Record of Lodoss War

Podforum przeznaczone mangom oraz wydawnictwu JPF
Remiel
Status: Offline

Post autor: Remiel » śr lis 24, 2004 5:53 pm

Cóż, OAV jest takim epickim dramatem :roll: Mimo pewnych niedociągnięć to jednak jest lepszy od mangi :roll:

seto-kun
Status: Offline

Post autor: seto-kun » czw lis 25, 2004 1:00 pm

Remiel pisze:Cóż, OAV jest takim epickim dramatem :roll: Mimo pewnych niedociągnięć to jednak jest lepszy od mangi :roll:

Jeśli chodzi o serie OAV to faktycznie moge się zgodzić, ale jeśli chodzi o mange to, co tu dużo mówić kreska żeczywiście w jakimś stopniu odbiera powage całej mandze. Mimo tego nadal jestem zdania iż nie jest to manga komediowa.

Pysiol
Status: Offline

Post autor: Pysiol » czw lis 25, 2004 6:19 pm

RoLW komedią na pewno nie jest, owszem troche śmieszy, ale wydaje mi się, że trudno jest znaleźć komiks czy książkę która nie ma ani jednego chumorystycznego fragmentu. Kreska tak..... jest prosta i taka, no dziwna. Jednak da się przyzwyczaić. Niestety nie oglądałam anime :( .

Yaku
Status: Offline

Post autor: Yaku » czw lis 25, 2004 6:44 pm

HyHyHy uczepiłem się Pysiol :wink:

Pysiol pisze:(..) owszem troche śmieszy(..)


no to ja jestem inny. Bo przez .. kreskę (? - ja sie tam nie znam na rysownictwie 8) ) uważam że poza Ranmą jest najśmieszniejszą mangą jaką mam. (czyli z : Wolfs Rain, Hellsing, Slayers, Inu-Yasha, Naruto, Love Hina, GTO, Kenshin, Skrzydła Serafina, Megatokyo, Ranmę i RoLW <no i jeszcze 1 tom Vampire Princess Miyu, lecz nie podoba mi się >)

Pysiol pisze:(..) wydaje mi się, że trudno jest znaleźć komiks czy książkę która nie ma ani jednego chumorystycznego fragmentu.


No to mam pecha, bo znam mnustwo takich książek.

Pysiol pisze:Kreska tak..... jest prosta i taka, no dziwna. Jednak da się przyzwyczaić.
Cieszę się że jest tzw. "prosta kreska". Sądzę, że gdyby zrobiono ją inaczej, nie była by już taka śmieszna 8)
Pysiol pisze: Niestety nie oglądałam anime :(
JA również .. i pewnie właśnie dlatego tak bardzo mi się podoba :wink:

seto-kun
Status: Offline

Post autor: seto-kun » pt lis 26, 2004 11:05 am

Yaku pisze:HyHyHy uczepiłem się Pysiol :wink:

Pysiol pisze:(..) owszem troche śmieszy(..)


no to ja jestem inny. Bo przez .. kreskę (? - ja sie tam nie znam na rysownictwie 8) ) uważam że poza Ranmą jest najśmieszniejszą mangą jaką mam. (czyli z : Wolfs Rain, Hellsing, Slayers, Inu-Yasha, Naruto, Love Hina, GTO, Kenshin, Skrzydła Serafina, Megatokyo, Ranmę i RoLW <no i jeszcze 1 tom Vampire Princess Miyu, lecz nie podoba mi się >)
ekhem. ROLW bardziej zabawny niż Love Hina, Slayers czy Megatokyo, no wszystko już słyszałe (czytałem) ale cos takiego to po raz pierwszy.




[/quote]

Yaku
Status: Offline

Post autor: Yaku » pt lis 26, 2004 12:58 pm

seto-kun pisze: ekhem. ROLW bardziej zabawny niż Love Hina, Slayers czy Megatokyo, no wszystko już słyszałe (czytałem) ale cos takiego to po raz pierwszy.
Dziękuję

seto-kun
Status: Offline

Post autor: seto-kun » pn lis 29, 2004 11:11 am

Yaku :arrow: oczywiście każdy może mieć swoje zdanie, ale to jest ciekawe. Mógłbyś podać jakieś przykłady poierające tę teorie o tym że ROLW jest śmieszniejszy od LH na przykład. Oczywiśce zaznaczam że nie mam zamiaru cię obrazić czy coś w tym stylu, każdy ma prawo do swojego zdania. Jestem po prostu ciekaw.

Yaku
Status: Offline

Post autor: Yaku » pn lis 29, 2004 10:29 pm

seto-kun pisze:Yaku :arrow: oczywiście każdy może mieć swoje zdanie, ale to jest ciekawe. Mógłbyś podać jakieś przykłady poierające tę teorie o tym że ROLW jest śmieszniejszy od LH na przykład
Przykłady widze co kilka stron, miny czy zachowania postaci mnie rozwalają
Np.:
- s.23 - piąta klatka (tak jak czytasz) - minka nie do podje****a :lol:
- s.35 - trzecia klatka - (..)
- s.49 - trzecia klatka - znów te oczy :lol:
- s.56 - trzecia .. :lol:
- s.69 - czwarta klatka - ojeeeej znów :lol: :lol: :lol:
(samo przeglądanie bardzo poprawia mi humor)

chciaż ine tylko one mnie zwalają tak na maxa: np
- s.71 - pierwsza klatka - to jest najlepsza komedia jaką czytałem pod względem częstotliwości śmiechów, chyba nawet w Ramnię czy GTO mniej się śmiałem.

Gdy już minki tego typu mnie rozbawią niewiele mi trzeba
- s.10 drugi czytając-jaka determinacja :lol: ;
- s.20 trzecia klatka - gostek przy stole
- s.21 trzeci-główny bohater ma takie śmiszne spojrzenie :lol: ,czwarty-wyobrażm sobie jak "drży" mu ręka + reakcja tamtych przy stole(graficzna) :lol: .
- 23 - trzecia klatka :lol:
- s.24 - pierwsze cztery :lol:
- s.25 - ostatnia :lol:

dobra, dalej nie mogę :wink:
seto-kun pisze:Oczywiśce zaznaczam że nie mam zamiaru cię obrazić czy coś w tym stylu, każdy ma prawo do swojego zdania. Jestem po prostu ciekaw.
Nie szkodz .. poprowił mi się humor ^^. Ta manga jest niesamowita..

seto-kun
Status: Offline

Post autor: seto-kun » wt lis 30, 2004 3:58 pm

Yaku :arrow: skoro tak to widzisz... Chociaż jak się teraz przyjżałem wymienionym przykładom pod tym kątem to faktycznie momentami można boki zrywać, ale jak dla mnie to wciąż nie klasyfikuje ROLW do komedii. No a już na pewno nie lepszej niż LH.

Remiel
Status: Offline

Post autor: Remiel » wt lis 30, 2004 5:09 pm

Ja dla odmiany widzę (wyobrażam sobie) jak zażenowany będzie Yaku oglądając/przegladając "Demon of Flame" :roll: Tak czy inaczej pojmowane, nie lubię fantasy humorystycznej. Rzadko kiedy mnie rozśmiesza :roll: Choć przyznam, że kwestia rysunku może być śmieszna, ale biorąc pod uwagę, że tylko Yaku zareagował to jest to śmieszność niezamierzona (tak mi się przynajmniej wydało). Ale co tam: śmiech to zdrowie :wink:

Yaku
Status: Offline

Post autor: Yaku » wt lis 30, 2004 5:36 pm

seto-kun pisze:Yaku :arrow: skoro tak to widzisz... (..)
Każdy ma inny gust, a ta manga jest dla mnie supraśnie przygotowana :wink: (dalej nie mogę znaleźć czasu, by zobaczyć anime :( )
Remiel pisze:Ja dla odmiany widzę (wyobrażam sobie) jak zażenowany będzie Yaku oglądając/przegladając "Demon of Flame" :roll: Tak czy inaczej pojmowane, nie lubię fantasy humorystycznej. Rzadko kiedy mnie rozśmiesza :roll: Choć przyznam, że kwestia rysunku może być śmieszna, ale biorąc pod uwagę, że tylko Yaku zareagował to jest to śmieszność niezamierzona (tak mi się przynajmniej wydało). Ale co tam: śmiech to zdrowie :wink:
Nie obraź się lecz, nii w zOMb cię nie rozuuumiem :roll:
Dlaczego miałbym być zażeowany?; Demon of Flame? <- nie okjarzę; jak "inaczej pojmowane"?; aleś zamotał w tej wypowiedzi :?

Grisznak
Status: Offline

Post autor: Grisznak » sob sty 29, 2005 2:59 pm

Jedna z najlepszych mang wydanych w Polsce. Dlaczego ? Bo mao kto ma odwagę wydać czyste, klasyczne fantasy w starym stylu, z oldschoolowym rysunkiem. Na dodatek ma tylko trzy tomy, więc przeczy stereotypowi mangi-telenoweli. Dla mnie super.

Pysiol
Status: Offline

Post autor: Pysiol » czw lut 03, 2005 5:58 pm

Cóż już niedługo koniec serii... Tomik 2 tylko utwierdził mnie w przekonaniu iż RoLW na pewno nie zalicza się do komedii, a jeśli autorzy chcieli aby to śmieszyło to jakoś im to nie wyszło, przynajmniej w moim przypadku... Chciałabym ujżeć jeszcze inne serie spod tego znaku, ciekawe czy skończy się tylko na chęci czy może...

Remiel
Status: Offline

Post autor: Remiel » czw lut 03, 2005 10:38 pm

Yaku pisze:Nie obraź się lecz, nii w zOMb cię nie rozuuumiem :roll:
Dlaczego miałbym być zażeowany?; Demon of Flame? <- nie okjarzę; jak "inaczej pojmowane"?; aleś zamotał w tej wypowiedzi :?
Jak ja mogłem to ominąć :lol:
Yaku, zobaczysz "Demon of Flame" (kontynuacja "Szarej Wiedźmy") zrozumiesz :wink: Rysunek jest nie tyle oldschoolowy co po prostu koszmarny :D
A "inaczej pojmowane", a dokładniej "tak czy inaczej pojmowane" chodziło mi o to, że różni ludzie=różne definicje. Kedrigern mnie nie bawi, Pratchett przestał, czasem Pilipiuk :roll:
Jedna z najlepszych mang wydanych w Polsce. Dlaczego ? Bo mao kto ma odwagę wydać czyste, klasyczne fantasy w starym stylu, z oldschoolowym rysunkiem. Na dodatek ma tylko trzy tomy, więc przeczy stereotypowi mangi-telenoweli. Dla mnie super.
Sęk w tym, że to króciutki epizod. Cała historia się nie kończy. To tak jak jedna "saga" z DB. A razem to takie banalne. Przed obejrzeniem "Berserka" nie chcę wydawać sądów, ale wydaje mi się, że klasyczna fantasy na modłę europejską chyba Japończykom niespecjalnie/niezawsze wychodzi :roll:

Grisznak
Status: Offline

Post autor: Grisznak » pt lut 04, 2005 11:30 am

Moim zdaniem Lodoss mimo swojej naiwności wyszedł japońcom całkiem niexle, fabuła, choć mało odkrywcza, nie wychodzi poza konwencję gatunku, rysunek jest niezły, nie ma tu, tak typowych dla japońskiego fantasy, bizonów i quasi jaoi. Zgdzam się, że całość mogłaby być dłuższa, np cała seria OAV, ale kto wie, może JPF kiedyś wyda. Poza tym mangi krótkoseryjne też mają swój urok.

Yaku
Status: Offline

Post autor: Yaku » pn lut 07, 2005 6:37 pm

Beda kolejne tomiki z Lodosa? Czy jak narazie tylko te były w planach?

Remiel
Status: Offline

Post autor: Remiel » pn lut 07, 2005 9:31 pm

Można by dywagować :roll: Mimo, że de gustibus non est disputandum, to jednak Lodoss jest specyficznym typem tasiemca. I typowym dla fantasy. Otóż jest to tasiemiec zbudowany z wielu mniejszych epizodów. Typowe dla fantasy, bo opróćz pierwszego cyklu, są też spisane legendy w postaci drugiego i jest też cykl zwany next generation. Wojnom nie ma końca, ale mitologia Lodossu sprzyja mnożeniu tomów :roll:
Grisznak, jeśli podobała Ci się seria OAV to możesz być zawiedziony komiksem, bo zmiany są spore. Osobiście fabuła wydawała mi się lepsza pod względem fabularnym w serialu, choć gdyby nie fakt, że komiks (jako medium) ma swoje ograniczenia, co widać w mandze, to jej rozmach podobałby mi się bardziej. Pomimo pewnych chwytów, które mogą później irytować :roll:
A czy wydadzą resztę? Być może. Z chęcia będę czytał opinie o drugiej części :lol:

Grisznak
Status: Offline

Post autor: Grisznak » wt lut 08, 2005 4:17 pm

Właściwie zmiany to nic złego, bo w końcu lepiej czytać coś zmienionego niż po raz kolejny to samo, nie ?
Może i to jest tasiemiec, ale w Polsce wychodzą trzy tomy, więc raczej nikomu się nie znudzi.
A co do drugiego tomu ? Jedynie jego zakończenie nie przypadło mi do gustu, zbyt przeładowane patosem.

Remiel
Status: Offline

Post autor: Remiel » wt lut 08, 2005 5:00 pm

Grisznak pisze:Właściwie zmiany to nic złego, bo w końcu lepiej czytać coś zmienionego niż po raz kolejny to samo, nie ?
Teoretycznie tak (ale jeśli tak, to czemu tak wszyscy narzekali na Wiedźmina? :lol:), ale osobiście uważam, że zmiany nie powinny zaprzeczać z miejsca oryginałowi. Bo to czasem jest irytujące.
Grisznak pisze:Może i to jest tasiemiec, ale w Polsce wychodzą trzy tomy, więc raczej nikomu się nie znudzi.
Tak, chyba, że będą chcieli kontynuacji :roll:
Grisznak pisze:A co do drugiego tomu ? Jedynie jego zakończenie nie przypadło mi do gustu, zbyt przeładowane patosem.
Nie pamiętam czym się kończył drugi tom, ale cały komiks ma od cholery patosu i jeszcze więcej innych rzeczy. Osobiście wolę fantasy takie "W poszukiwaniu ptaka czasu" Loisela :) Bo to przede wszystkim dobre fantasy i zrobione bez banałów. A i zakończenie nie jest tak przesadnie przewidywalne jak w Lodossie... :roll:

Ciągle tak wspominam na tego płomiennego demona. Z racji, że mam tylko jeden rozdział na HDD to kilka stron podaje: pierwsza druga trzecia Wierzcie mi, jak to czytam to się zastanawiam, kto się pod tym partactwem podpisał. I jakoś nie chcę mi sie sprawdzać. Scenarzysty jestem pewien :lol:

baka-oni-ri
Status: Offline

Post autor: baka-oni-ri » pt sty 21, 2011 1:28 pm

Se odświeże temat :P

Czy ktoś sie orientuje na czym stanęło? Sprzedało się/nie sprzedało, JPF się wycofał czy będą dalsze częsci?

Pytam bo uznałam, że chce widzieć Lady of Pharis i Legend of Heroic Knights, o.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mangi JPFu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 4 gości