Rurōni Kenshin

Jeśli macie jakąś ulubioną mangę, którą chętnie przeczytalibyście po polsku to swoją propozycję możecie przedstawić tutaj

Czy jesteś zainteresowany/a powrotem Kenshina na Polski rynek?

Tak
23
50%
Nie
19
41%
Być Może
4
9%
 
Liczba głosów: 46

Awatar użytkownika
kesah
Adept
Posty: 447
Rejestracja: śr wrz 28, 2011 6:57 pm
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: kesah » czw maja 12, 2022 2:01 pm

Obrazek

Tytuł : Rurōni Kenshin
Autor : Watsuki Nobuhiro
Rysunki : Watsuki Nobuhiro
Gatunek : Shounen, Romans, Sztuki Walki, Komedia, Akcja
Ilość tomów : 28 (zakończona) - Viz wydał serię w 9 - Omnibusach.
Wydawca : Shūeisha

Opis :

Od rewolucji minęło dziesięć lat. Szogunat został obalony, nastała pokojowa epoka Meiji. Z okresu rewolucji zachowało się jednak zbyt wiele wspomnień i zbyt wielu pozostało niezadowolonych, by można było o niej po prostu zapomnieć. W tych pokojowych czasach ludzie nadal nie są bezpieczni – wielu samurajów, dotkniętych nowymi edyktami i prawami, stara się wywalczyć pozycję jedyną znaną sobie drogą – mieczem. Także wielu wojowników z czasów rewolucji jest przeciwnych nowemu porządkowi i zwalcza jego władze…

W tym czasie do Tokio przybywa samotny wędrowny ronin. Niewielu ludzi wie, kim jest naprawdę ten człowiek, przedstawiający się jako Kenshin Himura. W rzeczywistości to legendarny już samuraj, słynny Hitokiri Battousai, najdoskonalszy wojownik walczący po stronie powstańców, który zabił ponad stu wojowników szogunatu. Dziś jednak pokutuje on za swoje czyny jako wędrowiec, używając swego miecza, by chronić innych. Poprzysiągł przy tym już nigdy nie odebrać nikomu życia, dlatego używa katany o odwróconym ostrzu – sakabatou.


[Tanuki-Anime]

Dodam od siebie, że Kenshin był oczywiście wydawany u nas przez Egmont, ale wiadomo, jak Egmont potraktował odbiorców Japońskiego Komiksu. Seria została przerwana jak wiele innych w trakcie wydawania i do tej pory jej nie wskrzeszono. Dzisiaj mamy okres gdzie mangi Egmontu do nas wracają w nowych wydaniach od innych wydawnictw i powróciła InuYasha oraz Ranma 1/2 a także Eden i Miecz Nieśmiertelnego. Kenshin to kolejny z tych znaczących tytułów jakie powinny wrócić na nasz rynek i zostać do końca wydane (warto tu zaznaczyć, że Hanami re-wyda Samotnego Wilka i Szczenię więc na pewno wiele osób liczy też na powrót Vagabond). Wiadomo, że z Kenshinem i jego autorem wiążą się kontrowersje, bo bodaj był oskarżony o pedofilię... Nie chcę by ktoś tutaj oceniał tytuł przez pryzmat tego wydarzenia i odsuńmy autora na bok a skupmy się na samej, zakończonej serii jaka nadal jest wśród topowych serii gatunku shounen i nie można odmówić tego, że ten tytuł jest naprawdę bardzo dobry - chociaż na pewno znajdą się tacy jacy stwierdzą, że nie będą kupować mangi aby nie wspierać finansowo pedofila. Chciałbym jednak aby tutaj temat jednak skupił się na jego twórczości a nie samej postaci autora. Bo Kenshin to tytuł jaki do dziś jest niezwykle popularny i powstają na jego bazie również filmy aktorskie - ostatnia adaptacja pojawiła się w zeszłym roku i zarobiła w kinach blisko 40 mln dolarów.
Lista życzeń : Kengan Ashura/Omega, Gantz, Claymore, Slam Dunk, Ashita no Joe, Holyland, Yu Yu Hakusho, Sun-Ken Rock, Im a Hero

Awatar użytkownika
KAWAIILOVE
Wtajemniczony
Posty: 588
Rejestracja: śr lis 27, 2019 12:08 pm
Gender:
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: KAWAIILOVE » czw maja 12, 2022 2:23 pm

Reedycja u nas byłaby super, więc jestem na tak.

Awatar użytkownika
Raegnorwi
Posty: 42
Rejestracja: sob kwie 30, 2022 11:17 am
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Raegnorwi » czw maja 12, 2022 2:41 pm

Mam pierwszy tom omnibusa od Viza i absolutnie zbierałabym po polsku. O kontowersji z autorem nic nie wiem ale historia i kreska mi się podobały.

Awatar użytkownika
Mr.Chiquita
Weteran
Posty: 1236
Rejestracja: czw paź 03, 2019 10:58 am
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Mr.Chiquita » czw maja 12, 2022 11:34 pm

Jestem bardzo na "nie". Nie chcę tego na Polskim rynku.

Nie potrafię zrozumieć, dlaczego wciąż pojawiają się osoby domagające się publikacji tego ścierwa? Tak, będę używał dosadnych słów, bo autorowi bardzo się należy. Nobuhiro Watsuki jest poważnym przestępcą - pedofilem. Został skazany za posiadanie 100 płyt DVD z dziecięcą pornografią. I nie były to rysunki loli czy shota, ale filmy z prawdziwymi ludźmi. Materiałów w jego domu i pracy było na tyle dużo, że policja podejrzewała iż zajmuje sie też ich rozprowadzaniem. Ale ostatecznie tego nie udowodniono, bo cała sprawa wynikła z innego śledztwa, którego nie podano szczegółów. Historia ma poważny wydźwięk, bo autor podczas rozprawy przyznał się do bycia pedofilem. Co więcej, powiedział wprost, że "preferował dziewczynki z podstawówki, do około 2 klasy gimnazjum". Nasuwa się pytanie, dlaczego spotkały go takie małe konsekwencje i dlaczego wciąż jest tolerowany przez swojego wydawcę Shueishę? W przeciwieństwie do takiego autora "Act-Age" Tatsuyi Matsukiego, którego pożegnano od razu. Głównie dlatego, że sytuacja miała miejsce w 2017r. Czyli niedługo po tym, jak w Japonii zaostrzono prawo dotyczące posiadania dziecięcej pornografii. Do połowy 2014r. było to, niestety, w Japonii całkowicie legalne. Poza tym, trudno wyobrazić sobie żeby Shueisha chciała łatwo pozbawić się sporych zysków tak uznanego autora. Konsekwencją wydawcy wobec niego, było tylko wstrzymanie kontynuacji Kenshina na 6 miesięcy.

Źródło, gdyby ktoś się czepiał.

I niech nikt mi nie pisze, że można przecież oddzielić działania autora od jego prac. Otóż nie można. To jest nierozłączne. On dostaje za wydanie niemałe pieniądze (trudno określić dokładnie ile, ale na pewno minimum kilkanaście tys. zł). Wiem, że Japonia jest daleko, i niektórym ciężko to pojąć. I nie obchodzi mnie ta ich społeczna znieczulica. Ale wyobraźcie sobie, że taki uznany autor, facet w średnim wieku, mieszka w waszym bloku, albo sąsiednim domku jednorodzinnym. I taki koleś powie ci otwarcie, że lubi dziewczynki z podstawówki. I nie robi sobie nic ze skazania, żadnej skruchy. Naprawdę chcielibyście kupować dalej jego komiksy? I dawać mu pieniądze na swoje chore popędy? Mnie nóż otwiera się w kieszeni, gdy słyszę, że trzeba przymknąć oko. Autor raczej nie wyzbędzie się praw do swojego dzieła, ani nie zrzeknie się wynagrodzenia. Nie można go też w żaden sposób do tego zmusić. Wątpię, żeby którykolwiek Polski wydawca się skusił.

Pomijając to wszystko, czemu tak bardzo nawiązujesz do wydania VIZ @kesah? Czy kiedykolwiek polski wydawca wypuścił coś na podstawie ich wydań (nie licząc zeszytówek)? Nie. Po co w ogóle sugerować się wydaniami amerykańskimi? Jeśli nie było w Japonii reedycji, to bardziej prawdopodobne, że wyjdzie własny projekt łączonego wydania, podobnie jak zrobiło to Kotori z "Edenem". Ale w tym przypadku były aż 2 nowe japońskie reedycje: 22-tomowy Kanzenban i 14-tomowe Bunko (zdjęcie, które wkleił @OVERKILL). Istnieje jeszcze całkowicie kolorowa wersja, ale chyba tylko w formie cyfrowej.

Awatar użytkownika
yikkimy
Wtajemniczony
Posty: 607
Rejestracja: pt cze 19, 2020 3:16 pm
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: yikkimy » pt maja 13, 2022 7:19 am

To co Mr.Chiquita napisał, też tak myślę. Więc nie zamierzam dołożyć nawet grosza dla pedofila.

Awatar użytkownika
Tequilka
Wtajemniczony
Posty: 621
Rejestracja: ndz gru 15, 2019 9:59 am
Lokalizacja: Tarnów
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Tequilka » pt maja 13, 2022 9:10 am

Ja również jestem na nie, podpinam się do wypowiedzi Mr.Chiquita. Dla mnie byłoby to strasznie słabe i "niesmaczne" kupowanie tego tytułu i wspieranie autora...
Wydawnictwo, które zdecydowałoby się to wydać musiałoby liczyć się z ogromnym hejtem - i słusznie.
Dokładnie się do pensji pedofila? Nigdy w życiu...

Awatar użytkownika
Yuriko
nołlife
Posty: 5392
Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
Gender:
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Yuriko » pt maja 13, 2022 9:43 am

Baka updates podaje, ze autor ma żonę. Ze tez wciąż z nim jest, kiedy on tak otwarcie przyznaje się pedofilem i co go interesuje. Ja bym nie mogła żyć z takim człowiekiem.

Awatar użytkownika
Raegnorwi
Posty: 42
Rejestracja: sob kwie 30, 2022 11:17 am
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Raegnorwi » pt maja 13, 2022 10:35 am

Dobrze wiedzieć, dzięki za szczegółowe info i źródło. W takim razie jednak niestety jestem zmuszona zmienić zdanie.

Awatar użytkownika
kesah
Adept
Posty: 447
Rejestracja: śr wrz 28, 2011 6:57 pm
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: kesah » pt maja 13, 2022 12:22 pm

@Mr.Chiquita

To jest właśnie kwestia subiektywna i ogólnego podejścia do tematu autor-przestępca i autor-artysta gdzie z jednej strony mamy prywatne życie mangaki a z drugiej strony jego twórczość która z pedofilią kompletnie nie ma nic wspólnego. Oczywiście argumentem jest, że wydanie danej serii to jest pewne wsparcie finansowe dla autora, ale w przypadku Polski marginalne na tle tego jakie pieniądze obecnie otrzymuje z odświeżonych wydań serii, serii telewizyjnych czy filmów aktorskich czy spektakli teatralnych, do tego Polski rynek mangi jest dość mały nawet jak na skalę wielkości naszego Kraju.

Mimo wszystko rozumiem stanowisko twoje i innych osób, sam potępiam autora, ale nie jego twórczości, bo jak mówię, nie ma ona z pedofilią nic wspólnego. Temat pedofilii autora pojawił się w 2017 roku kiedy manga Kenshin została zakończona w 1999 roku. Aby być szczerym, to najlepiej jakby w ramach protestu i tym podejściem, to zwrócić albo spalić wszystkie tomy wydane przez tego autora.

Tak samo jak dajmy Michaela Jacksona oskarża się o pedofilię, to też jego naśladowców można potępiać, sprzedaż płyt bojkotować itd. itd.

Mimo wszystko ja tu oddzielam to wszystko i dla mnie wydanie mangi nie jest tu żadnym problemem zwłaszcza jakby uzgodnić przy nabywaniu licencji by np. środki z sprzedaży szły na cele charytatywne a nie do kieszeni autora - Oczywiście łatwo powiedzieć niż zrobić.

Jednak mimo wszystko sam uważam, że tu pewne rzeczy trzeba rozgraniczać. Ale jak wspomniałem, rozumiem podejście osób jakie bardziej stanowczo podchodzą do wydania serii danego autora.
Lista życzeń : Kengan Ashura/Omega, Gantz, Claymore, Slam Dunk, Ashita no Joe, Holyland, Yu Yu Hakusho, Sun-Ken Rock, Im a Hero

Awatar użytkownika
Kuroneko
Weteran
Posty: 1168
Rejestracja: śr kwie 01, 2015 4:18 pm
Gender:
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Kuroneko » pt maja 13, 2022 12:56 pm

Ja oceniam dzieło niezależnie od twórcy. Dana manga nie staje się lepsza lub gorsza przez czyny autora. Pomijając fakt, że jak fakt popełnienia jakiegoś przestępstwa nie zostaje nagłośniony, najczęściej mało wiemy o danej osobie. Wybieranie lektury w taki sposób dla mnie mija się z celem. Dla mnie ważna jest wyłącznie treść książki, czyny autora przecież jej nie zmnieniają.

Mr.Chiquita, a co jeśli okaże się, że autor twojej ulubionej mangi jest oskarżony o przestępstwo? Przestaniesz zbierać daną serię i pozbędziesz się posiadanych tomików? Będziesz inaczej odbierał treść danej lektury?
ObrazekObrazekObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Tomek
Wtajemniczony
Posty: 621
Rejestracja: pn lip 09, 2007 5:23 pm
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Tomek » pt maja 13, 2022 2:31 pm

@kesah, mimo wszystko sprowadzenia całego problemu do "bodaj był oskarżony o pedofilię..." jest sporym uproszczeniem.

Co do tego, że autor Kenshina rozprowadzał te materiały to chyba nadinterpretacja autora artykułu, możliwe, że po prostu był klientem, na którego padł trop podczas szukania prawdziwych dystrybutorów.

Jak dla mnie problemem przy zakupie tej mangi nie jest tylko sam fakt skazania autora za posiadanie materiałów pedofilskich, ale to jak łagodnie go potraktowało. Miał za karę zapłacić jedyne 200 tysięcy jenów (niecałe 2 tysiące dolarów - podobno honorarium nowego twórcy za narysowanie 2 dwóch rozdziałów mangi). Nawet na ówczesne prawo japońskie była to bardzo łagodna kara (góra to podobno milion jenów i rok odsiadki). Przez to mam problem z uwierzeniem, że mangaka żałuje naprawdę popełnionego czynu i że to co robił było złe.

Najbardziej jednak Kenshina nie chce już tykać z innego powodu - nietaktu wydawnictwa, które bardzo szybko zapomniało o sprawie i równie prędko wzięło się za ponowne nabijanie kasy na jego tytułach (zapowiadana nowa seria TV). Przypominam, że Shueisha to wydawca mimo wszystko młodzieżowo-targetowany, więc mogli pokazać trochę delikatności i zrobić autorowi kilka lat przerwy. Zwłaszcza po tym lekkim wyroku.
Kuroneko pisze:
pt maja 13, 2022 12:56 pm
Mr.Chiquita, a co jeśli okaże się, że autor twojej ulubionej mangi jest oskarżony o przestępstwo? Przestaniesz zbierać daną serię i pozbędziesz się posiadanych tomików? Będziesz inaczej odbierał treść danej lektury?
Oskarżony? Autor Kenshina został już skazany.

Jak dla mnie to zależy od wyroku i dalszego postępowania autora. Uważam, że każdy ma prawo do drugiej szansy. Jestem jednak też za tym, aby każdy poniósł sprawiedliwy wymiar kary za to zrobił, a posiadanie kolekcji z DVD z nagimi, realnymi dziewczynkami nie jest dla mnie delikatnie mówiąc w porządku.

Na ten moment bardziej przychylnie patrzę na autora Galko-chan, który nie tylko przeprosił i obiecał bodajże leczenie, ale jeszcze został skazany na rok i dwa miesiące wiezięnia (w zawieszeniu na trzy lata).
Yuriko pisze:
pt maja 13, 2022 9:43 am
Baka updates podaje, ze autor ma żonę. Ze tez wciąż z nim jest, kiedy on tak otwarcie przyznaje się pedofilem i co go interesuje. Ja bym nie mogła żyć z takim człowiekiem.
Nie wiemy, jak wyglądało to przyznanie. Nie tyle to kwestia bezwstydu, ale okazja do wyspowiadania się autora ze swoich problemów.

Może to też kwestia kultury. Taka ciekawostka z książki "Bezsenność w Tokio" (2004) autorstwa Marcin Bruczkowskiego, którą kiedyś przeczytałem...
Kenji jest z wykształcenia prawnikiem. Dużo się od niego nauczyłem o Japonii i dlaczego pewne rzeczy są takie, jakie są. Dziś Kenji opowiada nam historię o sprawie żołnierza amerykańskiego z bazy Yokosuka. Żołnierz przypadkiem postrzelił cywila, a Kenji był tłumaczem sądowym na rozprawie. Mówi o ogromnej frustracji tłumacza, który nieraz chciałby zwrócić uwagę na jakiś fakt, coś, czego sędzia ewidentnie nie zauważył czy źle zrozumiał, ale mu nie wolno. Tłumacz ma wiernie przekładać każde zdanie; gdyby dodał coś od siebie, wyrzucono by go z pracy.

Najciekawsza jest relacja rozmowy żołnierza z jego japońskim obrońcą. Adwokat przekonuje, że oskarżony, w swoim najlepiej pojętym interesie, MUSI przyznać się do winy. Wina jest przecież ewidentna: postrzelił człowieka. Japoński sąd baaardzo nie lubi oskarżonych, którzy zamiast być pokorni i potulni, próbują być hardzi i zadziorni. Najskuteczniejszą strategią oskarżonego jest więc posypywanie głowy popiołem, kłanianie się w pas, stokrotne przepraszanie, po czym kłanianie się jeszcze niżej.
Niestety, żołnierz twierdzi, że za nic w świecie nie przyzna się do winy: cywil nie powinien był się znaleźć na poligonie w czasie ćwiczeń; zdarzył się po prostu zwyczajny wypadek. Problem nie jest prawny, ale kulturowy.

W Ameryce powiedzenie „tak, jestem winny" to koniec dla oskarżonego. W Japonii jest dokładnie na odwrót.

A może poza tym jednym problemem jest dobrym mężem. Patrząc po jego komentarzach z polskich wydań Egmontu wydawał się normalnym facetem. Nie wszyscy interpretują małżeństwo jako stan, który ma zawsze robić ci dobrze. Na przykład w wierze chrześcijańskiej miłość oznacza bezinteresowne oddanie dla drugiego człowieka. Jak wiemy nie jest to łatwe, ale w mikroświecie jak najbardziej wykonalne.

Awatar użytkownika
Yuriko
nołlife
Posty: 5392
Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
Gender:
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Yuriko » pt maja 13, 2022 2:59 pm

Tomek pisze:
pt maja 13, 2022 2:31 pm
Nie wiemy, jak wyglądało to przyznanie. Nie tyle to kwestia bezwstydu, ale okazja do wyspowiadania się autora ze swoich problemów.
Ale to dalej nie zmienia faktu, ze żona go akceptuje i z nim jest xD

Awatar użytkownika
Tomek
Wtajemniczony
Posty: 621
Rejestracja: pn lip 09, 2007 5:23 pm
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Tomek » pt maja 13, 2022 3:20 pm

Zapytaj się rodziców, którzy potrafią odwiedzać swoje dzieci w wiezieniach, jeśli nie wiesz ;)

Awatar użytkownika
Yuriko
nołlife
Posty: 5392
Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
Gender:
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Yuriko » pt maja 13, 2022 3:42 pm

Taa, już widzę jak każdy rodzic akceptuje swoje dziecko pedofila i broni go jak może xD wydaje mi się, ze najczęściej jest odwrotnie.

Awatar użytkownika
Tomek
Wtajemniczony
Posty: 621
Rejestracja: pn lip 09, 2007 5:23 pm
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Tomek » pt maja 13, 2022 4:22 pm

Nie zauważyłem, aby żona gdziekolwiek go broniła.

Awatar użytkownika
Just
Adept
Posty: 157
Rejestracja: pt mar 12, 2021 12:54 pm
Gender:
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Just » pt maja 13, 2022 5:03 pm

Yuriko pisze:
pt maja 13, 2022 3:42 pm
Taa, już widzę jak każdy rodzic akceptuje swoje dziecko pedofila i broni go jak może xD wydaje mi się, ze najczęściej jest odwrotnie.
Może cię zdziwię, ale hitler miał żonę. stalin też był żonaty i to dwukrotnie. Mało tego - nawet trynkiewicz ma żonę. W porównaniu do tego co robił autor Kenshina to jest to prawie tyle co nic (co nie umniejsza zła jego czynów), a mimo to żony nie zostawiły ich - o tym ostatnim przypadku to nawet szkoda gadać.

Awatar użytkownika
Canis
nołlife
Posty: 2875
Rejestracja: pt sty 14, 2011 10:11 am
Lokalizacja: Rzeszów
Gender:
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Canis » pt maja 13, 2022 6:05 pm

Stosując zaprezentowany tok myślenia, nikt nigdy nie powinien już przeczytać Alicji w krainie czarów. Lewis Carroll był oskarżany o pedofilię, zażywanie narkotyków i inne ohydne rzeczy. Mimo to, uważam że książka jest dobra i lubię to dzieło.
Nie zamierzam w jakikolwiek sposób usprawiedliwiać autora Kenshina, jego zarzuty są obrzydliwe i w moim mniemaniu takie osoby powinno się przymusowo kastrować. Ale Kenshin to dobra manga. Dobra i chętnie bym ją kupił.
Just pisze:
pt maja 13, 2022 5:03 pm
a mimo to żony nie zostawiły ich
Tak tylko przypomnę że Stalin zabił 20 milionów ludzi. Zgaduję że żona nie chciała stać się częścią statystyki.

Awatar użytkownika
Yuriko
nołlife
Posty: 5392
Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
Gender:
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Yuriko » pt maja 13, 2022 6:45 pm

Dla mnie już sam fakt pozostanie z takim człowiekiem jest chory i nieakceptowalny.

Awatar użytkownika
kesah
Adept
Posty: 447
Rejestracja: śr wrz 28, 2011 6:57 pm
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: kesah » pt maja 13, 2022 6:56 pm

Lewis Carroll to chyba w ogóle był podejrzany o bycie seryjnym mordercą - Kubą Rozpruwaczem.

Ja jak mówię, pewne rzeczy trzeba umieć jednak rozgraniczyć. Właśnie nie chciałem zbytnio by temat skupił się na autorze a mandze. No, ale wyszło jak wyszło. W każdym razie ja jak najbardziej Kenshina bym kupił i dlatego, że jest to naprawdę dobra manga.
Lista życzeń : Kengan Ashura/Omega, Gantz, Claymore, Slam Dunk, Ashita no Joe, Holyland, Yu Yu Hakusho, Sun-Ken Rock, Im a Hero

Awatar użytkownika
Akiho
nołlife
Posty: 2305
Rejestracja: ndz sie 22, 2010 11:49 pm
Lokalizacja: W-wa
Gender:
Status: Offline

Rurōni Kenshin

Post autor: Akiho » pt maja 13, 2022 7:03 pm

Powiem tak, manga mi się podobała i chciałabym mieć komplet, tematu samego autora nawet nie ruszam, bo to takie wciskanie kija w mrowisko
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wasze propozycje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości