Jako ćwierćfilolog, zajmujący się jednakowoż inną rodziną językową, serdecznie dziękuję za tę informację, nie byłam tego świadomaNie ma, można być tylko grzecznym do porzygu, bardzo grzecznym, grzecznym i niegrzecznym . Bardzo niegrzecznego stylu mówienia zasadniczo się nie spotyka i typowych bluzgów, które można by porównać jakkolwiek z naszymi - też nie. Szczytem niegrzeczności przeciętnego Japończyka będzie powiedzenie "kurde" albo "cholera".
The sad truth has been spoken. Ogólnie zgadzam się z całą wypowiedzią, także o usilnych próbach spolszczania wszelkiego rodzaju odzywek i powiedzonek. Chociaż moim zdaniem jest to problem głównie napisów w anime, tam to dopiero potrafi ponieść tłumaczyIle razy sama miałam tak, że musiałam się do klienta uśmiechać, a w myślach... no nie powiem, co dokładnie. Ale jeżeli ktoś ma kontakt z klientem, wie, że czasami inaczej nie da rady odreagować