Niebiańska podróż feniksa

Rozmowy wszelakie na temat wydawnictwa Yumegari, wydawanych przez nie mang, itp, itd.
Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Niebiańska podróż feniksa

Post autor: Ame » ndz lis 02, 2014 7:30 pm

Obrazek
Autor:Feng Nong
Rysunek:Yi Wang
Format: 13,8 x 19,7 cm
Gatunek:yaoi, dramat, fantasy, historyczny, romans
Liczba tomów:2+
Opis:Doświadczywszy własnej śmierci, Feng Ming zostaje wrzucony w tunel czasoprzestrzenny, a szczęśliwy traf sprawia, że budzi się w ciele księcia państwa Xi Rei! Rzeczywistość okazuje się jednak o wiele mniej przyjemna, niż mógłby zakładać. Nie wiedząc nic o świecie, w którym się znalazł, młodzieniec próbuje sprostać obowiązkom następcy tronu i ciągłym zaczepkom regenta, Rong Tiana. Co się stanie, gdy jego tożsamość wyjdzie na jaw? I co przydarzyło się prawdziwemu monarsze…?

Kannagi
Status: Offline

Post autor: Kannagi » czw lis 20, 2014 6:19 pm

Pierwsze wrażenia: ładna kreska. Yaoi często są ładne, ale równie często bishouneny aż bolą. Postanowiłam zerknąć i zaczęłam czytać w necie. Poległam po pierwszych rozdziałach, błogosławiąc siebie, że nie kupuję mang na ślepo.

Ostatnio jednak w sklepie koleżanka pokazała mi tomik z komentarzem "Patrz! Tu są nieocenzurowane penisy!" co poruszyło moje czarne serduszko i oto zapytuję: czy "Niebiańska pieśń" jest tak zła, że aż zabawna? Czy może zwyczajnie nudna? A może potem całość się rozkręca i dzieje się coś innego oprócz scen z nieocenzurowanymi penisami? Ja bardzo lubię mangi złe (a jeszcze bardziej dobre), ale całość póki co wydaje mi się paskudnie nijaka i mimo postanowienia, by kończyć wszystko, co się zaczęło, jakoś podchodzę do tego jak pies do jeża...

isei
Wtajemniczony
Posty: 553
Rejestracja: pt cze 15, 2012 3:02 pm
Lokalizacja: Poznań
Status: Offline

Post autor: isei » czw lis 20, 2014 7:18 pm

Kannagi pisze:Pierwsze wrażenia: ładna kreska. Yaoi często są ładne, ale równie często bishouneny aż bolą. Postanowiłam zerknąć i zaczęłam czytać w necie. Poległam po pierwszych rozdziałach, błogosławiąc siebie, że nie kupuję mang na ślepo.

Ostatnio jednak w sklepie koleżanka pokazała mi tomik z komentarzem "Patrz! Tu są nieocenzurowane penisy!" co poruszyło moje czarne serduszko i oto zapytuję: czy "Niebiańska pieśń" jest tak zła, że aż zabawna? Czy może zwyczajnie nudna? A może potem całość się rozkręca i dzieje się coś innego oprócz scen z nieocenzurowanymi penisami? Ja bardzo lubię mangi złe (a jeszcze bardziej dobre), ale całość póki co wydaje mi się paskudnie nijaka i mimo postanowienia, by kończyć wszystko, co się zaczęło, jakoś podchodzę do tego jak pies do jeża...
Przede wszystkim nie jest to manga zbyt ambitna, a główny bohater jest dość irytujący... Założenia fabuły były całkiem ciekawe ale jej prowadzenie jest odrobinę głupawe i naiwne... Wyszedł dopiero jeden tom w Polsce więc o rozkręcaniu się Ci raczej nie powiem bo w tym jednym tomie faktycznie prócz scenek na końcu za wiele się nie dzieje. Kreska za to jest przepiękna i na prawdę cieszy oczy, a cenzury nie uświadczysz, więc jak lubisz yaoi to jest na co popatrzeć :)

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Meliona » czw lis 20, 2014 7:29 pm

isei pisze: nie jest to manga zbyt ambitna,
Małe sprostowanie: to jest manhua, nie manga.
Obrazek

isei
Wtajemniczony
Posty: 553
Rejestracja: pt cze 15, 2012 3:02 pm
Lokalizacja: Poznań
Status: Offline

Post autor: isei » czw lis 20, 2014 9:35 pm

Meliona pisze:
isei pisze: nie jest to manga zbyt ambitna,
Małe sprostowanie: to jest manhua, nie manga.
A, przepraszam. Mój błąd. :oops:

Kannagi
Status: Offline

Post autor: Kannagi » czw lis 20, 2014 10:44 pm

Meliona pisze:
isei pisze: nie jest to manga zbyt ambitna,
Małe sprostowanie: to jest manhua, nie manga.
Masz rację, ale w takim razie poproszę, żeby ktoś sprzedał mi jakieś ładne, zbiorowe określenie na mangę, manhuę, manhwę, etc. "Komiks azjatycki" jest zbyt ogólne, poza tym jeśli jakiś Japończyk strzeli komiks w pełni w stylu zachodnim, to chyba nie nazwiemy tego mangą? I czy właśnie manga - manhua - manhwa nie są swoimi odpowiednikami, tworzonymi w podobnym stylu, będących częścią wspólnego nurtu? Wiem, że nazywanie wszystkiego "mangą" to lekkie nadużycie, ale nadmierne czepianie się jest równie niezdrowe.


EDIT

Zjadło mi poprzednio posta, a zadałam tam tyle pytań... No, ale w skrócie:
Czy "Niebiańska" ma jakieś inne zalety oprócz ładnej kreski? Traktuję yaoi tak samo jak każdą inną mangę, czyli musi mieć coś, co mnie urzeknie: bohaterów (nawet drugoplanowych), historię, koncept... A jeśli w "Niebiańskiej" nie ma nic prócz nieocenzurowanych scen wiadomych z dwoma panami, to czy są narysowani wystarczająco ładnie, a sceny nie są skrajnie głupie? Jeśli to fap material, to niech przynajmniej ma klimat, bo większość porno yaoi jest tak durna, że jest to albo śmieszne, albo żałosne.

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Meliona » czw lut 19, 2015 4:44 pm

Mankomiks? :D Komiks wschodnioazjatycki? Myślę, że jak Japończyk narysuje komiks w stylu amerykańskim, to nadal będzie to manga. Manhua i manhwa są co najwyżej podobne do mangi, bo jednak rysunkowo i sposobem prowadzenia akcji często bardzo się różnią (w moim odczuciu).

Nie pomogę Ci z Feniksem, nie jestem dobra w pisaniu opinii, ponadto znam tylko jeden tomik, z którego ciężko coś konkretnego napisać. Wiem tyle, że scena seksu w ostatnim rozdziale była niepotrzebna fabularnie.

[ Dodano: Czw 19 Lut, 2015 ]
Prezentujemy Wam obwolutę drugiego tomu Niebiańskiej podróży feniksa, który w przyszłym tygodniu trafi do druku. Zamówienia pre-order na niego oraz Savage Garden #4 składać możecie na Harro.pl do niedzieli 1 marca.
Obrazek

W końcu :D

Awatar użytkownika
Abrakadabra93
Adept
Posty: 121
Rejestracja: sob cze 14, 2014 10:24 pm
Status: Offline

Post autor: Abrakadabra93 » pn mar 09, 2015 1:24 am

po lekturze 2 tomu jestem i stwierdzam że strasznie są zrobione marginesy wewnętrzne... Musiałam tak rozchylać tomik że to aż bolało... Do tego drukarnia coś z obwolutą zepsuła bo cały czas mi spadała O.o i koniec końców musiałam ją zdjąć do czytania.
I WGL WTF TE SRODKI WYGLĄDAJĄ OKROPNIE. Strasznie rozjaśnione rysunki, jakby skanowane w nieodpowiedni sposób. Niekiedy dymki są takie że prawie ich nie widać i rzuca się w oczy tylko tekst pośrodku. Ucierpiały w ten sposób u mnie strony po lewej stronie głównie gdzie dół był strasznie jasny. Czy tylko ja tak mam czy coś...?
Sama treść jest na dobrym poziomie. Nic mi nie zgrzytało, ale w sumie większą uwagę skupiam na wydaniu, niż na treści chyba, jeśli chodzi o Yumegari. Jak kto chce to zarzucę fotkami :?

Awatar użytkownika
dejikos
nołlife
Posty: 2710
Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: dejikos » pn mar 09, 2015 12:51 pm

A gdzie kupiłaś, że już masz?
Twitter * Discord: Dejikos#8562

Awatar użytkownika
Abrakadabra93
Adept
Posty: 121
Rejestracja: sob cze 14, 2014 10:24 pm
Status: Offline

Post autor: Abrakadabra93 » pn mar 09, 2015 1:08 pm

Poznański Kik ;)
Ogólnie to jestem niezadowolona bo kurde, płacisz 30 zł (po promocji niedzielnej 25,50) a dostajesz wyblakły tomik do tego cienki... ile on tam miał... 170 stron? zero kolorowych :<

Otai
Status: Offline

Post autor: Otai » pn mar 09, 2015 11:40 pm

Abrakadabra93 pisze: zero kolorowych :<
Auć, to pewnie też nie będę zadowolona ze swojego tomiku. Zawsze mi się wydawało, że te ceny od Yumegari są trochę wyższe, bo w "Savage Garden" i "Feniksie" były dodatkowe kolorowe strony, ale jakoś w 2015 i te z SG i z Feniksa jak widać zupełnie zniknęły, dlatego kompletnie nie rozumiem aż takiego zawyżania cen.

Awatar użytkownika
dejikos
nołlife
Posty: 2710
Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: dejikos » pn mar 09, 2015 11:47 pm

Otai pisze:(...)ale jakoś w 2015 i te z SG i z Feniksa jak widać zupełnie zniknęły, dlatego kompletnie nie rozumiem aż takiego zawyżania cen.
One nie zniknęły, ich po prostu oryginalnie nie było :) A ceny nie zależą tylko od kolorowych stron.
Twitter * Discord: Dejikos#8562

Otai
Status: Offline

Post autor: Otai » pn mar 09, 2015 11:53 pm

dejikos pisze:A ceny nie zależą tylko od kolorowych stron.
Prawda, ale wydawnictwa podają je często jako jeden z głównych argumentów i przynajmniej przy jednym z tych dwóch tytułów taki był podawany ;), dlatego to trochę irytujące. Niby wiem, że mogli nie wiedzieć, że w drugim tomie nie będzie stron kolorowych, ale jednak za taką cenę człowiek chciałby coś więcej.

Awatar użytkownika
Carnivall
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: czw maja 23, 2013 8:54 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Carnivall » pn mar 09, 2015 11:56 pm

Otai pisze:
dejikos pisze:A ceny nie zależą tylko od kolorowych stron.
Prawda, ale wydawnictwa podają je często jako jeden z głównych argumentów i przynajmniej przy jednym z tych dwóch tytułów taki był podawany ;), dlatego to trochę irytujące. Niby wiem, że mogli nie wiedzieć, że w drugim tomie nie będzie stron kolorowych, ale jednak za taką cenę człowiek chciałby coś więcej.
Do tej pory zauważyłam ten argument tylko wtedy, gdy kolorowych stron jest wyjątkowo dużo a nie dlatego, że w ogóle się pojawiają.

Sayuki78
Status: Offline

Post autor: Sayuki78 » wt mar 10, 2015 11:51 am

Trochę mnie to martwi, bo bulić 30 zł za standardowe wydanie, w dodatku nie najlepszej jakości to jednak trochę za dużo.

Awatar użytkownika
zandam
Moderator
Posty: 3063
Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
Lokalizacja: Wronki
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: zandam » wt mar 10, 2015 4:42 pm

Abrakadabra93 pisze:I WGL WTF TE SRODKI WYGLĄDAJĄ OKROPNIE. Strasznie rozjaśnione rysunki, jakby skanowane w nieodpowiedni sposób. Niekiedy dymki są takie że prawie ich nie widać i rzuca się w oczy tylko tekst pośrodku. Ucierpiały w ten sposób u mnie strony po lewej stronie głównie gdzie dół był strasznie jasny. Czy tylko ja tak mam czy coś...?
Nie tylko ty. :(
Na początku tak mnie zauroczyły obrazki, że tego nie zauważyłam, ale jak przeczytałam twoją opinię i opinię Dej, to się przyjrzałam i niestety też zauważyłam te znikające dymki. :?
Jeśli chodzi o pozytywne strony, to papier jest fajny, tłumaczenie mi się podobało, a type bardzo ładnie wkomponował się w rysunki. Fabuła również ciekawa, chociaż pierwszy tom trochę bardziej mi się podobał. Najgorsza w tym wszystkim była ostatnia strona. Lubię czarne charaktery i zakończenie tego tomu w takim momencie było przejawem okrucieństwa autorki wobec czytelników. :P

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Meliona » śr cze 08, 2016 10:42 pm

Prawdopodobnie znalazłam okładkę 3 tomu Feniksa!
Obrazek
Yumegari na pytanie, czy w końcu wyszedł 3 tom odpisało:
Jeszcze nie wyszedł, ale wszystko wskazuje na to, że już niedługo
Zaczynałam tracić nadzieję na kontynuację xD
Obrazek

Awatar użytkownika
SallyCzarownica
nołlife
Posty: 2041
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
Status: Offline

Post autor: SallyCzarownica » śr cze 08, 2016 10:54 pm

Wygląda wspaniale!
Obrazek

Sayuki78
Status: Offline

Post autor: Sayuki78 » śr cze 08, 2016 11:01 pm

Okładki z tej serii są zacne, szkoda tylko że fabuła w 2 tomie poszła w tym kierunku w którym poszła :/

Awatar użytkownika
SallyCzarownica
nołlife
Posty: 2041
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
Status: Offline

Post autor: SallyCzarownica » wt sty 17, 2017 4:01 pm

Jakby ktoś był ciekaw:
Jeśli natomiast chodzi o Feniksa, czekamy obecnie na materiały. Jak tylko dotrą, Pani Kasia zacznie tłumaczenie.
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Yumegari”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości