Trochę o sobie :]
-
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Nie ma to jak udzielać się na forum od miesiąca i dopiero teraz się przywitać Brawo ja Z drugiej strony, konto też zarejestrowałam rok temu i o nim zapomniałam, no i dopiero co trafiłam na ten temat Lepiej późno niż wcale.
Od czego by tu zacząć... Historia mojej przygody z M&A jest skomplikowana. Myślę że moje zainteresowanie tematem jest pochodną po części mojej fascynacji Japonią, a po części mojego zainteresowania fantastyką, którą kocham od dziecka, odkąd wyszedł u nas Harry Potter i pojawił się film "Władcy Pierścieni". W tamtych czasach anime mnie nie interesowało. W przeciwieństwie do części z Was, którzy w ten sposób zaczęli swoją przygodę, ja nie oglądałam ich, kiedy leciały w TV, bo mnie po prostu nie interesowały. Chociaż bardzo lubię animację, to zwyczajnie nie wiedziałam, z czym się te chińskie bajki je.
Potem przyszło gimnazjum i pierwszy kontakt z mangą. Moja koleżanka z klasy czytywała ich całkiem sporo, i ja, zaciekawiona, brałam od niej losowe tomiki m.in. Vampire Princess Miyu do poczytania. Niestety, wtedy też nie załapałam bakcyla, bo jej gusta zwyczajnie mi nie odpowiadały. Pamiętam że czytała bardzo dużo yaoi, oczywiście to co wtedy było dostępne (ok. 2006 roku), i mnie to zupełnie nie przekonało, i do dziś mi tak zostało
W liceum z kolei nieśmiało zaczęłam oglądać anime, i przekonywać się do nich. Moim pierwszym "świadomym" anime był Hellsing, w którego wtedy się strasznie wkręciłam. To było dla mnie coś nowego, coś innego, no ale znowu - to jeszcze nie był ten czas. Coś tam obejrzałam, np. Fullmetal Alchemista nie w całości, ale nie bardzo wiedziałam co i jak, i gdzie oglądać.
Przełom nadszedł kiedy jeszcze studiowałam, czyli ok. 5-6 lat temu. Miałam przesyt serialami, przesyt literaturą fantasy, która wydawała mi się wtórna, bo po prostu przeczytałam już tego za dużo i stałam się wybredna. I wtedy przypomniałam sobie o anime. Zaczęłam standardowo, od filmów studia Ghibli czy Ghost on the Shell. Potem odświeżyłam i dokończyłam Alchemika, potem poszedł Evangelion, Death Note... i dalej było z górki. Wsiąkłam zupełnie i teraz siedzę sobie 5 lat później, oglądam kolejny durny reverse harem i zastanawiam się, jak do tego doszło
Mangi zaczęłam kupować z powodu anime. A bo kontynuowały dalej historię, a bo podobno manga lepsza, i tak dalej. Zaczęło się 3 lata temu z hakiem, gdy w mojej lokalnej księgarni trafiłam na losowe tomiki Fullmetala za 7,50 zł ( to było przeznaczenie ). A potem już poszło. Teraz stopniowo uzupełniam swoją malutką kolekcję, oczywiście wybierając głównie pozycje z gatunku fantastyki, ale staram się nie ograniczać. I tak to mniej więcej wygląda.
Prywatnie jestem dumną właścicielką mopsa (albo to on ma mnie, to nie jest takie oczywiste ). Czasem bywam nadmiernie złośliwa, co musicie mi wybaczyć, to mój sposób na radzenie sobie z rzeczywistością.
Ufff, strasznie się rozpisałam, ale to by było na tyle, może ktoś te wypociny przeczyta
Od czego by tu zacząć... Historia mojej przygody z M&A jest skomplikowana. Myślę że moje zainteresowanie tematem jest pochodną po części mojej fascynacji Japonią, a po części mojego zainteresowania fantastyką, którą kocham od dziecka, odkąd wyszedł u nas Harry Potter i pojawił się film "Władcy Pierścieni". W tamtych czasach anime mnie nie interesowało. W przeciwieństwie do części z Was, którzy w ten sposób zaczęli swoją przygodę, ja nie oglądałam ich, kiedy leciały w TV, bo mnie po prostu nie interesowały. Chociaż bardzo lubię animację, to zwyczajnie nie wiedziałam, z czym się te chińskie bajki je.
Potem przyszło gimnazjum i pierwszy kontakt z mangą. Moja koleżanka z klasy czytywała ich całkiem sporo, i ja, zaciekawiona, brałam od niej losowe tomiki m.in. Vampire Princess Miyu do poczytania. Niestety, wtedy też nie załapałam bakcyla, bo jej gusta zwyczajnie mi nie odpowiadały. Pamiętam że czytała bardzo dużo yaoi, oczywiście to co wtedy było dostępne (ok. 2006 roku), i mnie to zupełnie nie przekonało, i do dziś mi tak zostało
W liceum z kolei nieśmiało zaczęłam oglądać anime, i przekonywać się do nich. Moim pierwszym "świadomym" anime był Hellsing, w którego wtedy się strasznie wkręciłam. To było dla mnie coś nowego, coś innego, no ale znowu - to jeszcze nie był ten czas. Coś tam obejrzałam, np. Fullmetal Alchemista nie w całości, ale nie bardzo wiedziałam co i jak, i gdzie oglądać.
Przełom nadszedł kiedy jeszcze studiowałam, czyli ok. 5-6 lat temu. Miałam przesyt serialami, przesyt literaturą fantasy, która wydawała mi się wtórna, bo po prostu przeczytałam już tego za dużo i stałam się wybredna. I wtedy przypomniałam sobie o anime. Zaczęłam standardowo, od filmów studia Ghibli czy Ghost on the Shell. Potem odświeżyłam i dokończyłam Alchemika, potem poszedł Evangelion, Death Note... i dalej było z górki. Wsiąkłam zupełnie i teraz siedzę sobie 5 lat później, oglądam kolejny durny reverse harem i zastanawiam się, jak do tego doszło
Mangi zaczęłam kupować z powodu anime. A bo kontynuowały dalej historię, a bo podobno manga lepsza, i tak dalej. Zaczęło się 3 lata temu z hakiem, gdy w mojej lokalnej księgarni trafiłam na losowe tomiki Fullmetala za 7,50 zł ( to było przeznaczenie ). A potem już poszło. Teraz stopniowo uzupełniam swoją malutką kolekcję, oczywiście wybierając głównie pozycje z gatunku fantastyki, ale staram się nie ograniczać. I tak to mniej więcej wygląda.
Prywatnie jestem dumną właścicielką mopsa (albo to on ma mnie, to nie jest takie oczywiste ). Czasem bywam nadmiernie złośliwa, co musicie mi wybaczyć, to mój sposób na radzenie sobie z rzeczywistością.
Ufff, strasznie się rozpisałam, ale to by było na tyle, może ktoś te wypociny przeczyta
- Bukafo
- Fanatyk
- Posty: 1781
- Rejestracja: ndz gru 27, 2015 7:30 pm
- Lokalizacja: Kasztankowy zagajnik
- Gender:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Karlan, przeczytałem. Życzę dalszych przygód z M&A.
¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
- Sebek
- Weteran
- Posty: 1320
- Rejestracja: ndz wrz 08, 2019 12:27 pm
- Gender:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Pierwszy post, jakby nie było, musi, czy też wypadałoby, aby był w poście takim, jak ten. Z racji tego, że dopiero co założyłem konto.
Jakieś dwa miesiące temu wsiąkłem w anime. Co prawda nastolatkiem nie jestem i pierwsze japońskie animacje oglądałem na poczatku lat 90' na Polsacie zdaje się. Puszczali wtedy "Czarodziejkę z księżyca". Było to coś nowego i zdaje się, że oglądałem każdy odcinek. Tak, jak w przypadku Karlan, nie było to wystarczające, aby zostać na dłużej. Był jeszcze "Kapitan Tsubasa", "Dragon Ball", ale ten pierwszy był o piłce nożnej, której nie lubię, a w ta druga pozycja jakoś mnie minęła. Potem były jeszcze Pokemony...
