Dramy i live action
-
- Wtajemniczony
- Posty: 511
- Rejestracja: śr maja 11, 2016 8:08 pm
- Status: Offline
Dramy i live action
Canis, nie to że projekt mnie nie interesuje jako fana Shinkaia, ale to jest niemal pewne że wyjdzie z tego kit, zmasakrują wszystko co było dobre w oryginale, przenosząc na te swoje amerykańskie realia i robiąc romantyczną sieczkę dla ichniejszej młodzieży.
- Koichi
- Weteran
- Posty: 1367
- Rejestracja: pt mar 08, 2019 3:11 pm
- Status: Offline
Dramy i live action
Tak, na pewno się domyśli. Facet. Domyśli się. Genialne Potem się dziwić, że Azjatom związki nie wychodzą
Ach te Amerykańce, wszystko muszą zbeszcześcić. Koniecznie niech dadzą czarnych aktorów, najlepiej z autyzmem, ADHD lub jakąś niepełnosprawnością. Tak dla poprawności politycznej.Canis pisze: ↑pt wrz 18, 2020 9:55 pmNie wiem, czy to kogokolwiek zainteresuje, ale są nowe informacje (albo plotki), na temat aktorskiego filmu Kimi no Na wa; https://www.filmweb.pl/news/J.J.+Abrams ... ser-139383
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
Dramy i live action
Azjaci też owijają w bawełnę. Także więc... U nich to wszyscy nie mówią wprost.
- Koichi
- Weteran
- Posty: 1367
- Rejestracja: pt mar 08, 2019 3:11 pm
- Status: Offline
Dramy i live action
Ame tak, do związku trzeba dwojga i obie strony muszą się starać, nie ma że tylko jedna
- Tomek
- Wtajemniczony
- Posty: 621
- Rejestracja: pn lip 09, 2007 5:23 pm
- Status: Offline
Dramy i live action
Nie za bardzo wyobrażam sobie amerykańską wersję Your Name. To nie tylko romansidło i scifi, ale też historia osaczona w japońskim folklorze. Jak rozumiem wariacja z USA będzie oparta o kulturę Indian? Albo zrobią z tego kolejną, nudną opowieść o walce z rasizmem wobec czarnych?
Albo odwrotnie - Abrams i jego hałastra oleją idee oryginału jak w przypadku nieszczęsnych, filmowych Star Treków?
Dla mnie tylko pierwsza opcja ma sens (z Indianami), poza nią produkcja tego filmu nie ma większego sensu (poza wyciągnięciem kapuchy).
Albo odwrotnie - Abrams i jego hałastra oleją idee oryginału jak w przypadku nieszczęsnych, filmowych Star Treków?
Dla mnie tylko pierwsza opcja ma sens (z Indianami), poza nią produkcja tego filmu nie ma większego sensu (poza wyciągnięciem kapuchy).
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Dramy i live action
Właśnie obejrzałam Sweet home (10 odcinków, Netflix). Jakie to było dobre! Horror survivalowy z dużym naciskiem na postacie. Ciężko przewidzieć, kto zginie (no, głównego bohatera wykluczyłam z tej puli, bo jest głównym bohaterem xD). Mocno wciągający.
To serial na podstawie webtoona, który niedawno się zakończył na 140 rozdziale. Aż mam ochotę go przeczytać.
To serial na podstawie webtoona, który niedawno się zakończył na 140 rozdziale. Aż mam ochotę go przeczytać.
- Maur
- Adept
- Posty: 421
- Rejestracja: śr sie 16, 2017 3:48 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
- Gender:
- Status: Offline
Dramy i live action
Też jestem po seansie Sweet Home. Dużo lepsze to od innej azjatyckiej nowości (ściślej - japońskiej), Alice in Borderland. Jedyne co mi przeszkadzało w SH, to CGI, momentami naprawdę tragiczne, oraz rozwój głównego bohatera. Gdzieś czytałem, że w webtoonie jest lepiej (dokładniej) przedstawiona jego relacja, czyli jakieś rozmowy/konfrontacje z tym Czekam na drugi sezon.
► Pokaż Spoiler
Ostatnio zmieniony ndz gru 27, 2020 11:34 am przez Maur, łącznie zmieniany 1 raz.
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
- Maur
- Adept
- Posty: 421
- Rejestracja: śr sie 16, 2017 3:48 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
- Gender:
- Status: Offline
Dramy i live action
Głównym problemem w "Alice..." byli dla mnie bohaterowie. Już przy pierwszym kontakcie raczej wiadomo jaka dana postać będzie, czyli mamy typowego gościa w "wybleachowanych" włosach, tajemniczego typka w kapturze itp. Zachowania bohaterów w krytycznych sytuacjach (mniej lub bardziej przedramatyzowanych) często są zupełnie oderwane od rzeczywistości, przez co sceny zamiast np. wzruszać lub straszyć wywołują śmiech lub irytacje. Żadna postać (może poza jedną) nie intryguje, nie zaciekawia - brak mi należytego przedstawienia.
Sama historia jest nawet ciekawa, chociaż raczej nie jest to nic nowego dla Japonii. Powolutku odkrywamy reguły rządzone nową rzeczywistością, ale informacje są dawkowane raczej bardzo oszczędnie. Natomiast muszę przyznać, że kilka rozwiązań fabularnych mnie zaskoczyło, niestety - dużo innych było mocno przewidywalnych. Ciężko uznać, żeby serial radził sobie z pytaniami natury, powiedzmy, egzystencjalnej, które gdzieś tam się chyba próbują wkraść. Ostatnie odcinki są zdecydowanie najlepsze, jednak nie rewanżują jakiejś takiej irytacji z powodu pierwszych.
Oczywiście są też pomniejsze mankamenty. Dziwne fryzury i peruki, które rozumiem w m/a, ale tu wyglądały śmiesznie i nienaturalnie. Prostacki, nieśmieszny humor. Ktoś wskazał również na problem przedstawienia kobiecych postaci - w skrócie - faceci często ubrani, babki niekoniecznie.
Na pewno nie polecam przed wypuszczeniem drugiego sezonu, który jest już potwierdzony. Da się to oglądać, natomiast raczej bez większych oczekiwań i emocji.
Sama historia jest nawet ciekawa, chociaż raczej nie jest to nic nowego dla Japonii. Powolutku odkrywamy reguły rządzone nową rzeczywistością, ale informacje są dawkowane raczej bardzo oszczędnie. Natomiast muszę przyznać, że kilka rozwiązań fabularnych mnie zaskoczyło, niestety - dużo innych było mocno przewidywalnych. Ciężko uznać, żeby serial radził sobie z pytaniami natury, powiedzmy, egzystencjalnej, które gdzieś tam się chyba próbują wkraść. Ostatnie odcinki są zdecydowanie najlepsze, jednak nie rewanżują jakiejś takiej irytacji z powodu pierwszych.
Oczywiście są też pomniejsze mankamenty. Dziwne fryzury i peruki, które rozumiem w m/a, ale tu wyglądały śmiesznie i nienaturalnie. Prostacki, nieśmieszny humor. Ktoś wskazał również na problem przedstawienia kobiecych postaci - w skrócie - faceci często ubrani, babki niekoniecznie.
Na pewno nie polecam przed wypuszczeniem drugiego sezonu, który jest już potwierdzony. Da się to oglądać, natomiast raczej bez większych oczekiwań i emocji.
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
Dramy i live action
Zainteresowaliście mnie Sweet home. Niestety mam zbyt wiele dram na oku. Aktualnie zaczęłam Legend of Fei z chińskich. A także z koreańskich The Penthouse: War in Life oraz Cheat On Me, If You Can. Z wychodzących interesują mnie jeszcze Awaken oraz The Goddess of Revenge.
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Dramy i live action
Obejrzałam Alice in Borderland i ale to było dobre! Zupełnie inne od Sweet home, chociaż oba te seriale mają niby podobną tematykę - survival. Tutaj postacie zostały przeniesione do dziwnego, pustego Tokio i mają tam grać w gry. Gry na śmierć i życie. A jak ktoś odmawia grania, to jest uśmiercany. Te gry są naprawdę ciekawe i trzymające w napięciu. Moim faworytem był autobus xD Naprawdę ciężko rozkminić ich zasady i co trzeba zrobić, by wygrać. Ja byłam w tym kiepska, więc pewnie zginęłabym od razu xD Mocno się wciągnęłam i czekam na 2 sezon.
I bardzo fajnie, że coraz częściej w mangach pojawia się postać transpłciowa tak totalnie zwyczajnie wpleciona w historię.
Pewnie w USA za jakiś czas zapowiedzą mangę (18 tomów i zakończona). Ciekawe, czy jest szansa na polskie wydanie...
I bardzo fajnie, że coraz częściej w mangach pojawia się postać transpłciowa tak totalnie zwyczajnie wpleciona w historię.
Pewnie w USA za jakiś czas zapowiedzą mangę (18 tomów i zakończona). Ciekawe, czy jest szansa na polskie wydanie...
Dla mnie to było zdecydowanie na plus, bo łatwo można było rozróżnić bohaterów xD I peruki nie wyglądały dla mnie bardziej sztucznie od peruki Daenerys z niektórych sezonów, czy peruki Geralta z Rivii.
Czego oczekiwać po plaży i strojach kąpielowych xD Faceci też świecili klatami. Ale oczywiście, jeśli dla kogoś to był problem, to w porządku, nie zabraniam mieć innego zdania
Akurat emocje miałam Siedziałam jak na szpilkach w niektórych momentach xD Złapał mnie ten serial, nie powiem xD Aż sama się zdziwiłam xD
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
Dramy i live action
Ja tam odpuściłam Alice in Borderland przez głównego aktora. Kento mam dosyć. Zbyt często występuje. Awaken zapowiada się na dobry kryminał. Na razie tylko 1 obejrzałam, ale końcówka była głupia. Zdążyliby uratować gościa.
► Pokaż Spoiler
- Maur
- Adept
- Posty: 421
- Rejestracja: śr sie 16, 2017 3:48 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
- Gender:
- Status: Offline
Dramy i live action
Dla mnie to słabo to zrobili. Nie mówię o samym pomyśle na grę, tylko o działaniach bohaterów.
► Pokaż Spoiler
Haha, to samo przyszło mi na myśl w trakcie oglądania już pierwszego odcinka
W sumie dobrze chyba, że nie zepsułem seansu xd. Ja się nastawiłem na trochę co innego, pewnie stąd wynika częściowe niezadowolenie. Jeśli ktoś sie zastanawia pomiędzy "Sweet Home" a "Alice..." polecam to pierwsze, ale przecież można zobaczyć oba
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Dramy i live action
Dla mnie Arisu potrafi działać jedynie pod bezpośrednią groźbą zakończenia życia. Tylko, kiedy jest już postawiony pod ścianą i za dosłownie chwilę zginie zaczynają pracować jego szare komórki. To się powtarza w każdej grze, więc chyba ta postać po prostu tak działa. On nie jest też tak inteligentny jak ten z szarymi włosami, czy ta typiara, co pracowała w policji śledczej xD Arisu nie myśli za wiele, kiedy już nie musi xD
- Maur
- Adept
- Posty: 421
- Rejestracja: śr sie 16, 2017 3:48 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
- Gender:
- Status: Offline
Dramy i live action
Meliona, przyznam szczerze, nie zauważyłem tej prawidłowości, a coś w tym jest xd
- Itachi Uchiha
- nołlife
- Posty: 3785
- Rejestracja: pn paź 20, 2014 9:10 pm
- Status: Offline
Dramy i live action
Kaguya-sama: Love is War doczeka się kolejnego filmu LA
https://www.animenewsnetwork.com/news/2 ... er/.168137
https://www.animenewsnetwork.com/news/2 ... er/.168137
- mika
- Fanatyk
- Posty: 1600
- Rejestracja: wt sty 21, 2014 4:55 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
Dramy i live action
Oglądam właśnie live action "Wotakoi". Akurat bohaterowie są w barze, a ja się zastanawiam, czy samej przy tym czegoś nie łyknąć Matyldo, co oni z tego zrobili Półmusical pierwsza klasa
Ostatnio zmieniony sob sty 09, 2021 6:11 pm przez mika, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
Dramy i live action
mika, wypowiadałam się o tym filmie w temacie Wotaku. Masz rację ten film to porażka.
- mika
- Fanatyk
- Posty: 1600
- Rejestracja: wt sty 21, 2014 4:55 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
Dramy i live action
Mam nadzieję, że znajdę dziś w sobie dość samozaparcia na drugą połowę
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
Dramy i live action
mika, ja tam bez problemu skończyłam, ale dość dobrze mnie wynudził. Jak Ci się tak nie podoba to porzuć. Po co masz się męczyć? Zapewniam, że nic nie strasz jak tego nie skończysz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 5 gości