Ore Monogatari!!

[Angu]

Kurczę, wydawało mi się, ze był już temat na forum dotyczący tego tytułu, ale jednak nie ma, także zakładam

Ore Monogatari!!


Tytuł angielski: My Love Story!!
Autorzy: Kawahara, Kazune (scenariusz), Aruko (rysunki)
Liczba tomów: zakończy się na 12 lub 13 tomach.
Gatunek: komedia, romans, shoujo, okruchy życia
Wydawca: Shueisha
Anime: tak, sezon wiosna 2015

Opis: Takeo Gouda, pierwszoklasista w liceum. Waga: (około) 120kg; wzrost: (około) 2 metry. Spędza on sobie spokojnie dni w towarzystwie swojego popularnego wśród płci pięknej, acz gruboskórnego przyjaciela z dzieciństwa, Makoto Sunakawy. Pewnego poranka, w drodze pociągiem do szkoły, Takeo ratuje Rinko Yamato przed zboczeńcem. Czyżby był to początek wiosny w życiu naszego bohatera? Opis zaczerpnięty z dream universe

Coś od siebie, opinia na podstawie 3 odcinków anime i pierwszego tomu mangi: co jakiś czas gdzieś w internetach napotykałam się to na okładki mangi, to na inne obrazki z tego tytułu. Wielki, niezbyt urodziwy Takeo straszący z grafik niespecjalnie mnie zachęcał do zapoznania się z Ore Monogatari
Ponieważ emitowane jest obecnie anime to postawiłam zerknąć i absolutnie nie żałuje. Tytuł serwuje nam powiew świeżości jeżeli chodzi o romanse. Mamy tutaj głównie męski punkt widzenia, wszelkie niedomówienia jak na razie są dość szybko rozwiązywane. Elementy humorystyczne są naprawdę zabawne Bohaterowie są sympatyczni (nie mogłam na początku polubić przyjaciela głównego bohatera, ale w trzecim odcinku już zdobył moją sympatie - nie jest wcale taki bezuczuciowy i markotny na jakiego z początku wygląda). Historia jest przeurocza, ale uważam, że tytuł może trafić nie tylko do płci pięknej.
Nie wiem co sądzić o kresce. Anime jest bardzo ładnie zrobione, w mandze raz straszą kadry bez tła, a za innym razem drugi plan jest dobrze rozrysowany.

Linki: B-U MAL Okładki

[Otai]

W sumie od tej scenarzystki mamy już "Przyjaciółki" na polskim rynku, to prawie jak przetarty szlak XD!

[Kyokoro]

Boże tak! Musi być wydany w Polsce! Ekhem... przepraszam za silne emocjonalny.
Anime bardzo podobało mi się, ale manga też nie jest zła. A obwoluty, są ładne, przypadli się do mojej gusta ( muszę przyznać ze 2 i 5 są brzydkie). Yamato jest fajna, nie jest taka głupia jak nie które bohaterki z shoujo, np coś " ty idioto!", "Nigdy nie zakocham się w niego", także jest ładna.

[Mixik]

Wow, ile głosów na tak. Cośtam słyszałam o tym tytule, trochę dobrego, ale opisy cały czas mnie odstraszają, więc nie.

[Katori]

Anime już wręcz uwielbiam, podoba mi się szybki rozwój postaci, nic się nie ciągnie w nieskończoność. No i manga ma dopiero 8 tomów, nie jest to jakoś dużo. Chętnie bym kupił.

[Ajsza]

Zaczęłam już zbierać po angielsku i dublować raczej nie będę, ale tytuł polecam jak najbardziej...

[Ame]

Na razie wstrzymam się od głosu.Zobaczę najpierw anime.

[Itachi Uchiha]

Jak najbardziej tak. Chociaż przymierzam się już do zbierania po angielsku
Poza tym manga ma teraz swoje pięć minut za sprawą świetnego animu

[Kocurzyca]

Ja przeczytałam mangę (tyle ile wtedy wyszło) nim jeszcze zapowiedziano anime i w sumie to mi się podobała - dała powiew świeżości do mojej listy przeczytanych szojek. Dałam na tak, ale jeśli będzie się zbyt długo ciągnęła to pewnie zmieniłabym na może - przyjemnie się czyta ich perypetie ale wszystko trzeba wiedzieć kiedy skończyć, hm.

[DarkNighty]

Zdecydowanie tak Pierwsze odcinki anime mnie zachwyciły i od razu sięgnęłam po mangę, którą pochłonęłam w kilka godzin. Chciałabym zobaczyć takie shoujo na naszym rynku. Bardzo pozytywnie wyróżnia się na tle innych serii z tego samego gatunku.

I ta męska przyjaźń <3

[Reviolli]

Na razie jestem przy oglądaniu anime, wersji mangowej nie znam jeszcze.
Ale za samego głównego bohatera jest "tak". Troszeczkę przeszkadza mi tylko różnica w wielkości postaci, przez co czasami czuje się jakby był to romans dorosłego z dzieckiem z podstawówki.

[zandam]

Zbieram amerykańskie wydanie, ale gdyby któryś z naszych wydawców przyłożył się do wydania tego tytułu (oryginalne okładki, brak krzaków, większy format i fajne tłumaczenie), to zdublowałabym ten tytuł.

[Yikki]

Oj, tak!
Jest jednym z moich ulubionych mangi. Główny bohater, Takeo z shoujo, jest śmieszny, chociaż nie jest piękny XD, ale to dobrze, bo prawie wszystkie mangi shoujo główni bohaterowie sa bisha i wredni. (np. SA, Ookami Shoujo to Kuro Ouji).
Lecz, jeśli nie zostanie wydany w Polsce aż do 2016 roku, to będę zbierać amerykańskie wydanie.

[Alzea]

Dawno nie widziałam tak dużej ilości głosów na tak ;P Moje odkrycie sezonu, brałabym prenumeratę, byle tylko zakończyło się na jakiejś sensownej liczbie tomów.

[Grey]

A ja się wybiję i powiem: NIE nie przepadam za szkolnymi romansami, a w wersji shoujo to już tym bardziej. Rozumiem, że zakłada się powszechnie, że ten tytuł to takie nietypowe shoujo, nieirytujące itd. aczkolwiek mnie to nie przekonuje nie kupiłbym tego.

[rsc-pl]

O ile anime jest naprawdę fajne (ogólnie lubię shoujo) i pierwsze 5 odcinków było dla mnie mega zaskoczeniem, to nad mangą bym się raczej zastanowił. Głos na MOŻE.

[Yuuki]

Mnie się po pierwszym odcinku anime już spodobało ^^
Być może, dlatego, że lubię bardzo lekkie i spokojne romanse
Głosuję na TAK ^^

[Sayuki78]

A znając życie, ta jego dziewczyna i tak wybierze ładniejszego
Faktycznie, dość nietypowy pomysł na fabułę mangi shoujo. Może i bym się zastanawiała nad kupnem. Brakuje mi czegoś lekkiego i zabawnegoddo poczytania.

[Angu]

Starałam się by post nie uwzględniał spoilerów, zawiera niektóre informacje jakie pojawiają się w pierwszym odcinku

A znając życie, ta jego dziewczyna i tak wybierze ładniejszego

A w życiu! Yamato jest tak zafascynowana naszym olbrzymem, że to niemożliwe. Jak wcześniej wspominano, Yamato nie do końca jest kolejną typowa bohaterką shoujo
Jak to wygląda, a nie uwzględniłam tego w opisie - ogólnie zawsze było tak, że począwszy od przedszkola jak Takeo podobała się jakaś dziewczyna, to ona z kolei była zauroczona Sunakawą (przyjacielem głównego bohatera). I kończyło się to tak
.
Sunakawa zawsze odrzucał te dziewczyny i mówił "Takeo... Ty to masz beznadziejny gust co do płci pięknej". Aaaale najlepsze jest to, co dowiadujemy się w 3 odcinku - dopowiedzenie, co oznacza ten "beznadziejny gust".
I ogólnie Takeo myślał, że tak też jest w tym wypadku - "kurcze, zakochałem się w tej dziewoi od pierwszego wejrzenia, a ona na pewno jest zainteresowana Sunakawą". I na szczęście bohaterowie nie męczą się długo z tym nieporozumieniem, a jest to szybko wyjaśnione.

[Itachi Uchiha]

Kolejny powód do zadowolenia. Manga oprócz animu doczekała się LA http://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... ilm/.87995