Na dobrą sprawę anime "Dororo" wciągnęło mnie bez reszty i od tego czasu co jakiś czas oglądam sobie tasiemce na Amazon Prime i Netflixie. Miesiąc temu postanowiłem kupić sobie kilka tomików mang i spróbować się w to wciągnąć.
Na pierwszy ogień poszedł pierwszy tom "Battle Royale" (znakomity początek!, tylko kurczę nadal szukam trzech ostatnich tomów), drugi tom "Drug on" (całkiem przyjemna manga, a drugi tom dlatego, że kupiłem je w paczce od osoby, która sprzedawała 4 pierwsze tomy Battle Royale i dała ten tomik gratis), "Resident Evil" też mi przypasowało i postanowiłem kupić też kilka nowych. Wybór padł na "Klasę samobójców", która spodobała mi się od pierwszego tomu, "Gyo - odór śmierci", wciągnął mnie bez reszty, "Gdy zapłaczą cykady", zainteresowały na tyle, że do nich wrócę, mimo, że przez pomyłkę kupiłem środkowy tom. Kupiłem też "Alive" i kilka mang yaoi z ciekawości.
Podsumowując dopiero co zaczynam przygodę z mangami i ubolewam, że koło nosa przeleciała mi seria "Battle Royale", bo kupiłem nowe i nie męczył się z poszukiwaniem ostatnich trzech tomów, czy znakomitej serii "Hiroszima 1945: Bosonogi Gen", ale myślę, że nadal sporo ciekawych serii mnie czeka. W końcu jest "Berserk", "Death Note", "Tokyo Ghoul" i wiele innych.
Jakieś dwa miesiące temu wsiąkłem w anime. Co prawda nastolatkiem nie jestem i pierwsze japońskie animacje oglądałem na poczatku lat 90' na Polsacie zdaje się. Puszczali wtedy "Czarodziejkę z księżyca". Było to coś nowego i zdaje się, że oglądałem każdy odcinek. Tak, jak w przypadku Karlan, nie było to wystarczające, aby zostać na dłużej. Był jeszcze "Kapitan Tsubasa", "Dragon Ball", ale ten pierwszy był o piłce nożnej, której nie lubię, a w ta druga pozycja jakoś mnie minęła. Potem były jeszcze Pokemony...
Na dobrą sprawę anime "Dororo" wciągnęło mnie bez reszty i od tego czasu co jakiś czas oglądam sobie tasiemce na Amazon Prime i Netflixie. Miesiąc temu postanowiłem kupić sobie kilka tomików mang i spróbować się w to wciągnąć.
Na pierwszy ogień poszedł pierwszy tom "Battle Royale" (znakomity początek!, tylko kurczę nadal szukam trzech ostatnich tomów), drugi tom "Drug on" (całkiem przyjemna manga, a drugi tom dlatego, że kupiłem je w paczce od osoby, która sprzedawała 4 pierwsze tomy Battle Royale i dała ten tomik gratis), "Resident Evil" też mi przypasowało i postanowiłem kupić też kilka nowych. Wybór padł na "Klasę samobójców", która spodobała mi się od pierwszego tomu, "Gyo - odór śmierci", wciągnął mnie bez reszty, "Gdy zapłaczą cykady", zainteresowały na tyle, że do nich wrócę, mimo, że przez pomyłkę kupiłem środkowy tom. Kupiłem też "Alive" i kilka mang yaoi z ciekawości.
Podsumowując dopiero co zaczynam przygodę z mangami i ubolewam, że koło nosa przeleciała mi seria "Battle Royale", bo kupiłem nowe i nie męczył się z poszukiwaniem ostatnich trzech tomów, czy znakomitej serii "Hiroszima 1945: Bosonogi Gen", ale myślę, że nadal sporo ciekawych serii mnie czeka. W końcu jest "Berserk", "Death Note", "Tokyo Ghoul" i wiele innych.
-
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Miło, że zdarzają się osoby, które też zaczynają późno Jesteś dopiero na początku wieeelkiej przygody. A z doświadczenia wiem, że jak już wpadniesz do tej króliczej nory, to tylko spadasz coraz głębiej (oczywiście w pozytywnym sensie ).
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5424
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Dla mnie w tym momencie kolekcjonowanie mang, to jest studnia bez dna. Kupujesz jakieś nowe serie z nadzieją ich nadrobienia, a tu nagle pojawia się 5 kolejnych. Nie żeby mi to przeszkadzało, wręcz przeciwnie, no ale portfel ostatnio świeci pustkami.
Mimo wszystko, fajnie, że ten fandom się powiększa. Niech się powiększa jeszcze bardziej
Mimo wszystko, fajnie, że ten fandom się powiększa. Niech się powiększa jeszcze bardziej
- Sebek
- Weteran
- Posty: 1320
- Rejestracja: ndz wrz 08, 2019 12:27 pm
- Gender:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Wcale a wcale mnie to nie przeraża
Też tak myślę, tylko smuci mnie trochę fakt, że niektóre mangi będzie cholernie trudno zdobyć w tej chwili, a nie wiem, jak sprawa wygląda z drugim, n-tym, wydaniem danej mangi. Chyba jednak polski rynek jest nieco ograniczony, żeby wydawcy po 10-ciu latach chętnie wydawali po raz kolejny tytuły w Polsce. No, ale nie ma co za bardzo marudzić i spokojnie czekać.Yuriko pisze: ↑wt wrz 10, 2019 1:56 pmDla mnie w tym momencie kolekcjonowanie mang, to jest studnia bez dna. Kupujesz jakieś nowe serie z nadzieją ich nadrobienia, a tu nagle pojawia się 5 kolejnych. Nie żeby mi to przeszkadzało, wręcz przeciwnie, no ale portfel ostatnio świeci pustkami.
Mimo wszystko, fajnie, że ten fandom się powiększa. Niech się powiększa jeszcze bardziej
Myślę, że te "wysypy" nowych pozycji, to rzecz jak najbardziej pozytywna, bo znaczy to, że mangi sprzedają się, a wydawcy inwestują w nowe tytuły. Mam już kilka upatrzonych kilkanaście tytułów. Jednostrzałowce, jak i serie. Mam tylko nadzieję, że nie wyczerpią one nakładów i zdążę je za wczasu zakupić.
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5424
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Przy Waneko bym się spieszyła, jeżeli chcesz kupić serie, które są już na wyprzedaży, bo już robić dodruków nie będą. A później może być problem z zakupem.
- Sebek
- Weteran
- Posty: 1320
- Rejestracja: ndz wrz 08, 2019 12:27 pm
- Gender:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5424
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Nie mam swojego ulubionego. Każde wydawnictwo ma jakaś serię, którą zbieram lub planuję zbierać. Ale jakbym miała wybierać, to byłoby to pewnie Kotori albo SJG.
- Monika
- Posty: 42
- Rejestracja: sob gru 29, 2018 9:04 pm
- Lokalizacja: Sieradz
- Gender:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Witam wszystkich.Jakiś czas się udzielam na forum a jeszcze się nie przedstawiłam. Wstyd . Co by tu napisać o sobie... Mam na imię Monika. Mangą i anime interesuje się (z przerwami ) od... no praktycznie od zawsze. Mój pierwszy tytuł to Czarodziejka z księżyca na Polsacie ( tak, pamiętam te czasy). Poza tym lubię czytać książki ( głównie fantastyczne ) i oglądać filmy. To na razie tyle. Krótko, zwięźle i na temat, cała ja. Pozdrawiam wszystkich.
- KubciO
- Fanatyk
- Posty: 1930
- Rejestracja: pn lip 18, 2016 12:36 am
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Gender:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Witamy spóźnialską I pozdrawiamy!
PS Ja też przez pewien czas na forum "posiedziałem", a dopiero oficjalnie w wątku się przywitałem.
Last Man 6 - +4/5
Ragna Crimson 2 - 4/5
Chainsaw Man 11 - +4/5
Chainsaw Man 10 - 4/5
One-Punch Man 23 - +4/5
Ragna Crimson 2 - 4/5
Chainsaw Man 11 - +4/5
Chainsaw Man 10 - 4/5
One-Punch Man 23 - +4/5
- ociesek
- nołlife
- Posty: 2284
- Rejestracja: pn lip 09, 2007 9:55 pm
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Jestem na forum z 12 lat i chyba nigdy się nie przedstawiłem, więc nigdy nie jest za późno
- Bukafo
- Fanatyk
- Posty: 1781
- Rejestracja: ndz gru 27, 2015 7:30 pm
- Lokalizacja: Kasztankowy zagajnik
- Gender:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Jak wszyscy to wszyscy... Ja mam o wiele mniejszy staż od Ocieska, więc jestem w jakiś sposób usprawiedliwiony. Cześć dzieciaki!
¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
- Mr.Chiquita
- Weteran
- Posty: 1263
- Rejestracja: czw paź 03, 2019 10:58 am
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Hejka wszystkim.
Choć zarejestrowałem się na forum wczoraj, tak naprawdę zaglądam tu od dawna. Właściwie jestem dinozaurem polskiego rynku. Gdyż zaczynałem ok.25 lat temu, gdy nośnikiem dla anime były VHS'y, a swój pierwszy tomik mangi kupiłem po japońsku (bo nic po polsku nie wychodziło - znaczy wychodziło, ale dowiedziałem się o JPF'ie trochę po fakcie). Pamiętam jeszcze czasy, gdy nie było internetu. A jedyne wzmianki o m&a można było znaleźć w prasie komputerowej, typu "Manga Room" w Secret Service. Importy były drogie i bez odpowiednich znajomości trudno było dostać cokolwiek sensownego. Generalnie kiedyś więcej oglądałem anime, obecnie skupiam się głównie na mangach. W sumie, pomimo sporej ilości premier w miesiącu, to nadal polski rynek mangi jest dość ograniczony. Dlatego dla mnie importy to wciąż podstawa. Czytam po polsku, angielsku, japońsku i trochę po niemiecku.
Trochę się zastanawiam, czy to dobry pomysł wbijać tutaj... Bo szczerze mówiąc obecnie clou fandomu zbiera się w zupełnie innych miejscach. Chyba po prostu sentyment za starymi czasami? No i to forum jednego z największych wydawców (zawsze warto być obecnym).
Choć zarejestrowałem się na forum wczoraj, tak naprawdę zaglądam tu od dawna. Właściwie jestem dinozaurem polskiego rynku. Gdyż zaczynałem ok.25 lat temu, gdy nośnikiem dla anime były VHS'y, a swój pierwszy tomik mangi kupiłem po japońsku (bo nic po polsku nie wychodziło - znaczy wychodziło, ale dowiedziałem się o JPF'ie trochę po fakcie). Pamiętam jeszcze czasy, gdy nie było internetu. A jedyne wzmianki o m&a można było znaleźć w prasie komputerowej, typu "Manga Room" w Secret Service. Importy były drogie i bez odpowiednich znajomości trudno było dostać cokolwiek sensownego. Generalnie kiedyś więcej oglądałem anime, obecnie skupiam się głównie na mangach. W sumie, pomimo sporej ilości premier w miesiącu, to nadal polski rynek mangi jest dość ograniczony. Dlatego dla mnie importy to wciąż podstawa. Czytam po polsku, angielsku, japońsku i trochę po niemiecku.
Trochę się zastanawiam, czy to dobry pomysł wbijać tutaj... Bo szczerze mówiąc obecnie clou fandomu zbiera się w zupełnie innych miejscach. Chyba po prostu sentyment za starymi czasami? No i to forum jednego z największych wydawców (zawsze warto być obecnym).
- Angu
- nołlife
- Posty: 2704
- Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
- Lokalizacja: Wejherowo
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
W sumie poza fejsem nic mi nie przychodzi do głowy ew MAL?Mr.Chiquita pisze: ↑pt paź 04, 2019 12:51 pmTrochę się zastanawiam, czy to dobry pomysł wbijać tutaj... Bo szczerze mówiąc obecnie clou fandomu zbiera się w zupełnie innych miejscach
Witamy (Monikę też). Piszcie dużo
- Mr.Chiquita
- Weteran
- Posty: 1263
- Rejestracja: czw paź 03, 2019 10:58 am
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
- Sebek
- Weteran
- Posty: 1320
- Rejestracja: ndz wrz 08, 2019 12:27 pm
- Gender:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Witaj, fajnie, ze dolaczaja nowi ludzie.
- Koichi
- Weteran
- Posty: 1379
- Rejestracja: pt mar 08, 2019 3:11 pm
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Nie Ty jeden Ja też się zastanawiałem czy jest sens zakładać tu konto i nim się obejrzałem nabiłem sto postów. No i zawsze mogę dowiedzieć się czegoś nowego. Witaj więc w klubiePamiętam jeszcze czasy, gdy nie było internetu.
- zandam
- Moderator
- Posty: 3063
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
- Lokalizacja: Wronki
- Kontakt:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Jak świat wokół zamierał o 15-tej, a w TV prawie wszyscy przełączali na Polsat. Ach, te dziecięce czasy.
Pociesz się, że nie ty jeden.
Jakbym siebie słyszała ( tylko japoński zmieniłabym na rosyjski ).Mr.Chiquita pisze: ↑pt paź 04, 2019 12:51 pmW sumie, pomimo sporej ilości premier w miesiącu, to nadal polski rynek mangi jest dość ograniczony. Dlatego dla mnie importy to wciąż podstawa. Czytam po polsku, angielsku, japońsku i trochę po niemiecku.
Ha, jak rejestrowałam się na tym forum (16 lat temu), to wtedy też tak się mówiło (tzn. że inne miejsca są popularniejsze); 16. lat minęło, wszystkie już dawno zostały przykryte piaskiem czasu, a forum Waneko dalej funkcjonuje.Mr.Chiquita pisze: ↑pt paź 04, 2019 12:51 pmTrochę się zastanawiam, czy to dobry pomysł wbijać tutaj... Bo szczerze mówiąc obecnie clou fandomu zbiera się w zupełnie innych miejscach.
Przynajmniej mogę być pewna, że gdybym nagle zniknęła na X lat, to po powrocie dalej będzie tu z kim pisać.
Witajcie. Mam nadzieję, że szybko znajdziecie na tym forum swoje mangowe miejsce.
- Mr.Chiquita
- Weteran
- Posty: 1263
- Rejestracja: czw paź 03, 2019 10:58 am
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Trochę o sobie :]
Zapomniałem jeszcze wspomnieć, że czasem coś publikuję na YT. Ale ostrzegam, że bardzo amatorsko, raczej tylko dla swoich potrzeb i satysfakcji.
@zandam:
No nie wiem, grupki na FB wciąż istnieją. Nawet jeśli jakaś upadnie, to w jej miejsce pojawia się nowa. Discord też raczej szybko nie padnie, ponieważ daje dużo większe możliwości interakcji i poznawania nowych ludzi. Tymczasem for mangowych w polskim fandomie coraz mniej. Kto wie, czy kiedyś i Waneko nie zdecyduje się zamknąć i tego, podobnie jak kiedyś JPF zrezygnowało z "Mangaforum".
@zandam:
No nie wiem, grupki na FB wciąż istnieją. Nawet jeśli jakaś upadnie, to w jej miejsce pojawia się nowa. Discord też raczej szybko nie padnie, ponieważ daje dużo większe możliwości interakcji i poznawania nowych ludzi. Tymczasem for mangowych w polskim fandomie coraz mniej. Kto wie, czy kiedyś i Waneko nie zdecyduje się zamknąć i tego, podobnie jak kiedyś JPF zrezygnowało z "Mangaforum".
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości