Inuyasha

[Thoreline]

Ubolewam nad tym iż zamiast magnesu z Sesshomaru dostaniemy z jakimś 'mało atrakcyjnym' blondynem... liczę że kiedyś dodadzą naklejkę co go zakleję .

► Pokaż Spoiler

[Tequilka]

Mi też ten mangnes się nie podoba ;/ Wolałabym z samym Inuyashą i Kagome.

[NWW_Station]

We wszystkich tomikach 5 jest błędny numer rozdziału zaraz po okładce?

[Krzych Ayanami]

U mnie jest "173" jeśli o to chodzi .

[NWW_Station]

Taa, o to pytałem.

[Itachi Uchiha]

Dostał już z was ktoś preorder 7 tomu? Bo dawno zapłaciłem, a tomiku ani widu, ani słychu. Premiera niby miała być we wrześniu.

[Alexandrus888]

Zdaję się, że jeszcze nie...

[Tequilka]

Dostał już z was ktoś preorder 7 tomu? Bo dawno zapłaciłem, a tomiku ani widu, ani słychu. Premiera niby miała być we wrześniu.

Nope, nic nie dostałam.

[Itachi Uchiha]

Dostałem maila, że premiera dopiero w połowie października.

[Canis]

Z tego co pamiętam, to Inuyasha był zapowiedziany na okres wrzesień/październik. Znając życie spodziewałem się że pojawi się w drugim miesiącu.

[Tequilka]

Właśnie podali na facebooku informację, że będzie dopiero w listopadzie.

[Desponia]

Kupiłam dwa pierwsze tomy i jakoś marnie idzie mi czytanie. Pierwszy jeszcze jako tako poszedł, ale w drugim utknęłam tak w 1/3 i w ogóle nie czuję chęci, żeby czytać dalej. Nie mogę jednoznacznie stwierdzić, że tytuł kompletnie mi się nie podoba. Jak już zmobilizuję się, żeby wziąć tomik do ręki, to nawet sprawnie przerzucam kartki, bo akcja toczy się szybko, ale co z tego, jeśli trudno mi się zmobilizować.
Jak to było w Waszym przypadku? Czy akcja w późniejszych tomach robi się bardziej interesująca i jest szansa, że jeszcze się wciągnę? Czy raczej dać sobie spokój, bo późniejsze tomy nie odbiegają klimatem od pierwszych? Nie jestem miłośniczką shounenów, więc może to po prostu nie moja bajka i nie ma się co zmuszać do dalszej lektury?

[Thoreline]

Mnie Inuyasha urzekła od początku. Kolejne tomy nie odbiegają klimatem od pierwszych. Myślę że warto dać szanse temu tytułowi. Jednak jak przy 3-4 tomie stwierdzisz że ciężko się Tobie czyta, to nie warto ciągnąc dalej. Zwłaszcza że to nie jest krótka seria.

[Desponia]

Mnie Inuyasha urzekła od początku. Kolejne tomy nie odbiegają klimatem od pierwszych. Myślę że warto dać szanse temu tytułowi. Jednak jak przy 3-4 tomie stwierdzisz że ciężko się Tobie czyta, to nie warto ciągnąc dalej. Zwłaszcza że to nie jest krótka seria.

Dzięki! Skończę drugi tom i pewnie kupię jeszcze ze dwa. To nie jest tak, że męczę się przy czytaniu, aż tak źle nie jest. Po prostu jakoś nie mogę się w pełni wciągnąć w akcję a żadnej z postaci nie polubiłam na tyle, żeby zaczęło mi na niej zależeć.

[Gina89]

A ja kocham te mange. Baa moge z czystym sumieniem powiedzieć, że na te chwile (po 6 tomie) to dla mnie tytuł nr 1 wśród wszystkich jakie widziałam czy obejrzałam przez całe życie.
Inuyasha to dla mnie manga 10w1 mam przygode, fantasy, magie, horror, romans, humor, dramat i w moim odczuciu to wszystko działa. I nie przemawia przeze mnie sentyment bo mangi wcześniej nie kojarzyłam. No i mimo że kreska nie jest dla mnie jakaś specialna to kadry z hordą demonów mogłabym mieć na plakacie.
Ktoś wcześniej napisał że mniej więcej wszystkie tomy mangi operacja sie na tej samej fabule więc jestem pewna że zdanie utrzymam i po 30 tomie

[Mr.Chiquita]

Mnie, przy tej mandze trzyma głównie sentyment do Rumiko. Wywołuje straszną nostalgię. Pamiętam czasy, gdy wychodziła i czytałem rozdziały na bieżąco. Historia jest zdecydowanie za długa, i w pewnym momencie robiła się powtarzalna. Co nie posuwało fabuły do przodu, niecierpliwie wyczekiwałem tylko końca. Niestety, ale w kolejnych tytułach, autorka budowała wszystko na podobnych schematach z Inuyashy. Wprowadzając tylko kosmetyczne zmiany. Jakby jej rozwój zatrzymał się na tym tytule, i nie potrafiła otrząsnąć się z jej sukcesu. Innymi słowy, Inuyasha ją w całości pożarła.

Po latach, zdecydowanie bardziej lubię Ranmę i Lum. I właśnie do nich najczęściej wracam. Mimo, że nie mają takiej zwartej fabuły, jak Inuyasha. Doceniam kunszt, umiejętność prowadzenia fabuły prostymi środkami. I choć, niektóre elementy dzisiaj już srogo się zestarzały, to nadal całość czyta się świetnie.

[Gina89]

U mnie fantastyka osadzona w dawnych czasach to +5 do opinii więc Inuyasha z automatu był pierwszym wyborem tej autorki.
I na te chwile (7tom) schemat przypomina mi wszystkie zagraniczne seriale sensacyjne które kocha moja mama. Gdzie niby jest jakaś fabuła łącząca odcinki ale tak naprawdę kazdy odcinek to osobna historia/sprawa i w sumie nawet nie trzeba jakoś bardzo trzymać sie chronologii oglądając serial. I właśnie chyba do tak prowadzonej historii mam jakiś sentyment