Love hina tom 8
-
- Status: Offline
O_o ....dzizys ..powiedział bym ...ze ostre zamieszanie shigu ratuj ;3
hehe ... x_x konczmy tego offa
przeczytalem 8 tomik .. i powiem ze tez z kasą mam slabo a jednak ,oszczedzic 15 zl potrafie -_-' to nie takie trudne ,za samo to ze moge przewracać kartki ...jestem w stanie zaplacic ...skany mi sie zle czyta :/ sa jakoby bez "duszy" ...ale OK ..koniec tematu skanów -_-' jeszcze na domiar zlego na forum wydawnictwa ...opanójcie sie ;p
hehe ... x_x konczmy tego offa
przeczytalem 8 tomik .. i powiem ze tez z kasą mam slabo a jednak ,oszczedzic 15 zl potrafie -_-' to nie takie trudne ,za samo to ze moge przewracać kartki ...jestem w stanie zaplacic ...skany mi sie zle czyta :/ sa jakoby bez "duszy" ...ale OK ..koniec tematu skanów -_-' jeszcze na domiar zlego na forum wydawnictwa ...opanójcie sie ;p
-
- Status: Offline
to śmieszne ale dopiero wczoraj przeczytałem tom 8
wyciąg z historii:
a teraz przyszedł czas na piękny, genialny, przecudowny tom 8
nie bede sie rozpisywał bo chyba już każdy widział LH#8 ale jak dla mnie to nieznacznie różniące sie od wersji z anime rozwiązanie historii ze zdawaniem na Todaj i wątki towarzyszące ... miah ^^ ... cudo tomik ^^
cóż za porażka - jestem chyba ostatnim człowiekiem na Ziemi który przeczytał LH #8 - ale ostatni będą pierwszymi ... kiedyś
wyciąg z historii:
dalej był #7 - jak już część pisała - troszkę nudnyVirgo kilka miesięcy temu pisze:(...)jestem właśnie po lekturze LH#6 i powiem że jest to chyba najlepszy tom od czasu LH#3... tomy 4 & 5 jakieś takie nijakie były ... ale VI tom jest extra ^^(...)
a teraz przyszedł czas na piękny, genialny, przecudowny tom 8
nie bede sie rozpisywał bo chyba już każdy widział LH#8 ale jak dla mnie to nieznacznie różniące sie od wersji z anime rozwiązanie historii ze zdawaniem na Todaj i wątki towarzyszące ... miah ^^ ... cudo tomik ^^
cóż za porażka - jestem chyba ostatnim człowiekiem na Ziemi który przeczytał LH #8 - ale ostatni będą pierwszymi ... kiedyś
-
- Status: Offline
"W każdym razie, dwoję się i troję... (BTW: Wiecie ile mang ukazuje się w Jastrzębiu? 3 serie w dwóch kioskach! (LH oczywiście brak) A co do zamówień wysyłkowych, to mnie też ciężko zamówic coś przez neta... "
L-Voss
Weź się wstydź!!! Ja przez 11 lat mieszkałem w Jastrzębiu i zapewniam cię, że można tam dostać mangi ( prosić o zamówienie kioskarzy itp. ).
Z J-Z przeprowadziłem się do małej wioski ;( nieopodal Żywca. W tym za**piu nie było nawet kiosku!!! W najbliższym mieście ( ok. 20km ) sprzedawcy odsyłali mnie z kwitkiem. Mangi kupowałem w Jastrzębiu i Krakowie ( ponad 100 km do każdego - dystans nieciekawy dla osoby niepełnoletniej ). Jeden wypad oznaczał ogromne koszta i kilka przesiadek. Ale nie poddałem się!!!
Od niedawna mieszkam Bielsku-Białej ( ok. miesiąc ). Miasto poznałem całkiem nieźle, bo szukałem miejsc, gdzie można kupić te cuda japońskiej popkultury. I pewnie jest wiele, których jeszcze nie znam. JEDNAK staram
się.
Więcej cierpliwości!
Tyle!
L-Voss
Weź się wstydź!!! Ja przez 11 lat mieszkałem w Jastrzębiu i zapewniam cię, że można tam dostać mangi ( prosić o zamówienie kioskarzy itp. ).
Z J-Z przeprowadziłem się do małej wioski ;( nieopodal Żywca. W tym za**piu nie było nawet kiosku!!! W najbliższym mieście ( ok. 20km ) sprzedawcy odsyłali mnie z kwitkiem. Mangi kupowałem w Jastrzębiu i Krakowie ( ponad 100 km do każdego - dystans nieciekawy dla osoby niepełnoletniej ). Jeden wypad oznaczał ogromne koszta i kilka przesiadek. Ale nie poddałem się!!!
Od niedawna mieszkam Bielsku-Białej ( ok. miesiąc ). Miasto poznałem całkiem nieźle, bo szukałem miejsc, gdzie można kupić te cuda japońskiej popkultury. I pewnie jest wiele, których jeszcze nie znam. JEDNAK staram
się.
Więcej cierpliwości!
Tyle!
-
- Status: Offline
Wiesz, mnie bardziej chodzi o KOSZTA... gdybym miał fundusze, na pewno bym coś takiego właśnie wykombinował... (poprosić kioskarza itp.) I jakie mangi i gdzie? Mówiłem, kilka jest... ale nie te, co bym chciał. Wiesz, byłbym BARDZO wdzięczny, gdybyś mi powiedział... Może po prostu mieszkam w złej dzielnicy (zdarza się).mauzuri pisze:"W każdym razie, dwoję się i troję... (BTW: Wiecie ile mang ukazuje się w Jastrzębiu? 3 serie w dwóch kioskach! (LH oczywiście brak) A co do zamówień wysyłkowych, to mnie też ciężko zamówic coś przez neta... "
L-Voss
Weź się wstydź!!! Ja przez 11 lat mieszkałem w Jastrzębiu i zapewniam cię, że można tam dostać mangi ( prosić o zamówienie kioskarzy itp. ).
Z J-Z przeprowadziłem się do małej wioski ;( nieopodal Żywca. W tym za**piu nie było nawet kiosku!!! W najbliższym mieście ( ok. 20km ) sprzedawcy odsyłali mnie z kwitkiem. Mangi kupowałem w Jastrzębiu i Krakowie ( ponad 100 km do każdego - dystans nieciekawy dla osoby niepełnoletniej ). Jeden wypad oznaczał ogromne koszta i kilka przesiadek. Ale nie poddałem się!!!
Od niedawna mieszkam Bielsku-Białej ( ok. miesiąc ). Miasto poznałem całkiem nieźle, bo szukałem miejsc, gdzie można kupić te cuda japońskiej popkultury. I pewnie jest wiele, których jeszcze nie znam. JEDNAK staram
się.
Więcej cierpliwości!
Tyle!
-
- Status: Offline
L-Voss pisze:Wiesz, mnie bardziej chodzi o KOSZTA... gdybym miał fundusze, na pewno bym coś takiego właśnie wykombinował... (poprosić kioskarza itp.) I jakie mangi i gdzie? Mówiłem, kilka jest... ale nie te, co bym chciał. Wiesz, byłbym BARDZO wdzięczny, gdybyś mi powiedział... Może po prostu mieszkam w złej dzielnicy (zdarza się).mauzuri pisze:"W każdym razie, dwoję się i troję... (BTW: Wiecie ile mang ukazuje się w Jastrzębiu? 3 serie w dwóch kioskach! (LH oczywiście brak) A co do zamówień wysyłkowych, to mnie też ciężko zamówic coś przez neta... "
L-Voss
Weź się wstydź!!! Ja przez 11 lat mieszkałem w Jastrzębiu i zapewniam cię, że można tam dostać mangi ( prosić o zamówienie kioskarzy itp. ).
Z J-Z przeprowadziłem się do małej wioski ;( nieopodal Żywca. W tym za**piu nie było nawet kiosku!!! W najbliższym mieście ( ok. 20km ) sprzedawcy odsyłali mnie z kwitkiem. Mangi kupowałem w Jastrzębiu i Krakowie ( ponad 100 km do każdego - dystans nieciekawy dla osoby niepełnoletniej ). Jeden wypad oznaczał ogromne koszta i kilka przesiadek. Ale nie poddałem się!!!
Od niedawna mieszkam Bielsku-Białej ( ok. miesiąc ). Miasto poznałem całkiem nieźle, bo szukałem miejsc, gdzie można kupić te cuda japońskiej popkultury. I pewnie jest wiele, których jeszcze nie znam. JEDNAK staram
się.
Więcej cierpliwości!
Tyle!
1.Przecież zamawiając masz pełną swobodę. Nie jesteś ograniczony do konkretnych tytułów.
2.Ja mieszkałem na os. Przyjaźń - tam kupowałem i zamawiałem ( były 2 kioski, czy dalej działają? Nie wiem - nie byłem tam od 6 lat ).
3.Co do finansów, w pełni cię rozumiem.
-
- Status: Offline
Aaaa... Przyjaźń... dosyć daleko... Ja mieszkam na Wielkopolskiej. No dobra, jak będę przy kasie, postaram się zamówić... Albo kupić choć jeden tomik archiwalnie... Kasa - powoli bo powoli - ale jednak się zbiera... Wiesz, że bardzo bym chciał przeczytać LH po polsku... I w formie PRAWDZIWEJ, nie jakieś nędzne skany
-
- Status: Offline
Spokojnie! Czasem niech cię nie męczą wyrzuty sumienia. Żyjemy w takim, a nie innym kraju - tutaj zwyczajnie nie można być uczciwym.L-Voss pisze:Aaaa... Przyjaźń... dosyć daleko... Ja mieszkam na Wielkopolskiej. No dobra, jak będę przy kasie, postaram się zamówić... Albo kupić choć jeden tomik archiwalnie... Kasa - powoli bo powoli - ale jednak się zbiera... Wiesz, że bardzo bym chciał przeczytać LH po polsku... I w formie PRAWDZIWEJ, nie jakieś nędzne skany
-
- Status: Offline
Wyrzuty sumienia - niezależnie od sytuacji - powinny, a nawet MUSZĄ dręczyć. Inaczej byłby to czytelny sygnał kompletnego zdemoralizowania. Lepiej kraść i wstydzić się tego, niż kraść i uważać się za Robin Hooda... Zawsze to krok w dobrym kierunku...mauzuri pisze:Spokojnie! Czasem niech cię nie męczą wyrzuty sumienia. Żyjemy w takim, a nie innym kraju - tutaj zwyczajnie nie można być uczciwym.L-Voss pisze:Aaaa... Przyjaźń... dosyć daleko... Ja mieszkam na Wielkopolskiej. No dobra, jak będę przy kasie, postaram się zamówić... Albo kupić choć jeden tomik archiwalnie... Kasa - powoli bo powoli - ale jednak się zbiera... Wiesz, że bardzo bym chciał przeczytać LH po polsku... I w formie PRAWDZIWEJ, nie jakieś nędzne skany
I koniec offtopa...
-
- Status: Offline
Tu się z tobą L-Voss nie zgodzę . Moim zdaniem bagatelizowanie swoich czynów na rzecz swoistej auto-ascezy jest zachowaniem lekko protekcjonalym . Do czego zmierzam? Do prostego finału!
Twój żal nie sprawi, że Akamatsu odzyska pieniądze
Jednak co robić w kraju, gdzie uczciwość kojarzona jest z głupotą???
Twój żal nie sprawi, że Akamatsu odzyska pieniądze
Jednak co robić w kraju, gdzie uczciwość kojarzona jest z głupotą???
Ostatnio zmieniony śr sie 17, 2005 9:04 am przez mauzuri, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Status: Offline
Fakt. Nie sprawi. I nigdy nie powiedziałem, że biczowanie się coś da. Miałem na myśli, że lepiej żałować, niż być dumnym. Próbuję zatem choć trochę działać na rzecz fanów LH, pisząc artykuły do stronki o rzeczonej serii oraz tłumacząc fanfice i jedną grę... staram się też przestrzegać ludzi jak mogę przed piraceniem. I namawiać ludzi do kupowania orginalnej wersji z WANEKO. Małe zadośćuczynienie, wiem... ale kasa się zbiera, może choć połowę tomów uciułam...mauzuri pisze:Tu się z tobą L-Voss nie zgodzę . Moim zdaniem bagatelizowanie swoich czynów na rzecz swoistej auto-ascezy jest zachowaniem lekko protekcjonalym . Do czego zmierzam? Do prostego finału!
Twój żal nie sprawi, że Akamatsu odzyska pieniądze
Jednak co robić w kraju gdzie uczciwość kojarzona jest z głupotą???
-
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości