The angel next door spoils me rotten

[GLIZDA698]

Autor: Saekisan
Wydawca: YEN PR / SB CREATIVE
Rok wydania: 2020
Gatunek: Light Novel / Okruchy życia / Szkolne

Mahiru jest określana przez kolegów z klasy mianem „Anioła”, ponieważ zdobywa doskonałe wyniki w nauce i sporcie, a ponadto wygląda tak ślicznie, że nikt nie może się jej oprzeć. Amane stanowi tymczasem definicję leniwego, przeciętnego nastolatka, który do tej pory nie miał jakiejś szczególnej okazji do myślenia nad pięknem koleżanki. Ich ścieżki łączą się, kiedy chłopak zauważa Mahiru siedzącą na ławce w parku podczas ulewy. Od tamtej pory relacja tej dwójki staje się bardziej niż niewiarygodna.

[Monsterlight]

A okładka? Podstawowe informacje o mandze? Jakiś opis albo własna opinia? XD

► Pokaż Spoiler

[sano2]

A ankieta to co? Poza tym wydawnictwo to SB Creative, a nie Yen Press, który odpowiada wyłącznie za angielskie wydanie xD

[Canis]

Ja bym nie kupił. Miło ogląda się postacie które zachowują się mniej mangowo, a bardziej realnie, ale to za mało abym zainwestował swoje pieniądze w tytuł.

[Tomek]

Kupiłbym... w sumie to nawet mam zamiar kupić cyfrówki na Bookwalkerze po zakończeniu sezonu.

Urocza, rozluźniająca, lekko zabawna historia na sobotni wieczór, nie powiedziałbym, żeby taka realna (bardzo powątpiewam, żeby istniało takie nastoletnie, "kawaii" dziewczę na świecie jak Mahiru ). Mam nadzieję, że LN będzie się tak samo czytało - trochę cukrzycy nikomu nie zaszkodzi

PS Tak od strony zauważyłem, że wszystkie, trzy piosenki śpiewane "przez Mahiru" to covery starych utworów. Ciekawostka - dwa z nich, bezpośrednio występujące w anime w postaci endingów, wcześniej były coverowane w ramach Takagi

Chiisana Koi no Uta
https://www.youtube.com/watch?v=lBxOXJmIZTo - Shiina Mahiru (Iwami Manaka)
https://www.youtube.com/watch?v=hpn6NOCCahA - Takagi-san (Takahashi Rie)
https://www.youtube.com/watch?v=JoJ6lnF07U4 - oryginał - MONGOL800

Ai Uta
https://www.youtube.com/watch?v=SGd9dllIbyY - Shiina Mahiru (Iwami Manaka)
https://www.youtube.com/watch?v=5LLu-WKm74I - Takagi-san (Takahashi Rie)
https://www.youtube.com/watch?v=EvwRYGlJWfQ - oryginał - GreeeN

Valentine Kiss
https://www.youtube.com/watch?v=nTPI23Nd0dg - Shiina Mahiru (Iwami Mainaka)
https://www.youtube.com/watch?v=_gy2xAiq_BA - oryginał - Sayuri Kokusho

[Tequilka]

Anime jest ok, ale raczej nie skusiłabym się na wersję papierową.

[HitmanKontrakty]

Tak dobra novelka i ludzie nie chcą a niektóre tytuły które nie są jakoś bardziej ambitniejsze albo zwykłe ecchi, komedyjki mają lepszy bilans xD

[Alexandrus888]

Bo ten opis... Kurde, jest na odwal. Kompletnie nie mówi czego się można spodziewać + brak podstawowych informacji, jak ilość tomów i status. Mi się nie chce googlać. Biorę to co dostaje na forum i po tym oceniam. Przy takiej konstrukcji propozycji mówię pass (choć ja osobiście jeszcze nie głosowałem, liczę, że ktoś się jednak rozpisze)

[sano2]

Tak dobra novelka i ludzie nie chcą a niektóre tytuły które nie są jakoś bardziej ambitniejsze albo zwykłe ecchi, komedyjki mają lepszy bilans xD

Akurat po użytkownikach tego forum nie należy spodziewać się zbyt wiele xD

[JestemTuTylkoPoTo]

Czy można to zredagować/usunąć i napisać to od nowa?

Dosłownie część kryterii nie jest spełnione, opis to copy-paste, a szkoda. Novelka ma ogromny potencjał bo jako fan romansów, no to ten jest w top 3. na pewno, z resztą tak jak mój nick mówi, dosłownie po to założyłem konto i "jestem tu tylko po to". Niby nie szkoda dać za angielską wersje, bo po prostu jest dobra i tego warta, ale miło by to było przeczytać w rodzimym języku, tym bardziej, że waneko ma dość dobrych tłumaczy mimo wszystko. Jeśli jakiś admin to czyta, dajcie to przeredagować, bo szkoda by było przepuścić, nie zdziwię się jak część zraziła się przez ten opis, dosłownie nie mówi nic, a raczej zniechęca wyglądając jak "Typowy romans o ładnej dziewczynie i przeciętniaku, który jakimś cudem ją zdobywa", gdzie powierzchownie tak jest, ale im głębiej się idzie tym bardziej się wyczekuje rozwinięcia i absolutnie tak nie jest... W sumie wystarczą dwa pierwsze odcinki. Ale jak uważacie, że nie ma sensu nawet redagować, to trudno, osobiście wtedy sięgnę po anglojęzyczną wersje, płakać nie będę i jak komuś się podobało anime to pewnie powinien zrobić to samo w takim obrocie spraw, podobno novelka jest jeszcze lepsza, tak jak z Re:zero, gdzie novelka bardzo out-class'uje anime.

*Jak coś mogę sam na nowo dać opis, odczucia, szkoda by było żeby nie przeszła czasem, mi osobiście daje te same uczucia co miałem przy Hori-san to Miyamura-Kun (aka Horimiya), czy Your Name.

[MonsterBebe]

Jak dla mnie to możesz napisać nowy opis. Ale błagam, okiełznaj te zdania wielokrotnie złożone, bo Ciebie też trudno zrozumieć.

[JestemTuTylkoPoTo]

Jak dla mnie to możesz napisać nowy opis. Ale błagam, okiełznaj te zdania wielokrotnie złożone, bo Ciebie też trudno zrozumieć.

Sorry, postaram się trochę to rozłożyć. Zaraz napiszę sam nową i tyle.

[JestemTuTylkoPoTo]

Nazwa japońska: Otonari no Tenshi-sama ni Itsu no Ma ni ka Dame Ningen ni Sareteita Ken
Autor: Saekisan
Wydawnictwo: SB Creative
Rok wydania: 2019 (wersja angielska: 2020)
Gatunek: Komedia Romantyczna / Okruchy Życia / Fikcja
Stan: 8 tomów + 1 Krótszy, nadal wydawana.

Zaczynając:

The Angel Next Door Spoils Me Rotten to historia o dwóch nastolatkach w wieku dojrzewania. Z pozoru słodka historyjka ma jednak w sobie to magiczne coś, nie jest super poważna, chociaż ma swoje momenty. Historia urzeka tą słodyczą i mimo wszystko genialnie pokazanym budowaniu prawdziwej relacji, która gra tutaj pierwsze skrzypce.

Sama novelka za granicą zbiera bardzo pozytywne opinie. nie miałem sam okazji czytać, chociaż niezależnie od Waszego werdyktu mam zamiar. Bazuje na anime, które na bieżąco oglądam, zbiera ono bardzo pozytywne recenzje i podobno dość wiernie odwzorowuje novelkę, oraz dodam ratingi osób, które ją przeczytało za granicą:

[Google Users: 99%, Amazon: 4.8/5, Bookwalker: 5/5 gwiazdek, NovelUpdates: 4.5/5].

Omijając większość spojlerów, pokazuje ona budowanie relacji bardziej z perspektywy "realnego życia", niż typowego romansu, w środku tej słodyczy autor potrafi spuścić ci bombę na łeb i zj*bać ci cały dzień, to właśnie to, co się kocha w takich książkach (bazuje na książce anime, tak?). Zaraz po tym pokaże Ci nieporadne piękno, kiedy chce się pomóc bliskiej Twemu sercu osobie, ale trochę nieudolnie i powoli, powoli wraca do normalności (bohater i czytelnik/widz), tym razem z świadomością tego co się stało. Sam efekt jest uzyskany przez to, że postaci główne mimo wszystko faktycznie się pokazują jako główne. Postaci drugoplanowe są raczej dodatkiem, dzięki takiemu zabiegowi, im cięższa informacja dla jednego z bohaterów, tym bardziej czytelnik/widz, który się związał z tymi postaciami, to przeżywa.
Całkiem ambitne jak na uroczą historyjkę - wymaga naprawdę dobrego zgrania tekstu, by czytelnik/widz się przekonał do tych postaci, nie znudził się nimi i został dłużej przy książce/anime. (anime wciąga, nie dałoby się zrobić dobrego serialu, bez dobrego scenariusza, dlatego uważam, że opinia na temat historii, bazując na anime, ma jakiś sens)
=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=
Teraz trochę opisu wprowadzającego:
Wszystko zaczyna się z dość błahego powodu, jednak takiego, który może się zdarzyć, nie jest to nic wyjątkowego, nie jest to zakochanie od pierwszego wejrzenia, ani od drugiego, ani dziesiątego. Chłopak wraca do swojego domu ze szkoły i mija dziewczynę, którą zna każdy w jego szkole. Tytułowy "Anioł" - Mahiru siedzi na ławce w parku - co wydaje mu się to nienaturalne, gdyż pada deszcz, ona jest bez parasola, ani żadnej innej ochrony przed przemoknięciem - i z zwykłej dobroci serca, gdyż widzi, że nie wszystko jest w porządku, proponuje pomoc. Dziewczyna ostatecznie ją akceptuje (chociaż niechętnie). Okazuje się, że mieszkają po sąsiedzku.

(Wyjaśnieniem, czemu wcześniej, o tym nie wiedzieli to kolejno: Mahiru nie wychodzi za dużo z domu, poświęca cały swój czas na naukę. Amane za to, będąc leniwym, prowadzącym niezdrowy tryb życia, nieinteresującym się za bardzo otoczeniem, typem samotnika, nie ma wielu przyjaciół, a raczej ma go tylko jednego (Postać drugoplanowa), z którym jak już wychodzi po szkole i nie widział powodu by rozpoznawać się po sąsiadach. Nie minęli się nigdy w drodze do szkoły).

Bohaterka po zobaczeniu jaki tryb życia prowadzi i w jaki sposób żyje a konkretnie:

Całe jego mieszkanie jest pełne kurzu, niesprzątane od dawna. Bohater wyciąga przy niej coś na styl "energetyka", nie widząc również problemu w spożywaniu tylko wymaganej ilości kalorii do przeżycia, mimo swojej widocznej bladości, mizerności, jak i nie rozumie myślenia dziewczyny.

Anioł postanawia się mu odwdzięczyć, przez to tłumacząc się "zostającymi resztkami" z tego co sama ugotowała. Mahiru postanawia pozwolić mu skosztować trochę swoich wyrobów, te bardzo mu posmakowały, co powoduje zadowolenie dziewczyny, która najwyraźniej nie była świadoma swoich umiejętności. Prawdopodobnie, gdyż nie jest to wprost pokazane, była to również decyzyjna sytuacja, gdzie dziewczyna postanawia codziennie dawać mu część tego co sama stworzyła w kuchni i spożywaniem wspólnie posiłków.
=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=
Z czasem dowiadujemy się co raz więcej faktów o bohaterach, jednak nie ma sensu mówić wszystkiego, za dużo spojlerów, wprowadzenia i opinii już raczej wystarczy.

Okładki wrzucam z dwóch pierwszych tomów, wystarcza, żeby zobaczyć jaki to styl.

Jeśli chodzi o porównania, to takie najlepsze co można pomyśleć to Horimiya, tyle, że tam każda z postaci, nawet drugoplanowa miała swoje przysłowiowe "5 minut", tutaj historia, to ta dwójka i ich relacja, chociaż w przykładzie, który wymieniłem, oczywiście, że główni bohaterowie są bardzo jasno pokazani i też ich jest dużo, ale to nie ten poziom.

[JestemTuTylkoPoTo]

Nie widziałem, żebym jako uczestnik dyskusji mógł rzucić ankietę, albo jestem ślepy.

[Monsterlight]

Nie widziałem, żebym jako uczestnik dyskusji mógł rzucić ankietę, albo jestem ślepy.

1. Ankietę może dodać tylko osoba zakładająca temat.
2. Jest już przecież ankieta :>

[JestemTuTylkoPoTo]

Nie widziałem, żebym jako uczestnik dyskusji mógł rzucić ankietę, albo jestem ślepy.

1. Ankietę może dodać tylko osoba zakładająca temat.
2. Jest już przecież ankieta :>

W sumie przez chwilę myślałem, że się nie da zmienić już, jak się oddało głos, ale jednak da, więc mój błąd.
Mam nadzieję, że ten mój opis coś da tbh. gorzej już i tak być nie może, ale boję się, że za dużo opisane, niby miało być obszernie ale... no widać.

[Monsterlight]

Imo za dużo, większość osób nie przeczyta takiej ściany tekstu xD 1/3 z tego bym zostawiła.

Nie żeby miało to jakieś znaczenie.

[Tomek]

Utwór z napisów ostatniego odcinka:
https://www.youtube.com/watch?v=3a3iAC2nuYo

Oryginał:
https://www.youtube.com/watch?v=ZNu10SawQgc

Sam finałowy odcinek anime:


Prawdziwa MVP sezonu zimowego - z tym smugiem nie dyskutuj, nie wygrasz


Niby taki słodki romans, ale postacie są jakoś tak dziwnie... fascynujące?

Cyfrówki już w koszyczku bookwalkera (podobno LN jest jeszcze lepsza w przestawianiu postaci), niech komuś te kilka groszy wpadnie do kapsy w Nipponie i Ju-Es-Ej, a wy polskie smutasy dalej sobie czytajcie tylko te piłomany czy inne yaoi-nudy

Imo za dużo, większość osób nie przeczyta takiej ściany tekstu xD 1/3 z tego bym zostawiła.

Nie żeby miało to jakieś znaczenie.

No ma jednak znaczenie. Ściana tekstu... to wyjaśnia dlaczego żadne LN-y w Polsce nie pojawiają się xD

[Monsterlight]

Monsterlight pisze: ↑pt mar 17, 2023 5:57 pm
Imo za dużo, większość osób nie przeczyta takiej ściany tekstu xD 1/3 z tego bym zostawiła.

Nie żeby miało to jakieś znaczenie.
No ma jednak znaczenie. Ściana tekstu... to wyjaśnia dlaczego żadne LN-y w Polsce nie pojawiają się xD

"Nie żeby miało to jakieś znaczenie" w takim sensie, że wrzucanie propozycji na forum nie ma realnego wpływu na wydanie czegokolwiek, więc niech każdy sobie opisuje ulubioną kolorowankę jak chce i nie ma sensu drążyć tematu X D

I nie porównywałabym light noveli, które mają jakąś tam historię i fabułę do elaboratów jakiegoś gościa z internetu na 2137 linijek. No sorry, ale większość osób, w tym ja, tego nie przeczyta, ponieważ nie jesteśmy dostatecznie zainteresowani tematem. Kilkuzdaniowe i treściwe opisy zwiększają prawdopodobieństwo, że ktoś je przeczyta i może przekona się do jakiegoś tytułu.

[Tomek]

Wiem o co chodzi, po prostu był to taki przytyk do lenistwa człowieczego

I nie porównywałabym light noveli, które mają jakąś tam historię i fabułę do elaboratów jakiegoś gościa z internetu na 2137 linijek.

Różni się głównie tym, że każda pojedyncza seria light novel zajmuje setki/tysiące stron, a taka recenzja/opinia nawet nie ma nawet dwóch stron (nie wiem, skąd te 2137 linijek, chyba chodziło o liczbę znaków).

Serio, jeśli dla kogoś problemem jest przeczytanie średniej wielkości postu na forum to żadne LN nie jest dla niego... albo wręcz przeciwnie - potrzebuje na gwałt tej serii - aby poćwiczyć trochę poziom swojej przyswajalności informacji i koncentracji