Koichi pisze: ↑pt gru 31, 2021 12:34 am
Niech weźmie się za rysowanie na poważnie i wtedy będzie mogła na tym zarobić, jak jej tak zależy na pieniądzach. A nie się czepia dzieciaków i żałuje im, że zarobili na niej kilka złotówek.
No właśnie paradoks polega na tym, że wg Dango to ona wzięła pieniądze za ten rysunek. Poniżej jeden z komentów.
Autorem obrazu na kalendarzu jest ilustrator, który dostał pieniądze za to, że to narysował. Skoro jest autorem, obowiązują tutaj prawa autorskie majątkowe. Jeśli produkt jest nie na sprzedaż, to autor więcej na tym nei zarabia. Jeśli ktoś sprzedaje produkt BEZ ZGODY AUTORA, powinien odprowadzić tantiem, bo ktoś zarobił na czyjejś pracy.
I tak się w sumie zastanawiam czy to pomysł Dango czy może faktycznie "ałtorka" tak im zaczęła płakać w mankiet, że postanowiły działać. Aż mi się przypomniał sławetny wywiad z Jasiem Kapelą, który chciał obywatelom wsadzać łapę do portfela i zabierać kasę na swoje marne wiersze xD
Ewentualnie możemy zgłosić sprawę do Japonii (sprzedaż dodatków do mang bez zgody autora) i wtedy zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie - mogę zapewnić, że dodatki znikną z polskiego rynku i będzie zakaz ich dodawania do mang. Proszę nie porównywać sprzedaży płyty kpopowej z wizerunkiem osoby publicznie znanej do sytuacji gdzie ktoś COŚ rysuje i daje za darmo, to prawa autorskie majątkowe przy sprzedaży (nie jest to dalsza odsprzedaż) nadal należą do tej osoby i może żądać roszczeń z tego tytułu.
Jeden z moich ulubionych komentarzy xD JEST MOC!!! Nie dość, że dodatki znikną u Dango to jeszcze z całego polskiego rynku. Czaicie to? Naprawdę chyba dziewczyny za dużo zjadły świątecznego makowca i im makowiny zaszkodziły xD Aż się chce powiedzieć: zjedzcie Snickersa i przestańcie gwiazdorzyć
A tak ciut poważniej chyba się pogubiłem. Afera jest o kalendarz do którego grafikę przygotowała Polka. Ten kalendarz był dodawany do zamówienia od konkretnej kwoty...nie do mangi, a do zamówienia. A Dango chce zgłaszać do Japonii, że polaczki handlują dodatkami do mang. Chyba spaliły mi się styki...