mowi tak,bo nei zna jeszcze wszytkich wyrazow,i nie mowi jeszcze biegle,duzo nie rozumie,a jak czegos nie rozumie to mowi Chii...tak mi sie przynajmniej wydaje zreszta uwazam,ze to jest milutkie^^Muti pisze: To powtarzanie "Chii chii ..." może denerwować, skoro Chii umie mówic to czemu tak mówi ?
Co jest pociągającego w ,,Chobits"??
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Bo ''chii'' to yey imidź artystyczny i cecha rozpoznawalna
Ostatno sobie znowu anime pooglądałem i ''ja kcem jeszcze raz!''
Wszystko w tej mandze i anime yest fajne... fabuła,humorek,Shimizu jest fajna i Yumi,chii tesh jest fajna no i Hentai Hideki yest fajny.
Co do rozmowy o kompach...
''Ja też chcę takiego kompa znaleść'' i ''chciałbym ją przetestować''
Ostatno sobie znowu anime pooglądałem i ''ja kcem jeszcze raz!''
Wszystko w tej mandze i anime yest fajne... fabuła,humorek,Shimizu jest fajna i Yumi,chii tesh jest fajna no i Hentai Hideki yest fajny.
Co do rozmowy o kompach...
''Ja też chcę takiego kompa znaleść'' i ''chciałbym ją przetestować''
-
- Status: Offline
dzieki Sheril za obrona...tak chciałem zacytowac ale mi nie wyszło......
Co do tego bezustannego mowienia "Chii" przez Chii to uwazam iż to jest takie przesymaptyczne, że wogle nie wyobrażam sobie teraz bez tego zarowno mangi jak i anime... To niepozorne słówko traca nutą dziecinności, której w Chii nie brakuje, a bez której Chii nie byłaby tak słodka i przesympatyczna...
Co do tego bezustannego mowienia "Chii" przez Chii to uwazam iż to jest takie przesymaptyczne, że wogle nie wyobrażam sobie teraz bez tego zarowno mangi jak i anime... To niepozorne słówko traca nutą dziecinności, której w Chii nie brakuje, a bez której Chii nie byłaby tak słodka i przesympatyczna...
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
SPOILERNarsil_Alavel pisze:heh tu jest kilka zawilosci... Ona sama sie rozebrala... oraz rozebrala Hidekiego... sprawdzajac jego 'normalny rozmiar" hehe a to co wydawalo sie Hidekiemu, ze mu sie cos snilo wcale sie nie snila : jest o tym mowa jak Shimizu "uciekla z miłosci' wraz z Shinbo (odc 16 lub 17) ;zrozumiales wszystko
Shimizu straciła przytomność więc nie była w stanie sama się rozebrać (chyba) a anime obejżałem tylko do 15 odcinka
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
.::What a spoiler!::.
Mnie w pierwszej chwili urzekła słodkość Chii no i przebrnęłam przez serię TV, a raczej prześizgnęłam się dość szybko .
2 tomik po japońsq nabyłam sobie w Honyi i się zakochałam troszki .
Teraz qpuje mangę i jest mi z tym dobrze. Rysunki jak to na Clampki przystało są MIODZIO :D:D. Z biegiem czasu bardziej polubiłam imidż (po polskiemu ) "Dark Chii". Słodka black lady.
co do dyskusji
przychylam się do zdania Narasila :]. Raczej rozebrała się sama :] i przy okazji Hidekiego [" nie martw się nie odebrałam Ci dziewictwa"-> czy jak to tam byo XD]
Mnie w pierwszej chwili urzekła słodkość Chii no i przebrnęłam przez serię TV, a raczej prześizgnęłam się dość szybko .
2 tomik po japońsq nabyłam sobie w Honyi i się zakochałam troszki .
Teraz qpuje mangę i jest mi z tym dobrze. Rysunki jak to na Clampki przystało są MIODZIO :D:D. Z biegiem czasu bardziej polubiłam imidż (po polskiemu ) "Dark Chii". Słodka black lady.
co do dyskusji
przychylam się do zdania Narasila :]. Raczej rozebrała się sama :] i przy okazji Hidekiego [" nie martw się nie odebrałam Ci dziewictwa"-> czy jak to tam byo XD]
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
A se z zaciekawieniem czytam wasze komentarze i powiem szczerze że choć intro na KawaiiCD mnie odepchnęło (od nadmiaru cukru to mi sie często na wymioty zbiera) ale zaczynam nabierać apetytu na "Chobits"
...zwłaszcza że jak ostatnio obejrzałem GitS (też komputer w fabule) to dłuuuuuuuugo miałem o czym myśleć... 8)
...zwłaszcza że jak ostatnio obejrzałem GitS (też komputer w fabule) to dłuuuuuuuugo miałem o czym myśleć... 8)
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- dejikos
- nołlife
- Posty: 2710
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Mnie w 'Chobits' podoba się wszystko [wiem, nie jestem oryginalna XP]. Ale nie przypominam sobie w tej mandze niczego, co by mi się nie spodobało. Fabuła i bohaterowie są jak najbardziej w porządku
Ja za swoim komputerem szczerze mówiąc nie przepadam. Chociaż jestem zaangażowana [w dla mnie] ważną stronę internetową i do wszystkich czynności z nią związanych, potrzebuję właśnie komputera [no jakże by inaczej]. Niestety muszę przyznać, że więszkość mojego wolnego czasu, pochłania ta niepozorna 'skrzynka' _^_
Jednak jest pewnien plus mojego komputera. Mianowicie za pomocą jednej ze stron, a później komunikatora tlen, poznałam moją ukochaną osobę :3 Jesteśmy ze sobą mase czasu i bardzo się kochamy ^^ Oczywiście wolimy realne spotkania, ale na takie nie zawsze są możliwości.
Ja za swoim komputerem szczerze mówiąc nie przepadam. Chociaż jestem zaangażowana [w dla mnie] ważną stronę internetową i do wszystkich czynności z nią związanych, potrzebuję właśnie komputera [no jakże by inaczej]. Niestety muszę przyznać, że więszkość mojego wolnego czasu, pochłania ta niepozorna 'skrzynka' _^_
Jednak jest pewnien plus mojego komputera. Mianowicie za pomocą jednej ze stron, a później komunikatora tlen, poznałam moją ukochaną osobę :3 Jesteśmy ze sobą mase czasu i bardzo się kochamy ^^ Oczywiście wolimy realne spotkania, ale na takie nie zawsze są możliwości.
Twitter * Discord: Dejikos#8562
-
- Status: Offline
Przeczytałem mangę Chobits. Nie wciągnęła mnie, poza paroma fragmentami ("Bezludne miasto", poczatek znajomości Yumi i Hidekiego) zirytowała, znudziła albo po prostu średnio ożywiła. Jak na Clampa to bardzo średnia manga moim zdaniem - i graficznie (ech... schematyczna mimika twarzy), i fabularnie, i pod względem przesłania - trudno mi było znaleźć coś ciekawego, często padało banałem...
Rozerotyzowany humor i społeczna problematyka typu bieda i nieuctwo gł. bohatera - to na początku mi się trochę podobało, ale potem się rozmyło.
Wątek miłości z nauczycielką wyjątkowo (zazwyczaj takie b. lubię) mnie zirytował. Denerwująca była i Takako, i Shinbo dla mnie ^^
no i nie kręci mnie jakoś bajka o komputerach szukających miłości i szczęścia :l
Dobrze, że Clamp zrobił Chobitsy, bo są świeże wśród ich prac; stworzyły inne typy postaci, pokazały się od innej strony pod wieloma względami. Ale wolę inne historie.
Rozerotyzowany humor i społeczna problematyka typu bieda i nieuctwo gł. bohatera - to na początku mi się trochę podobało, ale potem się rozmyło.
Wątek miłości z nauczycielką wyjątkowo (zazwyczaj takie b. lubię) mnie zirytował. Denerwująca była i Takako, i Shinbo dla mnie ^^
no i nie kręci mnie jakoś bajka o komputerach szukających miłości i szczęścia :l
Dobrze, że Clamp zrobił Chobitsy, bo są świeże wśród ich prac; stworzyły inne typy postaci, pokazały się od innej strony pod wieloma względami. Ale wolę inne historie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość