Fakt faktem szkoda że coś znika, z oferty innych wydawnictw też parę rzeczy poznikało np. cowboy bebop ,slayersi - teoretycznie w przesunięte na dalszy plan dodruków lub po waneko-hejcie strach się wypowiadać na ten temat bezpośrednio. Angielskie czy i nawet japońskie wydania też znikają w szczególności te nie mainstremowe (np franken fran angielskie wydanie z 20$ dochodzi teraz do 120$) No ale cóż jak coś się nie sprzedawało to zajmowało miejsce a Orient trzeba gdzieś postawić.
BTW; jak szukałem różnych wydań Emanon (u nas zdechło na 1wszym tomie z 4wydanych w serii póki co) dokopałem się że w Szwecji tak dobrze im się sprzedawały mangi w rodzimym języku że teraz uświadczy się tam tylko angielskie wydania nawet i w publicznych bibliotekach.
Nawet jakby zrobiono dodruk nie wszyscy będą zadowoleni, od razu będzie narzekanie: czemu to, czemu nie tamto, a kiedy to itp.
Zrzutka typu "print on demand" była by jedynym wyjściem, ale tutaj też będzie jęczenie że ktoś przespał termin o 3miesiące.
Druk wszystkich naraz też byłby czasochłonny, kasochłonny no i miejscochłonny no bo im więcej drukarnia by wypluła tomików tym wszyscy bardziej by się cieszyli że taniej by wyszło.
Swoją drogą ciekawe do ilu wydań/dodruków miały okazję dobić dopiero co "pożegnane" serie a w szczególności ich pierwsze tomy
Wbrew obiegowej opinii, langusta żywi się wyłącznie owocami morza. Choć gdyby mogła, jadłaby dżem.