Cała seria już za mną. Jestem zadowolona z lektury, to sympatyczny tytuł i przyjemnie się czyta. Końcówka miała być chyba wyciskaczem łez (aczkolwiek moich nie wycisnęła

) ale nie była przesadzona. Można było ją przewidzieć, jednak nie była rozczarowująca. Jak dla mnie to taki "lekki dramacik", nieprzeładowany negatywnymi emocjami, do którego będę wracać.