Love Hina tom 13
-
- Status: Offline
A ja wezmę przykład z pana Akamatsu i znów się powtórzę - schematycznie, sztampowo i bez polotu. Manga staje się coraz nudniejsza, sprawę ratuje (trochę) humor, ale sama fabuła jest beznadziejna. Cóż - brakło pomysłów...
Jaki moment podobał wam się najbardziej? Mnie rozłożyła scena na łóżku z udziałem Naru, Kei i Kaolli. A wszystko to w lecącym zeppelinie. 8)
Jaki moment podobał wam się najbardziej? Mnie rozłożyła scena na łóżku z udziałem Naru, Kei i Kaolli. A wszystko to w lecącym zeppelinie. 8)
-
- Status: Offline
Yyyy? A mnie się właśnie wydawało, że ten tomik jest oryginalny jak żaden inny (no, może wyjąwszy 8...)...mauzuri pisze:A ja wezmę przykład z pana Akamatsu i znów się powtórzę - schematycznie, sztampowo i bez polotu. Manga staje się coraz nudniejsza, sprawę ratuje (trochę) humor, ale sama fabuła jest beznadziejna. Cóż - brakło pomysłów...
A co do odpowiedzialności, to na razie może jeszcze aż tak bardzo nie widać, ale...
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Refleksja: DLACZEGO właśnie Naru? Keitaro ma wokół tyle wspaniałch dziewczyn, a wybrał sobie tą dziwaczną histeryczkę, która "jak jest szczera to jest urocza" WTF. Po prostu łapy opadają. Pana na kozetkę poprosimy... Wybaczcie ale wciąż nie potrafię tego pojąć.
Niby w którym miejscu tomik jest nudny? Fabuła(Motoko rządzi niepodzelnie, mega-odjechany motyw z Kaollą) i kreska - rewelka.
Niby w którym miejscu tomik jest nudny? Fabuła(Motoko rządzi niepodzelnie, mega-odjechany motyw z Kaollą) i kreska - rewelka.
-
- Status: Offline
Wokół tego kręci się cała manga - gdyby nie ta znajomość, to nie byłoby Love Hina'y.Moralio pisze:Refleksja: DLACZEGO właśnie Naru? Keitaro ma wokół tyle wspaniałch dziewczyn, a wybrał sobie tą dziwaczną histeryczkę, która "jak jest szczera to jest urocza" WTF. Po prostu łapy opadają. Pana na kozetkę poprosimy... Wybaczcie ale wciąż nie potrafię tego pojąć.
Tomik sam w sobie nie jest zły, a wiele traci na tle całej serii, bo ile można się na tę uczelnię wybierać? Ale to pewnie różnica mentalności - u nas jest łatwiej. 8)Moralio pisze:Niby w którym miejscu tomik jest nudny? Fabuła(Motoko rządzi niepodzelnie, mega-odjechany motyw z Kaollą) i kreska - rewelka.
-
- Status: Offline
Taaa Ale ten Keitaro też niezły Już leci do Naru, a tu Seta go samolotem Z tego wyrobić nie mogłem A co do fabuły... Ja jednak nie uważam że jest nudna A rozbrajają mnie momęty zszokowania Np kiedy Motoko powiedziała Kei że go kocha Miał przesadzoną mine Normalnie prawie się do łez uśmiałem ( podobnie mina Motoko po przyjściu wyników egzaminy próbnego ).
-
- Status: Offline
"Miłość wymaga wyrzeczeń". To też może troszkę taki morał wypływający z całej serii, że cierpliwość, upór i konsekwencja popłacają... Jeśli się kogoś kocha mimo jego wielu wad (nawet jeśli wydaje się mieć więcej wad od zalet), jeśli potrafimy dojrzeć jego prawdziwą duszę, to czy nie jest to piękne i szczere?Moralio pisze:Refleksja: DLACZEGO właśnie Naru? Keitaro ma wokół tyle wspaniałch dziewczyn, a wybrał sobie tą dziwaczną histeryczkę, która "jak jest szczera to jest urocza" WTF. Po prostu łapy opadają. Pana na kozetkę poprosimy... Wybaczcie ale wciąż nie potrafię tego pojąć.
No i pamiętaj, że Naru jest jaka jest, ale... zawsze była przy Keitaro, kiedy tego najbardziej potrzebował. Zawsze.
-
- Status: Offline
Z tym poprostu nie można się nie zgodzić ."Miłość wymaga wyrzeczeń". To też może troszkę taki morał wypływający z całej serii, że cierpliwość, upór i konsekwencja popłacają... Jeśli się kogoś kocha mimo jego wielu wad (nawet jeśli wydaje się mieć więcej wad od zalet), jeśli potrafimy dojrzeć jego prawdziwą duszę, to czy nie jest to piękne i szczere?
No i pamiętaj, że Naru jest jaka jest, ale... zawsze była przy Keitaro, kiedy tego najbardziej potrzebował. Zawsze.
A osobiście uważam, że Naru to najlepszy wybór dla Keitaro, oni naprawdę pasują do siebie (choć czasem wydawać by się mogło, że Mutsumi to jego prawdziwa 2 połówka), jak to mówią "Kto się czubi ten się lubi".
-
- Status: Offline
Nie, Mutsumi to jego... pierwsza połówka - czyli po prostu żeńska wersja samego siebie, a od dawna wiadomo, że przyciągają się tylko przeciwieństwaAnai pisze: A osobiście uważam, że Naru to najlepszy wybór dla Keitaro, oni naprawdę pasują do siebie (choć czasem wydawać by się mogło, że Mutsumi to jego prawdziwa 2 połówka), jak to mówią "Kto się czubi ten się lubi".
-
- Status: Offline
No taak... masz rację, też tak mi się coś wydawało, że druga połowa powinna być przeciwieństwem (czy może raczej uzupełnieniem pierwszej), a Mutsumi to taki charakterowy żeński klon Kei-kuna .Nie, Mutsumi to jego... pierwsza połówka - czyli po prostu żeńska wersja samego siebie, a od dawna wiadomo, że przyciągają się tylko przeciwieństwa
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Nie czepiaj się, połowa osób na tym forum pisze tak, jakby to był czat, a nie forum Weżmy choćby takie przykłady "przeciwienst" (OMG!) czy też "nie samowicie" (widział ktoś kiedyś słowo "samowicie"?). Już nie będę nic mówił na temat braku polskich "ogonków", bo to norma...Grisznak pisze:Chyba podobna ??? No chyba, że mówicie o niej jako o klonieRay pisze: podobne
Sorki za ten niepotrzebny w sumie rant, ale czasem już nie wytrzymuję...
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
A mi się bardzo nie podoba nowa fryzura Motoko. Nie mogę do niej przywyknąć. Od razu, jak Motoko pozbyła się włosów Akamatsu zaczął mniej uwagi przykuwać do jej rysowania i jest znacznie brzydsza Za to "nowa" Mototko podoba mi się, jak najbardziej, wie czego chce 8)
W szczególności podobało mi się to jej niewinne przerywanie Naru i Keitaro, w końcu nie rozumiała biedaczka zadania! I jeszcze ta cała akcja z Maskman, od razu mi się skojarzyło z Power Rangers (chyba tak to się pisze)
W końcu dowiedzieliśmy się, dlaczego Keitaro tyle razy oblał. Wszystko przez ten obciążony klątwą ołówek! Mam nadzieję, że moje pióro nie posiada podobnej klątwy, choć ostatnio jakoś mi się nie powodzi
W szczególności podobało mi się to jej niewinne przerywanie Naru i Keitaro, w końcu nie rozumiała biedaczka zadania! I jeszcze ta cała akcja z Maskman, od razu mi się skojarzyło z Power Rangers (chyba tak to się pisze)
W końcu dowiedzieliśmy się, dlaczego Keitaro tyle razy oblał. Wszystko przez ten obciążony klątwą ołówek! Mam nadzieję, że moje pióro nie posiada podobnej klątwy, choć ostatnio jakoś mi się nie powodzi
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości