Doll Song

Rozmowy wszelakie na temat wydawnictwa Yumegari, wydawanych przez nie mang, itp, itd.
Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Doll Song

Post autor: Ame » pt maja 23, 2014 9:23 pm

Opis:Niespotykana piękność, Lee Woo-hee została porwana, a nieco później odnaleziona pod drzewem śliwy. Po tym wydarzeniu dom może opuścić jedynie podczas pełni księżyca. Pewnej nocy spotyka egzorcystę, który ostrzega ją przed mężczyzną w czerni. Czy Woo-hee weźmie sobie to ostrzeżenie do serca? A może jest już za późno?

Wydawnictwo dało na swojej str. przykładowe strony z manhwy Doll Song .

Kreska ładna,ale wybór czcionki nie za bardzo mi pasuje ;/ .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony pt lip 04, 2014 5:58 pm przez Ame, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Shiki
Weteran
Posty: 1391
Rejestracja: czw sty 03, 2013 6:40 pm
Status: Offline

Post autor: Shiki » pt maja 23, 2014 9:42 pm

A ja nie mam żadnych zastrzeżeń co do czcionki, chociaż nie pamiętam, czy kiedyś z nią obcowałam ;p Samej manhwy (?) nie znam, ale obrazki wyglądają taaaak śliiiczniee, że aż żałuję, że nie mam funduszy. No i problem tego, że romanse mnie kompletnie nie jarają, a wręcz odrzucają.
Może kieeedyś.. jeden tomiiiczek...
Obrazek

Grey
nołlife
Posty: 4340
Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
Status: Offline

Post autor: Grey » pt maja 23, 2014 9:51 pm

Hohoho... ładne to to... rany jestem coraz bliżej kupna xD no ale w sumie poczekam chyba na recenzje forumowiczów ^^

GrisznakIW
Status: Offline

Post autor: GrisznakIW » sob maja 24, 2014 9:17 am

Chyba raczej nieszczególnie moje klimaty, więc podziękuję.

Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: Ame » sob maja 24, 2014 10:23 am

Ja też najpierw poczekam na opinie(^-^)

Awatar użytkownika
dejikos
nołlife
Posty: 2710
Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: dejikos » sob maja 24, 2014 11:30 am

Arty zwalają mnie z nóg. Mam nadzieję, że historia będzie trzymała poziom i nie zawiodę się jak w przypadku SG. Pierwszy tom już kupiłam w przedpłacie.
Twitter * Discord: Dejikos#8562

Mixik
Status: Offline

Post autor: Mixik » sob maja 24, 2014 2:39 pm

Przyjaciółka zapowiedziała, że chyba kupi, więc zaczekam na jej egzemplarz. :) Pewnie gdybym sama miała finanse, to kupiłabym dla samej kreski (i obwoluty, jest piękna! mimo że za różowym nie przepadam).

Awatar użytkownika
dejikos
nołlife
Posty: 2710
Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: dejikos » wt lip 01, 2014 2:59 pm

Wczoraj przeczytałam pierwszy tom. Sam pomysł jest dosyć interesujący, ale historia nie zwaliła mnie z nóg - po prostu dobrze się to czytało i chętnie poznam kontynuację. Najbardziej podobały mi się wstawki humorystyczne: postacie drugoplanowe są ciekawsze niż te główne :D Końcówka zaskoczyła mnie mrocznością. Graficznie - uczta dla oczu, rysunki po prostu są przepiękne. Samo wydanie ma jednak kilka wad. Główną i najmniej przyjemną jest brak marginesów - niestety, ale spora część dymków umiejscowiona była przy grzbiecie i miałam duży problem z odczytaniem, co jest tam napisane. W jednym miejscu trafił się też ucięty tekst przy dolnej krawędzi. Druga sprawa, to marna korekta - w oczy rzuciło mi się kilka błędów (na czele z "pomimo, że"). Tłumaczenie także mnie nieco rozczarowało - początek był wzniosły, a w dalszej części pomieszanie z poplątaniem + zwroty po angielsku. Rymy wiersza (wierszy?) nie pasowały, za co kolejny minus. Jeśli chodzi o druk, kolorowe strony, obwolutę - to wszystko zostało dopieszczone i nie mam do czego się przyczepić.
Twitter * Discord: Dejikos#8562

Awatar użytkownika
Shiki
Weteran
Posty: 1391
Rejestracja: czw sty 03, 2013 6:40 pm
Status: Offline

Post autor: Shiki » wt lip 01, 2014 3:49 pm

deji, a ogólnie jak tam sprawa stoi z fabułą? Wyrwała pod koniec do przodu, czy tak na spokojnie? Bo niby mam ochotę na ten tytuł, ale czekać potem trzy miechy na następny tom, jak mi wszystkie wątki w najciekawszym momencie poprzerywali, to nie mam ochoty :?
Obrazek

Awatar użytkownika
dejikos
nołlife
Posty: 2710
Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: dejikos » wt lip 01, 2014 3:56 pm

Rozkręcała się dosyć powoli, ale pod koniec zaczęło robić się ciepło, także spora część wątków jest urwana. Powiedziałabym, że w ostatnich rozdziałach namnożyło się niewiadomych, właśnie żeby potrzymać czytelnika w niepewności :P

Aha - odnosząc się do Twojej wcześniejszej wypowiedzi (to jest romansu) - sprawa wygląda trochę inaczej. Hm. W sumie chodzi o miłość, ale nie do końca (przynajmniej nie w tym tomie).
Ostatnio zmieniony wt lip 01, 2014 4:05 pm przez dejikos, łącznie zmieniany 1 raz.
Twitter * Discord: Dejikos#8562

Awatar użytkownika
Shiki
Weteran
Posty: 1391
Rejestracja: czw sty 03, 2013 6:40 pm
Status: Offline

Post autor: Shiki » wt lip 01, 2014 4:04 pm

Ech, dobra, może poczekam jeszcze ten jeden tom :P Brakuje mi jakiejś właśnie takiej niezbyt szybkiej, ciekawej historii.
Obrazek

GrisznakIW
Status: Offline

Post autor: GrisznakIW » pt lip 04, 2014 2:07 pm

Recenzja 1 tomu Doll Song na Tanuki. Stanowczo, Yumegari nie ma szczęścia do tłumaczeń...

Awatar użytkownika
Abrakadabra93
Adept
Posty: 121
Rejestracja: sob cze 14, 2014 10:24 pm
Status: Offline

Post autor: Abrakadabra93 » pt lip 04, 2014 2:36 pm

Zmiany w zespole o których pisali musiały na to jakoś wpłynąć :|

Awatar użytkownika
vishaad
Weteran
Posty: 1139
Rejestracja: pn lut 24, 2014 4:11 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: vishaad » pt lip 04, 2014 4:11 pm

"A tu zonk, Ja chromolę!"
"Perwers? God, why?"
Ok, już wiem czego nie kupować w przyszłości.

kolora
Status: Offline

Post autor: kolora » pt lip 04, 2014 4:23 pm

A ja kupiłam, jak kto głupi, zamiast pamiętać, że Yumegari miało wcześniej problemy z dobrymi tłumaczeniami (pierwsze tomy Breakera odsprzedałam, bo mnie przekład bardzo irytował). No i teraz mam. Wrażenia podobne jak recenzentka, choć o fabule powiedziałabym nieco bardziej dosadnie, że płaska i pokazana bez polotu. Ale myślę, że nawet jeśli w oryginale było tak beznadziejnie, to od tego jest redakcja tekstu, żeby to ogarnąć.

Awatar użytkownika
Mephisto
Weteran
Posty: 1296
Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Mephisto » pt lip 04, 2014 4:48 pm

vishaad pisze:Cytat:
"A tu zonk, Ja chromolę!"
"Perwers? God, why?"

Ok, już wiem czego nie kupować w przyszłości.
Jedynie dwa przykłady, a ocena tłumaczenia tego tytułu wita się z poziomem płyty chodnikowej.

Jednak absolutnie nie mogę się zgodzić z jednym zdaniem w recenzji:
Niemniej sądzę, że obowiązkiem tłumacza jest ujednolicenie stylu, nawet jeśli w oryginale raził on nierównym poziomem.
Taka ingerencja w treść jest absolutnie dla mnie niedopuszczalna. Nie wiem jak można sądzić, że poprawianie oryginału (nawet gdyby miało wyjść "ładniej") przez pana Mirka-tłumacza jest czymś słusznym :roll: . Zwłaszcza, że wnioskując z opisu nie byłby to jednorazowy przypadek.
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant

kolora
Status: Offline

Post autor: kolora » pt lip 04, 2014 5:06 pm

To już nawet nie chodzi o naprawianie po autorze, ale o spójne tłumaczenie. W końcu w recenzji powiedziane było, że widać różnice, których ujednolicenie przyniosłoby dobre rezultaty i ułatwiłoby czytelnikowi odbiór.
Nie chodzi o to, żeby pisać tekst na nowo, ale żeby skleić z tego, co jest, spójną całość.

Awatar użytkownika
Mephisto
Weteran
Posty: 1296
Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Mephisto » pt lip 04, 2014 5:15 pm

GrisznakIW pisze:Nie chodzi o to, żeby pisać tekst na nowo, ale żeby skleić z tego, co jest, spójną całość.
Jeśli w zamyśle autora tak wygląda spójność - nie powinno się jej poprawiać. I w recenzji nie odnosiło się to do formy, jak np. horyzontalny tekst, a stylu wypowiedzi.
poważne, niekiedy melodramatyczne momenty rysowane najbardziej staranną kreską, przeplatane są głupawymi gagami w karykaturalnym stylu, przywodzącymi na myśl marnej jakości komedie slapstickowe. Niemniej sądzę, że obowiązkiem tłumacza jest ujednolicenie stylu, nawet jeśli w oryginale raził on nierównym poziomem.
Autor robi połączenie powagi, z gagami na wiadomym poziomie, a recenzent uważa, że tłumacz powinien ujednolić styl. Opowiada się za ingerencja w tekst na, dla mnie, nie pojętym poziomie. Może nam sie to nie podobać, być słabe itd ale poprawianie nie powinno byc imho brane pod uwagę.
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant

kolora
Status: Offline

Post autor: kolora » pt lip 04, 2014 5:36 pm

Poprawianie nie, ale wydaje mi się, że te teksty, które imho całkowicie są odklejone od rzeczywistości przedstawionej w tym tytule, to nie potknięcie autora, a "twórcza praca" tłumacza/redaktora już u nas.
Występowanie scenek zabawnych pomiędzy poważnymi wcale nie upoważnia do tego, żeby zmieniać styl wypowiedzi i robić z tego współczesną komedię, skoro w założeniach ani komedią, ani współczesną nie jest.
Przysięgam, że aż się kopnę do znajomego, żeby zerknął, jak to wygląda w oryginale.

Awatar użytkownika
Mephisto
Weteran
Posty: 1296
Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Mephisto » pt lip 04, 2014 5:51 pm

kolora pisze:Poprawianie nie, ale wydaje mi się, że te teksty, które imho całkowicie są odklejone od rzeczywistości przedstawionej w tym tytule, to nie potknięcie autora, a "twórcza praca" tłumacza/redaktora już u nas.
Tu absolutnie racja.

Chodzi mi jedynie o przypadek ingerencji w treść w ogóle, a nie nawet w tym konkretnym przypadku. Bo fakt te dwa przykłady są z kosmosu.
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant

ODPOWIEDZ

Wróć do „Yumegari”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości