Nasz cud - temat ogólny

[Nanami]

Nowa specjalka to też "neonowy róż", którego wrzutka chyba nie najlepiej oddaje... W sumie nie widzę informacji o bonusie do limitowanej edycji ani o kim tym razem jest... dziwne.

[mika]

kuras, czy daty ze sklepiku można brać za pewnik, przynajmniej miesięczny? Dokupuję sobie właśnie pre-ordery i przecieram oczy ze zdumienia notując daty:

• 19 - 21 lipca 2020 (choć z marca zanotowany mam wrzesień)
• 20 - 21 września 2020
• 21 - 21 listopada 2020
• 22 - 22 grudnia 2020(!)

[Nanami]

Łoo faktytcznie wrzucili w tryb 2-miesięczny

[kuras]

Z tego co wiem, to cud wrócił na tryb 2 miesięczny, wcześniej był wydawany naprzemiennie z shiki.

[mika]

Z tego co wiem, to cud wrócił na tryb 2 miesięczny, wcześniej był wydawany naprzemiennie z shiki.

To rozumiem i bardzo mnie to cieszy, ale ten grudzień mnie tu najbardziej zadziwił

[kuras]

A grudzień to błąd pewnie, już go poprawiam

[mika]

No tak mi sie właśnie wydaje, bo by musiał wyjść niecały miesiąc po poprzednim, patrząc na to, jak wydajecie mangi w grudniu Tak czy siak, cieszy mnie bardzo powrót do 2-miesięcznego trybu. Pre-ordery zamówione

[miaka88]

Dobrze, że szybciej będą kolejne tomy. Gorzej jak już z Japonią się zrównamy...

[Nanami]

Wtedy zawsze jeszcze są comiesięczne magazynowe rozdziały...
Aczkolwiek tomikowe raz na pół roku bolą.

[k.x.]

Wpadło mi trochę pieniądza, który mogłabym przeznaczyć na rozrywkę, więc uzupełniłam Nasz cud ile mogłam, tj tomy 2-10 teraz chyba będę się zadłużać u braci, żeby szybko kupić pozostałe 8, bo seria wciąga niesamowicie. Peter Ace (zarówno przy jego wspomnieniu jak i przy dodatku z 10 tomu musiałam sięgać po chusteczki, co wcześniej przy tej serii mi się nie zdarzało) z miejsca został moim ulubieńcem tak samo jak Vincent, jeżeli zaś chodzi o teraźniejszość to najbardziej lubię Zeze i Teshimano. Historia jest fantastyczna i bardzo chciałabym, że by więcej osób mogło "odkryć" tę mangę, ale rozumiem, że kreska może trochę odrzucić. Mimo, że czytałam 9 tomów hurtem, to musiałam zaglądać do przedstawienia postaci prawie cały czas, a i tak zdarzało mi się mylić postaci Po za tym wygląda dość shojkowato, a to chyba nie przekonuje starszych czytelników? Ja w każdym razie jestem kupiona

[Kocurzyca]

Spoko, ja przeczytałam 17 tomów i wciąż czasem niektóre postacie mi się myliły na szczęście duzo mniej, niż na początku.
I też z teraźniejszości moim ulubieńcem est Teshimano. Kocham gościa.

[mika]

Ja zawsze i wszędzie cierpię na niezbyt dokładne kojarzenie bohaterów powyżej 4 (no dobra, poza OP i sportówkami), więc zaglądanie na rozpiskę tu, to u mnie norma, bo tryb wydawniczy jeszcze swoje dodawał Część pamiętam, tych dalszych już nie zawsze, ale kreski bym za to nie winiła, przynajmniej nie w moim przypadku

[Nanami]

Okazjonalnie na różnych ujęciach postaci wyglądają "zupełnie jak nie oni" i wtedy mi się czasem myli, ale ja tam generalnie tyle przewałkowaną tą mangę, że nikt mi się już nie myli

Przy okazji wydania tomu 22 przewinęłam go sobie raz jeszcze i muszę przyznać, że to co się w nim dzieje, to uwaaaa I powoli acz konsekwentnie myślę, że zbliżamy się ku końcowi. Ale bardzo powoli

I za 2 tygodnie rozdział 100! Aaaale się nie mogę doczekać! Oczekuję fajerwerków

[mika]

I za 2 tygodnie rozdział 100! Aaaale się nie mogę doczekać! Oczekuję fajerwerków

Odejdź, siło nieczysta, bo jestem pewna, że niemałe spoilery by mnie tam zastały

[usagisensei]

Ponieważ seria z tego co mówicie prawdopodobnie zbliża się ku końcowi postanowilam wreszcie się z nią zapoznać i dorzucilam 1 tom do koszyka w Gildii. Nim przyjdzie minie z 1mc zapewne, ale juz teraz chcę się zapytać na co się nastawić? Do jakich innych tytułów można tę serię przyrównać? Na skany nie mam od kilku lat czasu więc opisy i Wasze opinie to dla mnie podstawa.
Ot namówcie mnie na tą serię... :p


Wcześniej się nie zagłębiałam ten temat i tytuł, a z napiętym czasem nie mam nawet kiedy cały wątek przeczytać.
(Poproszę więc nie czepiać się, że rekomendacje byly wcześniej)...

[Meliona]

Do DARK z Netfliksa. Tu i tu głównym zadaniem odbiorcy jest zapamiętanie kto jest kim (trochę żart, trochę nie)

Bohaterowie reinkarnowali i wszyscy znaleźli się w jednej szkole i chyba w jednym roczniku. Teraz muszą (bo nie da im to spokoju, jeśli nie poznają prawdy) dowiedzieć się, co wydarzyło się w ich poprzednim życiu. Do tego muszą poradzić sobie z powracającymi wspomnieniami i nakładającymi się dwiema osobowościami (z tego i poprzedniego życia). Dawne urazy, a także miłostki odżywają. Mnóstwo z nich kłamie, manipuluje i chce coś ugrać dla siebie. Wspomnienia powracają im w strzępach, a te najistotniejsze rzeczy wyparowały, żeby seria mogła dłużej trwać. Wszystko jest bardzo ciekawe, tylko się wlecze jak nie czyta się tego ciurkiem, tylko tom po tomie. Cieszę się, że miałam od razu 15 tomów do przeczytania - chociaż najlepiej byłoby mieć od razu wszystkie tomy, bo naprawdę to wszystko wciąga xD

[usagisensei]

Za namową meża od jakiegoś czasu siadam do czytania danego tytułu tylko jak jest zakończony wiec jak kupię to i tak będą tomiki czekaly na przeczytanie do zakonczenia serii. Także problem zapominania o szczegółach chyba można uznać za nieistniejacy. Ale to chyba wymagający myslenia i sprytu tytuł.

Motyw reinkarnacji i wspomnien w strzępkach kojarzy mi się z Please Save My Earth. Jak się mają te 2 serie do siebie? Bo PSME uwielbiam...

[Bukafo]

Meliona, a jak wygląda sytuacja z kreską? Zmienia się z czasem, czy cały czas jest taka sama - "shojkowa"? :d

[Meliona]

Ale to chyba wymagający myslenia i sprytu tytuł.

Ja wiem? Wystarczy zapamiętać postacie Ja tam zwykle olewam duże rozmyślania nad daną kwestią, tylko czekam mniej lub bardziej cierpliwie, aż manga da mi odpowiedzi sama i bawię się dobrze xD

Meliona, a jak wygląda sytuacja z kreską? Zmienia się z czasem, czy cały czas jest taka sama - "shojkowa"? :d

Zmienia się o tyle, że jest bardziej staranna, ładniejsza. Porównują tom 1. do 18. widzę, że oczy się zmniejszyły z czasem. Ale autorka nie porzuciła swojego stylu, tylko go podrasowała.

[Canis]

Ta kreska była ciężka do przełknięcia na początku. Dodając do tego gąszcz bohaterów, ciężko było się połapać kto jest kim, a postacie ciągle mi się myliły. Ale tylko przez pierwsze dwa tomy. W trzecim widać już wyraźny postęp w porównaniu do pierwszych rozdziałów, a licealistów łatwo da się rozróżnić.

Ta manga ma wysoki próg wejścia. Pierwszy tomik nie jest jakiś super, rzekłbym nawet że jest przeciętny. Dopiero w w drugim zaczyna robić się ciekawie, a od czwartego kompletnie przepadłem.
Najlepsze w tym tytule jest to, że nie wiadomo kto jest wrogiem, z którym walczą bohaterowie. Jak na początku większość z nich chce odrzucić wcześniejsze życie za siebie i skupić się na swoim teraźniejszym życiu, tak szybko okazuje się że nie wszyscy są w stanie zapomnieć o urazach z poprzedniego życia i licealiści są zmuszeni przypomnieć sobie przeszłość. Cały czas ktoś łże, bohaterowie nie wiedzą na czym stoją i komu mogą ufać, niemal każdy ma jakiś sekret i ukrywa coś przed pozostałymi. A jako że postaci jest dużo, tworzy to tak misterną pajęczynę intryg i kłamstw, że nie da się w nią nie wpaść.