Kuroko no Basket

Temat dostyczący Kuroko i Basketa, czyli razem mangi Kuroko's Basket
Zablokowany

Gdyby manga ukazała się w Polsce, kupił(a)byś ją?

Tak
111
52%
Może
26
12%
Nie
77
36%
 
Liczba głosów: 214

Gocholudek
Status: Offline

Kuroko no Basket

Post autor: Gocholudek » sob lip 28, 2012 1:33 am

Obrazek

Tytuł: Kuroko no Basket
Gatunek: Sportowe
Ilość tomów: 18+ (wciąż wydawane od 2008)
Autor: Tadatoshi Fujimaki
Wydawnictwo: Shueisha
Opis:
rzez trzy lata boiskiem do koszykówki władali zawodnicy z gimnazjum Teikou, a najbardziej utalentowaną podstawową piątkę, która zdobyła mistrzostwo kraju, ochrzczono mianem „Pokolenia Cudów”. Ostatecznie jednak drogi kolegów rozeszły się, gdy wybrali inne licea. O każdym było głośno, lecz uwadze tłumu uszedł szósty zawodnik, Tetsuya Kuroko. Na pierwszy rzut oka nikt nie uwierzyłby, że grał on w tak elitarnej drużynie, ponieważ bardzo ławo go nie zauważyć. Jednak jak się okazuje, niski wzrost i niepozorność to właśnie główne atuty chłopaka, który wraz z niezwykle utalentowanym Taigą Kagamim stworzy duet mający szansę przejść do historii licealnych rozgrywek, a nową, ale obiecującą drużynę ze szkoły Seirin poprowadzić do niejednego zwycięstwa.
(Jest to fragment recenzji mangi na stronie tanuki.pl)

Cóż seria jest właściwie na chwilę obecną dość popularna, wychodzi anime. Myślę, że ludzie z chęcią by po nią sięgali, bo jest naprawdę fajna, nie tylko dla fanów gatunku ^^ Osobiście jestem za. Główny bohater naprawdę świetny :D Cóż minusem jest niestety ilość tomów.. no ale!
Ostatnio zmieniony czw maja 09, 2013 1:55 pm przez Gocholudek, łącznie zmieniany 2 razy.

D.Lilith
Status: Offline

Post autor: D.Lilith » sob lip 28, 2012 2:09 am

Rencami i nogami się podpisuję pod propozycją. Kupiłabym.

Awatar użytkownika
Akiho
nołlife
Posty: 2302
Rejestracja: ndz sie 22, 2010 11:49 pm
Lokalizacja: W-wa
Gender:
Status: Offline

Post autor: Akiho » sob lip 28, 2012 8:27 am

ogólnie bardzo lubię sportowe mangi wiec na pewno kupiłabym,szkoda tylko że wydawnictwa nie za bardzo myślą nad takimi pozycjami,ale oczywiście jestem na tak
Obrazek

Ineluki
Status: Offline

Post autor: Ineluki » sob lip 28, 2012 9:06 am

Ja bym nie kupił.
Manga ma już 18 tomów, końca wciąż nie widać, a ten temat może się ciągnąć przez kolejne tyle tomów. Tytuł ma wszelkie zadatki na tasiemca, który ciągnie się niemal w nieskończoność, następnie zjada własny ogon i umiera "śmiercią naturalną". Seria może i jest popularna, ale jak się skończy anime, to ta popularność osłabnie, a wydawnictwo zostanie z kupą tomów, które nie będą się sprzedawać (co zakończy się przerwaniem serii).
A poza tym to kiedy manga zaczęła wychodzić? Jakie wydawnictwo je wydaje? Kto jest autorem?
(Jeśli chcecie, żeby wydawnictwo chociaż na chwilę zatrzymało się przy jakimś tytule, to wypadałoby podać przynajmniej takie podstawowe informacje.)

Me-ouch
Adept
Posty: 396
Rejestracja: pt lis 14, 2003 2:27 pm
Lokalizacja: Warszawa
Status: Offline

Post autor: Me-ouch » sob lip 28, 2012 11:49 am

Nie kupiłabym. Mangi sportowe nie interesują mnie, z paroma wyjątkami (Slam Dunk i Captain Tsubasa).
Nienormalnymi rządzą nienormalne prawa.

kunio
Status: Offline

Post autor: kunio » sob lip 28, 2012 12:12 pm

Wolałbym Slam Dunk.

mid29
Status: Offline

Post autor: mid29 » sob lip 28, 2012 1:42 pm

Nie jestem za sportówką.

daniel122
Status: Offline

Post autor: daniel122 » sob lip 28, 2012 3:08 pm

Ja jestem za :) manga świetna więc polskie wydanie bym kupił nawet jak by miała tyle tomów co Hajime no Ippo :twisted: tak nie na temat to Hajime no Ippo też bym kupił 8-)

OgóreKiszony
Status: Offline

Post autor: OgóreKiszony » sob lip 28, 2012 3:53 pm

kunio pisze:Wolałbym Slam Dunk.
+1

wszczebrzeszyn
Status: Offline

Post autor: wszczebrzeszyn » sob lip 28, 2012 3:58 pm

Me-ouch pisze:Nie kupiłabym. Mangi sportowe nie interesują mnie, z paroma wyjątkami (Slam Dunk i Captain Tsubasa).
kunio pisze:Wolałbym Slam Dunk.
Powtórzę się, ale IMO Kuroko no Basket > Slam Dunk z prostego powodu: mecze tutaj nie trwają w nieskończoność. W Slam Dunku jeden mecz potrafił trwać kilka tomów, w Kuroko no Basket jest to parę rozdziałów. Poza tym w KnB są bardzo fajne postacie kobiece czego nie mogę powiedzieć o Slam Dunku.

Kapitan Tsubasa i Slam Dunk to jedne z najbardziej tasiemcowatych tasiemców jakie znam. Lanie wody na hektolitry. Ze sportowych jeszcze Ippo taki jest (a w ogólności pod tym względem króluje One Piece) .

Faust
Status: Offline

Post autor: Faust » sob lip 28, 2012 4:19 pm

wszczebrzeszyn pisze:[
Powtórzę się, ale IMO Kuroko no Basket > Slam Dunk z prostego powodu: mecze tutaj nie trwają w nieskończoność. W Slam Dunku jeden mecz potrafił trwać kilka tomów, w Kuroko no Basket jest to parę rozdziałów. Poza tym w KnB są bardzo fajne postacie kobiece czego nie mogę powiedzieć o Slam Dunku.
Fanboyowe gadanie. Nie podobal mi się SD, ale muszę przyznać, że każdy co do jednego zwrot akcji w czasie meczu był uzasadniony. I w tym momencie nie obchodzi mnie, czy mecz był na chapter, na tom, czy na 10 (to ostatnie, jeśli tylko podoba się kreska, a Inoue nie da się nic zarzucić).

Dam przykład prostej opozycji- Area no Kishi vs Giant Killing. Ten pierwszy ma króciutkie mecze na kilka chapterów? Co z tego, skoro cały wgląd w mecz jest płytki jak kałuża, postaci sztuczne jak lalki, a zwroty akcji oparte na emocjonalnym pierdoleniu "tak, teraz odwrócimy ten mecz!" .
Ten drugi? Wszystkie mecze bez historii zajmują 2-3 strony. Mecze z historią to 2-3 tomowe uczty, dokładnie przemyślane i wypełnione treścią.


Nie ma znaczenia ile trwają walki/mecze. Ważne, żeby stosunek estetyka+treść/ zajmowane miejsce było korzystne, a proza szczera. A tu Inoue zdecydowanie wychodzi obronną ręką tutaj. Oda też tak BTW, bo Hajime no Ippo nie czytałem.

Jaskol
Status: Offline

Post autor: Jaskol » sob lip 28, 2012 6:25 pm

Nie zapoznałem się z tytułem, ale opis mnie zachęcił. Jeśli wyjdzie dopiero po Giant Killing to jestem na tak.

Sledziu_w
Status: Offline

Post autor: Sledziu_w » sob lip 28, 2012 6:27 pm

Nie lubię sportówek.

Awatar użytkownika
Katori
Weteran
Posty: 1285
Rejestracja: pt kwie 08, 2011 10:21 am
Lokalizacja: Austria
Gender:
Status: Offline

Post autor: Katori » sob lip 28, 2012 6:33 pm

Mi pasuje.

Abcd
Status: Offline

Post autor: Abcd » sob lip 28, 2012 7:39 pm

Na pewno bym kupiła ten tytuł. Nigdy wcześniej nie czytałam żadnej mangi ani nie oglądałam anime o tematyce sportowej, ale ten tytuł jest naprawdę wciągający. Nie ma jeszcze aż tak wielu tomów, co jest, jak dla mnie, plusem. Dodatkowo zdaje się, że anime przysporzyło tej mandze popularności (świadczą o tym też wyniki sprzedaży mangi w Japonii- od czasu pojawienia się anime kolejne tomy są po wydaniu przez kilka tygodni w pierwszej dziesiątce bestsellerów- takie przynajmniej znalazłam informacje). Ja też poznałam ten tytuł dzięki anime. Co prawda popularność w Japonii czasem ma się nijak do popularności w Polsce, ale jak dotąd rzeczywiście nikt u nas nie wydał mangi sportowej. Może więc jest jakaś szansa... Wydaje mi się, że przydałaby się u nas manga tego typu.

wszczebrzeszyn
Status: Offline

Post autor: wszczebrzeszyn » sob lip 28, 2012 8:09 pm

Faust pisze:Fanboyowe gadanie.
Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo raczej trudno wyciągnąć taki wniosek czytając mój poprzedni post i konkretne argumenty w nim zawarte.
Faust pisze:Nie podobal mi się SD, ale muszę przyznać, że każdy co do jednego zwrot akcji w czasie meczu był uzasadniony.
lol
Skoro nie podobał ci się SD to jak możesz mówić, że "każdy zwrot akcji był uzasadniony"? Najwyraźniej nie był, inaczej by cię nie nudził.
Faust pisze:Dam przykład prostej opozycji- Area no Kishi vs Giant Killing.
Porównałeś właśnie jedną z najgorszych mang sportowych do jednej z najlepszych. Kompletny bezsens. Tym bardziej, że Giant Killing należy do unikatowych mang sportowych, w których postawiono na realizm i zdecydowano się poświęcić trochę czasu sztuce trenerskiej.

Poza tym 2-3 tomy to nie 4-6 albo i więcej, a w Slam Dunku zdarzały się właśnie mecze gdzie 5 minut rozgrywki zajmowały 1 tom. Sorry, ale co za dużo to nie zdrowo. Mangi sportowe są atrakcyjne dla czytelnika przede wszystkim dlatego, że pokazują same najciekawsze akcje albo coś czego normalnie się nie zobaczy (ewentualnie zobaczy raz w życiu). Stąd lanie wody jak w Tsubasie czy Slam Dunku w postaci np. zabierania piłki milion razy na odcinku 2 m w żaden sposób nie jest interesujące.
To ile trwa mecz ma BARDZO istotne znaczenie chyba, że ktoś jest upośledzony lub ma chorobę Alzheimera i nie pamięta, że chwilę wcześniej działo się dokładnie to samo. Jeśli na dodatek postacie nie są zbyt interesujące albo zachowują siędokładnie tak samo przez 30 albo i więcej tomów to manga taka nie jest warta kupna. Slam Dunk to typowa sportówka, która do momentu wydania Kuroko no Basket wyróżniała się tym, że była najlepszą opowiadającą o drużynie koszykówki (nie licząc Dash! Kappei). I tyle. Poza tym była wtórna, a bohaterowie na dłuższą metę irytowali. Jest to bolączka większości sportówek zresztą (Yawara, Prince of Tennis, itd.). Przewagą Kuroko no Basket jest właśnie to, że przez te ponad 16 tomów autor jeszcze ani razu nie zastosował taniego chwytu lania wody.
Faust pisze:Ważne, żeby stosunek estetyka+treść/ zajmowane miejsce było korzystne, a proza szczera.
lol
Co rozumiesz przez "szczerą prozę" bo nie rozumiem?

Podsumowując, gdy zestawimy Slam Dunk z Kuroko no Basket otrzymamy:

Slam Dunk - cechy charakterystyczne
- sportówka jakich wiele, z historią opierającą się na schemacie od zera do bohatera
- mecze przedstawione w niezbyt interesujący sposób, zbyt wydłużone i na dłuższą metę męczące
- bohaterowie są interesujący, ale bez odpowiedniego "character developmentu" po kilkunastu tomach zaczynają przynudzać. Na dodatek nie ma tu zapadających w pamięć postaci żeńskich

Generalnie seria była dwa razy dłuższa niż powinna. Ma sporo zalet, ale niestety zanikały one w miarę pojawiania się kolejnych tomów ze względu na wtórność.

Kuroko no Basket
- nietypowe podejście, w którym już na starcie mamy bardzo utalentowanych zawodników. "Schemat Hitchcocka", czyli rozpoczyna się znakomicie, a potem jest jeszcze lepiej
- mecze trwają tyle ile powinny i przeważnie ma się ochotę by trwały dłużej (na szczęście nie trwają)
- bohaterowie są interesujący i w przeciwieństwie do Slam Dunka postacie poboczne nie są kompletnymi randomami. Jeśli ktoś się pojawia można mieć pewność, że łatwo się o nim nie zapomni. No i najważniejsze - postacie kobiece są interesujące. No i widoczny jest rozwój poszczególnych postaci i zmieniające się relacje.
- mamy tu nienachalny, przyjemny dla oka fanserwis, który mi pasuje znacznie lepiej niż oglądanie gołej *upy Goriego (z założenia miało być śmieszne)
- każda ważniejsza postać posiada jakąś niezwykłą umiejętność co daje autorowi większe pole manewru w serwowaniu czytelnikowi różnorodnych rozgrywek. Odbyło się to kosztem realizmu, ale w granicach rozsądku (nic z półki Prince of Tennis i trochę niżej niż w Tsubasie, Wild Strikerze czy Hajime no Ippo)
- podobnie jak w Giant Killing taktyka ma znaczenie na przebieg meczu i nie jest pomijana (jak w SD chociażby). Trenerka to bardzo ważny punkt drużyny, w Slam Dunku trener pełnił wyłącznie rolę komentatora (alby był niemal nieobecny).

kunio
Status: Offline

Post autor: kunio » sob lip 28, 2012 8:16 pm

kunio napisał/a:
Wolałbym Slam Dunk.
Powtórzę się, ale IMO Kuroko no Basket > Slam Dunk z prostego powodu: mecze tutaj nie trwają w nieskończoność. W Slam Dunku jeden mecz potrafił trwać kilka tomów, w Kuroko no Basket jest to parę rozdziałów. Poza tym w KnB są bardzo fajne postacie kobiece czego nie mogę powiedzieć o Slam Dunku.
To Twoje zdanie ja nadal bym wolał Slam Dunk.

Me-ouch
Adept
Posty: 396
Rejestracja: pt lis 14, 2003 2:27 pm
Lokalizacja: Warszawa
Status: Offline

Post autor: Me-ouch » sob lip 28, 2012 9:06 pm

wszczebrzeszyn pisze:Powtórzę się, ale IMO Kuroko no Basket > Slam Dunk z prostego powodu: mecze tutaj nie trwają w nieskończoność. W Slam Dunku jeden mecz potrafił trwać kilka tomów, w Kuroko no Basket jest to parę rozdziałów. .
Tyle ze właśnie to mi się podobało, ze te mecze nie były rach-ciach, tylko szczegółowo opisane i narysowane :roll:
Nienormalnymi rządzą nienormalne prawa.

North Star
Status: Offline

Post autor: North Star » sob lip 28, 2012 10:00 pm

Poza tym 2-3 tomy to nie 4-6 albo i więcej, a w Slam Dunku zdarzały się właśnie mecze gdzie 5 minut rozgrywki zajmowały 1 tom. Sorry, ale co za dużo to nie zdrowo. Mangi sportowe są atrakcyjne dla czytelnika przede wszystkim dlatego, że pokazują same najciekawsze akcje albo coś czego normalnie się nie zobaczy (ewentualnie zobaczy raz w życiu). Stąd lanie wody jak w Tsubasie czy Slam Dunku w postaci np. zabierania piłki milion razy na odcinku 2 m w żaden sposób nie jest interesujące.
Najdłuższy mecz to chyba z Ryonan i trwał 5 tomów. Co biorąc pod uwagę jego wagę nie było w ogóle męczące i od początku do końca czytelnik był zainteresowany wydarzeniami. Nie widziałem tam nigdzie przedłużania, wszystko szło szybko i sprawnie.

Faktycznie patrząc przez czas wydawania mangi mogło to być męczące, mecz trwający 2 lata. Gdyby Waneko wydawało SD czekalibyśmy tylko niecały rok. :mrgreen:
Slam Dunk to typowa sportówka, która do momentu wydania Kuroko no Basket wyróżniała się tym, że była najlepszą opowiadającą o drużynie koszykówki (nie licząc Dash! Kappei).
To twoje zdanie, zresztą piszesz, żę SD to typowa sportówka to dobrze czy źle? Czego ty po niej oczekujesz?

Gdy napisałeś o mało interesujących bohaterach to zacząłem się zastanawiać czy jest w ogóle sens z Tobą pisać, zalatujesz mi typowym fanbojem Kuroko.

Czytałem mnóstwo mang i z czystym sercem piszę, że ci z SD są świetnie stworzeni. Sakuragi jest jednym z najlepszych głównych bohaterów shonenów, Ryouta, Mitsui, Akagi, Maki, Sendoh, większość postaci jest fajna.
- bohaterowie są interesujący, ale bez odpowiedniego "character developmentu" po kilkunastu tomach zaczynają przynudzać. Na dodatek nie ma tu zapadających w pamięć postaci żeńskich


Zupełnie nie przeszkadza mi brak postaci żeńskich, Haruko i Ayako wystarczają.
- nietypowe podejście, w którym już na starcie mamy bardzo utalentowanych zawodników. "Schemat Hitchcocka", czyli rozpoczyna się znakomicie, a potem jest jeszcze lepiej
WTF? W SD nie mamy utalentowanych bohaterów? Rukawa był z miejsca w czołówce prefektury, Akagi był zdaje się najlepszy na swojej pozycji, Ryouta był jednym z najlepszych, Mitsui przegrywał w rzutach chyba tylko z 2. Pomijając Sakuragiego który był zupełnie zielony (ale mimo wszystko to geniusz :mrgreen: ) to ekipa Shohoku była jedną z najsilniejszych w prefekturze.
- mecze trwają tyle ile powinny i przeważnie ma się ochotę by trwały dłużej (na szczęście nie trwają)
Świetny argument. Zawsze zastanawiałem się ile powinny trwać mecze w mandze, wiedzę, że posiadasz odpowiednią wiedzę więc liczę, że mi to wyjaśnisz.
- bohaterowie są interesujący i w przeciwieństwie do Slam Dunka postacie poboczne nie są kompletnymi randomami. Jeśli ktoś się pojawia można mieć pewność, że łatwo się o nim nie zapomni. No i najważniejsze - postacie kobiece są interesujące. No i widoczny jest rozwój poszczególnych postaci i zmieniające się relacje.
W SD bohaterowie się nie zmieniali? Postacie poboczne to randomy? :-k
- mamy tu nienachalny, przyjemny dla oka fanserwis, który mi pasuje znacznie lepiej niż oglądanie gołej *upy Goriego (z założenia miało być śmieszne)
W SD nie ma fanserwisu, nie był potrzebny.
- każda ważniejsza postać posiada jakąś niezwykłą umiejętność co daje autorowi większe pole manewru w serwowaniu czytelnikowi różnorodnych rozgrywek. Odbyło się to kosztem realizmu, ale w granicach rozsądku
Aha, czyli w mandze sportowej brak realizmu jest lepszy i bardziej interesujący niż realizm? Po raz kolejny pokazujesz zachowanie typowego fanboja.
podobnie jak w Giant Killing taktyka ma znaczenie na przebieg meczu i nie jest pomijana (jak w SD chociażby). Trenerka to bardzo ważny punkt drużyny, w Slam Dunku trener pełnił wyłącznie rolę komentatora (alby był niemal nieobecny).
Nie prawda.


Dodam, że SD ma ładniejszą kreskę i wszystkie mecze są lepiej zrobione niż w Kuroko. Widać, że autor bardziej się zna. 8-)

Gocholudek
Status: Offline

Post autor: Gocholudek » sob lip 28, 2012 11:01 pm

North Star pisze: Dodam, że SD ma ładniejszą kreskę i wszystkie mecze są lepiej zrobione niż w Kuroko. Widać, że autor bardziej się zna. 8-)
No przepraszam, o tyle o ile do reszty argumentów się nie będę czepiać (bo i tak wszystko można zawsze podważyć i to do niczego nie prowadzi, właściwie czepienie się tego też jest bezsensowne ale muszę to zrobić dla zasady), to mimo wszystko kreska w Kuroko jak dla mnie jest znacznie ładniejsza, zarówno mecze mi się bardziej podobają, jak i postaci. Choć właściwie to kwestia gustu..

Ale tak btw. jeśli tak bardzo chcecie wydania Slum Dunk, może jakiś oddzielny temat z tą propozycją? :3

Ja jestem całym sercem za Kuroko, bo właściwie mimo wszystko z serii sportowych ta przypadła mi najbardziej do gustu i miło byłoby mieć ją na swojej półce, choć złudne są na to nadzieje.
No i informacje o wydawnictwie itd. uzupełnione, ale to już swoją drogą.

Zablokowany

Wróć do „"Kuroko's Basket"”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości