Poszukuję anime

Forum główne, na którym możecie rozmawiać na wszystkie tematy związane z wydawnictwem Waneko :]
ODPOWIEDZ
Arbor
Status: Offline

Poszukuję anime

Post autor: Arbor » sob gru 31, 2016 1:46 am

Witam. :)

Już od jakiegoś czasu przechodzę kryzys, i za jaką serię się nie wezmę, to albo mnie zawodzi, albo nuży, albo lekko się przez nią prześlizgnę, ale pod koniec zastanawiam się, czy nie zmarnowałem swojego czasu? Przez ostatni miesiąc, może dłużej, nie obejrzałem praktycznie niczego. Mógłby ktoś mi pomóc? :>

Chciałbym obejrzeć jakieś dobre, ambitne anime. Jakie mam kryteria?

1. Gatunek może być wszelaki- generalnie nie mam sprecyzowanego gustu i nie ograniczam się do wąskiej grupy kategorii anime. Jeśli jednak miałbym sprecyzować, co mnie bardziej pociąga, a co mniej, to najlepiej czuję się w klimatach shounenowych, seinenowych i shoujo. Lubię efektowne bijatyki i litry krwi, ale również uwielbiam klimaty okruchów. Gustuję w ciężkich dramatach, ale bardzo lubię również sporą dawkę humoru. Nie razi mnie fanserwis, jeśli tylko nie ma on na celu przykrycie mankamentów dzieła, ale bez niego jak najbardziej się obejdzie. Unikam wszelkiego rodzaju mechów i maho-shoujo, ale jeśli ktoś może mi z czystym sumieniem polecić dobre anime z tymi elementami, to jestem w stanie zaryzykować. Raczej podchodzę z dystansem do sportówek, chociaż i tam zdarzają się perełki, jak chociażby "Ookiku Furikabutte"- ciężko jednak dopatrywać się w tym gatunku wybitności; a przynajmniej z mojej perspektywy.

2. Kreska musi być klimatyczna albo przynajmniej estetyczna- bardzo dobrze ogląda mi się serie, które mają jakąś swojską, specyficzną i klimatyczną kreskę. Jednak nie lubię wyjątkowych dziwadeł i często porzucam anime, jeśli zbytnio męczą moje oczy. Nie obrażam się jednak na kreskę przeciętną, jeśli tylko reszta mi to wynagradza.

3. Fabuła i bohaterowie są dla mnie kluczowi. Nie chodzi nawet o sam pomysł fabularny (choć też jest istotny), co o sposób jej prowadzenia. Wszystko ma mieć ręce i nogi, najlepiej, żeby było złożone i wymagało skupienia od widza. Bohaterowie nie muszą być nawet oryginalni, o ile byli by bardziej głębocy i wiarygodni, niż przeciętny bohater trzeciorzędnego anime.

4. Nie chcę tasiemca, bo to zazwyczaj oznacza przeciętność, ale jeśli ktoś ma coś wartego uwagi z liczbą odcinków powyżej 50, to również nie pogardzę.

Inne rzeczy, jak soundtrack, animacja, czy seiyuu są oczywiście ważne, ale jednak grają one drugie skrzypce.

Za ambitne serie uważam takie tytuły, jak Kino no Tabi, Shin Sekai Yori , FMA Brotherhood, Shiki, Kokoro Connect, seria Natsume Yuujinchou, Pandora Hearts, D.Gray-man, większość dzieł CLAMP-a (ze szczególnym uwzględnieniem Tsubasa Chronicle i Chobits), Seirei no Moribito, Darker than BLACK, Mononoke, Baccano!...

Dla uprzedzenia najczęstszych tytułów, jakie widzę po wyguglowaniu słów "ambitne anime":

HELLSING ULTIMATE- uwielbiam to, ale nie uważam tego za dzieło ambitne. Po prostu genialna masakra i dzika, wyrazista kreska. Fajne tak, ambitne nie.

Stain;Gate- anime było ciekawe, nawet mnie wciągnęło, ale miało swoje wady i nie uważam tej serii za wybitną.

Angel Beats!- po prostu nie... Jest to chyba jedno z najbardziej nadmuchanych anime i opinia o tej serii jest dla mnie niezrozumiale zawyżona.

Sword Art Online- cóż, to nie moje klimaty. Z takich serii opartych na grach podobało mi się jedynie "Log Horizon". SAO mnie właściwie zniechęciło do tego typu serii.

Notatnik Śmierci- fascynacja tym tytułem jest dla mnie trochę niezrozumiała- podobnie, jak w przypadku Angel Beats.

Katanagatari- nie mój gust. Zupełnie nie wpadło mi w oko i zrezygnowałem gdzieś w połowie.

Mushishi- nie mam pojęcia dlaczego, ale jakoś nie wciągnęła mnie ta seria. Dostrzegłem w niej "to coś", ale chyba "to coś" nie jest skierowane do mnie. A może muszę dojrzeć do tej serii- nie wiem. Póki co, nie oglądam.

Ginga Eiyuu Densetsu- Muszę się do tej serii przygotować mentalnie i póki co nie zamierzam jej oglądać.

Monster- z niezrozumiałych dla mnie przyczyn przerwałem oglądanie tej pozycji i na razie nie planuję do niej wracać.

Wolf's Rain- jak wyżej. Oczywiście nie porzuciłem obu serii- po prostu musi mnie coś trafić, żebym poczuł potrzebę powrotu do oglądania.

Psycho-Pass- niezłe anime, ale dla mnie nie jest nawet wyjątkowo solidne, o wybitności już nie wspominając.

W gwoli wyjaśnienia chciałem tylko uprzedzić, że nie pisałem tego wszystkiego w celach krytyki jakiejkolwiek serii, bo nie o dyskusję mi się rozchodzi. Chciałem tylko przedstawić swój gust dość jasno, żebyście wiedzieli, co ewentualnie można mi polecić. :) Z góry dziękuję, bo jestem dość ciężkim widzem i trudno mi dogodzić. :P Mam nadzieję, że ktoś poleci mi coś dobrego. :D

Awatar użytkownika
Lunatyczka
Adept
Posty: 476
Rejestracja: pt kwie 22, 2016 9:20 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: Lunatyczka » sob gru 31, 2016 3:05 am

Też mam ostatnio problem ze znalezieniem czegoś do obejrzenia, mam wręcz wrażenie, że w przez ostatnie 2-3 lata więcej serii przerwałam(głównie już po 1 odcinku) niż obejrzałam w całości...

Wstawiam tu tytuły uważane przeze mnie za ambitne, bądź w jakiś sposób warte obejrzenia(choć pewnie jak postarałabym się to może i znalazłabym ich więcej):

- Haibane Renmei
- Death Parade
- Ergo Proxy
- Kiseijuu: Sei no Kakuritsu
- Ookami to Koushinryou (Spice&Wolf) (ale głównie 1 sezon)
- Serial Experiments Lain
- Silver Spoon
- Boku dake ga Inai Machi

I najbardziej, chociaż paradoksalnie nie uważam tej serii za wybitną, to jednak chciałabym wszystkim polecać Noragami, które jest w moim rankingu nr 1, ale to bardziej dlatego, że ma wszystkie te aspekty dla których w ogóle oglądam anime :) Niestety 1 sezon zepsuli próbując za często zrobić z serii komedie i dodając nowy dziwny wątek przez który nie zrozumiałam jednej z najważniejszych momentów w serii, która się działa w 2 sezonie, dlatego w tym przypadku mogę chyba tylko polecić mangę...

Awatar użytkownika
mika
Fanatyk
Posty: 1600
Rejestracja: wt sty 21, 2014 4:55 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: mika » sob gru 31, 2016 9:22 am

Ping Pong the Animation~

Arbor
Status: Offline

Post autor: Arbor » sob gru 31, 2016 9:46 am

Lunatyczko, jak mogłem zapomnieć o Haibane Renmei? Oczywiście oglądałem i uważam to anime za wspaniałe. :)

O Death Parade słyszałem, jednak fabuła wydawała mi się nastawiona bardziej na akcję i efekt, niż na coś ambitnego. Ale spróbuję.

Ergo Proxy mam na oku, jednak jest to cięższa seria, więc muszę mieć na nią ochotę i czas.

Kiseijuu: Sei no Kakuritsu oglądałem. Cóż, ta seria nawet mi się podobała i oglądałem ją z uwagą, ale... No właśnie. Jakoś nie zapadła mi w pamięć i szybko gdzieś z głowy uleciała. Niemniej fakt, jest to seria dość solidna.

Właśnie się zastanawiałem, czy Ookami to Koushinryou tylko wygląda dobrze w zapowiedziach, czy jest to coś naprawdę wartego uwagi. Dzięki za przekonanie mnie. :)

Serial Experiments Lain- nie są to jakoś moje klimaty, niemniej po przejrzeniu pobieżnie fabuły wydaje się dobre. Będę miał to w głowie.

O, a o Silver Spoon wcześniej nie słyszałem i wygląda zachęcająco. Czy jest to coś w stylu Barakamon? Jeśli tak, to z miłą chęcią się za to zabiorę. :D

Boku dake ga Inai Machi- to też widziałem i... no właśnie. Sam nie wiem, chyba uznaję to anime za jedno z najlepszych w swoim sezonie, jednak jeśli oceniać je na tle ostatnich lat, a może i dekad anime, to jakoś blednieje i staje się stosunkowo zwyczajne.

mika, twoja propozycja również wydaje się zachęcająca. :) Dzięki. :wink:

[ Dodano: Sob 31 Gru, 2016 ]
Ach, a jeszcze co do Noragami: bardzo polubiłem tę serię i mi się podoba. Nie nazwałbym jej oczywiście ambitną, czy wybitną, ale wiem o co ci chodzi. Mam podobne odczucia w przypadku Akatsuki no Yona- to anime ma swoje ewidentne wady i nie jest wyjątkowo oryginalne, ani "wielopoziomowe", a jednak czymś mnie ta seria uwiodła i jest jedną z moich ulubionych. :)

Awatar użytkownika
Naama
Wtajemniczony
Posty: 831
Rejestracja: wt kwie 28, 2015 1:17 pm
Lokalizacja: Warszawa
Status: Offline

Post autor: Naama » sob gru 31, 2016 11:11 am

To może ja spróbuję coś polecić :)

Serie krótkie:
1. Barakamon - okruchy życia, bardzo ciepła historia o młodym chłopaku, który szuka swojego celu w życiu, piękna oprawa graficzna i muzyka
2. Donten ni Warau - ponoć manga lepsza, ale anime nie było złe, o trzech braciach-kapłanach, którzy muszą stawić czoło potworowi z legend
3. Drifters - od twórcy Hellsinga wiec może się nie spodobać, ja po pierwszym odcinku zakochałam się w tym anime, krwawe, brutalne, a jednocześnie bohaterowie są bardzo różnoracy, z dużym poczuciem humoru
4. Elfen Lied - taki mały klasyk wśród ecchi-krwawych tytułów
5. Handa-kun - spin off Barakamon, z tymże, nie mamy tutaj już okruchów życia, ale komedio-parodię, obie serie fajnie się uzupełniają
6. Hoozuki no Reitetsu - czarna komedia o wizji japońskiego Piekła (i nie tylko)
7. Mahouka Koukou no Rettousei - tytuł, który polecam ze względu na grafikę oraz pokazaną "magię", do tego mamy OverPower głównego bohatera, na minus dziwna relacja między głównym bohaterem a jego siostrą
8. Mob Psycho 100 - graficznie leży i kwiczy, ale bardzo dobry tytuł pod względem fabularnym, muzyki i postaci
9. One Punch Man - parodia superbohaterów, to trzeba zobaczyć :)
10. ReLIFE - okruchy życia, o 27-latku, który nie może znależć pracy, czuje się zagubiony, aż do dnia w którym spotyka obcego faceta i staje przed możliwością wzięcia udziału w dziwnym eksperymencie i raz jeszcze ukończenia liceum, bardzo ciepły tytuł
11. Utawarerumono - starsza wersja, nie ta nowsza


Serie długie:
1. Saiyuki - zawsze i wszędzie będę polecała Saiyuki. Z tymże, przyznaję szczerze, kreska w pierwszym serzonie jest tragiczna, niektóre odcinki wyglądają jakby robione były na kolanie, potem robi się znacznie lepiej, a OVA Gaiden jest przepiękny. Ja sama za ten tytuł długo nie mogłam się zebrać, a teraz go kocham :) Seria opowiada o tym, że na świecie demony i ludzie żyli w harmonii. Aż któregoś dnia, w skutek pojawienia się dziwnej fali, mgły, demony oszalały i zaczęły mordować ludzi. Kapłan Genjo Sanzo dostał zadanie od swoich bogów - musi wyruszyć w stronę Indii i powstrzymać źródło tej fali. Za towarzystwo otrzymuje 3 na pozór totalnie nie pasujących do siebie osobników - małego dzieciaka Son Goku, erotomana o czerwonych włosach, który lata za wszystkim co ma cycki Sha Gojyō oraz spokojny, wiecznie uśmiechnięty Cho Hakkai, który jako jedyny dysponuje magiczną mocą. I tak, mamy tutaj nawiązanie do chińskiej legendy "Wędrówka na Zachód". Każda z postaci ma swoją mroczną historię. I każdy z bohaterów ma swój własny charakterek.
2. Kenshin - nie wiem czemu, ale jak byłam w gimnazjum i obejrzałam Kenshina, to mi się nie podobał. Wróciłam do tego tytułu jakoś na studiach i od razu musiałam kupić mangę.
3. K-Project - to co oczarowało mnie w tym tytule to głębia grafiki oraz historia. Na uniwersum składa się 1 sezon, film, 2 sezon (znacznie gorszy, niezrozumiały) oraz kilka serii mang, które uzupełniają się nawzajem. Zachęcam :)
4. Durarara!! - walka kolorowych gangów, jeździec bez głowy, nożownik, rosyjska mafia, koleś rzucający znakami drogowymi, informator który o wszystkim wie, lekarz pracujący podziemiach, a do tego kłopoty dzieciaka, który dopiero co przeniósł się do nowej szkoły. Zawsze uważałam, że w DRRR każdy znajdzie coś dla siebie.


Serie, które polecam, chociaż mogą totalnie nie trafić w gust :D
1. Binan Koukou Chikyuu Bouei-bu LOVE! - znaczy się, bardzo dobra parodia Sailor Moon, czyli magiczni chłopcy :D jeżeli ktoś potrzebuje lekkiego tytułu, mocnej komedii - polecam!
2. Ansatsu Kyoushitsu
3. Binbougami ga!
4. Boku no Hero Academia
5. Fukigen na Mononokean
6. Kuroko no Basket - jak dla mnie, najlepsza seria sportowa :)
7. Kuroshitsuji
8. Log Horizon
9. Sakamoto desu ga?
10. Starmyu - musical, bardzo fajnie zrobiony :)
11. Yamada-kun to 7-nin no Majo


Mam nadzieję, że chociaż kilka tytułów Ciebie zainteresuje :)
NO BLOOD! NO BONE! NO ASH!
Naama@MyAnimeList
Oddam duszę za: Saiyuki Gaiden, Memory of Red, Barakamon, Hoozuki no Reitetsu, Gintama

ODPOWIEDZ

Wróć do „Main”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości