Zgaduję, że nie czujesz ironii
MarcinManga, o, paczcie Sarada zmarzła i dostałą legginsy do swojej miniówki (czytaj ktoś przypomniał autorowi, że te dzieciaki mają 12-13 lat...). Za to dekolt jaki był takie jest.
Zgaduję, że nie czujesz ironii
Pajęcza_Lilia pisze: ↑śr kwie 29, 2020 11:20 pmPrzepraszam bardzo za łacinę, ale co urwał? Naruto skończyło się jak skończyło, ale nawet nacjonalistyczne zakończenie nie zmienia faktu, że seria opisywała:Alexandrus888 pisze: ↑wt kwie 28, 2020 9:56 pmMyślę że podchodzicie za bardzo intelektualnie do prosrego jak kij mordobicia i niepotrzebnie szukacie głębi :v
- dziecięcych żołnierzy
- czystkę sankcjonowaną przez państwo po latach prześladowania grupy 'etnicznej'
- porzucanie sierot wojennych
- kult żołnierza i to jak prowokuje on samobójstwa
- torturowanie dzieci dla ulepszania ich zdolności
- zmuszanie dzieci do mordowania się nawzajem dla tłumienia uczuć
- traumę i nałogi żołnierzy w latach pokoju
- eksperymenty na ludziach i ich konsekwencje włącznie z uzależnienie od oprawcy
Naruto tematy miało cholernie głębokie. Mogło nie być konsekwencji w finale, ale w trakcie wszystko miało wiarygodne konsekwencje w charakterach postaci.
SPOJLERY DO BORUTO:
W Boruto Orochimaru beztrosko kontynuuje eksperymenty, rada wioski jaka zleciła wybicie Uchiha dziecku ma ma spokojną emeryturkę, Sarada lat 12 bryka w miniówce i flirtuje z facetami, Sakura demoluje dom bo córka pyta ją o męża, Naruto zaniedbuje dzieci do tego stopnia, że córka nie mrugnie jak w urodziny okazuje się, że wysłał tylko klona, a te same dzieciaki chcą maski/przytulanki demonów, które jedno pokolenie wstecz wymordowały ludzi ich wioski.
Nie ma nawet CIENIA świadomości w czym autorzy się babrają i czyta się to, mówiąc szczerze, jak fanfiki gimbazy, gdzie każdy się zdradza, gwałci i morduje, a tydzień później się kochają i gruchają jak gołąbki.
Brawo za podejście, brawo. Najlepiej komuś wygarnąć, że nie przeczytał mangi, mimo że wcześniej podał w ciul dobrych przykładów. Odnieść się do tej części, gdzie Twoja (prawdopodobnie) ulubiona postać została poddana krytyce, ale już nie przedstawić żadnych sensownych argumentów do pozostałych. Normalnie dojrzałość level expert.Pajęcza_Lilia pisze: ↑sob maja 02, 2020 1:08 pmDziękuję, nie zamierzam kopać się z koniem ani cytować ci połowy tomów mangi, których najwyraźniej nie miałeś okazji przeczytać.
Tak jak mojej opinii o zakończeniu w postach do których komentujesz.
Jeżeli dla Ciebie motyw zemsty na bracie, a następnie na Wiosce, jest zajebistym motywem, to pozostaje mi raz jeszcze poklaskać.Pajęcza_Lilia pisze: ↑sob maja 02, 2020 1:08 pmkesah, dziecko, które w wieku 8 lat przeżyło traumę, tortury, stratę rodziny i zdradę najbliższej mu osoby oraz zostało zostawione bez jakiejkolwiek pomocy same sobie, w domy w którym to wszystko miało miejsce... ma 'debilne motywy'.
Yup, im dalej, tym Sasuke coraz bardziej zachowuje się irracjonalnie. Nie wiem, czy autorowi od samego początku chodziło o to, żeby go nienawidzić, czy co... dobrze, że go nie uśmiercił pod koniec mangi, bo by Nam biedna Sakurcia jeszcze seppuku popełniła. :'(
Faktycznie. Na pewno? A w oneshocie o Hogake?
Mnie to rozwaliło. Pamiętam jak fani się z tego nabijali. Widocznie nie chciał być samotnym ojcem.
Nie wiem w czym to ma być ciekawe? Sakura na początku też nie była tym zainteresowana. Dopiero jak wzięła się na trening do Tsunade.
Jeden z najgorszych wątków romantycznych w m&a. Chyba zrobił autor na złość, bo mu zakazali jakiś romans wcisnąć.
Tak samo Hinata. Też niewiele gadała z Naruto. No, ale co się dziwić jak wystarczyło do niej podejść, żeby zemdlała.
Mnie to nie raziło w ogóle. W końcu mówione było, że jest geniuszem oraz ma na punkcie nieśmiertelności(doskonałości? Nie jestem pewna) hopla.
Robiła wiele pożytecznych rzeczy... Niestety jej motyw był o kąt dupy rozbić. Dał jej z dupy ścieżkę 'miłości". Tak jakby dziewczyny za gonieniem chłopaków nie miały żadnych ambicji. WTF!?
Nope...absolutnie nie jest czymś co można polecić. Jak dla mnie polecanie Boruto fanom Naruto ma mniej więcej tyle samo sensu co polecenie fanom Need for Speed jakiejś gry planszowej, bo ma pionki w kształcie samochodzików
No widzisz a ja uważam że manga Boruto jest czymś co można polecić:
Grey i 365 Dni też biły rekordy sprzedaży Więc pozwolę sobie przemilczeć ten argument. Cieszę się, że jesteś w stanie czerpać satysfakcję z tego tytułu. Ja niestety nie potrafię. Dla mnie Boruto to straszna padaka.
Ja też będąc fanem Naruto i czytając obecnie Boruto uważam, że jak najbardziej mangę można polecić. Naprawdę dobrze się ją czyta i w sumie nie obchodzi mnie to, że komuś nie podoba się to jak rozwinięto pewne kwestie w stosunku do serii Naruto. Boruto toczy się w swoim kierunku i ja naprawdę tutaj nie mam jakiś negatywnych odczuć... wręcz przeciwne. Jedyne co mnie trochę odrzucało, to kwestia tych zajawek technologicznych - wydawało mi się, że to psuje trochę ten klimat... Ale idzie się przyzwyczaić.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości