Re zero Ex

[Oldsport]

Wydajecie już light novel re zero jest może szansa na wydanie spin-offu ?

[Canis]

Wydawca nigdy nie zdradza swoich planów wydawniczych. Nie ma sensu zadawać pytań "Czy wydacie tytuł XXX?" Czasami się zdarzy że odpowie że czegoś nie wyda, ale życie pokazało że może się to zmienić.

[Gira36]

Co nie zmienia faktu że w czasach "przeciągających się akceptów" kolejnych tomów LN wydawnictwo mogłoby rozpatrzyć wydanie pobocznych serii na tzw. "zapchaj dziurę". Tym bardziej że w EX jest więcej historii Demonicznego szermierza, a każdy fan Re: Zero, Wilhelma szanuje.

[Mr.Chiquita]

Wydaje mi się, że głównym problemem jest kiepska sprzedaż LN. Dlatego nikt nie spieszy się z ich wydawaniem. Aktualnie wszyscy przeciągają publikację kolejnych tomów. Z tego też powodu, raczej nie będą ogłaszane kolejne nowości. I, to jest zdecydowanie za długie, jak na dodatek. Hype na Re:Zero już raczej opadł. Nie sądzę, żeby podstawka sprzedawała się na tyle, żeby się zdecydowali.

[ociesek]

A czasem nie mamy dogonionej Japonii na tyle, żeby zwolnić wydawanie?

[Gira36]

Mr.Chiquita, Może to tylko moje wymysły, ale wydaje mi się że gdyby sprzedaż LN była kiepska to od samego początku by tak nie gonili z wydawaniem jej co 2 miesiące żeby być konkurencyjnym w ilości tomów względem zagranicznych wydawnictw.Tym bardziej po wydaniu 2 sezonu i zapowiedzeniu 3 widać było że hype odżył.
ociesek, Wcześniej LN były wydawane co 2 miesiące, jakieś 3 lata temu (mając 3 lub 4 tomy w zapasie) przeszli na tryb 3 miesięczny czyli taki sam jaki ma autor. We wrześniu u nas wychodzi 31 tom (po 5 miesiącach od premiery 30) a w Jp 35 ( tyle że autor w międzyczasie wydał jeszcze jeden lub dwa tomy pobocznej serii). Nie oczekuję powrotu do wydawania co 2 miesiące bo to by było bez sensu, ale jeśli wydawanie podstawki co 3 miesiące sprawia problem przez akceptację ze strony Jp to nie warto zapewnić ciągłość wydawniczą wydając podstawkę i poboczną serię na przemian? Wtedy podstawka odskoczy na bezpieczną ilość tomów do akceptacji, a czytelnika zachęci do przeczytania pobocznej historii w oczekiwaniu na kolejny tom kanonu.

[Yuriko]

wydaje mi się że gdyby sprzedaż LN była kiepska to od samego początku by tak nie gonili z wydawaniem jej co 2 miesiące żeby być konkurencyjnym w ilości tomów względem zagranicznych wydawnictw.

Wątpię, żeby to miało jakieś znaczenie. Waneko po prostu jest jedynym wydawnictwem, które potrafi utrzymać tempo wydawania bez większych obsuw.

[Gira36]

Yuriko, I za to biję im pokłony na prawdę, dla porównania mój preorder na 10 tom Log Horizon czeka od stycznia 21 roku więc powoli tracę wiarę w wydanie go, już nic nie mówiąc o tym że to ma 11 tomów więc ostatniego pewnie nigdy się nie doczekamy. Ale mówiąc że popularność nie ma znaczenia jeśli chodzi o cykl wydawniczy też jest trochę błędne, kiedyś Waneko tłumaczyło dla czego nie rzuca się na novele i oprócz mniejszej popularności od mang, najważniejszym czynnikiem dla nich była ilość czasu poświęconego do tłumaczenia i korekty (na mangę potrzebują koło miesiąca, na LN około 3 miesięcy) więc z jakiegoś powodu chyba wydawali novelke co 2 miesiące mimo że normalnie potrzebują koło 3 na wydanie. Gdyby od początku zaczęli wydawać co 3 miesiące to mieliby spokój z akceptami bo nigdy by nie dogonili tak mocno autora a jednak z jakiegoś powodu chcieli to zrobić.

[Yuriko]

Gdyby wydawnictwa sugerowały się zagranicznymi wydaniami to by wydawały tylko to co zagraniczni wydawcy, a jak widać tak nie jest. Może jakiś powód był 2 miesięcznego trybu, jak np. mniej tekstu, łatwiejszy tekst lub może wymóg Japonii, ale wpływ angielskiego wydania jak dla mnie nie miał żadnego znaczenia.

[Mr.Chiquita]

Może to tylko moje wymysły, ale wydaje mi się że gdyby sprzedaż LN była kiepska to od samego początku by tak nie gonili z wydawaniem jej co 2 miesiące żeby być konkurencyjnym w ilości tomów względem zagranicznych wydawnictw.Tym bardziej po wydaniu 2 sezonu i zapowiedzeniu 3 widać było że hype odżył.

Gdyby sprzedaż LN nie była kiepska, to nadal wychodziłyby nowe tytuły. Tymczasem, od 3 lat nie zapowiedziano żadnego nowego (nie licząc jakichś krótkich rzeczy, będących dodatkami do najlepiej sprzedających się mang). Fakt, że coś wychodzi regularnie, nie jest żadną oznaką dobrych wyników. Po prostu, Waneko stara się trzymać regularność, kosztem wszystkiego innego. Bo stanowi ich największy atut. I Polskie wydawnictwa nie mają powodu sugerować się zagranicznym rynkiem. Bo po co? Osób potrafiących przeczytać książkę w całości po angielsku, jeszcze z takim słownictwem, jest raczej garstka. Z innymi językami jest pewnie gorzej. Różnica w cenach też jest spora. Dlatego, to żadna konkurencja.

[Dao]

Yuriko, wydaje mi się że raczej początkowy tryb 2-miesięczny wynika z początkowych oczekiwań środowiska mangowego, aby tomy ukazywały się w takim samym trybie jaka mangi. Z czasem inne wydawnictwa poza waneko nie udźwignęły takiego trybu wydawniczego i tylko kotek został przy tej częstotliwości