Ogólnie o yaoi

Dział do rozmów na tematy wszelakie, nawet (a raczej głównie) te niezwiązane z mangą i anime.
Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Meliona » czw mar 16, 2017 10:49 pm

Tak naprawdę to te dwie jednotomówki są dość wyjątkowe, a nawet powiedziałabym najmocniejsze ze wszystkiego, co wyszło z yaoi w Polsce. Typowe yaoi ma mniej szczegółowe i krótsze sceny seksu i wygląda to podobnie jak w typowym amerykańskim serialu (jakimkolwiek tak naprawdę, bo wszędzie to ostatnio wciskają...). Więc może i Scarlet Beriko rysuje porno/prawie porno, ale do całego gatunku nie można tego przyrównać.
A skąd taka różnica w podejściu wydawnictw do mocniejszych yaoi i hentai? No cóż, myślę, że to pewnie dlatego, że w przypadku takiego yaoi można udawać, że "nie, panie, my to wydajemy, bo ma fajną fabułę, nieprawdaż, to wcale nie erotyka". A w przypadku hentai nie da się już udawać. I też yaoi jest bardziej niszowe i większość czytelników pewnie nie ma pojęcia co w tych mangach się znajduje, więc nie oceniają wydawnictwa przez wydanie czegoś bardziej mocnego, podpadającego pod porno.
Obrazek

DzikiDuch
Status: Offline

Post autor: DzikiDuch » czw mar 16, 2017 11:51 pm

To ja tak tylko dodam od strony naukowej, bo studia mnie tym dobiły, że cała krytyka yaoi ma poza sprawą wypierania nauki i rozwoju dodatkowe podłoże kobiecej seksualności. Tak jak fandom jest zły bo piszą i czytają głównie kobiety, więc fe, tak yaoi jest tworzone od kobiet dla kobiet, więc też fe.
Bo jak to, kobieta ma seksualność i jeszcze jej używa? To kwiat niewinny co męski mężczyzna ma sobie dostać jako nagrodę.
Przyznam szczerze, że po raz pierwszy spotykam się z tą teorią i raczej nie pasuje ona do znanych przeze mnie yaoistek, a na przestrzeni lat zdążyłam ich poznać dziesiątki. Chociaż pewnie u jakiegoś niewielkiego ułamka krytykujących ma ona swoje uzasadnienie (może po prostu częściej u mężczyzn).

Awatar użytkownika
miaka88
nołlife
Posty: 3831
Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
Status: Offline

Post autor: miaka88 » pt mar 17, 2017 8:36 am

Nie ma się oburzać, że w nowym tytule waneko dominuje seks. W końcu są osoby które nie chca czytać tylko puchowych tytułów z 2 stronami seksu na cały tom. Jestem ciekawa jakie byłyby reakcji gdyby wydali Pet Contract od Zariya (chciałabym go mieć na półce).
Obrazek

Awatar użytkownika
Naama
Wtajemniczony
Posty: 831
Rejestracja: wt kwie 28, 2015 1:17 pm
Lokalizacja: Warszawa
Status: Offline

Post autor: Naama » pt mar 17, 2017 9:02 am

Raz to będzie yaoi, raz romans, raz horror. Każdy znajdzie coś dla siebie :) także nie ma co marudzić i się kłócić, czemu właśnie TEN tytuł, a nie inny. Jeżeli komuś nie pasuje, to ma inne wydawnictwa i inne serie. Szkoda nerwów :)
NO BLOOD! NO BONE! NO ASH!
Naama@MyAnimeList
Oddam duszę za: Saiyuki Gaiden, Memory of Red, Barakamon, Hoozuki no Reitetsu, Gintama

Awatar użytkownika
gg gonia
nołlife
Posty: 2598
Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: gg gonia » pt mar 17, 2017 9:03 am

miaka88 pisze:W końcu są osoby które nie chca czytać tylko puchowych tytułów z 2 stronami seksu na cały tom.
Jak dla mnie, mogą się chędożyć i cały tom ale żeby to jakieś podstawy miało.
Widziałam lepsze doujiny w których był seks, trochę humoru a nawet dojrzałe przemyślenia na temat życia w takim związku i to w 1 doujinie i to było ekstra.
a nie takie "a zgwałciłem se go bo był pijany, teraz big love forever- komedia i kwiatuszki" albo "o lol ubrał rajstopę, jara mnie to , dawaj tyłka"
To nawet jak bym chciała to czytać, dla samego seksu jak taki pornos, to jak się przy tym stężeniu głupoty wczuć w klimacik?

DzikiDuch
Status: Offline

Post autor: DzikiDuch » pt mar 17, 2017 9:22 am

Zgadzam się z gonią. Miałam w łapkach tytuły, w których było naprawdę dużo naprawdę ostrych scen seksu, a mimo to fabuła powalała na kolana i wbrew pozorom łóżko było tam tylko dopełnieniem historii opowiadanej w tle. Dlaczego nie wydaje się u nas takich tytułów? *pytanie retoryczne*

mysz
Status: Offline

Post autor: mysz » pt mar 17, 2017 9:41 am

Co tu się odjaniepawla D: Zdziwiłam sie, ze ktokolwiek wydaje te mange w Polsce, ale to radosne zdziwienie, bo ten tytul to takie moje bardzo guilty pleasure. Tak, to yaoi z duza dawka erotyki, ale czy to naprawde az tak zle, ze kobiety chca sobie poczytac? Monster Musume takiego oburzenia nie wywolalo. Sporo w tyn tytule absurdu i patologii, ale jednak w przedziwny sposob on do mnie przemawia i na pewno kupie tomik. Scarlet Beriko to i tak zawsze lepiej niz Harada, SB chociaz jest swiadoma, ze rysuje mangi z niezbyt zdrowymi relacjami i pakuje sie w to z jakakolwiek dawka rozumu, bo jak Harada narysuje mange, to nawet kolesie w rajstopach sie chowaja xD Mamy tu tez zamiane aparycji seme i uke, a takie mangi lubie, dont judge me.
Chcialabym zobaczyc, jaka afera by wybuchla, gdyby ktos u nas oglosil wydanie Yachirin Bitch Club lub Sweet Heart Trigger. Byloby bardzo wesolo.
PS Naprawde licze na Yachirin Bitch Club w Polszy c:

Awatar użytkownika
SallyCzarownica
nołlife
Posty: 2041
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
Status: Offline

Post autor: SallyCzarownica » pt mar 17, 2017 10:17 am

mysz pisze:Naprawde licze na Yachirin Bitch Club w Polszy c:

Nie tylko Ty. Uwielbiam Ogeretsu, a ten tytuł to mój ulubiony od niej. Ale już widzę tę falę hejtu...
Obrazek

Awatar użytkownika
Naama
Wtajemniczony
Posty: 831
Rejestracja: wt kwie 28, 2015 1:17 pm
Lokalizacja: Warszawa
Status: Offline

Post autor: Naama » pt mar 17, 2017 11:32 am

SallyCzarownica pisze:
mysz pisze:Naprawde licze na Yachirin Bitch Club w Polszy c:

Nie tylko Ty. Uwielbiam Ogeretsu, a ten tytuł to mój ulubiony od niej. Ale już widzę tę falę hejtu...
Oh no, tak jak lubię Ten Count czy nawet Caste Heaven jest spoko, tak Bitch Club nie ogarniam :D czytam na bieżąco, ale nie, to nie dla mnie hehe
NO BLOOD! NO BONE! NO ASH!
Naama@MyAnimeList
Oddam duszę za: Saiyuki Gaiden, Memory of Red, Barakamon, Hoozuki no Reitetsu, Gintama

mysz
Status: Offline

Post autor: mysz » pt mar 17, 2017 11:59 am

Bo ta manga jest calkowicie odjechana, ale wbrew pozorom pod tym absurdem kryje sie jakis sens i to troche ttake yaoistyczne Prison School.
Waneko, licze na Was xD

DzikiDuch
Status: Offline

Post autor: DzikiDuch » pt mar 17, 2017 12:11 pm

myszko, tutaj nie chodzi o to, że kobiety lubią sobie poczytać (chociaż ja ze scenami seksu poupychanymi na zasadzie "sztuka dla sztuki" nie przepadam), ale o to, że po tego typu mangi sięgają młode dziewczęta i to powoduje u nich zniekształcenie zdrowej wizji związku. Ja osobiście uwielbiam mangi z nietypowymi i niezdrowymi relacjami (rzecz jasna w pewnych granicach), ale nikt nie powie mi, że to jest fajne, bo nie jest - jest chore, niezdrowe i często obrzydliwe. Ktoś pod postem Waneko na FB zwrócił na to uwagę i stąd między innymi wzięła się cała dyskusja. Nie jest to z mojej strony zarzut w stronę wydawnictwa, bo ono może dać na okładkę znaczek +18, a i tak nie mieć najmniejszego wpływu na to, kto będzie dany tytuł czytał. I w zasadzie to można byłoby wydzielić z tego osobną dyskusję, bo trochę śmiecimy Waneko w temacie.

Sayuki78
Status: Offline

Post autor: Sayuki78 » pt mar 17, 2017 12:20 pm

Tak tylko przypomnę obrońcom moralności, że wydawane są u nas hentaje gdzie kobiety są przymuszane do seksu i jest stosunek między kuzynostwem. I nikt się nawet nie zająknie.
Ostatnio zmieniony pt mar 17, 2017 1:10 pm przez Sayuki78, łącznie zmieniany 1 raz.

DzikiDuch
Status: Offline

Post autor: DzikiDuch » pt mar 17, 2017 12:27 pm

Myślę, że się zająkną, kiedy powstanie subkultura nastolatków, którzy będą głośno zachwycać się nad tym, jakie znęcanie się nad kobietami jest wspaniałe, o kazirodztwie nie wspominając.

Sayuki78
Status: Offline

Post autor: Sayuki78 » pt mar 17, 2017 12:39 pm

No jasne, podwójne standardy. Jedna patologia jest spoko, bo ma mniej rzucając się w oczy i uszy fandom. Zajebiście po prostu.
Ja miałam nieszczęście natknąć się na "subkulturę" młodych chłopców zachwycający się sceną gwałtu w jednej z mang.
I co, zabronić teraz wydawania tego typu pozycji, bo a nuż jeden z nich zostanie gwałcicielem?

DzikiDuch
Status: Offline

Post autor: DzikiDuch » pt mar 17, 2017 12:47 pm

A czy ktoś tutaj mówi, że jakakolwiek z tych rzeczy jest spoko? Gwałt jest zły, niezależnie od tego, jakiej płci jest osoba, która pada jego ofiarą. Tak samo zachwycanie się gwałtem i stawianie go za wzór słodkiego sposobu na okazanie uczucia. Sytuacja, o której wspomniałaś, jest patologiczna jak najbardziej, ale to jednak zupełnie inna skala zjawiska. Różnica wynika w mojej opinii również z tego, że nastoletni chłopcy sięgają po hentaje w innym celu niż dziewczyny po yaoi.

mysz
Status: Offline

Post autor: mysz » pt mar 17, 2017 12:53 pm

XD Przeciez to nie jest wina wydawnictwa. W takim wypadku nalezy zabronic wydawania jakichkolwiek mang ze skrzywionymi bohaterami, hentajow, gore horrorow. To okropne zjawisko, ze mlode osoby siegaja po tytuly dla nich nieprzeznaczone i wyciagaja zle wnioski, ale wiele toksycznych zwiazkow i wszelkich patologii przedstawianych w pozytywnym swietle jest tez przede wszystkim wlasnie w romansach dla mlodych. W omawianej mandze mamy chociaz zasugerowane, ze zachowania bohaterow nie sa za bardzo normalne, mafia, te sprawy. Rownie dobrze mozna protestowac przeciwko wydawaniu mang Yonedy, bo przeciez tez patologia.
Fascynuje mnie, czemu po ogloszeniu Zakochanego Tyrana, Findera czy Ten Count nie pojawila sie taka fala hejtu.
Mnie sie calkiem podoba, ze Waneko idzie rowniez w takie mangi, postaram sie kupic oba ogloszone niedawno tomiki.
+18 na okladce nie kazdego niestety odstrasza...

[ Dodano: Pią 17 Mar, 2017 ]
A tam, hentaje. Zawsze sie troche gwalci.

Sayuki78
Status: Offline

Post autor: Sayuki78 » pt mar 17, 2017 12:53 pm

Z tym że od wychowywania i pokazywania dziecku, co jest złe a co dobra są rodzice. Dlaczego więc grupa ogarnietych ludzi, którzy wiedzą że tego typu patologie są złe, ale mimo wszystko chcą takie rzeczy czytać ma cierpieć przez zaniedbania tatusia i mamusi?

Awatar użytkownika
Alexandrus888
nołlife
Posty: 3298
Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: Alexandrus888 » pt mar 17, 2017 1:05 pm

Mnie całe zamieszanie z ogłoszeniem jakoś ominęło, bo krucho było z dostępem do neta i tylko zerknąłem co ogłosili. I tak jakoś smutno mi się zrobiło. A dlaczego? Bo yaoi to jednak bardzo specyficzny gatunek dla specyficznej publiki. Kompletnie poza moim zainteresowaniem, a i pewnie wielu innych osób (co zresztą widać po komentarzach). Więc gdy ktoś czeka na ogłoszenie i dostaje coś kompletnie niestrawnego (dla siebie) może czyć się rozgoryczony. Z mojej strony czułbym się usatysfakcjonowany gdyby yaoi były ogłaszane w pakiecie z mangami innymi gatunkowo. Wtedy, nawet gdyby ten drugi tytuł by mi nie podpasował, nie czułbym się jakbym dostał zapowiedzią w twarz.
Żeby nie było - nie osądzam, nie oceniam, po prostu mówię co poczułem jak zobaczyłem zapowiedź.
mysz pisze:jaka afera by wybuchla, gdyby ktos u nas oglosil wydanie Yachirin Bitch Club lub Sweet Heart Trigger.
A może Waneko ogłosi Boku no Pico na 1 kwietnia? :v ktoś się zastanawiał niedawno co zrobią na prima aprilis...

Awatar użytkownika
gg gonia
nołlife
Posty: 2598
Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: gg gonia » pt mar 17, 2017 1:11 pm

Jezu ludzie, czy wy nie umiecie czytać?
Waneko wydaje mangę która mi się nie podoba i przedstawia jakiś wątek który uważam za dupnie przedstawiony. Więc mam pisać litanie i wymieniać za każdym razem listę mang które mi się nie podobają z podobnych powodów?
mysz pisze:Fascynuje mnie, czemu po ogloszeniu Zakochanego Tyrana, Findera czy Ten Count nie pojawila sie taka fala hejtu.
Nie lubię Tyrana, nie czytam Findera a Ten count nienawidzę. Monster musume napawa mnie obrzydzeniem, a jedyny fajny polski hentai to renai sample (i to nie wszystkie historyjki) bo od reszty krwawią mi oczy.
Czy to zmienia wydźwięk mojego zdania na temat ostatnio zapowiedzianej jednotomówki? Czy jeśli chcę zjechać dany tytuł to muszę najpierw zjechać zupełnie inny by zrobić to z czystym sumieniem?

W nosie mam czy czyta to młodzież czy nie, jako fance yaoi po prostu mi się te mangi nie podobają bo mają głupią fabułę i kreska mi się nie podoba więc czemu cały czas ktoś mi wciska ze to dobre mangi. No dla mnie nie, i największy ból mam że tyle yaojców niby w Polsce wychodzi ale co jeden to większe szambo i jako osobie zainteresowanej mangami w takich klimatach, to mnie boli, że to słabe mangi po prostu.

A jak ktoś jest ciekawy czemu przy hentaiach nie ma hejtu o fabułę to odpowiedź jest prosta, (już abstrahując od tych 3 wydanych na polskim rynku) bo te 3 słowa fabuły na początku większość potencjalnego targetu przewija, bo wiadomo o co chodzi.

DzikiDuch
Status: Offline

Post autor: DzikiDuch » pt mar 17, 2017 1:15 pm

Z tym że, od wychowywania i pokazywania dziecku, co jest złe a co dobra są rodzice. Dlaczego więc grupa ogarnietych ludzi, którzy wiedzą że tego typu patologie są złe, ale mimo wszystko chcą takie rzeczy czytać ma cierpieć przez zaniedbania czyjegoś tatusia i mamusi?
Bo tak to właśnie działa (i nie, nie jest sprawiedliwe). W sumie wystarczy, że wydarzy się jakaś tragedia typu "Gimnazjalistka z Łodzi zaprosiła na weekend koleżankę, z którą zamierzała odgrywać sceny z komiksu, który obie czytały. Niestety zabawa zakończyła się tragedią. Druga z dziewcząt została znaleziona powieszona w piwnicy. Pierwsza tłumaczy, że w komiksie bohater podobną zabawę przeżył. Należy odpowiedzieć sobie na pytanie: czy można było temu zapobiec? Co czytają nasze dzieci?". Tak, wiem, że to brzmi szalenie absurdalnie i komiks sam w sobie nie jest tu niczemu winien (bo to tak, jakby twierdzić, że gry FPS uczą przemocy), ale chodzi o to, że wystarczy tego typu zdarzenie, żeby wzięto brutalne komiksy na tapetę, co sprawi, że oberwie się również tym osobom, które są odpowiednio dojrzałe.

To jest patowa sytuacja, ale właśnie dlatego uważam, że problem jest wart przedyskutowania.
To okropne zjawisko, ze mlode osoby siegaja po tytuly dla nich nieprzeznaczone i wyciagaja zle wnioski, ale wiele toksycznych zwiazkow i wszelkich patologii przedstawianych w pozytywnym swietle jest tez przede wszystkim wlasnie w romansach dla mlodych. W omawianej mandze mamy chociaz zasugerowane, ze zachowania bohaterow nie sa za bardzo normalne, mafia, te sprawy. Rownie dobrze mozna protestowac przeciwko wydawaniu mang Yonedy, bo przeciez tez patologia.
Tak, a potem wiele nastolatek uważa, że mafia to jest w zasadzie fajna, bo tam są sami przystojni faceci i miłość. Niewiele rzeczy wkurza mnie tak bardzo, jak robienie z organizacji przestępczej atrakcyjnej grupy pełnej seksownych bishounenów. A szkoda, bo chętnie poczytałabym coś, gdzie yakuza jest ukazana taka jaka jest, bez całej tej otoczki w stylu "Oni są tacy cudowni i niebezpieczni! Jakie to kawaii!".
Serio, jeśli któraś z Was chce zobaczyć, co z umysłami młodych yaoistek robi czytanie nieodpowiednich treści, to niech napisze do mnie na PW. Nie będę tego publikować tutaj.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach czyli luźne ga(d/t)ki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości