Hitsuji no Uta (Lament Jagnięcia)
- Akiho
- nołlife
- Posty: 2305
- Rejestracja: ndz sie 22, 2010 11:49 pm
- Lokalizacja: W-wa
- Gender:
- Status: Offline
Cóż nie jestem wymagająca w tym towarzystwie. Okładki owszem interesują mnie ale bardziej ciekawi mnie jej wnętrze, na półce i tak widać tylko grzbiet więc wszystko mi jedno. Chętnie zapoznam się z tym tytułem i wesprę wydawnictwo Szczerze zupełnie nie rozumiem osób które nie kupią jakiegoś tytułu z powodu okładki ale jak wiadomo kto co woli i o gustach się nie dyskutuje
-
- Status: Offline
Bo niektórym dwóch facetów na okładce kojarzy się tylko z jednymninna pisze:A mnie co innego dziwi: jak okładka "Przekleństwa" może kojarzyć się z yaoi? . Serio nie rozumiem tego, ja tam nic takiego nie dostrzegam. Jak ujrzałam okładkę po raz pierwszy parę lat temu też nie przeszło mi to przez myśl.
Myślę, że tylko yaoistki znją tą panią, a zdecydowanie większej ilości osób kojarzy się ten tytuł z yaoiChilies pisze:Może dlatego, że autorka ma na swoim koncie sporo yaoiców i te osoby kojarzą kreskę
-
- Status: Offline
Tak, wolę pastelowe kolory pasujące do okładki niż oczoeebną tęczę bijącą po oczach.ravel pisze:Dlaczego? Bo wytłumaczyli, że zostawili oryginalny tytuł aby zmniejszyć problemy z akceptacją ? Bo zostawili oryginalny projekt okładki? Co do kolorów to obwoluta z http://manga.joentjuh.nl/ wygląda jakby ktoś ją zapomniał wyciągnąć z kieszeni przed praniem. Serio te zgniłe kolory na okładce się wam bardziej podobają?dejikos pisze:Ten wpis z FB przybija mnie jeszcze bardziej. Nie będę wspierać takiej polityki i mam nadzieję, że podjęta decyzja negatywnie odbije się na sprzedaży.
Wydawnictwo zawaliło trochę robotę, swoimi zmianami czyniąc dziwną mieszankę kolorów nieznośną dla oczu, oraz nie przetłumaczyło tytułu wycierają się wydawnictwem Japońskim i broniąc ankietą-widmo.
Mnie nie chodzi nawet o tytuł, tylko o to, że wydawnictwo nawet tyle przyzwoitości nie ma, by bronić własnego wyboru, tylko obwinia ankietę, czyli fandom, a potem stronę Japońską. Bo na ankiecie fandom zbadali, i z Japończykami się konsultowali, tylko dlatego taka decyzja, więc co złego to nie oni. Trochę to zalatuje tchórzostwem.
A, jak ktoś ciekawy skąd taki wzór kwiatka wzięli, to chyba z włoskiej okładki. W oryginale robił za "kropkę" nad jednym ze znaków, więc nie rzucał się tak w oczy.
- ninna
- nołlife
- Posty: 2964
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
- Angu
- nołlife
- Posty: 2705
- Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
- Lokalizacja: Wejherowo
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
- Shiki
- Weteran
- Posty: 1391
- Rejestracja: czw sty 03, 2013 6:40 pm
- Status: Offline
Co do okładki, to faktycznie ten niebieski trochę z tyłka wzięty.
Mnie jednak najbardziej boli to, że nie ma tu żadnego (żadnego!) opisu tomu. Nic, dwóch zdań symbolicznych nawet. Na plus znowu to, że są gatunki, chociaż to też te trzy na krzyż, które by się przydały bardziej Przekleństwu niż tutaj, no ale wyszlo jak wyszło i każdy to widzi.
Mnie jednak najbardziej boli to, że nie ma tu żadnego (żadnego!) opisu tomu. Nic, dwóch zdań symbolicznych nawet. Na plus znowu to, że są gatunki, chociaż to też te trzy na krzyż, które by się przydały bardziej Przekleństwu niż tutaj, no ale wyszlo jak wyszło i każdy to widzi.
-
- Status: Offline
- vishaad
- Weteran
- Posty: 1139
- Rejestracja: pn lut 24, 2014 4:11 pm
- Gender:
- Status: Offline
Okładka mi się nie podoba, ale nie wiem czy zmiana kolorów poprawiłby coś. W sumie liczyłem na coś mroczniejszego, a tutaj takie... coś, nawet nie potrafię jednoznacznie określić co czuję, patrząc na tę okładkę D:
Żal polskiego tytułu, bo brzmi naprawdę fajnie! Miałem to kiedyś sprawdzić, ale teraz trzymam się z dala od tej mangi.
Żal polskiego tytułu, bo brzmi naprawdę fajnie! Miałem to kiedyś sprawdzić, ale teraz trzymam się z dala od tej mangi.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Adept
- Posty: 305
- Rejestracja: śr sty 19, 2011 11:42 pm
- Status: Offline
Tą odpowiedzią można skwitować wiele narzekań, ale nie zgodzę się, że tu jest odpowiednia.Pablo_Querte pisze: Załóż sobie wydawnictwo i tak rób.
Założenie sobie wydawnictwa, które będzie wydawało trzymając się jednej wersji nie zmniejszy ilości hejtów, bo przez to, że obie wersje są powszechnie praktykowane, zawsze znajdą się zwolennicy tej drugiej.
A te hejty irytują wszystkich, serio. Dlatego to problem, który przydałoby się rozwiązać.
No ale narzekania i tak nigdy nie znikną; gdyby nie gnębili o to, ludzie zaczęliby się czepiać, że czyta się od prawej do lewej. Czekam na te dramy z niecierpliwością, zrobiłoby się ciekawiej
-
- Status: Offline
Mnie też nie podoba się okładka - ten morski kolor jest jakiś taki za wesoły ; lepszy byłby czerwony albo szary, może nawet złoty (jeśli dopasować do tego inne napisy). Milusie kropeczki koło numerku również pasują mi do klimatu ilustracji jak pięść do nosa. Jeśli chodzi o różne wersje okładek do tej serii, to według mnie angielskie wydanie świetnie prezentuje się pod tym względem, z czarnymi ramkami i klimatyczną czcionką.
A brak polskiego tytułu to zniewaga, co (nomen omen) krwi wymaga... Irytuje to tym bardziej, że brak większej przerwy między "hitsuji" i "uta" a "no" sprawia, że - przynajmniej w moich oczach - japoński napis nieładnie się "zlewa".
Na koniec dodam, że nie widziałam na ich fanpage'u żadnej informacji o ankiecie. Wobec tego czuję się trochę oszukana, a już na pewno rozczarowana wskazywaniem wyników tejże ankiety jako jednego z czynników rozstrzygających o takim, a nie innym tytule.
PS. Mam nadzieję, że niedługo doczekamy się jednak uproszczenia "grzbietowej" wersji loga wydawnictwa. Obecne jest nieczytelne i psuje każdy projekt.
A brak polskiego tytułu to zniewaga, co (nomen omen) krwi wymaga... Irytuje to tym bardziej, że brak większej przerwy między "hitsuji" i "uta" a "no" sprawia, że - przynajmniej w moich oczach - japoński napis nieładnie się "zlewa".
Na koniec dodam, że nie widziałam na ich fanpage'u żadnej informacji o ankiecie. Wobec tego czuję się trochę oszukana, a już na pewno rozczarowana wskazywaniem wyników tejże ankiety jako jednego z czynników rozstrzygających o takim, a nie innym tytule.
PS. Mam nadzieję, że niedługo doczekamy się jednak uproszczenia "grzbietowej" wersji loga wydawnictwa. Obecne jest nieczytelne i psuje każdy projekt.
-
- Status: Offline
Brak tłumaczenia tytułu może oznaczać po prostu tyle, że już w japońskim oryginale jest on w języku obcym - jak Puella Magi Madoka Magika, Angel Heart, Change 123, Detroit Metal City, Pretty Guardian Sailor Moon...
Tak więc niekoniecznie musi to oznaczać coś "złego". Bardzo różnie to z tymi tytułami bywa.
Że nie wspomnę o "Robi się..." w przypadku tego yaoia Waneko .
Po za tym Ringo Ame to małe wydawnictwo, na razie nie wydają więcej niż jednej pozycji na raz, więc niech na razie zajmie się zarabianiem pieniędzy. Jak okrzepnie i będzie mogło sobie pozwolić na strojenie fochów, to wtedy będzie można wymagać dbania o takie pierdółki jak tłumaczenia tytułów.
Tak więc niekoniecznie musi to oznaczać coś "złego". Bardzo różnie to z tymi tytułami bywa.
Że nie wspomnę o "Robi się..." w przypadku tego yaoia Waneko .
Po za tym Ringo Ame to małe wydawnictwo, na razie nie wydają więcej niż jednej pozycji na raz, więc niech na razie zajmie się zarabianiem pieniędzy. Jak okrzepnie i będzie mogło sobie pozwolić na strojenie fochów, to wtedy będzie można wymagać dbania o takie pierdółki jak tłumaczenia tytułów.
-
- Status: Offline
To akurat jest oczywiste dla wszystkich forumowiczów, a przynamniej powinno być. Każdy z tutaj narzekających ma na myśli sytuację, gdy oryginalny tytuł jest po japońsku - czyli jak najbardziej kwalifikuje się do przekładu na nasz język ojczysty.Krzych_Ayanami pisze:Brak tłumaczenia tytułu może oznaczać po prostu tyle, że już w japońskim oryginale jest on w języku obcym - jak Puella Magi Madoka Magika, Angel Heart, Change 123, Detroit Metal City, Pretty Guardian Sailor Moon...
Niemalże się z tobą zgadzam, ale kwestii tłumaczenia/nietłumaczenia tytułów komiksów nijak nie mogę nazwać "pierdółką".Krzych_Ayanami pisze:Ringo Ame to małe wydawnictwo, na razie nie wydają więcej niż jednej pozycji na raz, więc niech na razie zajmie się zarabianiem pieniędzy. Jak okrzepnie i będzie mogło sobie pozwolić na strojenie fochów, to wtedy będzie można wymagać dbania o takie pierdółki jak tłumaczenia tytułów.
-
- Status: Offline
-
- Adept
- Posty: 305
- Rejestracja: śr sty 19, 2011 11:42 pm
- Status: Offline
Faktycznie, będę musiała raz kupić Kotori czekoladki za to
No ale może zapukali do jakiegoś fanpejdżu na facebooku, ja tam nie wiem. Nie chcę rzucać bezpodstawnych oskarżeń.
Mam przeczucie, że to było "popytamy znajomych i znajomych znajomych". Nawet na ich forum nie widać żeby przewijał się ten temat oprócz słów "Tytuł jeszcze nie został ustalony" z 14 lipca.Mai-Takeru pisze: Na koniec dodam, że nie widziałam na ich fanpage'u żadnej informacji o ankiecie.
No ale może zapukali do jakiegoś fanpejdżu na facebooku, ja tam nie wiem. Nie chcę rzucać bezpodstawnych oskarżeń.
Ostatnio zmieniony czw wrz 04, 2014 8:36 pm przez Chilies, łącznie zmieniany 1 raz.
- ageha
- Adept
- Posty: 161
- Rejestracja: śr wrz 18, 2013 1:25 pm
- Gender:
- Status: Offline
^A jaki przy tym ubaw mają . Ich propozycje na tytuł dla "Saezuru Tori wa Habatakanai" rozbrajają
Jeśli chodzi o "Hitsuji no Uta"... Nie planowałam się z tą mangą bliżej zapoznawać, a zaprezentowana okładka (bleh) i dżapoński tytuł zdecydowanie nie pomogą w ewentualnej zmianie zdania. Może dam szansę jeśli recenzje będą pozytywne, ale priorytetem ten tytuł u mnie nigdy nie będzie.
Jeśli chodzi o "Hitsuji no Uta"... Nie planowałam się z tą mangą bliżej zapoznawać, a zaprezentowana okładka (bleh) i dżapoński tytuł zdecydowanie nie pomogą w ewentualnej zmianie zdania. Może dam szansę jeśli recenzje będą pozytywne, ale priorytetem ten tytuł u mnie nigdy nie będzie.
Ostatnio zmieniony czw wrz 04, 2014 8:44 pm przez ageha, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: pn lip 14, 2014 3:39 pm
- Gender:
- Status: Offline
Niby też miałam się przyjrzeć tej serii z bliska, jak miał wyjść pierwszy tomik, ale teraz sama nie wiem, czy go w ogóle kupię. Obwoluta niezbyt mi się podoba, a polskiego tytułu nadal mi żal, bo brzmi naprawdę dobrze, więc to mnie nie skłania, by zainwestować swoje pieniądze. Jednak co ważniejsze, sam opis fabuły raczej mnie odpycha niż przyciąga, więc chyba sobie mimo wszystko odpuszczę albo tak jak ageha, poczekam jeszcze na jakieś recenzje.
Fakt i jakoś nigdy nie było o to jakiś większych płaczów, chyba że je przespałam.Chyba jedyne wydawnictwo które ma klarowną politykę co do tłumaczenia tytułów to Kotori, zawsze wszystko ładnie przetłumaczone.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość