Co ostatnio przeczytaliście? Podziel się opinią!

[Ame]

charlie_m, z romansów polecam "Zapach Miłości" opis nie jest zbyt przekonujący, ale jest to bardzo dobra seria. Nie ma żadnych dram. Główni mają jakieś wątpliwości? To potem rozmawiają i rozwiązują problem. I jak w Wotaku są dorośli.

[harry43]

ja ostatnio czytałem POTRZASK Banana Nangoku , polecam

[juniorjackie]

Wszystkie tomy Harrego Pottera i bardzo mnie wciągnęła historia, że czytałem całymi dniami

[Koichi]

Przeczytałem mangę "Kami no Kodomo" (God's Child) autorstwa Nishioka Kyoudai i trochę mną ten tytuł wstrząsnął.

Kreska w ogóle mi nie podeszła, w mojej opinii paskudna, ale do tego gatunku (horror psychologiczny) pasowała idealnie.
Fabuła podobała mi się mniej więcej do połowy, potem główna postać zaczęła powoli mnie rozczarowywać. I z każdym kolejnym przeczytanym rozdziałem męczyłem się coraz bardziej.

Jak można się domyślić z tytułu, główny bohater cierpi na kompleks boga, tzn wydaje mu się iż jest wszechmocny i bezkarnie może wpływać na życie innych ludzi, a nawet ich zabijać.
Na początku mangi fajnie jest pokazana jego pogarda i aspołeczność względem innych. Własnych rówieśników porównuje do małp i świń, a u dorosłych wyśmiewa hipokryzje i krótkowzroczność. I do tego momentu jest spoko. Potem, wraz z postępującym zaburzeniem postaci, jest tylko gorzej XD
Manga sugeruje, że bohater ma autyzm, ale moim zdaniem jest zwyczajnym socjopatą lub raczej psychopatą i mordercą.
I trochę nie podoba mi się, że autorka podkreśliła ten wątek o autyźmie, ponieważ niektórzy czytelnicy błędnie mogą później kojarzyć autyzm z psychopatią. A przecież te zaburzenia nie są w ogóle ze sobą powiązane, są czymś zupełnie innym!
Zakończenie jest według mnie przewidywalne, ale też mogłoby być lepiej poprowadzone, czułem przy nim niedosyt.

Ogólnie poleciłbym tą mangę komuś kto lubi horrory i ma dużą tolerancję na psychodeliczny styl kreski, aczkolwiek mi tak średnio się podobała. Nie podobał mi się też ten sekciarski wątek.
Na pewno jest to tytuł, który zapada w pamięci, więc to też trzeba brać pod uwagę zanim się po niego sięgnie.

[lexis]

autorka

Autorzy - Nishioka Kyoudai to rodzeństwo, brat i siostra

Nie wiem, czy autyzm był aż tak podkreślony, dla mnie było to kolejną oznaką braku zrozumienia bohatera przez otoczenie i próby włożenia jego zaburzeń w określone ramy, z którymi można sobie poradzić, a sam bohater miał bliżej nieokreślone mangowe spaczenie Chociaż parę rzeczy faktycznie mogłoby pasować...

Komiks całkiem obrzydliwy, nie wiem, czy kreska polepszała, czy pogarszała sprawę...

[Koichi]

Ach, to nie wiedziałem, że autorami jest rodzeństwo, dzięki za poprawienie

Tak, mnie też ten tytuł obrzydził i raczej nie będę do niego wracać. Ale fanom gore może się podobać, nie wiem?

[TokitaOhma]

Ostatnio sobie przeczytałem "Planetes" - skorzystałem z sytuacji, że JPF zrobił dodruk tej mangi i nadrobiłem zaległość.
Manga to w sumie okruchy życia, bo skupia się na życiu osób pracujących na "kosmicznej śmieciarce" do tego porusza kilka innych kwestii jakie niejako nawiązują do podejścia ludzkości do środowiska naturalnego.
Jestem fanem Yukimury a Saga Winlandzka to jedna z moich ulubionych serii mangowych, ta manga też mnie nie zawiodła. Świetna seria wydana w dwóch tomach gdzie zawarte jest blisko 1000 stron lektury okraszonej świetnymi artami. Pomimo często dość poważnych wątków, to mamy tutaj naprawdę dużo fajnego humoru jaki dobrze rozładowuje sytuację.

Nie wiele przeczytałem serii gdzie są przedstawione gdzieś życiowe historie, może dlatego, że Inio Asano sprawił, że się ich boję... Dobranoc Punpunie był depresyjny do granic możliwości i z tego co wiem wiele jego mang po prostu takie jest, przedstawia gdzieś sytuacje dorastania i pewne sytuacje potrafi nakreślić aż za bardzo ocierając się o kontrowersje. Punpun artystycznie był świetną mangą, ale nie jest to twór jaki przeczytam drugi raz. De de de Destruction też zahacza o podobne wątki, nie jest na szczęście tak depresyjny, przekazuje historię trochę inaczej ale znowu mamy ten aspekt "dorastania" - Prawdopodobnie De de de Destruction to ostatnia manga jaką skompletuje od tego autora.

[natalialila]

Jakie książki o czasach średniowiecznych polecicie? Chodzi mi o taki klimat jak w Dzikim Gonie: Novigrad, Kaer Morhen, te wsie, Toussaint... A to gdzieś bur.del, a to karczma, jakieś zabobony, różne rasy, miłości, może czarodzieje, stosy, zaraza i pomór. I tak dalej i tak dalej.
Jeżeli rozumiecie co mam na myśli
Będę bardzo, bardzo wdzięczna!

[Sawica]

Ojej to dużo z polskiej fantastyki. Możesz spróbować, również Sapkowskiego „trylogie husycka”, możesz spróbować książki Jacka Komudy, np. Zawisza. Polecam też Piekarę, na przykład Szubienicznika:)

Weź pod uwagę jeszcze komiksy. Swietny jest komiks Wiedźmin. Jak również seria Thorgal - klasyka, która jednak zupelnie się nie zestarzała. Uwielbiam tę grafikę

[Dao]

Ohohoho, no to lecimy.
Olga Gromyko i jej seria o W. Rednej. Są karczmy, różne rasy, czary, re-we-la-cyj-ny humor - może trochę lżej i mniej brutalnie niż wiedźmin.
Bernard Cornwell pisze dość realistycznie - bardzo mi się podobała trylogia arturiańska, wzbudzające dreszcze opisy dawnych rytuałów i magii.
Osobiście nie czytałam, ale mam w planach Joego Abercrombiego cykl pierwsze prawo - właśnie podobno w klimatach dark fantasy i dość brutalnie.
Pan Lodowego Ogrodu z polskich pisarzy jeszcze jest w klimatach fantasy (choć tutaj nie jest to typowe średniowiecze) i pamiętam, że mi się bardzo podobał.
Oczywiście jest też cykl Pieśń Lodu i Ognia znanego G.R.R.Martina - niestety nieskończona seria o Westeros.

[Just]

Przed kupieniem wątpliwej jakości makulatury od piekary polecam sprawdzić jego twittera i zastanowić się czy dalej ma się ochotę wspierać takiego człowieka.

► Pokaż Spoiler

Żeby nie było - poglądy polityczne można mieć różne, ale moim zdaniem jego upodobnia to najmniejszy problem.

[Kuroneko]

Polecam też Piekarę, na przykład Szubienicznika:)

Ja polecam zacząć od cyklu o Inkwizytorze. Ciekawy świat alternatywny. Do tego dużo czarnego humoru i antybohater w postaci inkwizytora. Najbardziej podobały mi się początkowy tomy, gdzie mamy po kilka przygód (dochodzeń) w książce. Uwielbiem, że nie zawsze wyjaśnienie musi być nadnaturalne, bo często ludzka natura jest przyczyną zła.

Osobiście nie czytałam, ale mam w planach Joego Abercrombiego cykl pierwsze prawo - właśnie podobno w klimatach dark fantasy i dość brutalnie.
Pan Lodowego Ogrodu z polskich pisarzy jeszcze jest w klimatach fantasy (choć tutaj nie jest to typowe średniowiecze) i pamiętam, że mi się bardzo podobał.
Oczywiście jest też cykl Pieśń Lodu i Ognia znanego G.R.R.Martina - niestety nieskończona seria o Westeros.

Ja zaczęłam cykl Joego Abercrombiego i jak na razie, jest świetny. Popieram też Pana Lodowego Ogrodu, a książki G.R.R. Martina to pozycja wręcz obowiązkowa.

Sama mogę dorzucić jeszczę:
Achaję i Viriona Andrzeja Ziemiańskiego
Imię Boga Michała Dąbrowskiego
Sagę o kotołaku Konrada T. Lewandowskiego (bardzo podobne do Wiedźmina)
Taniec Marionetek Tomasza Nizińskiego

[Mr.Chiquita]

Przed kupieniem wątpliwej jakości makulatury od piekary polecam sprawdzić jego twittera i zastanowić się czy dalej ma się ochotę wspierać takiego człowieka.

+1 Szczególnie kobiety powinny dobrze zastanowić się, czy chcą wspierać finansowo osobnika, który nie ma do nich za grosz szacunku.

[Kuroneko]

Przed kupieniem wątpliwej jakości makulatury od piekary polecam sprawdzić jego twittera i zastanowić się czy dalej ma się ochotę wspierać takiego człowieka.

+1 Szczególnie kobiety powinny dobrze zastanowić się, czy chcą wspierać finansowo osobnika, który nie ma do nich za grosz szacunku.

Ja jestem kobietą i uwielbiam twórczość Piekary. Jego książki są świetne i nie widzę powodu, dlaczego miałabym zrezygnować z ich kupna. Moja strata, jeśli nie kupię książek, które lubię.

Po pierwsze rozdzielam osobę pisarza i jego dzieło. Nie obchodzi mnie, jakie ma poglądy, o co go się oskarża itd. Dobra książka jest dobra przez swoją treść, a nie dzięki nazwisku autora. Tak samo nie rozumiem, dlaczego ludzie nie chcą czytać Pottera po jakiś wypowiedziach Rowling.

Po drugie nie ślędzę na bieżąco autora, ale chodzi o tą jedną wypowiedź dotyczącej jednej kobiety o aborcji, zapłodnieniu itd.? Bo jak dla mnie nie odnosił się ogólnie do kobiet tylko do jednej, konkretnej osoby, więc ja nie czuję się tym urażona

A nazywanie ich makulaturą tylko dlatego, że nie dzieli się poglądów autora, jest nielogiczne.

[aqila]

Tak samo nie rozumiem, dlaczego ludzie nie chcą czytać Pottera po jakiś wypowiedziach Rowling.

Właśnie ostatnio przeczytałem Pottera i to w orginale xD
A za 2.5 h wkroczę do świata Hogwart Legacy xD

[Mr.Chiquita]

@Kuroneko
Jak dla mnie, prawie każda jego wypowiedź o kobietach jest obraźliwa. A, świat przedstawiony w jego książkach jest równie płaski i prostacki, jak jego poglądy. Same tytuły jego książek odrzucają - np. "Świat jest pełen chętnych suk", "Przeklęte kobiety". Nie wiem, co w nich jest świetnego? Mnie pierwsze zetknięcie z "Młotem na Czarownice" tylko denerwowało. Potem jeszcze sięgnąłem po inną książkę w nadziei, że może zaczął pisać o czymś innym? Ale nie. Dalej są te same wypociny o swoim narcystycznym alter ego, Mordimerze.

[Kuroneko]

Mr.Chiquita,
Ja przeczytałam prawie wszystkie książki cyklu inkwizytorskiego, więc mogę powiedzieć, że świat przedstawiony w nich jest ciekawy. Tylko, że dopiero dostajemy skrawki informacji o nim. Bohater jest, jak pisałam wsześniej, antybohaterem, więc nie został wykreowany w sposób, by wzbudzać sympatię. Za to świetnie się bawię przy lekturze właśnie dzięki temu, że nie mamy kolejnego chodzącego ideału, który chce wszystkich ratować i jest wzorcem moralności. Humor jest cyniczny, a do mnie trafia. Dodatkowo niektóre opowiadanie mają zaskakujące plot twisty, a cały klimat świata wciąga.

Jak do kogoś nie trafia, to po prostu kwestia gustu. Ja też mam osobiste preferencje dotyczące stylu pisania, humoru, ulubionego gatunku itd.

Tytuły książek nie są dla mnie tak ważne, jak i treść. Przedstawienie kobiet w Inkwizytorze (drugiej nie znam), nie jest jednoznacznie negatywne. Mamy nawet kilka silnych postaci kobiecych. A nastawienie bohaterów fikcyjnego świata o średniowiecznych poglądach do kobiet, po prostu odzwierciedla poglądy tamtego społeczeństwa.

Do innych wypowiedzi autora na twitterze itd. się nie wypowiem, bo słyszałam tylko o tej jednej.

[Mr.Chiquita]

No cóż, niektórzy z miłości nie dostrzegają wad. Mnie odrzuca przedmiotowe traktowanie kobiet w jego pisarstwie i życiu publicznym. Nie mówię, że po nic takiego nie sięgam (szczególnie w przypadku mang zdarza się, bo lubię erotykę). Ale co innego taki jawny i lekceważący przypadek.

Ziemiański, to chyba jeszcze gorszy kaliber. Czy on przypadkiem nie robił jakiejś nagiej sesji z modelkami przy promocji jednego z tomów "Achaji"? Jeszcze bardziej niedojrzały narcyz od Piekary.

[Just]

A nazywanie ich makulaturą tylko dlatego, że nie dzieli się poglądów autora, jest nielogiczne.

Na długo przed tym jak zobaczyłem jakie głupoty wypisuje na twitterze wpadł mi w ręce przypadkiem chyba Bicz boży i jeszcze jakaś jedna. Już wtedy po ich przeczytaniu nie miałem zbyt dobrego zdania o pracach tej osoby. Moja opinia o jego twórczości nie ma nic wspólnego z jego poglądami.

No może oprócz tego, że wcale nie tak dawno chciałem dać jeszcze raz szansę cyklowi inkwizytorskiemu, ale po tym co zobaczyłem na jego socialach to postanowiłem, że ktoś taki nie dostanie ode mnie ani grosza. Zresztą z tego co słyszałem od znajomych reszta nie jest lepsza, więc chyba nie mam czego żałować.

[Kuroneko]

No cóż, niektórzy z miłości nie dostrzegają wad.

Te punkty, które wymieniasz, nie postrzegam w tym przypadku jako wadę.

Ziemiański, to chyba jeszcze gorszy kaliber. Czy on przypadkiem nie robił jakiejś nagiej sesji z modelkami przy promocji jednego z tomów "Achaji"? Jeszcze bardziej niedojrzały narcyz od Piekary.

Ha ha, chyba na wszystkich moich ulubionych polskich pisarzy fantastyki coś znajdziesz. Masz może jeszcze kogoś?

Dobrze, wszyscy wyraziliśmy już dostatecznie swoje zdanie.

Ja nadal polecam innym książki Piekary i Achaję. Jeśli ktoś lubi słuchać audiobooki, to radzę spróbować te książki cyklu inkwizytorskiego, które czyta Janusz Zadura. Genialnie czyta Madderdina