Zapach miłości #1

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Yuriko
nołlife
Posty: 5394
Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
Gender:
Status: Offline

Zapach miłości #1

Post autor: Yuriko » pn lis 22, 2021 10:54 pm

Obrazek
Premiera 2 listopada.

Awatar użytkownika
Jiri50
Adept
Posty: 194
Rejestracja: czw lut 16, 2023 11:11 am
Status: Offline

Zapach miłości #1

Post autor: Jiri50 » pt lut 17, 2023 8:51 am

Jeśli pamięć mnie nie zawodzi to pierwsze kadry filmu „Życie ukryte w słowach” pokazują młodą kobietę funkcjonującą jak skrupulatny automat. Absolutnie wyprana z emocji wykonuje swoje życiowe czynności z chłodno odmierzoną precyzją. Wszelkie interakcje z otoczeniem bohaterka ograniczyła do absolutnie koniecznego dla jej funkcjonowania minimum. Przeźroczysty mur wzajemnej obojętności szczelnie oddziela ją od świata. Sterylna bańka samotności w której trwa istota poddająca się surowej samodyscyplinie. Jedynym odstępstwem od tej ascezy jest migdałowe mydło w kostce.

Myślę, że dla reszty czytelników „Zapachu Miłości” może zabrzmieć to znajomo? Mi przynajmniej bardzo ten film z tą mangą się kojarzy.

Albo może by jednak inaczej? Smutna mała dziewczynka wybudowała sobie chroniący ją olbrzymi mur. Wtula się desperacko w jego ścianę, starając się być przydatna ale i absolutnie niewidzialna dla otoczenia. Kiedyś ktoś bardzo dotkliwie wdrukował jej przekonanie, że jest nic nie warta i, że nie zasługuje na nic więcej poza mozolną, bezbarwną egzystencją gdzieś na uboczu. W głębokich cieniach tego co ważne, istotne i radosne. Dawno temu pogodziła się z myślą, że z tortu zwanego życiem, w udziale przypadną jej jedynie niejadalne ogarki świeczek. Nadzieja na coś więcej nie mąci już jej apatii.

Jakiś bezczelny typ przeskakuje przez ten mur. O ale ja tu tak tylko służbowo, kłamie uroczo i nawet ciut przekonująco. Ale przecież kłamie! Po co mąci martwy spokój bańki! Po co sięga gdzieś głębiej? Niech się wynosi. Nic tu po nim. Nic nie dostanie.

Pewne dramatyczne wydarzenie wszytko to zmienia. Uratowana od zagrożenia, dziewczynka choć przez krótką chwilę chce z kimś być. Ach, te ogarki świeczek z tortu, czy uda się je choćby i na krótką chwilę zapalić? Dziewczynka z zapałkami, chce ogrzać się i choćby przez krótką chwilę napatrzeć na ten migoczący wesoło płomień. Nawet jeśli ryzyko, że poparzy sobie przy tym paluszki jest olbrzymie. Wie, że to się nie uda, ale chce poczuć choć przez moment, że coś się skrzy i świeci.

Ale okazuje się, że ten płomyczek jest uparty. I nie gaśnie. To jest już kwestia paru następnych tomów. ;-))) A kwestia nigdy nie pomyślałabym, że dane mi będzie . . . . . wkroczy na stałe do jej repertuaru. Ale o tym to już innym razem.

Jak dla mnie naprawdę fajnie to się ogląda. :shock:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zapach Miłości”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości