The Promised Neverland #2

Emma i inne dzieciaki mają całkiem przyjemne życie w sierocińcu którego są mieszkańcami. Mimo że zasady tam obowiązujące są bardzo surowe, codziennie muszą rozwiązywać trudne testy, ich opiekunka jest przemiła i traktuje ich jak swoje własne dzieci, a dzieciaki żyją w bardzo przyjaznych stosunkach. Wszystko to zmienia się dla Emmy w dniu, w którym jedno z dzieci odchodzi do swojej nowej rodziny, a dziewczynka poznaje przerażającą prawdę o ich przytulnym sierocińcu, otoczonym wysokim murem…
Awatar użytkownika
Kilgore Trout
Adept
Posty: 259
Rejestracja: ndz gru 18, 2016 6:26 pm
Lokalizacja: Poznań
Status: Offline

The Promised Neverland #2

Post autor: Kilgore Trout » wt mar 13, 2018 8:34 pm

Fani, seria miała w sumie 4 tłumaczy i w 6. tomie przy zmianie się rypło - inne określenia na bohaterki, kilka zmienionych technik, określenie "smoczyca" zamiast "smok". :) Ostatni tom przygotowała znów inna osoba i wróciła do nazewnictwa z pierwszych tomów. Ale to jest raczej lekka seria i nie przeszkadza to za bardzo, a trzeba też powiedzieć, że zabawne momenty w polskim przekładzie wyszły bardzo fajnie. Przyjemna seria, jeśli nie czytałeś to się nie zrażaj moim narzekaniem. Wiem, że lubisz ecchi i komedie. ;)
Sorki za lekki offtop.

Awatar użytkownika
Angu
nołlife
Posty: 2694
Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
Lokalizacja: Wejherowo
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

The Promised Neverland #2

Post autor: Angu » wt mar 13, 2018 9:11 pm

Alexandrus888 pisze:
wt mar 13, 2018 5:57 pm
Jak dla mnie to taki tłumacz powinien polecieć. Choćby dla przykładu i ku przestrodze innym. Jakoś nie chcę mi się wierzyć, że to była jednorazowa akcja. To po prostu pierwsza sytuacja gdzie ktoś się zorientował.
Co by się nie działo to tłumacz nie powinien zaglądać do skanów - bo jak zagląda to po co jego praca? Zostańmy przy samych skanlacjach :evil: Płacę za to by dostać produkt w pełni profesjonalny, a nie zerżnięty od amatorów!
this^

Dla mnie sytuacja nie do pomyślenia i nie powinna ona mieć miejsca.
Po to płacę za polska edycję ponieważ chcę m.in mieć PROFESJONALNE tłumaczenie. Jak profesjonalny tłumacz w ogóle może zerżnąć coś (z błędem!) ze skanów - gdzie przy każdej pogadance czy dyskusji tłumacze z innych wydawnictw podkreślają, że skanlacje roją się od błędów i często zupełnie zmieniają treść.
A jakby nie było skanów? To tłumaczka wstawiłaby byle co?

Nie czepiam się popełniania błędów - każdy je popełnia, nikt nie jest idealny, ale pomysł by spojrzeć na amatorskie wypociny jest dla mnie... ech nie wiem. Rozumiem spojrzeć z ciekawości, ale nie "kopiować" skany.
Jak nie wiesz to się pytasz kogoś mądrzejszego czy bardziej doświadczonego od siebie. Zwłaszcza, że za redakcję odpowiedzialna była inna tłumaczka Waneko.
A może nie było czasu przez taśmowe produkowanie mang Waneko? Terminy gonią...
Przecież to głupota. Jest błąd, wiecie, jaka powinna być poprawna wersja, jest ok :)
No wiemy bo ktoś uważny wyłapał i zaglądamy na forum gdzie przebywa 5% fandomu. xD A co z resztą czytelników?

Odechciało mi się kupować. Nie chcę płacić za "lepszą" wersję skanów.
Mocno zastanowię się nad kupnem kolejnych tomów.
Obrazek

Lilka
Status: Offline

The Promised Neverland #2

Post autor: Lilka » wt mar 13, 2018 10:09 pm

wataken pisze:Korektorzy nie mają obowiązku posługiwać się językiem japońskim, więc nie jest to ich wina.
Obowiązku myślenia też nie mają? :D Bo "bogowie" tam nie pasują nawet z kontekstu. Jak coś zgrzyta, to się to sprawdza. W dzisiejszych czasach nie jest trudno odczytać japońskie znaki i wrzucić je w słownik internetowy. Albo zapytać kogoś, kto zna japoński, że "coś mi tutaj zgrzyta, możesz sprawdzić?" :mysli:
Kilgore Trout pisze:Fani, seria miała w sumie 4 tłumaczy i w 6. tomie przy zmianie się rypło - inne określenia na bohaterki, kilka zmienionych technik, określenie "smoczyca" zamiast "smok". :) Ostatni tom przygotowała znów inna osoba i wróciła do nazewnictwa z pierwszych tomów.
Dlatego w pewnej skanlacyjnej grupie, którą znam, do tej pory starano się, aby w pierwszym poście tematu na forum były wypisane tłumaczenia technik, zwrotów, nazwy własne (nie zawsze to wychodziło, rzecz jasna). A w momencie, gdy postanowili w kilka osób wziąć się za dany tytuł, żeby go szybko skończyć, to zawsze było kilku tłumaczy, kilku edytorów oraz jeden, maksymalnie dwóch korektorów. Żeby był ktoś, kto przeczytał wcześniejsze rozdziały i będzie pilnował spójności tłumaczenia.
Angu pisze:Jak nie wiesz to się pytasz kogoś mądrzejszego czy bardziej doświadczonego od siebie.
Najwyraźniej komunikacja nawaliła.

Tak czy inaczej, pora już zejść z tłumaczki. Przyznała się do błędu, na pewno tak szybko nie popełni kolejnego. A korektorzy, którzy będą sprawdzali jej tłumaczenie, też będą uważniejsi. Koniec sprawy :)

Awatar użytkownika
eNeS
Posty: 60
Rejestracja: śr sty 31, 2018 10:21 am
Gender:
Status: Offline

The Promised Neverland #2

Post autor: eNeS » śr mar 14, 2018 12:42 am

DarkNighty pisze:
wt mar 13, 2018 7:08 pm
Mnie trochę martwi postawa korektorów. Pierwszy tomik sprawdzany był przez dwie osoby, więc zakładam, że drugi również (jeszcze nie zakupiłam tomiku, więc nie miałam do niego wglądu). Nie wiem, jak tego rodzaju błąd został pominięty. Rozumiem, że korektor nie musi znać japońskiego, ale byłoby miło, gdyby zapoznał się wcześniej z całą mangą - nawet już po angielsku. Trochę inaczej sprawdza się tekst, kiedy zna się dalsze wydarzenia. I można było zauważyć, że demony nigdy nie zostały nazwane "bogami".
Tłumacz nie może się podpierać skanami, a korekta już tak? Nawet gdyby wydawnictwo sypnęło korekcie hajsem na angielskie wydanie, co już jest głupie, to czemu ma się podpierać innym przekładem? Co jeśli nie ma innych wersji? Ktoś będzie płacił korekcie za czytanie jakiegoś tasiemca?
Mangi nie czytałem, więc nie wiem czy dało się to wyłapać z kontekstu. Może tutaj tak i powinni to wychwycić ale nie wymagajmy też od korekty bóg wie czego. Jak akurat może redagować tekst ktoś kto zna już dany tytuł to super, ale nie róbmy z tego wymogu.
Nie zgodzę się natomiast, że Waneko nie ponosi winy. Ja nie mam obowiązku siedzieć na forach, szukać kto zawinił i ile tytułów tłumacz ma na koncie. Przy czym nie jest to dla mnie błąd dyskwalifikujący wydawcę jeśli to jednorazowa wpadka.

Awatar użytkownika
miaka88
nołlife
Posty: 3831
Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
Status: Offline

The Promised Neverland #2

Post autor: miaka88 » śr mar 14, 2018 8:37 am

Szkoda, że taki babol powstał ale cóż z tego powodu nie zrezygnuje z kupowania tej mangi u nas. Tylko mieć nadzieje, źe tłumaczka będzie się pilnować potem.
Obrazek

Awatar użytkownika
engrisz
Wtajemniczony
Posty: 577
Rejestracja: ndz sie 17, 2014 11:25 am
Status: Offline

The Promised Neverland #2

Post autor: engrisz » śr mar 14, 2018 9:53 am

Cóż, jest to dosyć przykra sprawa, ale wychodzę z założenia, że każdy ma prawo do błędu. Tłumaczka się przyznała, przeprosiła, mam nadzieję, że teraz uważniej będzie podchodzić do swojej pracy i nie bać się zapytać kogoś o radę. :) Manga mnie zainteresowała i będę kupować dalej. Nie ma co skreślać dobrej historii za jeden błąd.

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2959
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

The Promised Neverland #2

Post autor: ninna » śr mar 14, 2018 11:06 am

Moją pierwszą myślą było, podobnie jak paru osób tutaj, "tłumacz powinien wylecieć". Ale potem stwierdziłam, że to jednak za wiele. Polecieć po premii/pensji - tak. I uważniej obserwować od tej pory.

Błąd sam w sobie dla mnie niezrozumiały tym bardziej, że (jak ktoś tutaj twierdził) te konkretne znaki po wrzuceniu do translatora nie tworzą "bogów". Ale jeśli mimo to nadal jakaś kwestia sprawia tłumaczowi trudność, zawsze można zwrócić się o poradę do kogoś innego, może bardziej doświadczonego. To żadna ujma.

Nie przekonuje mnie też tłumaczenie, że poszczególne tomy czytało się w dużym odstępie czasu, w związku z czym nie pamięta się pewnych rzeczy. To też złe podejście do pracy. W takiej sytuacji robi się na bieżąco notatki/tworzy słownik pojęć. Żeby uniknąć wpadek na przyszłość.

Na moje wylazło to, że Waneko idzie na ilość. Ciężko zweryfikować tyle przekładów albo umiejętności tylu tłumaczy.

No nic, mleko się wylało i nie ma co płakać. Dobrze, że tłumaczka przyznała się do błędu. Gorzej, że dopiero wtedy, gdy został on wytknięty. Oby w przyszłości nie posiłkowała się amatorskimi tłumaczeniami. Zresztą teraz, gdy okazało się, jak łatwo to wyłapać, pewnie już tego nie zrobi.

Aczkolwiek nadal męczy mnie kwestia "sympathy" w "Half&Half". Tym bardziej, że tam jest inny tłumacz. Myślę, że również tamto przydałoby się zweryfikować.

Awatar użytkownika
Zugai.
Adept
Posty: 239
Rejestracja: pt mar 03, 2017 11:57 pm
Status: Offline

The Promised Neverland #2

Post autor: Zugai. » śr mar 14, 2018 12:47 pm

ninna pisze:
śr mar 14, 2018 11:06 am
Na moje wylazło to, że Waneko idzie na ilość.
^dokładnie

Rozumiem, że błędy się zdarzają, ale porównując jakość tłumaczeń/korekty/redakcji Waneko do JPF, Kotori czy nawet nieszczęsnego Studia naprawdę idzie zobaczyć różnicę. Przynajmniej ja ją widzę. Przede wszystkim mam zarzut o szalone rotacje tłumaczy - okej, zdarzają się przypadki konieczne, ale w Cudzie skład zmienia się co chwilę i wyraźnie jakość na tym obrywa... Dochodzi jeszcze niekonsekwencja tłumaczenia choćby w przytoczonych Kurobasie czy DR. W JPF przy zmianie tłumacza nowy zapoznaje się w pełni z przekładem starego ( Dragon ball czy boginki chociażby ) i to powinno być normą w każdym wydawnictwie :? . Komentowanie korekty już sobie odpuszczę, bo każdy chyba widzi co się tam potrafi odwalić, natomiast często mam wrażenie, że tłumacz(e :wink: ) w ogóle nie zna serii którą tłumaczy.

Nie chcę demonizować Waneko, bo oczywiście są też bardzo dobre wydania ( np. Bezpańscy literaci ), ale chyba najwyższy czas coś zrobić i wprowadzić jakąkolwiek kontrolę? Z ilością powinna rosnąć jakość, nie na odwrót.

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2959
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

The Promised Neverland #2

Post autor: ninna » wt mar 20, 2018 4:45 pm

Tomik przeczytany. Powiem szczerze, że gdybym nie wiedziała, że jest błąd, to bym go nie wyłapała. Przy czym zaznaczam, że znam tylko dwa pierwsze tomy i nie zaglądałam do skanów.

O fabule ciężko cokolwiek powiedzieć. Na pewno czyta się szybko. Ale dla mnie to lektura do przeczytania raz i do oddania. Pierwszy tom na pewno był ciekawszy, ten jest po prostu kontynuacją. No i Emma jest wybitnie denerwującą postacią z tymi swoimi ideałami i naiwnością (tak, wiem, że jest dzieckiem :roll:).

Awatar użytkownika
Łukasz.T
nołlife
Posty: 2791
Rejestracja: wt lip 10, 2012 2:04 am
Lokalizacja: Jędrzejów
Status: Offline

The Promised Neverland #2

Post autor: Łukasz.T » śr mar 21, 2018 5:15 pm

Tomik już za mną :P
► Pokaż Spoiler
Nie mogę doczekać się kolejnego tomu ^^

Awatar użytkownika
Gagantous
Adept
Posty: 266
Rejestracja: pn mar 23, 2015 2:42 pm
Status: Offline

The Promised Neverland #2

Post autor: Gagantous » pn mar 26, 2018 7:30 pm

Dopiero teraz dowiedziałem się o błędzie, na szczęście przed zakupem. Abstrakcją jest dla mnie fakt, że jakiś fragment sprawił tłumaczce na tyle trudności, aby wzorować się na fanowskich skanlacjach, ale nie na tyle by poświęcić minutę na ich dokładne przeczytanie i zastanowienie się czy ma to w ogóle jakiś sens. Bardziej prawdopodobne jest, że cały tomik był robiony na szybko w oparciu o angielskie tłumaczenie...
Obrazek Obrazek

mammawhy
Posty: 36
Rejestracja: śr gru 13, 2017 11:23 pm
Status: Offline

The Promised Neverland #2

Post autor: mammawhy » śr mar 28, 2018 12:20 pm

ninna pisze:
wt mar 20, 2018 4:45 pm
Tomik przeczytany. Powiem szczerze, że gdybym nie wiedziała, że jest błąd, to bym go nie wyłapała. Przy czym zaznaczam, że znam tylko dwa pierwsze tomy i nie zaglądałam do skanów.
Tak bardzo to. Gdy czytałem pewny tom z kolekcji komiksów DC, na jednej stronie kolejność dymków była pomylona. Różnice zauważyła dopiero moja narzeczona polonistka, i to zupełnym przypadkiem. Pozdrawiam wszystkich pseudo menedżerów i narzekaczy internetowych! :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „"The Promised Neverland"”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości