The Promised Neverland #14
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5394
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
- Canis
- nołlife
- Posty: 2876
- Rejestracja: pt sty 14, 2011 10:11 am
- Lokalizacja: Rzeszów
- Gender:
- Status: Offline
The Promised Neverland #14
Zrobiłem sobie mały maraton od tomu 10, do 14. Czytałem wcześniej wasze komentarze i byłem przygotowany na spadek poziomu fabuły. Po przeczytaniu omawianych pięciu tomików, mogę z całą pewnością powiedzieć: MARUDY JESTEŚCIE!
Polowanie i potyczka z Bayonem i Lewisem były bardzo emocjonujące. Stopniowe odkrywanie tajemnicy i odwiedzenie miasta demonów były bardzo frapujące. Tak samo ucieczka z bunkra i to co zrobili Yugo i Lucas. Aż mi się łezka w oku zakręciła.
Widziałem, że sporo narzekaliście na ostatnie rozdziały. Już nie mogę się ich doczekać.
Polowanie i potyczka z Bayonem i Lewisem były bardzo emocjonujące. Stopniowe odkrywanie tajemnicy i odwiedzenie miasta demonów były bardzo frapujące. Tak samo ucieczka z bunkra i to co zrobili Yugo i Lucas. Aż mi się łezka w oku zakręciła.
Widziałem, że sporo narzekaliście na ostatnie rozdziały. Już nie mogę się ich doczekać.
-
- Wtajemniczony
- Posty: 572
- Rejestracja: pt lip 28, 2017 2:21 pm
- Status: Offline
The Promised Neverland #14
Khem, ponieważ sporo narzekam - to co teraz wychodzi nawet ja lubiłam (melodramatyzm pomijając, bo styl prowadzenia akcji można lubić lub nie i tu jeszcze aż tak zły nie był), gorzej to się dopiero robi... Talk no jutsu, żeby nie zdradzić zbyt wiele.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości