Dramy i live action

Dział do rozmów na tematy wszelakie, nawet (a raczej głównie) te niezwiązane z mangą i anime.
Awatar użytkownika
Madness
Adept
Posty: 334
Rejestracja: sob kwie 04, 2015 1:38 pm
Lokalizacja: mazowieckie
Gender:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Madness » sob sie 17, 2019 12:58 am

Ame pisze:
sob sie 17, 2019 12:34 am
Madness, Cóż... Sporo oglądam. Masz na myśli coś konkretnego? Czy z dowolnego gatunku/kraju chcesz?
Ostatnio sporo oglądam chińskich oraz z produkcji Netflixa.
Głównie to wolałbym koreańskie, chińskie są dla mnie za długie, a co do gatunku to szczególnie lubię romanse, ale w sumie oglądam wszystko 😄 Jakby były na Netflix to dodatkowy plus.
Obrazek

Awatar użytkownika
Angu
nołlife
Posty: 2697
Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
Lokalizacja: Wejherowo
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Angu » sob sie 17, 2019 9:58 am

Ame, a z Netflixa co konkretnie? Ja oglądałam Tajwanska opowieść o dwóch miastach i o ile na początku mi się podobało (dwie zupełnie różne kobiety i ich życie, wątek naturalnej chińskiej medycyny) to potem miałam wrażenie, że zaczęło leciec w typowy romans z nudnym wątkiem przebudowy dzielnicy czy jakoś tak... zatrzymalam się jakoś na 8 odcinku i nie mogę dalej ruszyć...

Ostatnio dodali One spring night, ale pierwszy odcinek mimo że trochę się działo, to mnie znudził i nie lubie głównej bohaterki za jej postępowanie względem swego faceta...

Na oku mam jeszcze kroniki Arthdalu...
Obrazek

Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Ame » sob sie 17, 2019 12:33 pm

Madness pisze:
sob sie 17, 2019 12:58 am
Głównie to wolałbym koreańskie, chińskie są dla mnie za długie
Owszem chińskie mają przeważnie więcej odcinków, ale one trwają po 45min. Posiadają też op i ed.
Madness pisze:
sob sie 17, 2019 12:58 am
o do gatunku to szczególnie lubię romanse

Le Coup de Foudre(Miłość od pierwszego wejrzenia) to chiński romans. Ma 35 odcinków. Jak na chińską dramę nie aż tak dużo odcinków. Nie pamiętam kiedy oglądałam taki spokojny romans. Tylko 1 odcinek mnie nudził oraz zaskoczył mnie sposób narracji.
Pierwsza scenka to Główni jako dorośli, a potem cofają się do czasów szkolnych. Są przerywniki, gdzie dorośli Główni mają przemyślenia. Tak więc w tej dramie wiemy, że koniec będzie szczęśliwy. Od początku wiemy, że skończą razem główni. :P Oprócz głównych są inne pary. Wszyscy są sympatyczni. I ich także obserwujemy. Niekiedy mnie zaskoczyły rozwiązania. Zrobili to w inny sposób. Było bardziej realistyczne niż rozwiązania z innych serii.
Obejrzałam jak na razie 17 i jest bardzo dobrze.
Z chińskich romansów polecam także The Brightest Star in the Sky opowiada drogę do zastania gwiazdą. Bardzo przyjemnie mi się ogląda.
Love O2O to też chińska... Podoba mi się jak Główna i Główny mają podejście do związków. W innych romansach były awantury przez plotki czy podejrzliwość do partnerki czy partnera. Oni od początku do końca ufają sobie. I zamiast dopowiadać sobie w swojej głowie czy próbować rozwiązać problem swojej połówki bez jej wiedzy. Najpierw się ze sobą konsultują i za ogólna zgodą rozwiązują problemy.
Wada? Główny są zbyt idealni. On jest ze wszystkim dobry oprócz gotowania. Główna też tylko z jedna rzeczą miała problem, ale nie pamiętam. :lol: Pierwszy raz spotkałam się, że główna też była idealna. W shoujo to zawsze i tylko główny był ideałem. A główne to zawsze szare myszki. :roll:
Angu pisze:
sob sie 17, 2019 9:58 am
nie lubie głównej bohaterki za jej postępowanie względem swego faceta...
Tylko przez to jej nie lubisz? Jak dla mnie główna zachowuje się w porządku wobec niego. Chciała się na początku tylko przyjaźnić z farmaceutą. A gdy zrozumie, że to coś więcej to zerwie ze swoim. Im dalej tym bardziej irytował Ki Seok. Pierwszy raz oglądam taką żałosną kreacje faceta. :roll:
Właściwie jako romans to OSN nie było takie złe. Możesz dać szanse Madness. Uprzedzam, że było tam aż 3 męskich postaci, które strasznie mnie irytowały.
Madness z romansów z Netflixa to:
Mr. Sunshine pisałam tu o tej dramie i nie zamierzam znów się rozpisywać. Nie podoba mi się romans głównych, ale inni rywale byli świetni. Zwłaszcza yakuza. :oops: Dobrze się ogląda.
Romance is a Bonus Book początek dobrze mi się oglądało. A potem mi się dłużyła. Jak dla mnie gdyby było mniej odcinków wyszłoby na plus tej dramie. Główni będę pracować w wydawnictwie tak więc też trochę się dowiesz jak funkcjonuje ta branża.
Memories of the Alhambra tutaj jest mało romansu. Więcej akcji jest. Nie czułam chemii między głównymi.
Z Netflixa to mam w planach:
Chief of Staff - o polityce
Kingdom - zombie nie lubię, ale podobno są tam świetnie wykreowani postacie tak więc luknę.
Designated Survivor: 60 Days - też polityka tylko, że z katastrofą.
Rookie Historian Goo Hae Ryung - historyk. Niestety słyszałam opinie, że jest dość słaby. Tak więc nie wiem czy się wezmę za niego.

Awatar użytkownika
Angu
nołlife
Posty: 2697
Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
Lokalizacja: Wejherowo
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Angu » sob sie 17, 2019 12:58 pm

Ame pisze:
sob sie 17, 2019 12:33 pm
Tylko przez to jej nie lubisz? Jak dla mnie główna zachowuje się w porządku wobec niego.
Tak. Po tym jednyn odcinku co oglądałam było widać że nie jest zadowolona z tego związku, znudzona, unika swojego faceta,
zachowuje się wobec niego oschle
zamiast z nim porozmawiać.
Obrazek

Awatar użytkownika
zandam
Moderator
Posty: 3063
Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
Lokalizacja: Wronki
Kontakt:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: zandam » sob sie 17, 2019 1:22 pm

Angu pisze:
sob sie 17, 2019 12:58 pm
Tak. Po tym jednym odcinku co oglądałam było widać że nie jest zadowolona z tego związku, znudzona, unika swojego faceta,
zachowuje się wobec niego oschle
zamiast z nim porozmawiać.
Cała ta drama taka jest... >D Potem mówi mu, że z nim zrywa, a on przez kolejne ileś odcinków zachowuje się, jakby tego nie usłyszał...

Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Ame » sob sie 17, 2019 5:21 pm

Angu, trzeba wziąć pod uwagę, że to Azjaci. A oni tacy są...
Angu pisze:
sob sie 17, 2019 12:58 pm
Po tym jednyn odcinku co oglądałam było widać że nie jest zadowolona z tego związku, znudzona, unika swojego faceta,
zachowuje się wobec niego oschle
Wiesz, żeby się domyślił. :roll: Nie mówią wprost tylko w bawełnę. Nie raz mnie to irytuje. :x Ale co poradzić? Tacy są. :|

Awatar użytkownika
Madness
Adept
Posty: 334
Rejestracja: sob kwie 04, 2015 1:38 pm
Lokalizacja: mazowieckie
Gender:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Madness » sob sie 17, 2019 6:06 pm

Dzięki Ame coś sobie z tego wybiorę, akurat Mr.Sunshine oglądałam i bardzo lubię, ale reszta jest dla mnie nieznana.
Obrazek

Awatar użytkownika
ZenekPsychopata
Wtajemniczony
Posty: 837
Rejestracja: sob lut 09, 2013 8:36 pm
Lokalizacja: Pas planetoid
Gender:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: ZenekPsychopata » sob sie 17, 2019 8:54 pm

Madness pisze:
pt sie 16, 2019 5:57 pm
Hejka przez ostatni rok nie śledziłam k-dram i trochę wypadłam z obiegu... Wyszło w tym czasie coś fajnego? Chętnie przyjrzę się rekomendacjom, więc jeśli coś wam się spodobało piszcie :angel:
Jedyne, co oglądałam to Guardian - bardzo mnie to wciągnęło (w 2 dni obejrzałam), ale końcówka tak mnie wkurzyła, że przyrzekłam sobie, że po koreańskie dramy nigdy więcej nie sięgnę. :x
Obrazek

Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Ame » sob sie 17, 2019 11:06 pm

ZenekPsychopata pisze:
sob sie 17, 2019 8:54 pm
końcówka tak mnie wkurzyła, że przyrzekłam sobie, że po koreańskie dramy nigdy więcej nie sięgnę. :x
Faktycznie końcówka z Goblina nie była zbyt dobra, ale nie jest jakaś tragiczna. Nie pamiętam zbytnio już tego. Jednak i tak wysoko oceniłam, bo dałam aż 9/10.
Z koreańskimi dramami tak właśnie jest. Często pod koniec jak nie przesadzają z dramatyzowaniem to widać, że nie mają pomysłu na finał. :x

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Meliona » ndz sie 18, 2019 1:37 pm

Goblin był tak świetny, że ciągle go wspominam. Mam wielką chęć na rewatch, bo kocham postacie z tej dramy. Albo na obejrzenie czegoś na podobnym poziomie, ale nic mi nie wpadło w oko :(
Obrazek

Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Ame » wt wrz 10, 2019 2:29 pm

ZenekPsychopata, dodam, że Goblin nie ma jakoś skopanej końcówki. Widziałam w dramach o wiele gorsze zakończenia. :lol:
Meliona pisze:
ndz sie 18, 2019 1:37 pm
Albo na obejrzenie czegoś na podobnym poziomie, ale nic mi nie wpadło w oko :(
To może się weź za dramy, które pisała ta sama scenarzystka? Oprócz Goblina napisana takie tytuły jak:
Mr. Sunshine
Descendants of the Sun
The Heirs
Secret Garden - nie oglądałam...
Które się cieszą dość sporą popularnością i są dość lubiane. Ja obejrzałam je i nie były złe. Wszystkie dość dobrze oceniłam. Ma tego więcej, ale raczej te są najbardziej znane. Mam w planach "Secret Garden". Dla niektórych to pewnie już klasyk i pierwsza drama... :|

Chief of Staff bardzo dobra drama polityczna. Z oczekiwaniem czekam na następny sezon. 8/10
Kingdom nie lubię zombie. Wcześniej oglądałam z tej tematyki tylko film "Pociąg do Busan". Pomimo, że nie przepadam za zomie to dobrze mi się oglądało. Odcinki mi minęły nie wiadomo kiedy. Nie tylko przez to, że późniejsze trwały już tylko 41min(a potem przez 3min leciały napisy). Przez te 6 odcinków zawsze coś się działo. Zaskoczyło mnie gdy pojawił się później aktor Heo Joon Ho. Nie wiedziałam, że go spotkam w tej dramie. W dodatku gra raczej tą dobrą postać? Nie jestem przekona, że będzie taki do końca. Coś czuje, że okrywa coś. :x Widziałam go w rolach tylko negatywnych. 8/10
U-Prince The Series: The Crazy Artist w końcu obejrzałam dramę z Tajlandii. :shock: Taka sobie. Nie mogłam się przyzwyczaić do ich specyficznego humoru? Grania? Było to coś innego w końcu. Zaskoczyła mnie końcówka. Myślałam, że wątek
► Pokaż Spoiler
poprawadzą bardziej schematycznie. 6,5/10 O dziwo bardzo szybko się przyzwyczaiłam do języka. Myślałam, że będzie drażniący w uszy, a nie był dla mnie.

Awatar użytkownika
Yuriko
nołlife
Posty: 5394
Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
Gender:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Yuriko » pt wrz 27, 2019 11:48 am

TPN dostanie w 2020 roku film aktorski :D
► Pokaż Spoiler
Tutaj jest jeszcze kilka zdjęć:
https://the-promised-neverland-movie.jp/sp/news.html

Nie powiem, wydaje się interesujące :D
Ostatnio zmieniony pt wrz 27, 2019 12:50 pm przez Yuriko, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Alexandrus888
nołlife
Posty: 3299
Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
Gender:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Alexandrus888 » pt wrz 27, 2019 12:22 pm

O matko i córko :!: Cóż to za dobra wiadomość :!: :!: :!:
Ostatnio zmieniony pt wrz 27, 2019 12:40 pm przez Alexandrus888, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Meliona » pt wrz 27, 2019 12:27 pm

Zważywszy na to, że USA ma zdaje się monopol na dobrze wyglądają CGI może być ciekawie :P CGI Japończyków często creepuje, co może w sumie zdać egzamin. Przynajmniej przy pierwszym filmie, gdzie tych potworów powinno być jak na lekarstwo. Ciekawe też jak z resztą - aktorstwem, reżyserią. Chętnie obejrzę, o ile gdzieś znajdę to w internetach, a mi się szukać zwykle nie chce...
Obrazek

kera
Adept
Posty: 428
Rejestracja: czw mar 05, 2015 11:24 am
Lokalizacja: Polska
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: kera » śr lis 06, 2019 12:18 pm

Zaczęłam oglądać dwie nowe dramy japońskie " Busu no Hitomi ni Koishiteru 2019" i " Nagi no Oitoma ~ Nagi's Long Vacation" :mrgreen: Jak na razie jest dużo humoru i czekam na dalsze części :mrgreen:

Awatar użytkownika
Itachi Uchiha
nołlife
Posty: 3786
Rejestracja: pn paź 20, 2014 9:10 pm
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Itachi Uchiha » śr lis 20, 2019 2:14 pm

Grand Blue dostanie w 2020 roku film aktorski :P
► Pokaż Spoiler
https://myanimelist.net/news/58684602

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Meliona » sob kwie 18, 2020 6:07 pm

W końcu, po latach już chyba, powróciłam do oglądania koreańskich dram (rzeczy dostępne na Netflixie). Brakowało mi tego pięknego języka w swoim życiu <3 Koreańczycy potrafią tworzyć seriale na co najmniej tak samo wysokim poziomie, jak Amerykanie (pod każdym względem, może oprócz CGI).

Vagabond - 16 godzinnych odcinków. Ale jakie to jest cudeńko! Doskonały serial akcji. Trzymał w napięciu, jak powinien. Bohaterów łatwo dało się polubić i im kibicować. Tajemnice mające tajemnice. Trafiający humor. Uroczy romans w dalszej części serialu. Tu jest wszystko i więcej. Gorąco polecam.

Love alarm - Eeeech... ech. W pierwszym odcinku się pogubiłam, bo aktorki grające główną bohaterkę i jej kuzynkę wyglądają dla mnie identycznie. Więc brałam je za tą samą postać (czyli że ma matkę i straciła rodziców i o co chodzi). Potem ogarnęłam, że jedna z nich ma lekko brązowe włosy. A w połowie sezonu ta druga też pofarbowała swoje na brązowo xD No ale wtedy już je po zachowaniu poznawałam. Jednak to nie jest wada - nią są wspominki. Odcinki mogłyby być spokojnie co najmniej 10 minut krótsze. W jednym epku powtórzono tę samą scenę cztery razy. W ostatnim odcinku 90% czasu poświęcono wspominkom. A serial się wcale nie zakończył. Powiedzieć, że to otwarte zakończenie, to za mało. Zakończenia nie ma wcale. Oglądało się nieźle, ale nie polecam zaczynać przed startem drugiego sezonu.

Teraz muszę sobie znaleźć coś nowego do obejrzenia.
Obrazek

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Meliona » sob maja 23, 2020 1:24 am

Kingdom - Serial na podstawie manhwy, która doczekała się anglojęzycznego wydania od Vizu. Zdaje się, że jest to luźna adaptacja, z której wyciągnięto sam rdzeń, ale jeszcze nie czytałam komiksu (ma on jeden tom i w nim książę jest dzieckiem, a nie dorosłym, jak w serialu). Zombie połączone z walką o władzę w ~XIX-wiecznej Korei okazało się cudną mieszanką. Istotnych postaci jest tu raptem kilka, ale wszystkie są charakterystyczne i dają się lubić. Odcinków jest tylko 12. Ciechanie mieczem zombiaków daje satysfakcję i trzyma w napięciu. Są też udane sceny horrorowe. Bardzo dobra, odświeżająca gatunek rzecz.

A korean odyssey - Instant drop po jednym odcinku. Jakie to było żenujące! Postać maga (?) była absolutnie okropna. Denerwował mnie niemożebnie z tym swoim "komizmem". Nie był śmieszny ani odrobinkę. Do tego ktoś, kto odpowiadał za efekty dźwiękowe w tym serialu, powinien dostać dożywotni zakaz zbliżania się do produkcji czegokolwiek, z filmikami na yt włącznie. Muczenie krów takie śmieszne! Już śmiech z puszki jest mniej wkurzający. Uhhh, okropieństwo. Do tego główna bohaterka to straszna sztywniara, chociaż może się później wyrabia. Nigdy tego nie sprawdzę. Jakim cudem to ma ocenę 8 na filmwebie, nie wiem.

Księżniczka mafii - Dla odmiany tajwańska drama. Tylko 6 odcinków, ale niestety historia się nie zakończyła. Pierwsze trzy odcinki były naprawdę przyjemne. Taka lekka komedyjka mafijna. Druga połowa sezonu była za to poważniejsza i tempo akcji też spadło, więc i wrażenia trochę gorsze. Pojawił się tu wątek BL (całkiem uroczy, z najlepszymi bohaterami) - pierwszy raz trafiłam na taki w dramie, więc wspominam.

The ghost bride - Kolejna tajwańska 6-odcinkowa drama. Tym razem zakończona! Szał. Mały haremik, do końca nie było wiadomo, kogo wybierze główna bohaterka. Ja została usatysfakcjonowana. Fabuła interesująca, z tajemnicą kryjącą się za morderstwem pewnego dupka. Główna bohaterka musi odkryć, czego chce od życia. Naprawdę przyjemny serial, do tego króciutki, polecam.
Obrazek

Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Ame » sob maja 23, 2020 2:44 pm

Meliona pisze:
sob maja 23, 2020 1:24 am
Serial na podstawie manhwy
To mnie zaskoczyłaś. Nie wiedziałam o tym.
Meliona pisze:
sob maja 23, 2020 1:24 am
Denerwował mnie niemożebnie z tym swoim "komizmem".
W pierwszym odcinku mi to nie przeszkadzało, ale potem ten komizm męczył mnie. :x
Meliona pisze:
sob maja 23, 2020 1:24 am
Muczenie krów takie śmieszne! Już śmiech z puszki jest mniej wkurzający.
Mnie zastanawiało czy to dla miastowych jest. Co nigdy krowy na oczy nie widzieli. Humor był tutaj strasznie wymuszony.
Meliona pisze:
sob maja 23, 2020 1:24 am
hociaż może się później wyrabia
No, niestety nie. Póżniej jest gorzej. O ile na początku wydaje się, że będzie mieć dość mocny charakter to potem nie ma osobowości. Staje się dziewczynką do ratowania...
Meliona pisze:
sob maja 23, 2020 1:24 am
Jakim cudem to ma ocenę 8 na filmwebie, nie wiem.
Na filmweb to ty nie patrz! :lol: Nie dość, że mało tam dodają to i oceniających jest strasznie mało. MyDramalist jest od tego. Co prawda tam też ma wysoką ocenię(8.3), ale fanki romansu nigdy nie były wymagające... :roll:
Meliona pisze:
sob maja 23, 2020 1:24 am
Tym razem zakończona!
Bo ja wiem. Zakończenie takie, że można się połasić o kontynuację. Jak dla mnie była największym zaskoczeniem. Nie spodziewałam się, że będzie taka dobra.

Awatar użytkownika
Canis
nołlife
Posty: 2876
Rejestracja: pt sty 14, 2011 10:11 am
Lokalizacja: Rzeszów
Gender:
Status: Offline

Dramy i live action

Post autor: Canis » pt wrz 18, 2020 9:55 pm

Nie wiem, czy to kogokolwiek zainteresuje, ale są nowe informacje (albo plotki), na temat aktorskiego filmu Kimi no Na wa; https://www.filmweb.pl/news/J.J.+Abrams ... ser-139383

ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach czyli luźne ga(d/t)ki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości