Dembol pisze: ↑śr cze 09, 2021 11:19 pm
MrAtrion pisze: ↑śr cze 09, 2021 9:35 pm
Ile osób jest zainteresowanych kupowaniem polskich mang w wersji cyfrowej vs fizyczne? Papier najczęściej się fajniej czyta, ale czasem niektóre serie są nie do zdobycia w pełni i zastanawiałem się nad cyfrową właśnie. Np. taki Ajin ma braki w sklepach a trochę go wyszło już : /
Nie uśmiecha mi się kupowanie setek zwykłych tomów Naruto, Bleacha czy One Piece i wielu innych mang, ale chciałbym je kiedyś legalnie przeczytać. Gdybym mógł tanio kupić cyfrowo albo (jeszcze lepiej) mieć dostęp do nich na zasadzie abonamentu to bardzo chętnie.
To już kwestia podejścia. Jeśli chodzi o cyfrowe wydania, to mam wrażenie, że to postępuje. Jest coraz więcej miejsc i aplikacji gdzie można kupić i katalogować sobie ulubione pozycje zarówno książek jak też innych materiałów jak audiobooki czy komiksy. Cyfrowe wydania mają ten plus, że zabierzesz je wszędzie. Ja chcąc przeczytać serię Naruto wybierając się gdzieś na wakacje, to nie zapakuje do torby 72 tomów mangi. Ale nie zmienia to faktu, że osobiście jednak wolę mieć fizyczną wersję niż cyfrową, głównie z tego powodu, że mi się wygodniej czyta wersję fizyczną niż gapienie się w ekran. Poza tym, jestem kolekcjonerem, zawsze byłem, zawsze coś zbierałem i wolę ten efekt zobaczyć na półce niż w jakiejś aplikacji. Nie wiem jak to jednak jest z ogólnie zakupem cyfrowych wersji książek/komiksów.... Bo odnosząc się np. do gier... Kupując grę na steam przykładowo, to nie jesteś właścicielem, ba, konto steam nawet nie należy do ciebie - to wszystko jest po prostu Ci udostępniane. Jakby nagle steam przestał istnieć, to nie zwrócą Ci kasy za wszystkie gry jakie tam miałeś/miałaś, bo one nie były twoje, ty tylko wykupiłeś/aś do nich dostęp za pośrednictwem danej usługi... Teraz jak to wygląda z zakupem książek czy komiksów? czy to na tej samej zasadzie działa? Nigdy nie kupowałem tego typu rzeczy i w sumie jeśli to gdzieś zapisuje Ci się w pamięci telefonu, to jeszcze ok, ale jeśli podobnie jak przy grach wykupujesz do tego dostęp za pośrednictwem konkretnej usługi - to w sumie, to nie jest twoje i z czasem możesz to stracić. Posiadanie też fizycznych tomów ma ten plus, że jest to również jakiś kapitał jaki możesz odsprzedać, nie koniecznie musisz na tym zarobić tyle ile wydałeś, ale zawsze jakaś część kwoty się zwróci a jest też opcja, że tomy zyskają na wartości, bo dane wydawnictwo obija się z dodrukami lub już ich nie robi.
Mimo, że cyfrowe kupowanie gier dzisiaj już jest normą i coraz bardziej wypiera fizyczne wydania, to wątpię by to samo miało wydarzyć się z książkami czy komiksami, ale na pewno taka forma będzie miała zwolenników dla których będzie to spore udogodnienie.
. No chyba, że czytasz te 15 tomów cięgiem to zwracam honor. Ja więcej niż 2, góra 3 tomy dziennie nie przeczytam bo nie mam na to czasu ani ochoty. Takie czytanie ciurkiem zwyczajnie mnie męczy.
O ile mam akurat wolne pół dnia.
