zohar pisze: (nadążacie?)...
W momencie, gdy Kawarajima rysuje samodzielne produkcje,...
Kawarajima to nie podróbka Urushihary. Nie obrażaj ludzi, których nawet nie znasz...
Wyobraz sobie ,ze tak (tylko z krzesla nie spadnij) nadazam bo nic nowego nie mowisz ^^
Tego drugiego tlumaczyc tez nie trzeba bylo - to oczywiste...
Poza tym.. slowo podrobka nie zostalo przeze mnie uzyte w formie wybitnie negatywnej.. po prostu nie da sie tego nazwac kopia Urushihary poniewaz nia nie jest. Mozna napisac ,ze KK sciagnal wiele z Urushiego,ale za to pewnie tez mi sie dostanie Styl KK mi osobiscie podoba sie "z daleka" , moze dlatego ,ze to z tworczoscia Satoshiego zetknelam sie w pierwszej kolejnosci ,a moze dlatego iz zbyt wiele w pracach KK jest... hmm.. jakby to okreslic...hmm.. dysharmonii... tzn. zajmuje sie tematem mangi i rysunkiem juz dosc dlugo i udalo mi sie zauwazyc ,ze dobor poszczegolnych czesci postaci jest b. wazny. Np nie kazdy rodzaj wlosow pasuje do danej gebusi jak i gebusia rysowana jakims stylem nie bedzie pasowac do reszty ciala rysowanej innym. I to widac w pracach KK... gebusia niby Satoshi -gdyby nie ten nos (w 3/4).. gebusia niby Satoshi ,ale wlosy juz nie do konca.. cialko tez nie...
Mi sie to rzuca w oczy i psuje efekt calosci.. jesli innym nie, to oki.
Dla mnie Satoshi jest gora i tyle......
A propos... jak bylo widac na zalaczonym obrazku (wypowiedz powyzej) TY rowniez nie znasz ....