama bym tego nie zrobiła, gdyby nie ich wodzenie za nos obietnicą, że dobre wyniki wpłyną na wydanie "Emmy" w twardej oprawie... gdybym od początku wiedziała, że to tylko ściema, to nie zamawiałabym dubli, bo polskie wydanie prawie nie odbiega od amerykańskiego. :evil:
gg gonia pisze:dużo osób sprowadzało tę mangę a na Emme nie widziałam takiego szału importowego)
Bo OPM jest dostępne, a Emma już od dawna jest OOP i niektóre tomy osiągają cenę ok. 200 zł (jak nie więcej)...

Jeśli chodzi o temat nasycenia, to zgadzam się z Mephisto. Osobiście nie widzę żadnego przesytu. Ostatnio zrobiłam sobie listę tytułów, które mam zamiar nabyć i jeśli chodzi o wydania polskie, to okazało się, że będę co miesiąc kupowała tylko 4. tytuły. Ito mnie w ogóle nie interesuje, jak i większość MM/horrorów z przemocą w tle. "Było ich jedynaścioro" wychodzi w listopadzie, "Aż do nieba" w styczniu, a "Braciszek" w marcu, to tylko jednorazowe wydatki, więc nie uszczuplą mojego portfela. Hanami nawet jeśli wyda w tym roku "Monstera" i jednak coś mnie podkusi, żeby go kupić, to do lutego niczego więcej nie wprowadzą. Taiga to mój priorytet, ale wydają tylko jeden tytuł miesięcznie; seria seinen pojawia się co dwa-trzy miesiące, a jestem pewna, że nie każdy tytuł zainteresuje mnie na tyle, by go kupować; joseie też będą nieregularnikami. Od SJG nie mam obecnie niczego do kupowania i w świetle ostatnich opóźnień wątpię, żeby to miało ulec zmianie; BR wychodzi raz na trzy miesiące i to chyba tyle, jeśli chodzi o Polskę.

W Stanach jest więcej ciekawszych tytułów dla starszej grupy odbiorców, ale tych, które mnie naprawdę bardzo interesują, jest na tyle mało, że się z nimi wyrabiam... co zważywszy na to, że interesuję się joseiami i obyczajowymi seinenami nie jest dziwne. :P

Ba! Zaczęłam się nawet interesować rynkiem niemieckim i rosyjskim (chociaż u tych drugich jest zdecydowanie gorzej...).

Ale skoro tyle tytułów Ci się podoba, to powinieneś się cieszyć. Już kiedyś ktoś napisał na forum, że lepiej, żeby ich było więcej, niż gdybyś nie miał z czego wybierać. :P

Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: Ame » pt wrz 27, 2013 8:12 pm

zandam pisze:Ale skoro tyle tytułów Ci się podoba, to powinieneś się cieszyć. Już kiedyś ktoś napisał na forum, że lepiej, żeby ich było więcej, niż gdybyś nie miał z czego wybierać. :P
Całkowicie się zgadzam.Pamiętam jak to było wczoraj,gdy pierwszy raz kupowałam mangi.Niewiele tytułów kojarzyłam,a chciałam coś kupić znanego dla siebie.Dlatego się cieszyłam jak waneko oznajmiło wydanie kurosza(wreszcie tytuł,który znam i nawet czytałam).

GrisznakIW
Status: Offline

Post autor: GrisznakIW » pt wrz 27, 2013 8:20 pm

Rynek jest taką istotą, która reguluje się sama, o ile jej pozwolić. Gdy pojawia się brak, zwykle, prędzej czy później zjawia się ktoś, aby ten brak uzupełnić. Tak było kiedyś z mangami yaoi (pamiętam, jak w 2004 czy 2005 przedstawiciele wydawnictw mówili, że w Polsce takie komiksy nie mają racji bytu), które dziś w Polsce mamy w słusznej ilości, teraz mamy tak z mangami seinen (jeszcze dwa-trzy lata temu wieszczono, że polski rynek zdominują shojo i shonen, a na resztę nie będzie miejsca). Gdy nastąpi przesyt, to się zabawa skończy - tak było z pierwszą ofensywą Hanami, które wydawało dużo, aż w pewnym momencie rozbiło się to o niechęć czytelników do pozycji nominalnie dorosłych, a w praktyce często mało ciekawych.

Monster to loteria, nie jestem pewien, czy jednak nasz rynek go przyjmie. Ito z kolei trafia do specyficznego grona czytelników i trudno mi powiedzieć, czy koniecznie dorosłych (widywałem na konwentach młodzież gimnazjalno-licealną kupującą jego mangi). Another to, dzięki niedawnemu anime, w zasadzie pewniak. Goth może być większym ryzykiem. Ciekaw osobiście jestem, jak się sprzedało Dogs z Waneko i 6000 z Yumegari. Niska sprzedaż BR nadal pozostaje ostrzeżeniem dla tych, którzy chcieliby nazbyt optymistycznie patrzyć na pozycję seinenów w Polsce.

Daminox
nołlife
Posty: 2661
Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Daminox » pt wrz 27, 2013 8:30 pm

Co do 6000 to słyszałem, że sprzedaje się nieźle, więc może ogólnie horrory to niezły rynek zbytu. Codo Piesków to pewnie się mylę, ale wydaje mi się, że było gdzieś wspominane, że całkiem nieźle, ale Dogsy trafiają w młodzież bo historia jest całkiem przystępna.
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek

Jaskol
Status: Offline

Post autor: Jaskol » pt wrz 27, 2013 9:37 pm

GrisznakIW pisze: 6000 z Yumegari
Słyszałem, że całkiem nieźle.

Co do samego nasycenia mangami seinen to nie powiedziałbym tego. Zgadzam się tylko ze słowami, że ciężko czasem kupić w miesiącu wszystkie tytuły, które mnie interesują. A jeszcze mam kilka serii już wydanych, co tylko czekają, aż je kupię. Myślę, że to dobrze, że wydawnictwa mają tak ogromy wachlarz gatunków mang i dużo tytułów mnie interesuje w ich ofercie i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. :D
Nanaly pisze: Dla mnie liczy się treść, możliwość przeczytania interesującego tytułu od jakości wydania (nie mówię, że ma być toaletowe, tylko normalne), bo jeśli miałabym możliwość, to wolałabym kupić więcej treści, więcej tytułów niż mniej droższych z twardymi okładkami.
Pięknie napisane i zgadzam się z Twoją opinią. Nie chcę ładnych wydań drogo, chcę normalne wydania z obwolutą najlepiej w miarę przystępnej cenie.

Awatar użytkownika
usagisensei
Wtajemniczony
Posty: 750
Rejestracja: śr sie 15, 2012 4:20 pm
Lokalizacja: Koszalin
Gender:
Status: Offline

Post autor: usagisensei » pt wrz 27, 2013 10:17 pm

Rynek to taka dziwna struktura, której nie da się przewidzieć nigdy. Można ino obserwować jego tendencje. Czy nastąpi jego nasycenie, nie wiadomo. Ja obecnie się cieszę. Po kilkuletniej przerwie wreszcie pojawiło się kilka tytułów, które pozwoliły mi wrócić do mangi. Osobiście nadal nie rozumiem dlaczego BR tak słabo się sprzedaje. Wszyscy moi znajomi bardzo nań czekali tak jak ja. Znałam tytuł od ponad 5 lat i jego pojawienie się u nas wywołało mój powrót do ukochanego hobby. Cóż ma specyficzny target odbiorców tak jak Ito. Ale może zwyczajnie wydanie jest spóźnione w stosunku do jego popularności. Wszak od wydania filmów minęło kilka lat i ludzie zdążyli zapomnieć. Czy seineny się znudzą/nasyci się rynek? Wątpię. Obecnie kupująca młodzież dorasta, a wiadomo, że z wiekiem gusta się nieco zmieniają. Najważniejsze by wydawcy nie pchali się w serie, które mają kiepska fabułę i szybko się nudzą. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
Wishlist:
PSME, Hana-Kimi, Kimi wa Pet, Aishiteruze Baby, W-Juliet, Dragon Half

GrisznakIW
Status: Offline

Post autor: GrisznakIW » pt wrz 27, 2013 10:44 pm

Osobiście nadal nie rozumiem dlaczego BR tak słabo się sprzedaje.
Kreska, kreska i jeszcze raz - kreska. Smutne, ale prawdziwe.

Awatar użytkownika
wataken
nołlife
Posty: 2518
Rejestracja: śr kwie 23, 2003 4:12 am
Lokalizacja: Waneko
Status: Offline

Post autor: wataken » sob wrz 28, 2013 7:38 am

Co do DOGSów to sprzedają się naprawdę dobrze, fajnie, chyżo i gibko, ale z takimi bohaterami i taką fajną kreską dziwne by było inaczej :) Choć fakt, rynek jest nieprzewidywalny i zazwyczaj dopiero przy 2-3 tomie wiadomo jak (i czy) seria się przyjęła.
Oficjalny (ale nie jedyny, drugi to kuras) przedstawiciel wydawnictwa Waneko. Jeżeli masz jakiś problem z forum - wyślij mi wiadomość.

http://www.glosywmojejglowie.pl/comics/ ... kt-wow.jpg

Dahlia
Status: Offline

Post autor: Dahlia » sob wrz 28, 2013 8:22 am

wataken pisze:Co do DOGSów to sprzedają się naprawdę dobrze, fajnie, chyżo i gibko
fajnie, bo to tytuł, który od Was najchętniej kupuję, nie zawiódł mnie w żadnym aspekcie (bo N.H.K. troszkę niestety)

Daminox
nołlife
Posty: 2661
Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Daminox » sob wrz 28, 2013 8:45 am

Dahlia pisze:
wataken pisze:Co do DOGSów to sprzedają się naprawdę dobrze, fajnie, chyżo i gibko
fajnie, bo to tytuł, który od Was najchętniej kupuję, nie zawiódł mnie w żadnym aspekcie (bo N.H.K. troszkę niestety)
A u mnie zupełnie inaczej. Dogsy kupować będę, ale nie będą dla mnie żadnym priorytetem. Ot fajna manga akcji. Tylko tyle. Po tym jak NHK się zakończy pozostanie jeszcze BR, a potem tylko czekać na coś nowego i SS.
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek

Jaskol
Status: Offline

Post autor: Jaskol » sob wrz 28, 2013 10:25 am

A ja Dogsy i NHK muszę trochę nadrobić, co tam dalej się dzieje.

Shakkaho
Status: Offline

Post autor: Shakkaho » sob wrz 28, 2013 3:54 pm

GrisznakIW pisze:
Osobiście nadal nie rozumiem dlaczego BR tak słabo się sprzedaje.
Kreska, kreska i jeszcze raz - kreska. Smutne, ale prawdziwe.
Muszę się zgodzić: kreska waha się od karykatury, przez masakry anatomiczne, do obrzydliwego czegoś, czego nie chcę nawet oglądać z bliska.
Do tego sama fabuła to tylko przegadany slasher z przeglądem podręcznikowych patologii, nic więcej.

Daminox
nołlife
Posty: 2661
Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Daminox » sob wrz 28, 2013 4:49 pm

Shakkaho pisze:
Muszę się zgodzić: kreska waha się od karykatury, przez masakry anatomiczne, do obrzydliwego czegoś, czego nie chcę nawet oglądać z bliska.
Co do pokazania scen z rodzaju tych "krwawych" to rozumiem, że może Ci się nie podobać, ale jak na razie z karykaturą się nie spotkałem. Co prawda mam tylko osiem tomów(dziewiąty czeka na zakup), ale nie sądzę, żeby akurat w nim się pojawiła, a wydaje mi się, że Grisznakowi chodziło raczej o to, że kreska jest bardziej "zachodnia", realistyczna, nie "mangowa".
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Main”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości