Shaman King

[Yuriko]

W sumie dziwię, że lepiej tego nie przemyśleli. Tak jak wyżej, mogli zrobić dwustronną, albo dać starą pod spód.

[Kakaladze]

Zarówno założenie starej pod spód, ani wydrukowanie dwustronne nie jest możliwe z punktu widzenia JG.

Dodatkowa obwoluta jest tylko dla osób które kupują w yatta.pl, czyli nie mogą drukować dwustronnych, bo wtedy cały nakład by musiał lecieć w taki sposób, albo jakieś nadmierne kombinacje i dzielenie. A tak tylko dodrukowują obwoluty do tomików sprzeawanych u siebie i nakładają na gotowy nakład. I tu pojawia się druga sprawa, jako że obwoluta ta jest dodatkowa, to najprawdopodobniej jest nakładana później na gotowy nakład mangi, więc i by nie szło założyć odwrotnie, poza tym i tutaj znalazłyby się osoby które by chciały mieć jednak na wierzchu stare okładki i co zrobić?

[NWW_Station]

Pomysł z dwoma obwolutami jest świetny. W sumie mi nie przeszkadza, że starsza jest na wierzchu, bo mogę w każdej chwili zobaczyć nową. Problem mam z samą mangą, której do tej pory nie znałem. Po przeczytaniu pierwszego tomu jestem trochę rozczarowany. Nie wiem, liczyłem na coś lepszego. Kreska jest w sumie średnia, emocje części bohaterów podniesione do potęgi N, a sama historia mnie jakoś specjalnie nie wyciąga (mam wrażenie, że to dobra seria dla młodszych lub gdy się miało z nią styczność wcześniej i jakiś sentyment się pojawia). Najlepsze jest to, że przed czytaniem oglądałem parę odcinków adaptacji i tam mi to wypadało trochę lepiej. Dam jeszcze szansę, ale coś czuję w kościach, że będzie drop, bo to długie jest, więc lepiej nie ciągnąć niepotrzebnie.

[MynDonos97]

Ma standardowy format tradycyjnych mang od Studia JG (takich jak np. Spice & Wolf). Na stronie podają, że to B6 ale nie wiem czy to jest dokładnie taki rozmiar.
Schowanie tej starej chyba faktycznie jest najprostsze, ważne tylko żeby się ta obwoluta nie pogięła. Dodatkowo, przynajmniej u mnie, ta stara obwoluta jest minimalnie niższa niż nowa i nawet jakbym chciał zostawić starą na wierzchu to u góry przebija się minimalnie czarny pasek i wśród mang z białym grzbietem strasznie się to wybija. Nie wiem być może to tylko mój problem bo akurat jakoś krzywo przycięta sztuka mi się trafiła.

[MynDonos97]

mam wrażenie, że to dobra seria dla młodszych lub gdy się miało z nią styczność wcześniej i jakiś sentyment się pojawia

Chyba większość osób, które kupiły Shamana mają właśnie ten sentyment, że za dzieciaka oglądali i ich polecenie jest w sumie mało obiektywne no i też dla nich głównie jest ta seria kierowana. Jestem totalnie w tej grupie ale naprawdę, z całego serca mogę tę serię polecić. Nie wiem jak się manga przedstawia ale anime było genialne i, jak dla mnie, nie rozczarowuje nawet po latach. Niesamowita przygoda, postacie, które naprawdę da się polubić i się o nich martwić, mnóstwo akcji, czasem wzruszenia no i jak dla mnie największy atut - edukacyjność. Wiem jak to brzmi ale naprawdę jest tam mnóstwo mądrości i porad życiowych i to takich, które robiły wrażenie na dziecku a po wielu latach kiedy to oglądam to nadal stwierdzam, że te porady mają sens i taką filozofią warto żyć. Moim zdaniem ciężko się tą serią zawieść.

[NWW_Station]

To może takie pytanie, czy to się rozwija, jest coraz lepsze? Nie wiem, początek nie jest bardzo wciągający, ale potem tylko lepiej?

[Kocurzyca]

To może takie pytanie, czy to się rozwija, jest coraz lepsze? Nie wiem, początek nie jest bardzo wciągający, ale potem tylko lepiej?

Moim zdaniem - tak. To nie jest manga genialna najlepsza na świecie czy cokolwiek w tym guście, ale definitywnie jest poważna i porusza wiele problemów których trudno by się było po niej spodziewać. i Yoh jest imo bardzo ciekawym głównym bohaterem, znacząco różni się od takich postaci jak np Naruto, Ichigo, InuYasha, Deku, Goku, Luffy etc. Jest innym typem osobowości i jest takim protagonistą przy którym serio miewałam takie momenty jak "chciałabym być taka" albo, wręcz przeciwnie, musiałam się zastanowić nad moralnością decyzji które był zmuszony podejmować na przestrzeni historii.
Początek jako taki jest BARDZO prosty i "lekki" ale nie określiłabym tej mangi absolutnie mangą dla dzieci, moim zdaniem porusza niektóre z takich motywów, które dla bardzo młodego odbiorcy mogłyby być wręcz niezrozumiałe (anime, to stare, co leciało w polszy, nie pokrywa całej mangi i ogólnie jego fabuła od niej odbiega, więc nie można brać go jako stuprocentowy wyznacznik tej historii. Mimo, iż anime było dobre. Po prostu inne) jak chociażby pewne skomplikowane zagadnienia moralne (w tej mandze dobro i zło nie są czarno białe, tak jak wcześniej wspomniałam moralność momentami się rozmywa i powoduje, że powinniśmy wręcz zadawać sami sobie pytania co do tego) albo enwiromentalizm, który jest bardzo istotny dla głównego "konfliktu" w tej serii. Uważam wręcz, że mimo, iż manga jest dosyć stara, to pewne problemy które przedstawia są w obecnych latach jeszcze bardziej aktualne niż moglibyśmy się spodziewać (po historii która ma idk 20 lat? nie pamiętam, ale coś koło tego, albo nawet jest starsza).
Anyway. Shaman King jest napisany lekko, ale historia nie jest prosta mimo, iż prosto się zaczyna. Początek to taki typowy battle shounen, ale w przypadku wielu dłuższych shounenów nie da się oceniać ich fabuły po pierwszych 1-4 tomach. To tak jakby oceniać skomplikowaność fabuły One Piece'a po walce Luffyiego z Buggym albo coś w tym guście. Łapiecie metaforę.
Problemem może być "stary styl" mangi, mimo wszystko, gdyż rysunki często są koślawe i bardzo proste, jak przedwczoraj czytałam swój tomik to niektóre rysunki mocno mnie bawiły

[NWW_Station]

One Piece zrezygnowałem po 15 tomach, bo zdałem sobie sprawę, ze mam to samo co w adaptacji
W Szamanie zdecydowanie na plus jest fakt, że ogólnie w mandze mam więcej materiału niż w adaptacji.

[Yuriko]

Czujecie już nutkę nostalgii po lekturze pierwszego tomu „Shaman Kinga”?🥺

W lipcu ukaże się druga odsłona tej mangi, a my prezentujemy dodatek – kolejna karta postaci do zgarnięcia! Wystarczy do 5 lipca zamówić na Yatta.pl prenumeratę na drugi tom „Króla Szamanów”!🥰

► Pokaż Spoiler

[kierr]

Ktoś się może orientuje, czy studio wspominało coś o kolorowych stronach w 3 tomie SK? W pierwszym i drugim było kilka kolorowych, w trzecim już nic. Czy mówili coś może, że tylko w niektórych tomach będą kolorki?

[antoni]

Też mnie to interesuje. W komentarzach pod tym postem:

Prawie w każdym tomie jest kilka stron - czasem zarówno na początku, jak i w środku.

Więc może tom 3 to ten pechowy bez kolorowych stron.

[Avatar97]

W 4 tomie kolorki się pojawiły jak i również tłumaczenie słowa "Furyoku" na "mana". Prawie wszystko inne było zostawione w spokoju i odnośnik co oznacza. Nawet kilku wersowa sutra miała swój odnośnik do ostatniej strony gdzie została przetłumaczona ale w dymku pojawiły się oryginalne słowa. Za to Furyoku już komuś nie pasowało. Powiem, że mi się to nie podoba.