Suki na Ko ga Megane wo Wasureta

[next]

Tytuł: Suki na Ko ga Megane wo Wasureta
Autor: Kōme Fujichika, Rumiwo Sakaki
Gatunek: Komedia Romantyczna
Wydawca: Gekkan Gangan Joker
Rok wydania: 2018
Ilość tomów: 10+ (nadal powstaje)
Anime: Tak

Opis: Kaede Komura żywi uczucia wobec swojej koleżanki z ławki Ai Mie,
która z powodu krótkowzroczności nosi okulary. Jednak pewnego dnia Kaede
zauważa, że oczy Ai są dziwnie zmrużone, a okularów nie ma. Okazuje się,
że dziewczyna ma tendencję do zapominania okularów, co z kolei powoduje,
że ma trudności z funkcjonowaniem w szkole. Na szczęście Kaede jest
bardziej niż chętny, aby jej pomóc. Gdy Ai zaczyna na nim polegać, uczucia
Kaede wobec niej rosną jeszcze bardziej. Podobnie, pomimo swojej wady wzroku,
Kaede powoli staje się osobą, którą Ai zawsze ma nadzieję zobaczyć.

Opinia: Zaczęło się od tego że wyskoczył mi zwiastun anime na yt.
Poszperałem znalazłem skany przeczytałem trzy chaptery i mi się spodobało.
Ja ogólnie lubię Romansy szkolne, dla tego też ten tytuł mi się spodobał.
Kreska też niczego sobie. Ja bym kupił. Kreską przypomina mi mangę zapach miłośći.

Przykładowe strony

► Pokaż Spoiler

Okładki od 2 do 10

► Pokaż Spoiler

[Łajza]

Okładki urocze (w większości), ale autor chyba nie do końca rozumie, że bycie krótkowzrocznym nie polega na wgapianiu się innym ludziom w ryj i smyraniu ich cyckiem po różnych częściach ciała. Uwielbiam mangi, które podejmują temat niepełnosprawności, ale tutaj wstępnie jestem na nie.

[Yuriko]

ale autor chyba nie do końca rozumie, że bycie krótkowzrocznym nie polega na wgapianiu się innym ludziom w ryj i smyraniu ich cyckiem po różnych częściach ciała.

Skąd wiesz, że nie rozumie? Skoro tak poprowadził fabułę, to znaczy, że tak chciał. Nie wszystko musi być zgodne z rzeczywistością.

[Mr.Chiquita]

Mam pierwszy tom, ale nie będę jej kontynuował. Zbyt dużo podobnych pozycji już zbieram. I jak dla mnie, jest to trochę gorsza kopia "Karakai Jouzu no Takagi-san". Ale nie pod względem fabularnym, tylko kreski. Autorka gorzej radzi sobie z kadrowaniem i kompozycją - strony wyglądają ubogo. Chyba za dużo na siebie bierze. Ponieważ w jej najnowszej pracy "Ochikobore Shoukanshi to Toumei na Boku", gdy już nie jest odpowiedzialna za scenariusz, to widać poprawę. Ma więcej czasu żeby wszystko lepiej dopracować. Ogólnie, spoko manga, ale dla mnie niezbyt wyróżniająca się z tłumu.

[Łajza]

Yuriko, tym gorzej, jeżeli wie i robi to świadomie.

[Yuriko]

Yuriko, tym gorzej, jeżeli wie i robi to świadomie.

Gorzej, bo Ciebie to nie zadowala. Na szczęście są ludzie, którzy odróżniają fikcje od rzeczywistości i nie dowalają się do serii o byle pierdole.

[sano2]

Czepianie się nierealistycznego przedstawienia osób krótkowzrocznych w tej serii ma tyle samo sensu, co czepianie się elementów nadnaturalnych w Dororo, bo w feudalnej Japonii demonów przecież nie było.

[ninna]

Zgadzam się z Yuriko i sano2. Po co wszędzie doszukiwać się problemów? To już męczące. Sama jestem krótkowzroczna i nie mam z tym problemu. Te okładki i to "wgapianie się" wyglądają zabawnie i uroczo.

[Łajza]

Mam odmienne zdanie na ten temat, ale nie będę się kłócić.

[Herocky]

Łajza, jak w większości tematów, w których się wypowiadasz, przeważnie zgadzam się z Tobą, tak tutaj zaczynasz już trochę przeginać i wyolbrzymiać. Przystopuj trochę.

[Tequilka]

Nie moje klimaty, nie lubię serii pokroju Takagi-san a ta seria wydaje się być podobna. Jestem na nie.

[Yuriko]

Okładka tomu 11

► Pokaż Spoiler

[Gira36]

jestem na tak, anime ma klimat przy którym można sobie odpocząć a to jest w takich seriach bardzo pożądane.