Marcowy lew

[zandam]

Hmm, to on jest limitowany...? (Też dostałam)

[Monsterlight]

Hmm, to on jest limitowany...? (Też dostałam)

No w sumie skoro ich aż sto było... Ile mogli sprzedać tych prenumerat? One Piece jak dostał z 400 to wisiał już na Mangardenie jako bestseller.

[Bukafo]

No w sumie skoro ich aż sto było... Ile mogli sprzedać tych prenumerat? One Piece jak dostał z 400 to wisiał już na Mangardenie jako bestseller.

Obstawiam max 200.

[Alzea]

To mnie też lubią, bo również dostałam, możliwe że wysyłali je na zasadzie kto pierwszy ten lepszy, moja prenumerata poszła jakoś na początku roku chyba

[Alexandrus888]

No nie bardzo, bo ja zamówiłem kilka dni temu

[Mormicc]

To się wzajemnie nie wyklucza

[Alexandrus888]

Mam nadzieję, że jednak się wyklucza i tytuł schodzi w kilku setkach preorderów...

[Bukafo]

Mam nadzieję, że jednak się wyklucza i tytuł schodzi w kilku setkach preorderów...

Phahahah.

[Alexandrus888]

Jak mówiłem: miałem nie zamawiać, ale dodatki mnie skusiły i 6 tomów (+ preordery) jest na mojej półce już od jakiegoś czasu. A teraz nastała godzina by je przeczytać.

Trochę trudno mi było wbić się w narracje, wolę chronologiczne zawiązanie akcji, ale nie sposób ująć uroku i gracji z jaką Chica Unino przeprowadziła nas przez tom 1. Klei się to w interesującą całość. Takie oglądanie zdarzeń i domyślanie się, co do nich doprowadziło, aby potem dopiero zaznajomić się z historią opowiedzianą w kilku kadrach trafiających w punkt. Czuję się rozdarty: czy chcę by ten zabieg był , czy wolę by wszystko było jak kawa na ławę.

Obawiałem się, że tytuł mnie wynudzi, ale perypetie bohaterów okazały się wciągające.

► Pokaż Spoiler

Rey odbierający Momo z przedszkola jest po prostu genialny

Żałuję, że nie rozumiem nic z rozgrywek. Napewno broszurka dodawana do pierwszego tomu prowadziłaby mnie w świat Shogi. Może ktoś mający zrobić zdjęcie?

Z rzeczy technicznych: drażni mnie dzielenie "Sh-/ogi", a pojawiło się bodaj 3 razy. Ogólnie tom pierwszy zaliczam do udanych i będę kontynuował swoją przygodę z tytułem.

PS rozwaliło mnie że sukienka Akari miała ten sam raster co majtki ojca Yotsuby

[Nelinnor]

Żałuję, że nie rozumiem nic z rozgrywek. Napewno broszurka dodawana do pierwszego tomu prowadziłaby mnie w świat Shogi. Może ktoś mający zrobić zdjęcie?

Wikipedia dobrze tłumaczy podstawowe zasady. Ogólnie to takie szachy tylko w japońskim wydaniu. Dosłownie, bo dochodzą nowe figury, te mogą być promowane zyskując dodatkowe ruchy, a pionki przeciwnika są przechwytywane i można je potem samemu rozgrywać. Marcowy Lew jest bardzo spokojny i realistyczny, ale równie dobrze można by z tego zrobić drugie Yu-Gi-Oh, "moja armia nie ma żałosnych pionków, Kaiba!".

[Bukafo]

Ogólnie to takie szachy tylko w japońskim wydaniu.

Dokładnie tak. Nic dodać, nic ująć.

[Meliona]

Myślę, że ta gra byłaby łatwiejsza do zrozumienia, gdyby te pionki miały jakieś kształty w zależności od rodzaju, a nie same napisy w krzakach na nich

[Okularnik]

Żałuję, że nie rozumiem nic z rozgrywek. Napewno broszurka dodawana do pierwszego tomu prowadziłaby mnie w świat Shogi. Może ktoś mający zrobić zdjęcie?

Niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu jeśli się mylę ale broszurki ostatecznie do 1. tomu nie dokładali. W sumie nie wiem co z nią ostatecznie wynikło, bo sam na nią liczyłem i głównie z tego powodu kupiłem wtedy preorder 1. tomiku x'DDD
W sensie nie żebym żałował, ale wtedy miałem krucho z pieniędzmi i musiałem zdecydować czy chce sensownie jeść przez kilka dni czy mieć mniej problemów ze zrozumieniem shogi także trochę się zawiodłem. Chociaż pocztówka była ładna.

[Ame]

Niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu jeśli się mylę ale broszurki ostatecznie do 1. tomu nie dokładali.

Nie mylisz się. Kupuję u Dango tylko "Marcowego Lwa". Z tego co pamiętam to Japonia się na to nie zgodziła. Dodatki do Marcowego Lwa to w większości pocztówki.

[k.x.]

No proszę - jednak dowiedziałam się na jaki dodatek Japonia się nie zgodziła i to szybciej niż myślałam

[Okularnik]

tego co pamiętam to Japonia się na to nie zgodziła.

Kurcze, a pamiętam że jak kiedyś o to pytałem to odpowiedzieli mi po prostu, że nie chcą tego robić w formie dodatku jednak, bo chcą żeby każdy czytelnik mógł zrozumieć o co chodzi.
Co prawda nadal miała być broszurka dla preorderowców, ale już inna. Może na tę inną się nie zgodziła Japonia?

[Yuriko]

Dango mogło zrobić jakąś ulotkę, która wyjaśnia tę grę. Nie musieliby dawać żadnych grafik z mangi, tylko ogólne informacje. Japonia wtedy nie powinna mieć problemów.

[Meliona]

Marcowy lew z każdym tomem jest coraz lepszy <3 W ostatnich trzech tomach dostaliśmy:
-problem przemocy w szkole i dwa typy nauczyciela - jeden problem olewa (i z czego wynika taka postawa), a drugi stara się rozwiązać
-starzenie się, strach przed przejściem na emeryturę (co ja wtedy będę robić?)
-niepełnosprawność
-problemy, jakich może przysporzyć tajfun
-nieuleczalna choroba

A w tle jak zwykle shogi, a także siostry Kawamoto i przygotowywane przez nie pyszności

[Kuroneko]

Czytałam dziesiąty tomik i robi się ciekawie, tzn. zaczynamy nowy wątek.

► Pokaż Spoiler

Poznajemy ojca Hiny. Przychodzi do domu, gdy dziadek jest w szpitalu. Rei podejrzewa, że nie ma dobrych zamiarów i rzeczywiście okazuje się, że ma problemy finansowe.

[yikkimy]

Okładka 16 tomu:

► Pokaż Spoiler