Wzgórze Apolla

Podforum przeznaczone mangom oraz wydawnictwu JPF
Awatar użytkownika
mika
Fanatyk
Posty: 1600
Rejestracja: wt sty 21, 2014 4:55 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: mika » śr sie 26, 2015 3:28 pm

To, co przychodzi mi od razu na myśl, to fakt, że
Sentarou na końcu zostaje księdzem. Znika w pewnym momencie i po latach Kaoru znajduje go w jakimś kościele jako kleryka bodajże, jak sobie w sutannie pomyka po dachu. Ale co do samego proboszcza i różańca, to musiałabym przejrzeć mangę.

Znalazłam, w 12 (3 tom) rozdziale jest historia Sentarou i tego różańca. Po śmierci babki i odwróceniu się od niego nawet wujka przychodził częściej do kościoła i wpatrywał sie w figurkę. Ksiądz dał mu ten różaniec. Zostawiła go tu jego babka, a należał do jego matki. Założył go od razu na szyję i nie pomogły księdza gadania, że tego tak się nie nosi. A sam ksiądz to jak pisałaś, jest takim jego powiernikiem, swego rodzaju przyjacielem, skoro w domu poza rodzeństwem jest raczej niechciany.

Awatar użytkownika
SallyCzarownica
nołlife
Posty: 2041
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
Status: Offline

Post autor: SallyCzarownica » śr sie 26, 2015 4:06 pm

No jakoś wyszedł ten spoiler
W sumie miałam napisać to co mika, o odrzuceniu przez rodzinę i tym, że różaniec nosi tak od małego. Nie wiem co jeszcze mogłabym dodać. Mika napisała chyba wszystko, co trzeba.
Obrazek

Hame
Status: Offline

Post autor: Hame » śr sie 26, 2015 5:53 pm

Śliczne dzięki, rozwiałyście większość moich wątpliwości, jesteście wielkie. Aczkolwiek takiego plot twistu to się nie spodziewałam :lol:. Rozjaśniła mi się przy okazji też inna scena z drugiego tomu, gdy Sentaro widzi pewną całującą się parę :P.

Mogłybyście mi powiedzieć jeszcze jedną rzecz w takim razie? Jak się ma do tego całego fragmentu o rodzinie początek drugiego tomu, gdy Sentaro przyprowadza Kaoru do domu? Jest tam kobieta, do której zwraca się jak do matki. Ale mika napisała, że "poza rodzeństwem" jest raczej niechciany, zaś ta kobieta traktuje go bardzo serdecznie. To na pewno jego matka w ogóle :P? (Tak, dorabiam już sobie najróżniejsze teorie :P.)

Awatar użytkownika
SallyCzarownica
nołlife
Posty: 2041
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
Status: Offline

Post autor: SallyCzarownica » śr sie 26, 2015 6:08 pm

Hame,
to nie jest jego matka, tylko ciotka. Matka uciekła z Amerykańcem i zostawiła małego Sena u swojego brata. Ta kobieta jest żoną tego brata. Wcześniej on jakoś tolerował Sentaro, ale po śmierci babki, która swoją drogą była dla Sena bardzo surowa, odsunął się od niego. Chyba nawet obwiniali Sentaro, że to przez niego babka zmarła.

Chyba niczego nie pokręciłam ^^
Obrazek

Hame
Status: Offline

Post autor: Hame » śr sie 26, 2015 6:51 pm

Ahaaa :D.
Czyli:
spoiler pisze:Te dzieciaki to nie jest jego rodzone rodzeństwo, tylko dzieci tej ciotki, tak? Zmyliło mnie to, że o niej mówi jak o mamie, a dzieciaki nazywają go bratem :P, ale pewnie dzieciom wcisnęli po prostu jakiś kit.
Widzę, że jednak będę musiała znaleźć czas, żeby nadrobić te "parę" tomów. Jeszcze raz dzięki.

Awatar użytkownika
SallyCzarownica
nołlife
Posty: 2041
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
Status: Offline

Post autor: SallyCzarownica » śr sie 26, 2015 7:18 pm

Hame, właśnie tak.
Przynajmniej tak mi się wydaje ^^
Obrazek

Likorys
Status: Offline

Post autor: Likorys » czw sie 27, 2015 5:28 am

Hame, mam nadzieję, że nie pokręcę:

co do rodziny: Sentaro został podrzucony pod kościelne drzwi jako niemowlak. Ogólnie historia wygląda tak: Ojciec przygarnął Sentaro. Ciotka (jego siostra) pracowała z wojskiem, a potem zniknęła -> czytaj zwiała z żołnierzem. Powiedziane jest, że to jej syn bo inaczej Babcia nie pozwoliłaby go przygarnąć. Babcia miała Sentaro ogromnie za złe to jak wygląda, wyładowywała na nim złość do córki, wręcz go nienawidziła. Na początku Ojciec go bronił - ale kiedy Babcia (jego matka) umarła to też odwrócił się od Sentaro, pił, potem wyjechał pracować z tego co pamiętam. Próbował go nawet oddać do kościoła zanim wyjechał.
Nie wiadomo czyim dzieckiem jest Sentaro. Podrzucono go kilka lat po tym jak Ciotka zniknęła, więc może być jej dzieckiem, ale nie ma pewności. Ojciec przygarnął go, bo nikt inny nie chciał w takich czasach dziecka wschodniej krwi.
Z różańcem wyjaśnili dobrze: nie jest jednak żadną pamiątką i Sentaro wiedział chyba o tym, że nie należał do jego matki, ale nadal traktował to jako symbol przynależenia -> na tyle, że kiedy załamał się i uciekł to zostawił go za sobą, a po powrocie znów nosił na szyi.
Cała sprawa wyjaśnia się dość późno, chyba nawet w ostatnim czy przedostatnim tomie.
Rodzeństwo mu braciszkuje chyba typowo po Japońsku chyba i tyle.

Mangę czytałam nie tak dawno, więc sporo pamiętam jakby coś. :wink:

Awatar użytkownika
mika
Fanatyk
Posty: 1600
Rejestracja: wt sty 21, 2014 4:55 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: mika » czw sie 27, 2015 11:28 am

O widzisz, chyba faktycznie to szło bardziej tak. Przejrzalam do rozdziału z różancem, bo byłam na wylocie, a pod koniec faktycznie były chyba lepsze wyjaśnienia.

Hame
Status: Offline

Post autor: Hame » czw sie 27, 2015 12:49 pm

Ło, no panie, coraz lepsze się to robi :lol:. Dzięki wielkie, dziewczyny, że chciało się Wam przeglądać i mi pomóc, na obecną chwilę tyle mi wystarczy. Przyczaiłam sobie osobę, która mangę czytała, nawet częściowo po japońsku, więc mam nadzieję, że nie będę już musiała zawracać Wam głowy, a w końcu sama siądę i przeczytam ;), ale gdybym jeszcze coś potrzebowała, to będę uderzać, pewnie już na PMki. Jeszcze raz wielkie, wielki dzięki *ukłon do ziemi*.

Awatar użytkownika
Reviolli
nołlife
Posty: 2121
Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
Status: Offline

Post autor: Reviolli » pn paź 12, 2015 8:43 am

Wreszcie pierwszy tom za mną i bardzo mi się podobało.
Gwara (czy jak tak chcecie sobie to nazwać) wyszła bardzo fajnie.

Jedyne co mi jakoś się nie podobało to zdrobnienie Rićka.

[ Dodano: Pon 12 Paź, 2015 ]
Drugi też już przeczytany. Podobał mi się ale czytałem tak jakoś na raty, czyli parę kartek i przerwa na coś innego. Zazwyczaj czytam całość za jednym zamachem a tu coś mi przeszkadzało. W sumie podobało mi się nawet bardziej niż tom pierwszy, ale nie wiedzieć czemu podczas lektury rosła we mnie obawa o poziom późniejszych tomów i dramatyzowanie (którego bardzo nie lubię).
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1

changmina
Status: Offline

Post autor: changmina » ndz paź 25, 2015 4:20 pm

Hej. Właśnie zabrałam się za czytanie pierwszego tomu. Dotarłam do strony 16 a tam strona 50 o.O
Obejrzałam cały tom i okazało się że jeszcze w kilku miejscach mam tak przełożone strony. Pewnie trafił mi się jakiś wadliwy egzemplarz :/

Awatar użytkownika
dejikos
nołlife
Posty: 2710
Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: dejikos » pn sty 11, 2016 2:27 pm

Długo zwlekałam z kupnem, bo miałam sporo wątpliwości, ale ostatecznie kupiłam i jestem po pierwszym tomie. Sama manga przypadła mi do gustu, ma spokojny, ciepły i wesoły klimat. Bardzo polubiłam Sentaro. Ale ogólnie wszyscy bohaterowie mają w sobie coś ciekawego. Na pewno sięgnę po kolejny tom, żeby poznać dalsze losy. Ostatnia bonusowa historyjka całkiem przyjemna, ale zdecydowanie za krótka.

To, co mi się nie podobało, to przekład. Gwara, którą tu tak wszyscy zachwalali... Dla mnie, osoby, która nie obcowała z jakąkolwiek gwarą praktycznie wcale, lektura szła bardzo topornie. Momentami miałam wrażenie, że przeszkadza mi bardziej, niż głównemu bohaterowi... I trochę mnie boli, jak sobie pomyślę, że tak będzie wyglądała całość :roll: Poza tym niektóre zdania sformułowałabym inaczej (w pierwszym rozdziale chyba było takich najwięcej). Nie podobały mi się także podwójne spacje między wyrazami, których była cała masa, oraz pozostawione znaki interpunkcyjne z oryginalnego wydania. Nie rozumiem, jaki problem jest z wyczyszczeniem kropek czy pytajników i wstawienie ich tą samą czcionką, co w dymkach... Wyglądałoby to estetyczniej. Lenistwo level hard.
Twitter * Discord: Dejikos#8562

Awatar użytkownika
Reviolli
nołlife
Posty: 2121
Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
Status: Offline

Post autor: Reviolli » śr lut 03, 2016 11:08 am

Trzeci tom już za mną. Historia powoli toczy się do przodu, ale trochę szybciej się gmatwa (komplikuje?). Tomik podoba mi się bardziej niż poprzednie dwa.
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1

Endriu_jpf
Status: Offline

Post autor: Endriu_jpf » pt lut 19, 2016 11:23 am

Obwoluta piątego tomu:
Obrazek

Awatar użytkownika
Asumuel
Wtajemniczony
Posty: 504
Rejestracja: pt sty 16, 2015 2:32 pm
Lokalizacja: Lublin
Status: Offline

Post autor: Asumuel » pt lut 19, 2016 11:32 am

Póki co nie zbieram "Wzgórza", bo mam za dużo zaległości na ten moment, ale myślę, że w przyszłości zagości na mojej półce :)

Awatar użytkownika
mika
Fanatyk
Posty: 1600
Rejestracja: wt sty 21, 2014 4:55 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: mika » pt lut 19, 2016 11:45 am

Jak jest już obwoluta, to liczę że niedługo będę mogła skapletować zamówienie na gildii, a potem za trzy pierwsze tomy się w końcu wziąć.

Darkling
Status: Offline

Post autor: Darkling » pt lut 19, 2016 2:03 pm

Super obwoluta ;)

Awatar użytkownika
DarkNighty
nołlife
Posty: 2045
Rejestracja: ndz maja 25, 2014 1:25 pm
Lokalizacja: Warszawa/Łódź
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: DarkNighty » pt lut 19, 2016 2:25 pm

Bardzo lubię obwoluty "Wzgórza" :) Są proste, bez zbędnych bajerów, ale idealnie pasują do klimatu serii :D
Skip Beat!, Love so Life, Hikaru no Go, Lovely Complex, Great Pretender
Saiunkoku Monogatari (LN), Oregairu (LN), Classroom of the Elite (LN), One Outs, Taiyou no ie
Obrazek
> MY ANIME / DRAMA LIST <

Awatar użytkownika
SallyCzarownica
nołlife
Posty: 2041
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
Status: Offline

Post autor: SallyCzarownica » pt lut 19, 2016 4:50 pm

Najpiękniejsza *_* Junichi *_*

Marei
nołlife
Posty: 2216
Rejestracja: czw sie 09, 2007 12:56 pm
Status: Offline

Post autor: Marei » wt cze 14, 2016 9:55 pm

Ostatnio sobie zacząłem powoli nadrabiać Wzgórze Apolla. Aktualnie jestem na 4 tomie i jestem coraz bardziej oczarowany, zarówno samą mangą, jak i jej wydaniem. Oglądałem wcześniej anime i mi się bardzo podobało, jednak teraz całość podoba mi się jeszcze bardziej. JPF odwalił tu kawał dobrej roboty, nieustannie urzeka mnie projekt okładki (ta nutka!). Brawo za zastosowanie gwary, początkowo mi też to przeszkadzało, bo nie mam z nią na co dzień żadnej styczności, jednak dodało to klimatu mandze. Do samego tłumaczenia też nie mam żadnych zastrzeżeń. Manga sama w sobie jest bardzo dobra, ale...
Mnie najbardziej urzekły historyjki na końcu każdego z tomów. Autorka w kilku stronach potrafi przedstawić naprawdę świetne opowieści, które klimatem są bardzo spójne z całą mangą (no, może oprócz tego, że zawierają elementy nadprzyrodzone). Aż mi smutno, że tak dobra manga kompletnie nie przyjęła się w Polsce i zamknęła drogę innym joseiom :(

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mangi JPFu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 6 gości