To jest temat dla starych ludzi :)

[ninna]

Najnormalniejszy z tego towarzystwa jest ten doktor. Jako jedyny umiał ze spokojem przedstawić swoje argumenty, mówił z sensem i dlatego OBIE grupy wysłuchiwały go bez fochów i podśmiewania się. Reszta za bardzo emocjonalnie podchodzi do tematu.

Ale i tak łezka mi się w oku zakręciła gdy ujrzałam te kasety, płyty i gdy powiedzieli, że internet nie jest powszechny... No i mam tę składankę Bravo Hits! Tylko że na kasecie . Kiedyś bardzo lubiłam te albumy.

[Lou]

Najnormalniejszy z tego towarzystwa jest ten doktor. Jako jedyny umiał ze spokojem przedstawić swoje argumenty, mówił z sensem i dlatego OBIE grupy wysłuchiwały go bez fochów i podśmiewania się.

Ten doktor to Jerzy Szyłak - dość znana postać w środowisku komiksiarzy, literaturoznawca i autor książek o historii i teorii komiksu - dlatego mówi z sensem Swego czasu był częstym gościem programów tv dot. komiksu. Oprócz tej wojenki o mangę w Rowerze Błażeja, kilka lat później był też jakiś program chyba na TVP2 że komiks=erotyka, także z udziałem Szyłaka.

[Itachi Uchiha]

Drugi sezon anime "Sailor Moon Crystal" który rozpocznie się w styczniu, zekranizuje drugą część mangi noszącą tytuł "Black Moon"

http://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... usa/.80812

[Lilka]

Ooo, a zastanawiałam się, czy będą ekranizować dalej, czy pozostaną tylko przy Dark Kindom. No to jedwabiście

[Marei]

Patrząc po tempie ekranizacji było raczej pewne, że wezmą się za materiał z R. Ciekawe tylko czy gadżety i inne duperele z uniwersum Sailorek sprzedadzą się na tyle dobrze, żeby brać się za S, bo nie ukrywam, że tę serię zobaczyłbym najchętniej

[Mixik]

Kurczę, a ja muszę nadrobić pierwszy sezon... A taaak mi się nie chce. No nic, jest motywacja, by to skończyć.

[Marei]

Wiesz co, po kiepskim początku jest tylko coraz lepiej. Nawet zostałem fanem nowego openingu Crystal podoba mi się chyba nawet bardziej od pierwszej serii, trzymanie się mangi wyszło na dobre. Cieszy mnie, że zobaczymy jeszcze co najmniej Setsunę, trzymam kciuki za resztę

[Mixik]

Spróbuję to pociągnąć, po jednym odcinku dziennie może... Albo jeden na tydzień... Może faktycznie dalej nie jest tak źle.

[Lilka]

Nawet zostałem fanem nowego openingu

Idzie się do niego przyzwyczaić i po iluś odcinkach już się kojarzy z serią, i nawet może się podobać

[Ame]

Co wy macie do openingu?Nie jest zły...

[usagisensei]

A mnie się ta nowa seria bardzo podoba. Ciekawi mnie bardzo jak oni rozwiążą sprawę pozostawienia generałów przy życiu.

[Ajsza]

Opening to najlepsza część tego anime

[Marei]

Ja nic nie mam do nowego openingu, od początku go broniłem Po prostu Moonlight densetsu to nie jest, ciężko było się przyzwyczaić, ale już teraz nie wyobrażam sobie niczego innego w to miejsce.

Ciekawi mnie bardzo jak oni rozwiążą sprawę pozostawienia generałów przy życiu.

Na to czekam najbardziej Reszta różnic jest niewielka, pomijając właśnie kwestię generałów. Może słynna ilustracja Naoko zostanie włączona do kanonu i twórcy wcisną nam coś nowego.

[usagisensei]

Na to czekam najbardziej Reszta różnic jest niewielka, pomijając właśnie kwestię generałów. Może słynna ilustracja Naoko zostanie włączona do kanonu i twórcy wcisną nam coś nowego.

Mi nawet nie chodzi o samych generałów stricte ale rolę kamieni, w które się oni zmienili. Niby niewielka a jednak w dalszej części historii jakieś znaczenie ma.

[Itachi Uchiha]

Opening to najlepsza część tego anime

Masz racje, muzyka jest wisienką na torcie. Co do samej serii jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Jedyne do czego mogę się uczepić, to fakt że długo trzeba czekać na kolejny odcinek Pewnie będę musiał zakupić angielską reedycje mangi, bo na wersje od JPF prawdopodobnie nigdy się nie doczekamy

[Mixik]

Pewnie będę musiał zakupić angielską reedycje mangi, bo na wersje od JPF prawdopodobnie nigdy się nie doczekamy

Ile razy można pisać, że kwestia Sailorek rozwiąże się dopiero w przyszłym roku...

[ninna]

Miałam poprzestać na 1-2 odcinkach nowych "Czarodziejek", a tymczasem oglądam na bieżąco . Ma to w sobie jakiś urok i miło się ogląda. Aczkolwiek główną zasługą jest tu moja ogromna sympatia do starej wersji. Gdybym nic nie wiedziała o "Sailor Moon" i moim pierwszym kontaktem z tym tytułem było "Crystal", rzuciłabym to po pierwszym odcinku (a najpewniej w ogóle bym się nie brała za oglądanie).

Głównym minusem jest dla mnie kreska. Co jak co, ale ta nie jest specjalnie urodziwa i faktem jest, że "stare było ładniejsze". Dużo ładniejsze. Jedyne, co mi się w nowej wersji podoba, to ujęcia statyczne (jak pod koniec ostatniego odcinka o księżniczce). Mam też wrażenie, że stara wersja miała większy "rozmach". Dynamiczne ujęcia/podniosłe sceny robiły o wiele większe wrażenie. Mam wrażenie, że "Crystal" rysowane jest na chybcika, a twórcy niespecjalnie starają się, żeby wyglądało to ładnie.

Muzyka jest całkiem udana. Do openingu co prawda musiałam się przyzwyczaić, ale po kilku razach przestał mnie drażnić. Za to ending jest piękny i spodobał mi się od pierwszego wysłuchania.

Co do samej akcji to plusem na pewno jest to, że szybko posuwa się naprzód. Nie ma żadnych fillerów. Aczkolwiek trochę tęsknię za "zapychaczami" ze starej wersji... Może nie w takiej ilości jak kiedyś, ale przydałoby się trochę "wyhamować" galopującą akcję. Wiem, że w mandze też tak było (szczególnie na początku) i szczerze - niezbyt mi się to podobało. Twórcy mogliby od czasu do czasu dorzucić coś "od siebie". Niezbyt dużo ale jednak.

Czy będę oglądać dalej? Jasne! .

[vishaad]

Ja opening przesłuchałem już tyle razy, że mi się znudził. Serię zaprzestałem oglądać po 5. odcinku, tym z Mako. Po prostu czekam sobie na wersję DVD/Blue-Ray, ponieważ oczy wystarczająco mnie bolą po ciągłym patrzeniu w monitor, a nie chcę dodatkowo wywoływać ich krwawienia, chyba że w dalszych odcinkach rysunki i animacja są lepsze. Ktoś wie?

[Marei]

Mi nawet nie chodzi o samych generałów stricte ale rolę kamieni, w które się oni zmienili. Niby niewielka a jednak w dalszej części historii jakieś znaczenie ma.

W pierwszej wersji anime to już w ogóle nie było tego wątku, ale tam to w ogóle pojechali pod koniec jeżeli chodzi o zgodność z mangą. Teraz raczej bez wiedzy i zgody Naoko nic wielkiego nie zmienią.

[Likorys]

Pewnie będę musiał zakupić angielską reedycje mangi, bo na wersje od JPF prawdopodobnie nigdy się nie doczekamy

Ile razy można pisać, że kwestia Sailorek rozwiąże się dopiero w przyszłym roku...

...póki będzie ktoś kto nie wie, że trzeba czekać aż zmniejszą się wymagania licencyjne (konkretnie jeden z kolorowych druków próbnych) i rozwiązać się to może za tydzień, rok, dekadę albo wcale?

Ja starą serię najlepiej pamiętam z puzzli i powtórzyłam ją dopiero na wieść o nowej wersji, ale szybko się poddałam. Nie mam więc jakiegoś wielkiego porównania, ale bardzo podoba mi się Crystal. Trochę to pędzi, ale chyba wolę taki pęd niż rozwlekanie wszystkiego fillerami jak w starej wersji.
I pewnie się wyróżnię, bo kreska mi się podoba (chociaż zdarzają się problemy np. z dłońmi Rei po przemianie) właśnie dzięki tym dziwnym proporcjom, kolorom i tak dalej. Dzięki temu wszystko wygląda jak śliczna opowiastka fantasy, coś z granicy księżniczek Disneya. Jest pięknie, gładko, ślicznie, pastelowo albo ciemno, mrocznie, ostro i ponuro. Takie to trochę naciąganie na nostalgię, ale dziwnie się sprawdza w takiej baśniowej historii o odrodzonej miłości.