Yuu☆Yuu☆Hakusho

[Kakaladze]

Tytuł: Yuu☆Yuu☆Hakusho / Yu Yu Hakusho / Yuu Yuu Hakusho
Autor: TOGASHI Yoshihiro
Grupa odbiorcza: Shounen
Gatunek: Akcja, Przygoda, Komedia, Dramat, Nadprzyrodzone
Liczba tomów: Seria zakończona, posiada trzy edycje: Standardowa (19 tomów), Kanzenban (15 tomów), Bunkoban (12 tomów).
Wydawca Japoński: Shueisha
Anime: Tak

Opis: Yusuke Urameshi był twardym nastoletnim przestępcą, dopóki jeden bezinteresowny czyn nie zmienił jego życia... kończąc je.

Kiedy zginął ratując małe dziecko przed pędzącym samochodem, w zaświatach nie wiadomo było co z nim zrobić, więc dostał drugą szansę na życie. Teraz Yusuke jest duchem z misją, wykonuje dobre uczynki na polecenie Botan

[Canis]

Jestem na nie. Mam za sobą na razie około 30 epizodów, ale już mogę powiedzieć że jest to bardzo typowy, niewyróżniający się shounen.

[nover]

już mogę powiedzieć że jest to bardzo typowy, niewyróżniający się shounen.

Czy ja wiem czy taki typowy i niewyróżniający się... właśnie kończę 3 sezon na Netflixie i szczerze to chyba jeden z niewielu shounenów który trawię, a próbowałam z DB, Naruto, Bleach i nawet JoJo - wszystkie poszły się paść prędzej czy później, w żadnym nie dotrwałam nawet do połowy a JoJo odpadło już po pierwszym odcinku.
Na plus mogę zaliczyć głupkowatego i jako element komediowy Kazuma, minus - najbardziej nudna do porzygu postać to Keiko.

[BBoyVoldemort]

Jestem na nie. Mam za sobą na razie około 30 epizodów, ale już mogę powiedzieć że jest to bardzo typowy, niewyróżniający się shounen.

o kurcze XD to ja nie wiem co nie jest dla ciebie typowym shounenem

[BBoyVoldemort]

już mogę powiedzieć że jest to bardzo typowy, niewyróżniający się shounen.

Czy ja wiem czy taki typowy i niewyróżniający się... właśnie kończę 3 sezon na Netflixie i szczerze to chyba jeden z niewielu shounenów który trawię, a próbowałam z DB, Naruto, Bleach i nawet JoJo - wszystkie poszły się paść prędzej czy później, w żadnym nie dotrwałam nawet do połowy a JoJo odpadło już po pierwszym odcinku.
Na plus mogę zaliczyć głupkowatego i jako element komediowy Kazuma, minus - najbardziej nudna do porzygu postać to Keiko.

Keiko na szczęście dużo nie ma w całej serii, ale Kazuma to jest największy kozak potwierdzam. Tylko nie wiem, czemu ci się DB i JoJo nie spodobało. Dragon Ball to było moje pierwsze anime i powiem, że naprawdę ale to naprawdę warto dotrwać do końca, mianowicie do Buu Sagi, która jest według mnie jednym z najlepszych wątków fabularnych jaki w ogóle kiedykolwiek powstał w historii animacji. A co do JoJo - uwielbiam, ale mnie też najpierw zniechęciło. Powiem ci, że od 3 odcinka zaczyna się rozkręcać i jak przejdziesz przez Part I (pierwsze 9 odcinków) to potem go docenisz.

[Canis]

o kurcze XD to ja nie wiem co nie jest dla ciebie typowym shounenem

Mamy nonstop walki, w których bohater dostaje srogie lanie, pada na deski, ledwo wstaje i przeciwnik zaczyna gadać jaki to on jest zły, potężny i że protag nie ma już szans, BUAHAHAHA! A niemal każda walka kończy się tak, że bohater odpala swoją super moc (tu przykładowo rei gun) i jednym ciosem powala złoczyńce tak, by ten ostatkiem sił zdążył wykrzyczeć "IMPASUBURU!".

Dla mnie typowy shounen to:
Protagonista: 99999999 HP
Antagonista: 1-5 HP

[Bukafo]

Mamy nonstop walki, w których bohater dostaje srogie lanie, pada na deski, ledwo wstaje i przeciwnik zaczyna gadać jaki to on jest zły, potężny i że protag nie ma już szans, BUAHAHAHA! A niemal każda walka kończy się tak, że bohater odpala swoją super moc (tu przykładowo rei gun) i jednym ciosem powala złoczyńce tak, by ten ostatkiem sił zdążył wykrzyczeć "IMPASUBURU!".

Idealny opis serii Fairy Tail. Haha.

[Ame]

Dla mnie typowy shounen to:
Protagonista: 99999999 HP
Antagonista: 1-5 HP

Polać mu wódki!

[Ekiadox]

Mocne słowa o mandze, której autorem jest twórca Hunter x Hunter XD

[Yuriko]

Mocne słowa o mandze, której autorem jest twórca Hunter x Hunter XD

Autor chyba nie ma znaczenia xD

[BBoyVoldemort]

o kurcze XD to ja nie wiem co nie jest dla ciebie typowym shounenem

Mamy nonstop walki, w których bohater dostaje srogie lanie, pada na deski, ledwo wstaje i przeciwnik zaczyna gadać jaki to on jest zły, potężny i że protag nie ma już szans, BUAHAHAHA! A niemal każda walka kończy się tak, że bohater odpala swoją super moc (tu przykładowo rei gun) i jednym ciosem powala złoczyńce tak, by ten ostatkiem sił zdążył wykrzyczeć "IMPASUBURU!".

Dla mnie typowy shounen to:
Protagonista: 99999999 HP
Antagonista: 1-5 HP

widać że mało obejrzałeś bo rei gun był taki potężny tylko na początku, w walce z

► Pokaż Spoiler

Toguro

na końcu turnieju widać jak bardzo ta moc już upada XD podobnie będzie z innymi bohaterami, nie dziw się że tak jest po ~30 odcinkach ponieważ anime YYH jest bardzo rozciągniete. Teraz w 2020 mogliby całą mangę zanimować w może 2 sezony po 24 odcinki, a kto wie może nawet dali by radę w 1 sezon.

[Bukafo]

Teraz w 2020 mogliby całą mangę zanimować w może 2 sezony po 24 odcinki, a kto wie może nawet dali by radę w 1 sezon.

Tak właśnie myślałem, że anime jest strasznie rozciągnięte. Ale w sumie to nie ma co się dziwić. W Dragon Ballu było dokładnie to samo. To są właśnie uroki starszych serii.

Co do remake'a - w jeden sezon na pewno nie. Skoro manga liczy 19 tomów, to właśnie te 2 sezony po 24 odcinki. Ni mniej, ni więcej.

[Kocurzyca]

Ja bym pewnie kupiła mangę, szkoda tylko, że styl Togashiego jest taki... nie wiem. Brzydki trochę

[BBoyVoldemort]

Ja bym pewnie kupiła mangę, szkoda tylko, że styl Togashiego jest taki... nie wiem. Brzydki trochę

Styl Togashiego podchodzi z czasem

[Kocurzyca]

Jak przez tyle lat jest styl rysowania mi nie podszedł to nie sądzę, by w przyszłości miał mi podejść. Jeszcze anime jakoś ujdzie, bo tam mają stałe projekty postaci i dochodzi animacja+kolory, ale mangi prezentują się serio kiepsko, nawet, jeśli mają swój klimat.

[Canis]

Dobra, mam za sobą 65 odcinków i oto co mogę powiedzieć:

-podczas trwania turnieju, chyba tylko jeden przeciwnik nie robił "BUAHAHAHA",
-bohaterowie dostawali taki wpie*dol, że od fali uderzeniowej jabłka u sąsiada spadały z drzewa,
-za sprawą otrzymywanych obrażeń/znieważenia przyjaciół, bohaterowie stawali się silniejsi,
-tak samo dzięki mocy przyjaźni/miłości/wrzasku (miłość - odcinek 42, przyjaźń - finałowy power-up Urameshiego w turnieju),
-co najmniej 2 przeciwników na koniec walki krzyknęło "IMPASUBURU!".

Podsumowując, cofam to co mówiłem, że YYH się nie wyróżnia. Jest to bitewniak trochę lepszy niż przeciętna, ale dla mnie dalej jest to bardzo generyczny shounen.

[Gotenks]

To i tak długo wytrzymałeś, ja gdzieś do 13 odcinka doszedłem i dałem sobie spokój z resztą

[Kuroneko]

Yu Yu Hakusho dostanie serię live action od Netflix. Przedstawiono już głównych aktorów:
https://www.animenewsnetwork.com/news/2 ... ma/.187736

[sano2]

Do zamknięcia. Mangę wyda JPF.