Radziłbym poczytać coś więcej niż chińskie pornobajki bo to tylko współczesne wzmocnienie tabu kulturowego istniejącego w zdecydowanej większości kultur na długi czas przed powstaniem genetyki. Jest kilka teorii, dlaczego tak się dzieje. Przykładowo, Claude Levi-Strauss twierdzi, że wymiana kobiet/mężczyzn z odrębnych wspólnot jest pożądana. Przez nią wzmacnia się więzi społeczne, pozwala też na przepływ i dystrybucję dóbr w społeczności bo w wielu kulturach (i w Europie tak do XIX wieku) małżeństwo było głównie umową wiążącą 2 rodziny, co wiązało się z różnymi skomplikowanymi transakcjami wymiany dóbr. Jeśli małżeństwa byłyby zawierane pomiędzy członkami jednej rodziny to mogłaby ona zgromadzić np. władzę i majątek bez podziału/wymiany z resztą społeczności. Z drugiej strony nic nie stało na przeszkodzie by w niektórych zamkniętych grupach dość bliscy sobie krewni (ale raczej nie z najbliższej rodziny) tworzyli związki. Jakoś nikt przez długi czas się nie domyślił, że plaga anemii i innych dolegliwości wśród koronowanych głów Europy wynika z wieków endogamii.larso8op pisze:A wystarczy się zastanowić dlaczego kazirodztwo (to prawdziwe) jest zakazane. Główny powód to właśnie taki, że dzieci mogą się urodzić z problemami genetycznymi.
Tayu Tayu
- Dembol
- Wtajemniczony
- Posty: 948
- Rejestracja: śr lut 04, 2009 10:46 am
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Nie wiem po co odpisujesz na mój post i spamujesz w tym temacie.Dembol pisze:Radziłbym poczytać coś więcej niż manga bo to tylko współczesne wzmocnienie tabu kulturo
Napisałem jedynie o dodatku yuri w Tayu Tayu, który niektórzy uznają za kontrowersyjny, bo one są siostrami.
Zakaz kazirodztwa jest głównie z powodu dzieci, ale to nie jedyny powód.
-
- Status: Offline
larso8op, 'zakaz' kazirodztwa jest głównie poparty tym, że biologicznie się budzi efekt Westermarcka i jeżeli u kogoś on nie działa to jest zdrowo skrzywiony, więc na szczęśliwy związek nie ma szanss.
Sama waham się w sumie czy kupić, pojedyncze historie wypadają jednak zwykle o wiele gorzej niż coś z pozorną choćby fabułą. Z drugiej strony komiksowe porno to nadal ciekawa nisza i aż mam ochotę sprawdzać co Yumegari uznali za 'sprzedajne' (+zawsze można się pośmiać z tłumaczenia).
Sama waham się w sumie czy kupić, pojedyncze historie wypadają jednak zwykle o wiele gorzej niż coś z pozorną choćby fabułą. Z drugiej strony komiksowe porno to nadal ciekawa nisza i aż mam ochotę sprawdzać co Yumegari uznali za 'sprzedajne' (+zawsze można się pośmiać z tłumaczenia).
- Canis
- nołlife
- Posty: 2878
- Rejestracja: pt sty 14, 2011 10:11 am
- Lokalizacja: Rzeszów
- Gender:
- Status: Offline
- zandam
- Moderator
- Posty: 3063
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
- Lokalizacja: Wronki
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Wydawało się, że prawie nikt nie będzie zainteresowany eromangami, a okazuje się, że muszą robić dodruki. Tak w ogóle to ciekaw jestem ile osób kupiło Tayu Tayu.Likorys pisze:Z drugiej strony komiksowe porno to nadal ciekawa nisza i aż mam ochotę sprawdzać co Yumegari uznali za 'sprzedajne' (+zawsze można się pośmiać z tłumaczenia).
Zapewne nie podadzą liczb, ale zapewne każdego to zastanawia.
Jak pisałem wcześniej, mam zamiar kupić Renai Sample. Chociażby dlatego, że jestem ciekaw tłumaczenia. Skoro profesjonalne to ciekawe czym się będzie różnić do tych fanowskich.
- ZenekPsychopata
- Wtajemniczony
- Posty: 837
- Rejestracja: sob lut 09, 2013 8:36 pm
- Lokalizacja: Pas planetoid
- Gender:
- Status: Offline
- Reviolli
- nołlife
- Posty: 2121
- Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
- Status: Offline
- Angu
- nołlife
- Posty: 2705
- Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
- Lokalizacja: Wejherowo
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Mnie z kolei bardziej się podoba Tayu Tayu .
Magia w Witchcrafcie jakoś nigdy mnie nie przekonywała, po za tym nie wiem, jakoś czegoś mi było w tym brak.
Tayu Tayu jest o tyle lepsze, że jest miejscami naprawdę zabawne i dziewczyny potrafią zapędzić Reia (lub siebie nawzajem) w kozi róg. A ich większa ilość wcale nie jest zła.
Magia w Witchcrafcie jakoś nigdy mnie nie przekonywała, po za tym nie wiem, jakoś czegoś mi było w tym brak.
Tayu Tayu jest o tyle lepsze, że jest miejscami naprawdę zabawne i dziewczyny potrafią zapędzić Reia (lub siebie nawzajem) w kozi róg. A ich większa ilość wcale nie jest zła.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość