Porozmawiajmy o omegaverse

[Akiho]

Jestem smutnym człowiekiem, bo nie mam z kim o tym porozmawiać, ale od czego jest forum czyż nie?

Dla osób niewtajemniczonych tutaj na wattpadzie https://www.wattpad.com/821717435-alfa- ... omegaverse jest to fajnie graficznie opisane o co w tym wszystkich chodzi.

Do rzeczy, zauważyłam że omegaverse to głównie gatunek (?) zmonopolizowany przez historię BL, jeżeli ktoś zna omegaverse inne niż BL proszę o nazwy chętnie się zapoznam, bo serio słyszę słowo omegaverse od razu kojarzę tylko z Yaoi/rzadziej shonen-ai.

Co uważam o omegaverse Dobrym tutaj jest określeniem, że mam dosyć niską tolerancję do tego gatunku, bo serio większość mnie po prostu niemiłosiernie wkurza swoją toksycznością. Okej, wiadomo częste niestety jest romantyzowanie gwałtów w BL , ale czemu tutaj mnie to bardziej rusza niż w typowych yaoicach? Otóż zachodzenie w ciążę omeg, gdy tylko ten dostaje rui, dosłownie staje się w oczach alf obiektem seksualnym do wyruchania, mózgi owych Alf staje się w większości w wielkości ziarenka grochu, popędzany głównie zwierzęcym instynktem, by tylko zapłodnić omegę. Tabletki na zahamowanie rui - są, tabletki aborcyjne - są więc o czym my tu jeszcze mówimy? Omegi w większości są sprowadzane do przedmiotowego traktowania, by na każdym kroku musiały uważać by nie zostać przypadkowo zgwałconym, częstym też jest zakładanie przez nich obroży by nie zostały oznaczone przez Alfy, bo jeżeli tka się stanie omega może już tylko uprawiać seks tylko z tym jednym samcem Alfa, oczywiście w drugą stronę to nie działa w końcu są na szczycie społeczeństwa jako gatunek z najlepszymi genami, może uprawiać z kim chce stosunek.

A jakie są wasze odczucia na temat tego gatunku? A może macie jakieś tytuły do polecenia które nie mają tak bardzo patologicznego podłoża? Bo serio, omegaverse jakie mi się podobały mogłabym wyliczyć co najwyżej u palców jednej ręki.

[Yuriko]

Do rzeczy, zauważyłam że omegaverse to głównie gatunek (?) zmonopolizowany przez historię BL, jeżeli ktoś zna omegaverse inne niż BL proszę o nazwy chętnie się zapoznam, bo serio słyszę słowo omegaverse od razu kojarzę tylko z Yaoi/rzadziej shonen-ai.

Jedyne co w tym momencie mi przychodzi na myśl to tylko „Bite maker”.

Ja bardzo ten gatunek lubię i dość często czytam. Mam nadzieje, ze kiedyś jakieś wydawnictwo się za to weźmie, chociaż nie wiem czy na to liczyć xD przynajmniej powoli po angielsku się pojawiają serie, wiec u mnie maja klienta

[Kuroneko]

Ja nie przepadam zbytnio za gatunkiem. Jakoś nie lubię mieszania BL z fantastyką, a tu jeszcze motyw faceta w ciąży... A ten instynkt i hormony to też za każdym razem to samo. Jakoś ani to romantyczne ani erotyczne. Ale próbowałam kilka tytułów tego gatunku (zawsze próbuję dać szansę nowemu) i niektóre są całkiem spoko.

Najpierw podzielę się tytułem, który nie jest BL:


Czytałam kilka tomów Kuroneko i nawet mi się podobały. Kreska jest w porządku, a związek rozwija się w miarę normalnie.


Poza tym czytałam tylko Kurui Naku no wa Boku no Ban, ale manga była raczej przeciętna, więc skończyłam na pierwszym tomie.


Kojarzę kilka tytułów, które zostały wydane w Niemczech, więc może wśród nich coś ciekawego się trafi:

Omae no Koi wa Ore no Mono
Amaenbo Honey
Anti Alpha
Anti Alpha Another
Unmei no Hito
Megumi to Tsugumi
Re:birth

[KAWAIILOVE]

Omegavers znam i kojarzę głównie przez fanfiki.
A co do samego gatunku to mam mieszane odczucia - tak jak fanfików z tym jest od groma to średnio mało które jest czymś faktycznie dobry i znośnym (głównie przez to, że zazwyczaj autorzy są młodzi, widać to szczególnie po wattpadzi). Większość to zmodyfikowane BL, gdzie jedna postać zostaje ukobiecona do granic możliwości, a Alpha to typ, którego nikt normalny by nie chciał tknąć ( może poza psychiatrą).
Za to parę maja faktycznie przemyślane świat, historię oraz relacje i mimo mojej niechęci do omegavers to udało się znaleźć oraz co ważniejsze przeczytać w całości co po niektóre.

[Koichi]

Ja też kojarzę Omegaverse głównie z BL. Moja pierwsza opinia na ten temat, to było "facet w ciąży - co to za pomysł?!" czyli chyba standardowa reakcja. Jednak postanowiłem zaznajomić się z tym gatunkiem i stwierdziłem, że niektóre z tych tytułów są nawet ciekawe.
Chyba już gdzieś na tym forum podawałem listę tytułów Omegaverse, które moim zdaniem zasługują na uwagę, ale nie pamiętam w którym wątku. Dlatego tak dla przypomnienia,
Te, które chętnie zobaczyłbym na naszym rynku:

Kashikomarimashita, Destiny
Abarenbo Honey & Amaenbo Honey
Okusama wa Alpha
Shima - chan Chi no Tsugai Jijou
Kedamono Arashi (seria)
Kyou Kara Omega ni Narimashita
Unmei no Kissu wa Oazuke
Arima - san wa Omega ni Naritai
Omega Shunki
2ban - me no Alpha
Yagi to Ookami no Hatsujou Jijou
Usagi to Neko no Hatsujou Jijou
Shinnyuu Shain no Omega desu ga, Senpai Alpha Kaizoushimasu!
Ookami - kun wa kowakunai (seria)
Ookami wo Karu Housoku
Ookami - sama no Koiwazurai
Jappa no Amane
Hatsujou Kemono Biyori
Musebinake, Junjou
Kudan no Kuroneko
Kuro Neko wa Ookami Ouji - sama no Yume o Miru Ka

Na razie tyle tytułów, pewnie coś pominąłem, może dodam jak mi się przypomni.

[Akiho]

Kuroneko,wooo, polecenia z okładkami! Czuję się rozpieszczona! Koichi, Dzięki za naprawdę obszerną listę chętnie zajrzę na tę listę.

A co do samego gatunku to mam mieszane odczucia - tak jak fanfików z tym jest od groma to średnio mało które jest czymś faktycznie dobry i znośnym (głównie przez to, że zazwyczaj autorzy są młodzi, widać to szczególnie po wattpadzi).

haha właśnie przez fanfiction dziś wywołały moje przemyślenia odnośnie omegaverse jak czytam coś na Ao3 zawsze wykluczam Omegaverese i mpreg. I całkowicie zgadzam się z tym co napisałaś jak to wygląda w ff dlatego nie ruszam już, ale jeżeli masz jakieś ciekawe do polecenia bez w/w negatywnych aspektów to może się skuszę o ile ogarniam dany fandom

[Koichi]

Akiho, polecam zwłaszcza ten pierwszy tytuł, można go znaleźć nawet po polsku.
Na liście umieściłem też tytuły w których postacie to bestie, czyli kotołaki, wikołaki, królikołaki itp. Niektóre z tych par mają nawet potomstwo, inne nie, więc do wyboru, co kto lubi

Kuroneko, też czytałem kilka tomów Kuroneko, ale szczerze mam mieszane uczucia co do tej serii. Na pewno lubię samą postać Shingo, ale

► Pokaż Spoiler

Ich związek zaczyna się niefajnie, bo od odurzenia i gwałtu. Potem chyba w każdym rozdziale jest seks, co po jakimś czasie robi się wręcz nudne.

Serii nie skończyłem, bo autorka za bardzo zaczęła rozbudowywać świat o inne postacie i już mi się nie chciało śledzić ich dalszych losów.
Ale czytałem inne jednotomówki tej autorki, już o zwykłym universum i nawet są spoko.