Pierwszy tomik okazał się bardzo sympatyczny. Humor mi odpowiada, bohaterowie też.
Kilku rzeczy nie rozumiem.
1. Dlaczego Hori tak bardzo nie chciała by ktokolwiek poznał jej drugą stronę? "No sorry nie mogę pójść z wami na miasto, muszę odebrać brata i ogarnąć dom" - serio to jest coś strasznego? Nie kumam...
2. Do której klasy uczęszczają bohaterowie? Pierwsza czy druga? Może coś mi umknęło podczas lektury bo ją sobie dawkowałam... ale na początku 6 rozdziału mamy napisane: "Uczniowie drugiej klasy liceum Katagiri..." a kilka stron dalej (str 154 w tomiku) mamy strzałki "klasa 1, grupa 1" pokazujące na Miyamurę, Shuu i Ishikawę. W angielskich skanach też tak jest no ale... to jak w końcu?
3. No i wracając do Ishikawy - początek rozdziału 3. Ishikawa prosi Miyamure na rozmowę. Miyamura zdenerwowany i spięty myśli: czego on może chcieć... nigdy wcześniej nie rozmawialiśmy... Wmawia sobie "och, podkochujesz się w Hori?" i nie przeszkadza mu to pokazać chwilę później swoich tatuaży -
tych problemowych tatuaży, które z poświęceniem ukrywa przed innymi... "Mirosław" jest jaki jest. Nietaktowny, naiwny, jednak nie pasuje mi ta sytuacja. Wystarczy, że zamieni z kimś kilka słów by zaufał komuś?
Co do wydania, jest w porządku. Obwoluta tak fajnie przylega do tomiku <3 Ten różowy o dziwo też mi się podoba, wyróżnia się
Tłumaczenie ok, brzmi bardzo naturalnie
Jedyne co mi nie pasowało to... że tomik się tak "ciężko" otwiera". Serio, skończyłam czytać Bezsenne noce 3 i wzięłam potem do ręki Horimiye i doznałam szoku
Tiaa porównywanie tomików dwóch różnych wydawnictw- to biorę Kurosha i sprawdzam - no niby podobnie. Porównuje z Ścieżkami - spora różnica.
Już po przeczytaniu tomiku jest lepiej, chyba się "rozciągnął"
No ale to tylko takie tam moje odczucia. Widzę, że nikt na to nie narzeka.