Taisho Wotome Otogibanashi

[Kuroneko]

Alternatywne tytuły: Taisho Otome Otogibanashi, Taisho Maiden Fairytale
Autor: Sana Kirioka
Wydawnictwo: Shueisha
Tomy: 5 (zakończona)
Gatunki: dramat, historyczne, romans, okruchy życia
Anime: tak (zapowiedziany)

Opis: Japonia, lata 1920. Tamahiko jest dziedzicem bogatej rodziny. Jednak w wyniku wypadku uszkodził prawą rękę. Rodzina wysyła go na wieś, ponieważ nie uznają go już za dziedzica. Tamahiko jest samotny i zgorzkniały, aż do dnia, kiedy do drzwi puka dziewczyna i przedstawia się jako jego przyszła żona. Yuzuki została przysłana przez rodzinę młodzieńca, żeby się o niego zatroszczyła. Jest wesołą i miłą dziewczyną i życie Tamahiko powoli nabiera barw.

Moje zdanie: Lubię historyczne mangi, więc tytuł zwrócił moją uwagę. Klimat mangi mi się podoba i tytuł jest krótki, więc chętnie bym go widziała na naszym rynku.

[yikkimy]

Nie wiem dlaczego, ale jakoś od razu mi się skojarzyło z Tonikaku Kawaii. Pewnie przez to, że obie pary uczą się jak żyć razem. Przeczytałam już 8 rozdziałów i nie przypadł mi do gustu, im dłużej czytam tym bardziej się nudzę. Ale nie zdziwiłabym się jakby to anime stał się hitem tylko przez sezon bo sweet waifu i nic więcej tak jak z Tonikaku Kawaii.

[ZenekPsychopata]

Lubię tę epokę, ale za romansami to już nie przepadam. Odpadam. A szkoda.

[Koichi]

Przepiękne są te okładki i choćby dla nich bym to kupił Opis fabuły nie porywa, ale może by mi przypadło do gustu, kto wie?

[Akiho]

Anime jest taką historią, którą jak się ogląda to aż ciepło na serduchu się robi. Nie spodziewałam się że manga jest zakończona, ale to na duży plus, chętnie bym przytuliła tę historię

[Tomek]

Jestem na tak. Emitowane w tym sezonie "Taisho Wotome Otogibanashi" i "Tsuki to Laika to Nosferatu" to przykłady, jak idealnie wykorzystać otoczkę do zrobienia standardowego, ale jednak pod pewnymi względami interesującego nastoletniego romansu

[sano2]

Anime jest w porządku, ale nie porwało mnie jakoś szczególnie. Może na koniec czymś nas jeszcze zaskoczy.