Czyta się to szybko (pomimo średniego tłumaczenia/redakcji/korekty ale o tym za chwilę). Krótkie przedstawienie życia trzech kobiet, które mają swoje podejście do codzienności. A to zatracić się w pracy, a to spróbować bycia z kimś, kogo mało obchodzi twoje zdanie czy uczucia... A może po prostu pogodzić się ze sobą i być samemu?
Mamy tu sporo stereotypowych zachowań rodziny czy znajomych jak traktują singli. Wprost z życia wzięte.
Typowe pytania - a dlaczego jesteś sama?
Typowe wnioski - jesteś piękna i sama? Może masz za wysokie wymagania?
Własnie przez tą obyczajowość manga przypadła mi do gustu, mimo że nadal to taki średniaczek do przeczytania na raz.
Też podobała mi się kreska. Kadrowanie, jak wspomniane jest z tyłu okładki, też ciekawe.
A co do wydania... trochę się poprzyczepiam. Mam nadzieje, że nie za bardzo na siłę...
Typesetting mógłby być miejscami lepszy, ale to raczej sporadyczne przypadki.
Tłumaczenie/korekta/redakcja... Już na pierwszej stronie, w pierwszym kadrze mamy coś takiego. Nie wiem czy jest tu potrzebny przecinek po "bardziej"?
Dla tych co tęsknili za "aha". Niestety nie pada w tym komiksie
Za to mamy "myhy" "hy" czy "yhy". Swoją drogą - czy konieczne są te przecinki w każdym śmiechu w tej mandze?
To zdanie musiałam czytać kilka razy by zrozumieć o co chodzi (i nie tylko ja)
Piesek robi KYYYY. Czymkolwiek jest KYYYY...
Pojawiło się też nadprogramowe "w".
Przeniosłabym "nie" do drugiego dymka.
Małe kadry przedstawiające pojedyncze sytuacje z życia jednej z bohaterek.
Nie rozumiem odpowiedzi "jestem spokojna"?? Możliwe, że po prostu ja nie rozumiem. :<
Jak w końcu z tymi dziećmi? Jak "już będzie drugie" to ma na razie jedno dziecko? To czemu jest "to
dzieci Secci". A może to druga ciąża?
Dziwna logika - jak samotne matki będą mogły adoptować dzieci, to zmniejszy się problem małej liczby urodzeń...? Chyba znowu czegoś nie zrozumiałam. Wierzę, że tak jest w oryginale. Po prostu musiałam się podzielić.
Przydługi trochę ten post wyszedł. D: