Ogólnie o wydawnictwie Dango
- Koichi
- Weteran
- Posty: 1367
- Rejestracja: pt mar 08, 2019 3:11 pm
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
gg gonia
Ale co ma Waneko do tego, co ludzie piszą na forum? Jak ktoś ma ból dupy, to jego problem. Ja tam ich szanuje, że nie cenzurują.
A ogólnie, to się z Tobą zgodzę - pomagać trzeba, nawet drobnymi rzeczami. Byle uczciwie i nie kosztem innych.
Ale co ma Waneko do tego, co ludzie piszą na forum? Jak ktoś ma ból dupy, to jego problem. Ja tam ich szanuje, że nie cenzurują.
A ogólnie, to się z Tobą zgodzę - pomagać trzeba, nawet drobnymi rzeczami. Byle uczciwie i nie kosztem innych.
- Łajza
- Adept
- Posty: 360
- Rejestracja: śr cze 30, 2021 8:00 pm
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
Yuriko, możesz sobie uważać, co chcesz. Przecież Ci nie bronię.
gg gonia, wydaje mi się, że wystarczająco jasno wytłumaczyłam, w czym leży problem. Napisałam już, że wierzę w dobre intencje Dango. Ale jeśli mam wybór między wsparciem Waneko (wpłaciliśmy datek, choć nie wiemy, czy i kiedy nam się on zwróci) i Dango (wpłacimy pod warunkiem, że najpierw coś od nas kupicie), to wybieram Waneko, bo postawa Dango jawi mi się jako bardziej wyrachowana. Ale też specem od marketingu nie jestem, piszę jedynie o tym, jak to dla mnie wygląda z boku.
gg gonia, wydaje mi się, że wystarczająco jasno wytłumaczyłam, w czym leży problem. Napisałam już, że wierzę w dobre intencje Dango. Ale jeśli mam wybór między wsparciem Waneko (wpłaciliśmy datek, choć nie wiemy, czy i kiedy nam się on zwróci) i Dango (wpłacimy pod warunkiem, że najpierw coś od nas kupicie), to wybieram Waneko, bo postawa Dango jawi mi się jako bardziej wyrachowana. Ale też specem od marketingu nie jestem, piszę jedynie o tym, jak to dla mnie wygląda z boku.
- MrOrochimaru
- Wtajemniczony
- Posty: 643
- Rejestracja: pt lut 16, 2018 4:10 pm
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
Jako że dango ma promocję na swoje mangi, to mógłby ktoś powiedzieć czy warto brać: "Powiedzmy, że cię kocham", "Miłość na ostatniej stacji" "Rodzeństwo Furo", "Kiedy Yakuza zostaje niańką", "Miłość uwięziona w czasie"?
- ninna
- nołlife
- Posty: 2961
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
MrOrochimaru, z wymienionych mam "Miłość na ostatniej stacji" i "Miłość uwięzioną w czasie". Pierwszy tytuł mnie rozczarował, aczkolwiek pod koniec zrobiło się ciekawiej. Podobał mi się też motyw z tak dużą różnicą wieku (bez żadnych patologii - oboje są dorośli) i sposób, w jaki go poprowadzono. Główną wadą tej mangi jest dla mnie to, że przez większość czasu była zwyczajnie nudna... "Miłość uwięziona w czasie" podobała mi się. Mamy tu fajny, nietuzinkowy motyw, może niezbyt oryginalny ale czytało się przyjemnie. Niby zwykła szojka, a mam ochotę do niej wracać.
Oba tytuły są raczej średniakami ale takimi przyjemnymi. Można miło spędzić przy nich czas (z naciskiem na "Miłość uwięzioną w czasie"). No i są krótkie więc nie ma ryzyka zostania z niedokończoną serią jeśli się nie spodoba.
Oba tytuły są raczej średniakami ale takimi przyjemnymi. Można miło spędzić przy nich czas (z naciskiem na "Miłość uwięzioną w czasie"). No i są krótkie więc nie ma ryzyka zostania z niedokończoną serią jeśli się nie spodoba.
- yikkimy
- Wtajemniczony
- Posty: 607
- Rejestracja: pt cze 19, 2020 3:16 pm
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
To już zależy od twojego gustu.MrOrochimaru pisze: ↑pt kwie 15, 2022 8:08 pmJako że dango ma promocję na swoje mangi, to mógłby ktoś powiedzieć czy warto brać: "Powiedzmy, że cię kocham", "Miłość na ostatniej stacji" "Rodzeństwo Furo", "Kiedy Yakuza zostaje niańką", "Miłość uwięziona w czasie"?
Według mnie,
"Powiedzmy, ze cię kocham" - rozczarowałam się, jest słaba i nie spodziewałam się tego. Jak już to lepiej zainwestować w jednotomówkę "Tysiąc słodkich kłamstw" od Waneko. Jeśli chcesz wesprzeć ten gatunek w naszym rynku, to bierz jak chcesz.
"Miłość na ostatniej stacji" - Całkiem jest ciekawa i polubiłam postaci, plusik ze tam nie były dramatyczne sceny na siłę. Jeśli lubisz postaci z głową, motyw lekki romans z dużą różnicą wieku, to polecam spróbować.
"Kiedy Yakuza zostaje niańką" - Jest mocna średnia, dlatego ze większość żarty i postaci nie przepadli mi do gustu. Ale nie jest aż taka zła, tylko na początek jest słaba i trochę nudna ze prawie porzuciłam. Jednak tym później robi się coraz lepsza, co sprawia że nie mogę doczekać
► Pokaż Spoiler
- MrOrochimaru
- Wtajemniczony
- Posty: 643
- Rejestracja: pt lut 16, 2018 4:10 pm
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
Dziękuje za Wasze opinie! W takim razie co polecacie jeszcze od Dango? Od nich nie mam za wiele pozycji, tylko: "Chcę zjeść Twoją trzustkę", "Śmiech na końcu świata", "Nasze marzenia o zmierzchu"
Co do "Tysiąc słodkich kłamstw" to mam i dobrze się czytało.
A co do "Miłość na ostatniej stacji" , to jednak np. w "Po deszczu" mocno mi to przeszkadzało, ale już przy "Ristorante Paradiso" było mi to obojętne. Yikkimy, czy jesteś w stanie powiedzieć któremu dziełu miłość jest bliższa?
Co do "Tysiąc słodkich kłamstw" to mam i dobrze się czytało.
A co do "Miłość na ostatniej stacji" , to jednak np. w "Po deszczu" mocno mi to przeszkadzało, ale już przy "Ristorante Paradiso" było mi to obojętne. Yikkimy, czy jesteś w stanie powiedzieć któremu dziełu miłość jest bliższa?
-
- Adept
- Posty: 195
- Rejestracja: pn sie 21, 2017 6:35 pm
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
"Rodzeństwo Furo" czytałam bardzo dawno temu i nie pamiętam nic poza swoją opinią, że to był bardzo słaby przeciętniak, nad którym nie warto się nawet pochylać i do niego wracać.
"Miłość na ostatniej stacji" - różnica wieku między bohaterami nie odrzuca, zwłaszcza że (jeśli dobrze pamiętam) nikt się tam za bardzo nie narzuca, a bohaterowie zachowują się na podobnym poziomie (nie)dojrzałości. Sama manga to też przeciętniak, ale z tych przyjemniejszych. Kojarzę jakąś jedną czy dwie żenujące sceny, niemniej nie wspominam lektury jako kompletnie zmarnowanego czasu
"Kiedy Yakuza zostaje niańką" - tu mam akurat zdanie odwrotne od yikkimy, początek historii mi się podobał (przełamywanie lodów między bohaterami, lekki humor), ale im dłużej czytam, tym bardziej mi zaczyna przeszkadzać główne założenie, humor oparty na absurdalnym zalążku (typu wsadzenie bezlitosnego gangstera do roli opiekuna dla dziecka) bawił mnie przez 2-3 tomy, ale żeby ciągnąć akcję okazuje się, że członkowie yakuzy to niezwykle wrażliwi i fajni goście co siłą rzeczy burzy ten element początkowego absurdu i manga musi się utrzymać na innych elementach, więc przenosi ciężar komizmu na rozszerzające się grono bohaterów pobocznych spoza yakuzy, dochodzą kolejne dzieci i tu już trzeba lubić komedie powiedzmy "rodzinne", bo yakuza zostaje tam sprowadzona do roli kochającej się rodzinki z okazjonalnymi zatargami z inną kochającą się rodzinką-yakuzą.
Pozostałych tytułów nie czytałam, przeglądam co jeszcze Dango wydało i szczerze mówiąc nie widzę tam za bardzo nic do polecenia z rzeczy, które znam. Osobiście polubiłam jeszcze "Młodość dla opornych", ale na to musiałaby być większa promocja, żebym mogła rekomendować, bo to też przeciętniak i wiem, że wiele osób się przy tym bardzo wynudziło. Bo też i niewiele się tam dzieje, ale oddaje klimat "ostatnich porywów młodości" i pewnego rodzaju nostalgii za małymi szaleństwami wyczynianymi z przyjaciółmi.
"Miłość na ostatniej stacji" - różnica wieku między bohaterami nie odrzuca, zwłaszcza że (jeśli dobrze pamiętam) nikt się tam za bardzo nie narzuca, a bohaterowie zachowują się na podobnym poziomie (nie)dojrzałości. Sama manga to też przeciętniak, ale z tych przyjemniejszych. Kojarzę jakąś jedną czy dwie żenujące sceny, niemniej nie wspominam lektury jako kompletnie zmarnowanego czasu
"Kiedy Yakuza zostaje niańką" - tu mam akurat zdanie odwrotne od yikkimy, początek historii mi się podobał (przełamywanie lodów między bohaterami, lekki humor), ale im dłużej czytam, tym bardziej mi zaczyna przeszkadzać główne założenie, humor oparty na absurdalnym zalążku (typu wsadzenie bezlitosnego gangstera do roli opiekuna dla dziecka) bawił mnie przez 2-3 tomy, ale żeby ciągnąć akcję okazuje się, że członkowie yakuzy to niezwykle wrażliwi i fajni goście co siłą rzeczy burzy ten element początkowego absurdu i manga musi się utrzymać na innych elementach, więc przenosi ciężar komizmu na rozszerzające się grono bohaterów pobocznych spoza yakuzy, dochodzą kolejne dzieci i tu już trzeba lubić komedie powiedzmy "rodzinne", bo yakuza zostaje tam sprowadzona do roli kochającej się rodzinki z okazjonalnymi zatargami z inną kochającą się rodzinką-yakuzą.
Pozostałych tytułów nie czytałam, przeglądam co jeszcze Dango wydało i szczerze mówiąc nie widzę tam za bardzo nic do polecenia z rzeczy, które znam. Osobiście polubiłam jeszcze "Młodość dla opornych", ale na to musiałaby być większa promocja, żebym mogła rekomendować, bo to też przeciętniak i wiem, że wiele osób się przy tym bardzo wynudziło. Bo też i niewiele się tam dzieje, ale oddaje klimat "ostatnich porywów młodości" i pewnego rodzaju nostalgii za małymi szaleństwami wyczynianymi z przyjaciółmi.
- ninna
- nołlife
- Posty: 2961
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
MrOrochimaru, ja bardzo polecam jednotomówkę "Sekret Madoki". Cudowny, ciepły tytuł. Więcej napisałam o nim w poświęconym mu temacie. Bardzo podobały mi się też "Niepewne Serca". Szojka "w starym stylu", może banalna ale przyjemnie się czytało, a bohaterowie byli sympatyczni. Również jest krótka bo ma tylko dwa tomy.
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
Podbijam te dwa i dodam od siebie Marcowego Lwa, czyli, według mnie, najlepsza obyczajówka na rynkuninna pisze: ↑sob kwie 16, 2022 8:22 amMrOrochimaru, ja bardzo polecam jednotomówkę "Sekret Madoki". Cudowny, ciepły tytuł. Więcej napisałam o nim w poświęconym mu temacie. Bardzo podobały mi się też "Niepewne Serca". Szojka "w starym stylu", może banalna ale przyjemnie się czytało, a bohaterowie byli sympatyczni. Również jest krótka bo ma tylko dwa tomy.
- Tequilka
- Wtajemniczony
- Posty: 621
- Rejestracja: ndz gru 15, 2019 9:59 am
- Lokalizacja: Tarnów
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
Ja od Dango polecam "Bracia z ulicy" super komedyjka, a jeżeli lubisz koty to będziesz w 7 niebie. Ostatni tomik spada poziomem, ale dwa pierwsze to dla mnie mistrzostwo = ta mimika - cudo xD 3 tomy komplet.
"Sekret Madoki" również bardzo polecam, mega ciepła ale i za razem smutna historyjka o zrozumieniu. Jednotomówka.
Kompleks sąsiada - uwielbiam <3 Komedia szkolno - romantyczna z dużą ilością pomyłek. 4 tomy i ma powstać kolejny.
A z innej beczki i z tego co odradzam to Przemiana w jaśniepana Tak bardzo żałowałam po przeczytaniu 1 tomu, że wzięłam prenumeratę na całość. Od razu po przeczytaniu sprzedałam. Nope nope NOPE.
"Sekret Madoki" również bardzo polecam, mega ciepła ale i za razem smutna historyjka o zrozumieniu. Jednotomówka.
Kompleks sąsiada - uwielbiam <3 Komedia szkolno - romantyczna z dużą ilością pomyłek
► Pokaż Spoiler
A z innej beczki i z tego co odradzam to Przemiana w jaśniepana Tak bardzo żałowałam po przeczytaniu 1 tomu, że wzięłam prenumeratę na całość. Od razu po przeczytaniu sprzedałam. Nope nope NOPE.
- Kuroneko
- Weteran
- Posty: 1170
- Rejestracja: śr kwie 01, 2015 4:18 pm
- Gender:
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
MrOrochimaru, ja polecam Śnieżny chłopak i cool dziewczyna. Lekka komedia, ale bardzo sympatyczni bohaterowie i śliczne rysunki. Plus, że bohaterowie są dorośli i akcja toczy się np. też w miejscu pracy. Mamy też motyw śnieżynek, bo bohater jest potomkiem yuki-onny i co chwilę coś zamraża. Fabuła jest raczej epizodyczna, więc można spróbować pierwszy tom.
Sekret Madoki i Niepewne serca też bardzo polecam. Jak lubiłeś Nasze marzenia o zmierzchu to Madoka jest wręcz pozycją obowiązkową.
Muszę też polecić Marcowego Lwa. To moja ulubiona manga od Dango (pomijając BL). Wspaniałe okruchy życia, które trzyma równowagę między miłymi, wesołymi scenami i bardziej dramatycznymi (ale bardzo realistycznymi). O shogi jest trochę, ale w centrum stoją bohaterowie. Poziom mangi nie spada, bo kolejny wątek jest jeszcze ciekawszy od początkowego.
Beztroski kemping też lubię, ale ma zdecydowanie lżejszy ton niż Marcowy Lew i więcej wstawek humorystycznych. Mimo to lubię ciekawostki o kempingu.
Sekret Madoki i Niepewne serca też bardzo polecam. Jak lubiłeś Nasze marzenia o zmierzchu to Madoka jest wręcz pozycją obowiązkową.
Muszę też polecić Marcowego Lwa. To moja ulubiona manga od Dango (pomijając BL). Wspaniałe okruchy życia, które trzyma równowagę między miłymi, wesołymi scenami i bardziej dramatycznymi (ale bardzo realistycznymi). O shogi jest trochę, ale w centrum stoją bohaterowie. Poziom mangi nie spada, bo kolejny wątek jest jeszcze ciekawszy od początkowego.
Beztroski kemping też lubię, ale ma zdecydowanie lżejszy ton niż Marcowy Lew i więcej wstawek humorystycznych. Mimo to lubię ciekawostki o kempingu.
- MrOrochimaru
- Wtajemniczony
- Posty: 643
- Rejestracja: pt lut 16, 2018 4:10 pm
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
Bardzo dziękuje wszystkim!
W takim razie biorę "Sekret Madoki", "Powiedzmy, że cię kocham", "Miłość na ostatniej stacji", "Rodzeństwo Furo" (A tylko dlatego, że mega podobał mi się "Nawiedzony Dom" od Hanami, więc może będzie w tym stylu), "Miłość uwieziona w czasie" oraz "Bracia z ulicy"
Rezygnuję z "Kiedy yakuza zostaje niańką", bo seria jeszcze nie jest w całości wydana, więc jednak nie byłby to dobry wybór w ciemno, Meliona, a co do "Marcowego Lwa" to mimo wszystko seria jest bardzo długa i wciąż wychodzi, więc musiałbym pierw zerknąć do anime, ale kompletnie nie ogarniam Shogi, więc obejrzenie tego nie wiem, czy kiedykolwiek nastąpi.
Kuroneko kiedyś miałem ochotę na "Śnieżny chłopak i cool dziewczyna", ale jednak nie chciałbym wpakować się w serię, która nie wiadomo, ile będzie miała tomów i czy kiedyś się skończy. Mówisz o spróbowaniu pierwszego tomu, ale ja akurat zawsze kupuję całość, a potem żałuję (Nigdy nie żałowałem zakupu bardziej niż przy "Suppli")
Z "Beztroski Kemping" mam podobnie co z Lwem, musiałbym zobaczyć anime, ale i tak seria ma już mnóstwo tomów, a końca chyba nie widać.
Jeszcze raz dziękuje wszystkim za opinie!
W takim razie biorę "Sekret Madoki", "Powiedzmy, że cię kocham", "Miłość na ostatniej stacji", "Rodzeństwo Furo" (A tylko dlatego, że mega podobał mi się "Nawiedzony Dom" od Hanami, więc może będzie w tym stylu), "Miłość uwieziona w czasie" oraz "Bracia z ulicy"
Rezygnuję z "Kiedy yakuza zostaje niańką", bo seria jeszcze nie jest w całości wydana, więc jednak nie byłby to dobry wybór w ciemno, Meliona, a co do "Marcowego Lwa" to mimo wszystko seria jest bardzo długa i wciąż wychodzi, więc musiałbym pierw zerknąć do anime, ale kompletnie nie ogarniam Shogi, więc obejrzenie tego nie wiem, czy kiedykolwiek nastąpi.
Kuroneko kiedyś miałem ochotę na "Śnieżny chłopak i cool dziewczyna", ale jednak nie chciałbym wpakować się w serię, która nie wiadomo, ile będzie miała tomów i czy kiedyś się skończy. Mówisz o spróbowaniu pierwszego tomu, ale ja akurat zawsze kupuję całość, a potem żałuję (Nigdy nie żałowałem zakupu bardziej niż przy "Suppli")
Z "Beztroski Kemping" mam podobnie co z Lwem, musiałbym zobaczyć anime, ale i tak seria ma już mnóstwo tomów, a końca chyba nie widać.
Jeszcze raz dziękuje wszystkim za opinie!
- yikkimy
- Wtajemniczony
- Posty: 607
- Rejestracja: pt cze 19, 2020 3:16 pm
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
Bohaterka "Miłość na ostatniej stacji" jest o wiele starsza niż główna bohaterka z "Po deszczu" (jest dorosłą i pracująca). Nie ulega zbyt mocno na emocji i nie krzyczy np "ale ja pana kocham!". Nie czytałam ani oglądałam "Ristorante Paradiso", więc nie mogę powiedzieć cośMrOrochimaru pisze: ↑pt kwie 15, 2022 11:14 pmA co do "Miłość na ostatniej stacji" , to jednak np. w "Po deszczu" mocno mi to przeszkadzało, ale już przy "Ristorante Paradiso" było mi to obojętne. Yikkimy, czy jesteś w stanie powiedzieć któremu dziełu miłość jest bliższa?
Jakby coś, też dorzucę coś ode mnie: "Gal i Bocchi" , jest wholesome i relaksująca, a główne bohaterki są dojrzałe
- MrOrochimaru
- Wtajemniczony
- Posty: 643
- Rejestracja: pt lut 16, 2018 4:10 pm
- Status: Offline
- ninna
- nołlife
- Posty: 2961
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
Według mnie można przerwać zbieranie w dowolnym momencie. Tomiki nie są ze sobą jakoś mocno powiązane fabularnie. Tzn. są rzeczy, które trwają np. przez dwa tomy ale nie są to jakieś ważne wydarzenia czy cliffhangery, bez których nie połapiesz się w akcji. Akcji "jako takiej" zresztą tu nie ma, to manga o biwakowaniu i gotowaniu . Sama rozważam porzucenie serii bo zaczyna mnie ona już męczyć. Ostatni tom trochę męczyłam i ciągle biję się z myślami czy jest sens kupować kolejny trochę na siłę... To seria z gatunku tych, które mogą ciągnąć się w nieskończoność ale jednocześnie można przerwać zbieranie i nie odczuć za bardzo, że czegoś brakuje.MrOrochimaru pisze: ↑sob kwie 16, 2022 12:03 pmZ "Beztroski Kemping" mam podobnie co z Lwem, musiałbym zobaczyć anime, ale i tak seria ma już mnóstwo tomów, a końca chyba nie widać.
-
- Wtajemniczony
- Posty: 692
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 6:33 pm
- Lokalizacja: Czubkoland czyli Warszawa
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
Dotyczyło to Jahy i podejrzewam, że nie będzie dotyczyło tylko jej nowych tomów.Dango na twitterze pisze:Z mniej przyjemnych wieści, ze względu na rosnące ceny papieru, zostaliśmy zmuszeni do zmiany ceny nadchodzących tomików, ich cena okładkowa będzie wynosiła teraz 26.90.
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5394
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
Chciałabym, żeby w końcu coś wydali, bo od lutego cisza i tylko ceny podnoszą.
- Raegnorwi
- Posty: 42
- Rejestracja: sob kwie 30, 2022 11:17 am
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
Ja zbieram od nich tylko Yakuzę i to wychodzi całkiem ładnie
- Akiho
- nołlife
- Posty: 2305
- Rejestracja: ndz sie 22, 2010 11:49 pm
- Lokalizacja: W-wa
- Gender:
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
Coś mnie chyba ominęło jeżeli chodzi o prenumeraty od Dango, bo nieco zaskoczona byłam jak zobaczyłam cenę końcową za tomik. Podsumowując, totalnie nie opłaca się kupować prenumeraty bo w zasadzie musisz dopłacać do interesu który przekracza wartość mangi
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5394
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
Ogólnie o wydawnictwie Dango
Ich mang na pewno się nie opłaca kupować u nich bezpośrednio. Traci się i to dość sporo. Ze tez uważają, ze to rewelacyjny pomysł i się tego trzymają xD
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości