AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Dział do rozmów na tematy wszelakie, nawet (a raczej głównie) te niezwiązane z mangą i anime.
Awatar użytkownika
Alexandrus888
nołlife
Posty: 3299
Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
Gender:
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: Alexandrus888 » ndz maja 07, 2023 5:38 pm

Cześć, jestem Alexandrus888 i jestem MangoZjebem. Normalnie MZna100%. Czytam, kupuję, nawet wącham! Nie ma już dla mnie chyba ratunku. Dlatego postanowiłem zawiązać tą grupę wsparcia...

A tak na serio: do założenia tematu zainspirowały mnie następujące słowa Koichi:
Koichi pisze:
ndz maja 07, 2023 5:10 pm
A ja dalej uważam, że to obciach czytać mangi i komiksy w dorosłym wieku. Sam się nikomu nie przyznaję, że czytam (zwłaszcza do gejozy) no chyba że na forum, ale w realu to nikomu nie mówię, bo pozory normalności i powagi trzeba zachować XD
Jeżeli masz się wstydzić tego co jest twoją pasją to masz 2 wyjścia: zmienić otoczenie na takie gdzie ludzie zrozumieją lub zmienić hobby.
Ja nie mam problemu mówić otwarcie, że mam pasje i są nią komiksy. Jak widzę "dziadków" 40-50+ na konwentach, takich brodaczy, co stoją w kolejce do Bereniki Kołomyckiej lub innego Kiełbusa, wypychając dziatwę, to się uśmiecham pod nosem i staję między nimi. Gadamy, śmiejemy się, porównujemy wrysy... Jesteśmy postrzeleńcami, tak, nie zaprzeczam. Ale to jest super i nie należy się tego wstydzić! Praktycznie wszyscy z którymi się dzieliłem moim hobby są pod wrażeniem. Może nie zawsze w 100% rozumieją, ale akceptują, wykazują zainteresowanie itp..
Czemu nie ma w społeczeństwie problemu z czytaniem książek, oglądaniem filmów i seriali? Komiks jest takim samym medium. I trzeba o tym głośno mówić, by ta reszta twardogłowego społeczeństwa, która postrzega komiksy jako infantylną rozrywkę dla młodzierzy, wreszcie zrozumiała, że jest w błędzie. Na przestrzeni ostatnich lat wiele się zmieniło, ale takie głosy jak Koichi przekonują mnie, że jeszcze przed nami daleka droga do normalności.

Awatar użytkownika
nover
Adept
Posty: 188
Rejestracja: wt lut 18, 2014 8:32 pm
Lokalizacja: Warszawa
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: nover » ndz maja 07, 2023 7:39 pm

Każdemu jego hobby.
Mnie osobiście wali co kto sobie o mnie i moim hobby myśli, dorosła jestem i mogę robić co mi się podoba (w ramach prawa).
Dzięki, Alexandrus88, dowiedziałam się że babcią jestem (formalnie jeszcze to nie, trochę za wcześnie bo moja latorośl jeszcze za młoda XD) ale spoko, bo mam wywalone.
A jak ktoś ma problem z przyznaniem się do swojego hobby (jakiekolwiek by ono nie było), to rzeczywiście ma problem :roll:
A co do komiksów i uniwersów różnej maści - właśnie jestem w trakcie kończenia serialu Smallville, zaraz pewnie zacznę Roswell - i co z tego, że to dla młodzieży. Jak będę chciała (a pewnie będę chciała) to sięgnę po którąś z powieści YA i nikomu nic do tego.
Zbyt poważnym w życiu też nie można być bo człowiek tylko gnuśnieje i stary ramol na starość się robi. O.
Miłej niedzieli ^^

Awatar użytkownika
Alqua
Adept
Posty: 167
Rejestracja: czw kwie 28, 2022 2:21 pm
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: Alqua » ndz maja 07, 2023 10:34 pm

Obecnie akceptacja dla nerdowych hobby jest o niebo wyższa niz kiedyś. Nie ma sensu się kryć z hobby. U mnie w pracy ludzie wiedzą że czytuję fantastykę i komiksy i, ze jeżdżę na konwenty. Nie raz też byłem w nerdowych t-shirtach w biurze.

Awatar użytkownika
MrOrochimaru
Wtajemniczony
Posty: 643
Rejestracja: pt lut 16, 2018 4:10 pm
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: MrOrochimaru » ndz maja 07, 2023 11:11 pm

Nie rozumiem ludzi, którzy wstydzą się swojego hobby, to jest raczej mocna droga wstecz ku zrozumieniu, że manga to normalna rzecz. Tak samo jest to droga wstecz ku uznaniu swojej wartości. Po prostu nie ma się wstydzić tego, co się kocha, a jeżeli naprawdę się natrafi na kogoś w dorosłym życiu, kto będzie uważał, że to, co robisz, jest niewartościowe, to warto zmienić towarzystwo. (Ale szczerze wątpię, że komuś dorosłemu miałoby przeszkadzać, co robisz w wolnym czasie).

Awatar użytkownika
Łukasz.T
nołlife
Posty: 2794
Rejestracja: wt lip 10, 2012 2:04 am
Lokalizacja: Jędrzejów
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: Łukasz.T » ndz maja 07, 2023 11:19 pm

Nie obchodzi mnie co inni sobie myślą o mnie i o moim hobby.

kierr
Posty: 46
Rejestracja: czw lis 26, 2020 8:43 pm
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: kierr » ndz maja 07, 2023 11:20 pm

Sporadycznie udzielam się na forum, ale temat wydaję mi się ciekawy do podjęcia :D
Jeśli chodzi o hobby, to wychodzę z tej samej taktyki co Koichi - może tylko taka różnica, że nie czytam gejozy itp (większą część mojej kolekcji zajmują bitewniaki i romanse, niektóre sportowki i yoseie), no i domownicy wiedzą o moim hobby, bo cała kolekcję trzymam w domu (aczkolwiek co dokładnie w niej jest to nikt z nich się nie orientuje).
Nie uważam, żeby było z tym coś nie tak - to hobby nie jest moim jedynym, ale jest przede wszystkim dla mnie. Wystarczą mi grupy na internecie, żeby rozmawiać o nim. Nie chwalę się nim i można powiedzieć, że to ukrywam - jednocześnie nie uważam, żebym miała jakiś problem ;P Osobiście bardzo utożsamiam się tutaj do Katakury z Wotakoi - nie chwali się tym co lubi, ale nie ma też większych trudności w rozmowie na ten temat z osobami "wtajemniczonymi"
Również jestem osobą dorosłą, ale przedział wiekowy jeszcze przed 30 :P Jednak hobby pojawiło się w czasach gimbazy (jak ostatnio sprawdziłam swój pierwszy tomik kupiłam w empiku równo 10 lat temu) :mrgreen:

Awatar użytkownika
Koichi
Weteran
Posty: 1367
Rejestracja: pt mar 08, 2019 3:11 pm
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: Koichi » pn maja 08, 2023 12:16 am

Tak. Jestem "dziadkiem", dziękuję :P


Myślę, że to kwestia indywidualna, czy ktoś chce się chwalić przed innymi ludźmi jakie ma hobby. Zależy też jeszcze w jakim środowisku kto się obraca. Jak się ma znajomych z zawodów tzw służby publicznej, to może niekoniecznie znajdzie zrozumienie dla tak "egzotycznych" zainteresowań, jak czytanie mang. Środowisko artystyczne zapewne mogłoby być bardziej otwarte, ale z tamtym życiem zerwałem dawno temu, bo wiodło mnie ku przepaści. Zamknięty rozdział.
Muszę dodać, że mangi to nie jest moje jedyne hobby, właściwie jest to takie małe zainteresowanie w porównaniu do tego mojego "prawdziwego" hobby, więc to nie jest tak, że muszę znajomym każdy sekret o sobie wyjawiać XD

Awatar użytkownika
TokitaOhma
Adept
Posty: 137
Rejestracja: pn gru 05, 2022 5:43 pm
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: TokitaOhma » pn maja 08, 2023 10:38 am

Sam mam 37 lat a zbieractwo komiksów jest ze mną od dziecka. Miałem z 10-13 lat, to zbierałem komiksy Marvela, DC czy kaczory donaldy i myszkę Miki i wszystko co siadło. Jeździłem na jarmarki i wymieniałem, handlowałem. Od zawsze jednak byłem fanem anime, za dzieciaka siadałem i oglądałem segment anime na Polonii 1 a później RTL7/TVN7 i w pewnym momencie dotarło do mnie, że w Polsce wydawana jest manga... Od razu sprzedałem większość swoich zasobów zachodnich komiksów i zaczęło się zbieranie mang i tak zostało do dziś.

Wstydzić się tego nie wstydzę, zawsze byłem nerdzikiem, uwielbiałem komiksy i gry i czemu mam siebie zmieniać? Dodatkowo ludzie mają bardzo stereotypowe myślenie, że jak coś jest komiksem czy animacją to musi być dla dzieci, jest to baaardzo ograniczone myślenie, bo wiadomo, że tutaj nie ma podziałów wiekowych i są twórczości i dla młodszych i dla starszych. Kwestia sporna, to reakcja na starszą osobę jaką czyta np. Naruto, bo przecież to seria dla nastolatków... Osobiście nie mam z tym problemu.

Znajomy się kiedyś że mnie śmiał, że oglądam Władcę Pierścieni... Toż to jakiś wymyśl, Elfy, Krasnoludy, magia jakaś tam i ogólnie dla niego to głupoty... Że on woli obejrzeć coś bardziej realnego, jakiś kryminał czy coś w ten deseń a nie, smoki i czarodzieje...

Każdy ma swoje gusta i spojrzenie na pewne rzeczy. Ja jestem otwarty na każde medium, czytam komiksy, książki, oglądam animacje pixara czy japońskie anime, oglądam filmy zarówno te ambitne jak i te nastawione na rozrywkę, czy to kryminały czy wymyślony świat... Bez znaczenia. Krytykuje tylko jak coś mi się nie podoba a nie dlatego, że to jest pokazane w formie komiksu czy animacji.

Oczywiście zawsze dziwnie można spojrzeć na faceta takiego jak ja, który w wieku blisko 40 lat wyciąga Naruto w pociągu i czyta... Bo to w końcu seria dla nastolatków, ale to też jest bardzo ograniczone spojrzenie, bo nie mam prawa obejrzeć sobie Shreka bo to animacja skierowana do młodszych? Wszystko jest dla każdego jeśli Ci się podoba. Taka manga jak Naruto kryje w sobie wiele przesłań i motywacji przy czym historia też jest ciekawa, więc czemu z racji wieku mam sobie odmawiać? Nigdy się nie przejmowałem jak inni mnie postrzegają... Miałem dziewczynę u której dopiero po czasie dowiedziałem się, że lubi mangę i anime, ukrywała to przede mną bo nie wiedzieć czemu się wstydziła, dopiero jak ja zacząłem mówić o swojej pasji to ona przyznała się, do tego, że też bardzo lubi mangę i anime i ma w tej kwestii nawet większą wiedzę niż ja. Inna dziewczyna z jaką się spotykałem uwielbiała komiksy Marvela ale ona akurat się z tym nie kryła i otwarcie lubiła opowiadać o ulubionych bohaterach...

Nie ma sensu się przed tym chować, wstydzić się, bo jeśli ktoś ma problem z tym, że jako osoba w średnim wieku bawisz się takim medium, to znaczy, że jest problem z tą osobą a nie tobą...

Dzisiaj wszystko jest tworzone dla każdego i nie powinno się patrzeć na metrykę.
W nierównej walce krzyku przez sen zawsze przy sobie odwaga i lęk
Śpiewaj mi serce chcę słyszeć przez łzy że walczyć to żyć.
Kiedy serce rytm wybija i do walki woła Cię
Pozwól sobie je usłyszeć gdy być wojownikiem chcesz

Obrazek

Awatar użytkownika
Tequilka
Wtajemniczony
Posty: 622
Rejestracja: ndz gru 15, 2019 9:59 am
Lokalizacja: Tarnów
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: Tequilka » pn maja 08, 2023 11:01 am

Ja się nie wstydzę, że lubię mangę i anime, a jestem po 30-stce.
Do pracy przynoszę mangi i w czasie wolnym sobie czytam (tylko nie ecchi i yaoi bo wiadomo jakie sceny tam są) - moi współpracownicy to widzą i nie reagują negatywnie, kierowniczka nawet raz zapytała czy mój mąż też się tym interesuje i że fajnie, że mamy wspólne hobby. Dla mnie to tak jak czytanie książek.
Koleżanki wiedzą od praktycznie zawsze, że się tym interesuję - trudno nie dostrzec półek wypełnionych mangami w pokoju :P Jedną z nich nawet wciągnęłam i oglądała ze mną GTO a potem czytałyśmy "Kształt Twojego Głosu".
Mam portfel z motywem z Card Captor Sakura, przywieszkę przy torebce z Urusei Yatsury, parę podkoszulków z motywem z anime, ba! Nawet jak robię paznokcie to czasami używam wodnych naklejek z motywami z Sailor Moon.

Dawniej anime i manga były postrzegane jak coś typowo dla dzieci, albo coś dziwnego dla odklejeńców, strach było się przyznać, że człowiek ogląda a co dopiero chodzić w koszulce np. z Bleacha. Obecnie czasy się zmieniają, anime powróciło do Polskich kin, na galerii co chwilę widzę osoby ubrane w merch z anime czy czytające mangi na ławkach.

Awatar użytkownika
k.x.
Adept
Posty: 291
Rejestracja: pt wrz 16, 2016 10:34 am
Gender:
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: k.x. » pn maja 08, 2023 5:28 pm

Ja tam jestem przed 30, ale dość dobrze pamiętam, że jak za gimbazy wyszło, że lubię mangę, to mimo, że byłam dość lubianą w klasie, przez następny miesiąc nie maiłam spokoju... Jak już dorośliśmy, to nawet usłyszałam przeprosiny, ale od tego czasu jeszcze ostrożniej ujawniam info o tym hobby :wink:
Co do środowiska pracy to cóż... moje jest może trochę bardziej "konserwatywne". Dość powiedzieć, że gdy robiłam sobie tatuaż, to jedną z moich wytycznych było umiejscowienie go tak, aby można go zakryć w pracy :P Wiadomo, że nie wszyscy tacy są i przy osobach, z którymi blisko współpracuje zdarza się przebąknąć, że lubię "azjatyckie klimaty". Nie mniej mam też bardziej "uniwersalne hobby" i to o nich zazwyczaj rozmawiam z dalszymi znajomymi.
Moi bliscy przyjaciele wiedzą, choć raczej umiarkowanie siedzą w temacie, niż podzielają pasję. Za to wciągnęłam całe swoje rodzeństwo w M&A i siostrzeńców też, więc jak najdzie mnie ochota przegadać nowości mangowe, to też mam do kogo się odezwać :P
Ktooo stwooorzyyyył.... falujące morze, falujące morze.... ~~~~~~

Awatar użytkownika
Kuroneko
Weteran
Posty: 1171
Rejestracja: śr kwie 01, 2015 4:18 pm
Gender:
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: Kuroneko » pn maja 08, 2023 5:43 pm

Ja mówię wszędzie otwarcie, że uwielbiam mangi. To jest częścią mnie i nie będę tego ukrywać. Nie patrzę też na to, czy środowisko jest konserwatywne, czy nie. Najwyżej muszę wyjaśnić, co to jest manga. Na razie reakcje były wszędzie pozytywne, choć też nie przejmowałabym się innymi :P

Jedyne, co nie mówię wszystkim, to że czytam BL (lub też okazyjnie ecchi). To bardziej osobista sprawa, co mi się podoba, a co nie. Ale też nie byłoby dla mnie problemem, gdyby ktoś się przypadkowo dowiedział.
ObrazekObrazekObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Alqua
Adept
Posty: 167
Rejestracja: czw kwie 28, 2022 2:21 pm
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: Alqua » pn maja 08, 2023 7:25 pm

Koichi pisze:
pn maja 08, 2023 12:16 am
Tak. Jestem "dziadkiem", dziękuję :P

Obstawiam, ze młodszym ode mnie, albo nieduzo starszym - choć mogę się mylić ;P

quote=Koichi post_id=286152 time=1683497798 user_id=73241]Myślę, że to kwestia indywidualna, czy ktoś chce się chwalić przed innymi ludźmi jakie ma hobby.[/quote]

Ale pomiędzy chwaleniem się, a głęboka konspira i nazywaniem czegoś obciachem jest cała gama zachowań pośrednich.

Większość osób u mnie w firmie nie wie, że lubiłem żeglować (i za tym mocno tęsknię), ale nie dlatego, że to ukrywam tylko dlatego, ze o tym nie mówię. A już na pewno w życiu nie powiem "żeglowanie to cringe i obciach".

Awatar użytkownika
Koichi
Weteran
Posty: 1367
Rejestracja: pt mar 08, 2019 3:11 pm
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: Koichi » pn maja 08, 2023 10:37 pm

Mój wiek jest tajemnicą :P

Ale tak, czasami (bo i nie zawsze) różnica pokoleniowa bywa bolesna.

Awatar użytkownika
Canis
nołlife
Posty: 2876
Rejestracja: pt sty 14, 2011 10:11 am
Lokalizacja: Rzeszów
Gender:
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: Canis » pn maja 08, 2023 10:58 pm

Nie lubię terminu mangoz*eb. Wolę się tytułować "mangoćpunem"! :D

Szkoła boleśnie nauczyła mnie że nie wolno się przejmować zdaniem innych, jeszcze nim wsiąknąłem w mangę. Załóżmy że kilka osób straci do mnie szacunek z chwilą, gdy dowiedzą się że czytam mangi. No i? Dlaczego miałoby mnie to obchodzić? Dlaczego ma mnie obchodzić opinia kogoś, kogo nie obchodzi moja opinia? Bycie odpornym na to co kilku (nie)znajomych powie na twój temat, to wspaniała rzecz. A najlepiej dobierać sobie towarzystwo, które ma trochę więcej rozumu i umie powiedzieć coś więcej niż nazwę lokalnego klubu piłkarskiego.

Nigdy nie kryłem się z tym że lubię mangę i anime, i nigdy nie zamierzam. Przyjaciele i koledzy z pracy o tym wiedzą, rodzice wiedzą, dziadkowie wiedzą, brat wie i jego kot też. I wszystkim to przeszkadza w równym stopniu. Czyli nie przeszkadza. :wink:

Awatar użytkownika
Alqua
Adept
Posty: 167
Rejestracja: czw kwie 28, 2022 2:21 pm
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: Alqua » pn maja 08, 2023 11:04 pm

Koichi pisze:
pn maja 08, 2023 10:37 pm
Mój wiek jest tajemnicą :P

Ale tak, czasami (bo i nie zawsze) różnica pokoleniowa bywa bolesna.
Nie no jasne, że Twoja. Po prostu wątpię byś był wyraźnie starszy niż ja. Chyba że wsiąknałeś w mange w bardzo póxnym wieku.

Awatar użytkownika
Koichi
Weteran
Posty: 1367
Rejestracja: pt mar 08, 2019 3:11 pm
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: Koichi » wt maja 09, 2023 12:40 am

Alqua, nie wiem ile masz lat. Ale czy to takie istotne ile ja mam i kto jest od kogo starszy?

Wydaje mi się, że to kto ma jakie podejście wynika bardziej z wychowania, jakie wartości wyniósł z domu rodzinnego. Plus własne życiowe doświadczenie, które naprawdę może być różne u różnych osób.
Ja pochodzę z domu, gdzie ojciec trzymał pas krótko. Chociaż miałem swój okres buntu, kiedy miałem wszystko i wszystkich w poważaniu. Nawet nie bardzo się przejąłem gdy rodzice przeszli załamanie nerwowe na wieść, że ich młodszy syn woli jednak męskie towarzystwo. Zupełnie mnie wtedy nie obchodziło, co inni o mnie myślą.
Jednak to było do czasu, aż popadłem w większe kłopoty. A w momencie kiedy (nie przesadzając) śmierć zagląda człowiekowi w oczy, to nagle się okazuje, że kochasz swoją rodzinę i za spokój, zdrowie i stabilizacje to byś oddał wszystko. I tak, jak nie wiesz co ci się w życiu przydarzy nie wiesz też jakich ludzi po drodze napotkasz.
Generalnie, to co mnie w życiu nauczyło, to że trzeba brać co życie daje, a nie na siłę szukać szczęścia, bo można znaleźć guza. A ja tych guzów (w dosłownym znaczeniu też) w swoim życiu miałem i nie życzę innym tego przez co ja przeszedłem.

Oczywiście to nie jest tak, że ja teraz jestem wzorowym obywatelem, przykładnym mężem i ojcem. Staram się jednak wypośrodkować między tym czego chcę, a tym co muszę, chociaż dorosłe życie częściej wymusza rzeczy niekoniecznie przyjemne.


I jeszcze odpowiadając na pytanie, to owszem, mangą zainteresowałem się całkiem niedawno, jakieś kilka lat temu.
Wtedy jakoś przez przypadek trafiłem na stronę z polskimi tłumaczeniami, pirackimi oczywiście. Nie pamiętam nazwy tej strony, ale już jej nie ma, zniknęła w spektakularny i bardzo niefajny sposób. Przepadł wtedy cały cenny zbiór wielu skanlacji, bo czyjś zysk i chciwość okazały się ważniejsze. Potem szukałem innych stron z tłumaczeniami, ale były głównie po angielsku, więc je zacząłem czytać.
Następnie dopiero odkryłem, że są w Polsce wydawnictwa, które wydają mangi normalnie, w formie tomików. I moją pierwszą zakupioną mangą to byli Bracia z Ulicy od Dango, bo bardzo chciałem coś uroczego i zabawnego :P

Awatar użytkownika
ociesek
nołlife
Posty: 2281
Rejestracja: pn lip 09, 2007 9:55 pm
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: ociesek » wt maja 09, 2023 5:53 am

Koichi, chyba trochę nie tak podchodzisz do tematu. Rozumiem Cię i Twoje zdenerwowanie, ale nikt Cię tu nie ocenia. Absolutnie nie chodzi nam o Twoją osobę całościowo. Chyba głównie rozbija się o to, że napisałeś, że należy się wstydzić tego, że ktoś interesuje się mangą, bo to obciach. Musisz bardziej zluzować i trochę mocniej oddzielić swoje poglądy między "ja" a "to, co napisałem".
Koichi pisze:
wt maja 09, 2023 12:40 am
Wydaje mi się, że to kto ma jakie podejście wynika bardziej z wychowania, jakie wartości wyniósł z domu rodzinnego. Plus własne życiowe doświadczenie, które naprawdę może być różne u różnych osób.
To akurat jest bullshit według mnie. To, co wynosisz z domu i to, co sobą reprezentujesz w dorosłym życiu, to dwie różne sprawy. Po to jesteś człowiekiem myślącym i rozumnym, żeby podawać krytyce to, co zaserwowano Ci we wczesnym życiu. Nie wszyscy, których stary napierdalał pasem, robią to samo swoim dzieciom w dorosłym życiu, bo "tak zostali wychowani". Myślisz, widzisz, zmieniasz. Argument "bo tak było u mnie w domu" jest totalnie chybiony. Chyba wolisz dla siebie jako człowiek dorosły i mający wpływ na swoje decyzje czegoś lepszego?
Koichi pisze:
wt maja 09, 2023 12:40 am
Nawet nie bardzo się przejąłem gdy rodzice przeszli załamanie nerwowe na wieść, że ich młodszy syn woli jednak męskie towarzystwo. Zupełnie mnie wtedy nie obchodziło, co inni o mnie myślą.
Byłem, przeżyłem, nie wiem, jaki to ma wpływ na temat, ale okej.
Koichi pisze:
wt maja 09, 2023 12:40 am
Generalnie, to co mnie w życiu nauczyło, to że trzeba brać co życie daje, a nie na siłę szukać szczęścia, bo można znaleźć guza. A ja tych guzów (w dosłownym znaczeniu też) w swoim życiu miałem i nie życzę innym tego przez co ja przeszedłem.
Twoje doświadczenia są Twoje i najtwojsze, ale jeśli nie szukasz szczęścia i nie masz ambicji sięgać po to, czego chcesz ze strachu przed guzem, to... to musi być straszliwie smutne życie, którego szczerze Ci współczuję. Tak nie złośliwie, naprawdę. Po ludzku. Dzięki temu trochę lepiej rozumiem teraz część Twoich opinii.
Koichi pisze:
pn maja 08, 2023 10:37 pm
Mój wiek jest tajemnicą
Zabawnie, że opowiadasz o orientacji albo surowym ojcu, ale dwie cyferki połączone w jedną liczbę, która i tak nie ma znaczenia, są owiane takim mistycyzmem :P

Awatar użytkownika
TokitaOhma
Adept
Posty: 137
Rejestracja: pn gru 05, 2022 5:43 pm
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: TokitaOhma » wt maja 09, 2023 8:15 am

Ja tam w sumie nie wiem... Ciekawe czy ktoś krytykuje np. Snoop Dogga za to, że czyta mangę i ogląda anime? a się przecież jawnie do tego przyznaje. To samo z inną gwiazdą np. Pharell Williams, Kanye West. Leonardo Di Caprio również ogląda anime... Z resztą był tak zafascynowany Akirą, że chciał nakręcić film fabularny ( z resztą nie wiem czy temat nadal jeszcze jest aktualny - https://www.filmweb.pl/film/Akira-2023-473658 bo wydaje się, że tak). Pełno sportowców uwielbia mangę i anime - przykładowo Eden Hazard, Aubameyang. Ostatnio nawet czytałem artykuł, że 80% graczy NBA lubi czytać mangę i anime... Z resztą w ogóle mnie tak trochę dziwi, że poza azjatami, to największego bzika na punkcie mangi i anime mają właśnie afro-amerykanie czy ogólnie czarnoskóre osoby.

Ostatnio coraz więcej Hollywoodzkich reżyserów skupia się na Japońskim komiksie i tak jak w ostatnim czasie powstały filmy "Ghost in the Shell" czy "Battle Angel Alita" (w produkcji jest druga część Ality) tak ostatnio słyszałem też plany, że Guillermo El Toro chce nakręcić "Monster" którego uznał za arcydzieło.

Dzisiaj wiele gwiazd showbiznesu od sportowców, aktorów czy piosenkarzy jawnie ogłasza się, że są fanami mangi i anime a my nadal żyjemy w jakimś dziwnym świecie, że anime i manga to nadal temat tabu... A tutaj proszę, mistrz UFC sobie na konferencji prasowej gada jak gdyby nigdy nic o Naruto i stało się to częścią jego wizerunku i to nie w negatywnym tego znaczeniu.

https://www.youtube.com/watch?v=0bubPWA ... =FireFilms

Ja mam wrażenie, że wszystkie te problemy głównie się biorą z osobowości danej osoby, problemami z akceptacją siebie samego, poczuciem własnej wartości i że sobie na ogół wmawiamy pewne rzeczy.

Ja dajmy na to jestem nerdzikiem, jestem domatorem, aspołeczniakiem a też mam stwierdzoną zaawansowaną depresję którą powinienem leczyć szpitalnie, ale nie mam na to warunków. Na moje problemy składa się wiele czynników, od trudnego dzieciństwa, bo różne inne przejścia na drodze życia. Mam ten swój azyl w grach, filmach czy literaturze które są moją odskocznią od tej wrednej rzeczywistości i nie lubię żyć problemami innych, bo mam wiele swoich własnych którymi nikt poza mną się nie interesuje.
Nasza samoocena mocno wpływa na to, jak widzimy siebie w oczach innych i wiem to po sobie, idę ulicą i jakieś dziewczyny mierzą mnie od stóp do głów i nie myślę sobie, że może im wpadłem w oko i się podobam, tylko pierwsza myśl to jest "kur... co one tak na mnie łypią? rozporek mam rozpięty czy uwalony gdzieś jestem?" zawsze pierwsza myśl jest negatywna.
Więc na ogół mi się wydaje, że wmawiamy sobie pewne rzeczy.
Ok. Była taka jedna dziewczyna jaką miałem za bardzo bliską przyjaciółkę, niemal jak siostrę i wiadomo z biegiem czasu chciałem by ta przyjaźń przerodziła się w coś więcej. Najlepsze jest to, że ona oglądała anime, czytała mangi, tworzyła własne fanfiki na wattpadzie, bawiła się w cosplaye - i wiecie co jest najlepsze? że mi wcisnęła odpowiedź, że nie chce się spotykać z facetem który zbiera mangi - Ja zrobiłem oczy większe niż prawdopodobnie by sobie wymyślił jakikolwiek twórca mangowy i zdurniałem mając w głowie takie czyste (WTF?). I to był przykład braku szczerości z samym sobą, dziewczyna która sama się tym pasjonowała w znacznej mierze niż ja ulega wpływom osób trzecich które jej zasugerowały, że jestem osobą niedojrzałą z racji tego, że czytam komiksy... Sam wiem, że by takiej durnej argumentacji nie wymyśliła, już pewnie by wymyśliła setki innych powodów - ale tu akurat szybko się domyśliłem, że to był wpływ jej siostry lub matki. Ogólnie i tak ten kosz wyszedł mi na dobre, bo mniej więcej było jak na początku tego standup'u - https://youtube.com/shorts/M3MAJpI1dsE?feature=share

Dlatego mówię, że na ogół to, że ktoś ma takie a nie inne pasje, to nie jest kwestia problemu tej osoby, tylko innych osób które nie potrafią tego zaakceptować, zrozumieć lub nie są ze sobą szczere. Każdy interesuje się czymś innym. Ja dajmy na to jestem fanatykiem sportu, uwielbiam sztuki walki, piłkę nożną, sporty siłowe, bieganie i jestem gościem który ma blisko 190 cm wzrostu, wysportowanym a jednocześnie jestem domatorem, który siedzi zamknięty w czterech ścianach, lubi sobie odpalić grę, poczytać książkę czy komiks, zamiast iść na imprezę to wole wyjść sobie pobiegać lub na spacer z psiakiem i ktoś by powiedział, że w stereotypowego nerdzika nie pasuje sport + gry i manga - i to jest właśnie to ograniczone myślenie.

Może jako ktoś kto ma nawet wrzucone orzeczenie niepełnosprawności na zaawansowany stan depresyjny, to nie jestem odpowiednią osobą by to mówić, ale nauczmy się najpierw akceptować samych siebie a wtedy postrzeganie przez innych wyda nam się również inne. Bo jak wspomniałem, na ogół większość negatywnych rzeczy, negatywny odbiór - to wszystko sami sobie wmawiamy. Przy innym podejściu możemy nawet swoimi specyficznymi pasjami zarażać innych.

Ogólnie jednak myślę, że ogólny pogląd na mangę i anime też się zmienia, jak wspomniałem, wiele osób które są wzorcami dla innych czyli sportowcy, aktorzy, piosenkarze potrafią publicznie deklarować lub pokazywać, że są fanami czegoś, co ogólnie dawniej przez wielu równało się z jakimś "obciachem" czy "infantylnością" - dziś na szczęście to się zmienia, ludzie już nie są tak ograniczeni i starają się jednak zauważyć, że po prostu to ich wiedza była na dany temat zbyt mała i nie rozumieli co sami próbują wypierać.
W nierównej walce krzyku przez sen zawsze przy sobie odwaga i lęk
Śpiewaj mi serce chcę słyszeć przez łzy że walczyć to żyć.
Kiedy serce rytm wybija i do walki woła Cię
Pozwól sobie je usłyszeć gdy być wojownikiem chcesz

Obrazek

Awatar użytkownika
nover
Adept
Posty: 188
Rejestracja: wt lut 18, 2014 8:32 pm
Lokalizacja: Warszawa
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: nover » wt maja 09, 2023 12:43 pm

Koichi pisze:
wt maja 09, 2023 12:40 am
Ja pochodzę z domu, gdzie ojciec trzymał pas krótko.
Co to ma do rzeczy?
Sama pochodzę z dysfunkcyjnej rodziny gdzie pas i alko plus nieobecność ojca (przez pracę) to był stały punkt programu, nadal przez to odczuwam skutki takiego wychowania, ale w życiu bym nie połączyła tego z tym co jest moim hobby i w ogóle nie przyszłoby mi do głowy by się tego wstydzić.
Wstydzić to trzeba się innych i ich zachowań wobec ciebie, a nie siebie i swoich zainteresowań. Skoro potrafiłeś przyznać się do orientacji to dlaczego zainteresowanie daną dziedziną (w tym przypadku komiksy/manga) to aż taki problem i powód do wstydu? Z racji wieku?

TakitaOhma świetnie napisał, przybijam piątkę.
PS. Wiek średni (podobno zaczyna się po 40-stce) to super czas - wreszcie mogę sobie pozwolić na więcej luzu w różnych dziedzinach, gdzie przez lata cielęce mi wmawiano że "nie teraz, bo za młoda" albo "za stara", albo "na później" itp. Gdybym się słuchała opinii innych na swój temat to skończyłabym w wariatkowie, bezrobociu na zasiłku (albo bez), bez wiary w ludzi i siebie w totalnym dołku i dupie. Pomogła mi w tym częściowo terapia plus odcięcie się od osób toksycznych i przeorganizowanie relacji z rodziną. Polecam.

Krzych Ayanami
Wtajemniczony
Posty: 692
Rejestracja: czw kwie 24, 2003 6:33 pm
Lokalizacja: Czubkoland czyli Warszawa
Status: Offline

AMZ - Aninimowe MangoZjeby

Post autor: Krzych Ayanami » wt maja 09, 2023 3:57 pm

Ostatnio kolega w robocie spytał się mnie - dowiadując się pocztą pantoflową, że oglądam anime - czy mogę mu coś polecić do obejrzenia. Żaden z nas nie ma już 30 lat :D .
Na pierwszy ogień poleciłem mu francuskie Arcane, japońszczyznę zaproponuje mu jak skończy.
Nie miałem tego tytułu zupełnie żadnych nieprzyjemności - drugi kolega i brygadzista są zagorzałymi kibicami piłki nożnej, koleżanka kilka razy w roku wykorzystuje urlop na podróże, ostatnio była w Holandii.

Jak dla mnie jedynym problemem jaki można mieć przez hobby jest to, że pozwala się innym wejść sobie na głowę.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach czyli luźne ga(d/t)ki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości