Hirunaka no Ryuusei
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Manga rzeczywiście zamknęła się w 12 tomach.
Generalnie uważam, że to taki romans z dramatem w tle, bo jakoś na samą komedię mi nie pasuje. Było parę zabawnych sytuacji, ale to wszystko. A tak poza tym to też zauważyłam, że zarówno pod względem kreski, jak i sposobu prowadzenia historii przypomina mangi Sakisaki Io (czyli dla Waneko w sam raz). Musiałabym się zastanowić nad kupnem, ale w sumie koniec mi się podobał (oprócz tego, że jest bardzo, ale to bardzo skondensowany i wydaje się być źle skonstruowany). Jeśli tylko przymknie się oko na te wahania hormonalne w pierwszej części głównej bohaterki, to jest spoko . Szkoda tylko, że Yuyuka nie dostała żadnego zakończenia -.-
+ HnR ma bardzo ładne okładki.
Generalnie uważam, że to taki romans z dramatem w tle, bo jakoś na samą komedię mi nie pasuje. Było parę zabawnych sytuacji, ale to wszystko. A tak poza tym to też zauważyłam, że zarówno pod względem kreski, jak i sposobu prowadzenia historii przypomina mangi Sakisaki Io (czyli dla Waneko w sam raz). Musiałabym się zastanowić nad kupnem, ale w sumie koniec mi się podobał (oprócz tego, że jest bardzo, ale to bardzo skondensowany i wydaje się być źle skonstruowany). Jeśli tylko przymknie się oko na te wahania hormonalne w pierwszej części głównej bohaterki, to jest spoko . Szkoda tylko, że Yuyuka nie dostała żadnego zakończenia -.-
+ HnR ma bardzo ładne okładki.
-
- Status: Offline
Nie pamiętam jak zagłosowałam, ale przeczytałam kilka rozdziałów i jestem na tak
edit: Z jakiegoś powodu usunęło mi poprzedniego edita, więc powiem krótko: koszmarne rozwiązania fabularne, historia jest poprowadzona tragicznie i zupełnie nie oddaje sprawiedliwości bohaterom. Gdyby to były dwie różne mangi byłabym jak najbardziej na tak, ale za poprowadzenie akcji w ostatnich rozdziałach, która "trzymała nas w napięciu" jestem na nie. Wątek z Mamurą był jakiś taki nierozwinięty, a sama Suzume wygląda jakby autorka myślała, że wykreowała inną bohaterkę, może też z tego powodu kompletnie odrzucały mnie okładki z Suzume :/ Takie to było... spłaszczone..?
edit: Z jakiegoś powodu usunęło mi poprzedniego edita, więc powiem krótko: koszmarne rozwiązania fabularne, historia jest poprowadzona tragicznie i zupełnie nie oddaje sprawiedliwości bohaterom. Gdyby to były dwie różne mangi byłabym jak najbardziej na tak, ale za poprowadzenie akcji w ostatnich rozdziałach, która "trzymała nas w napięciu" jestem na nie. Wątek z Mamurą był jakiś taki nierozwinięty, a sama Suzume wygląda jakby autorka myślała, że wykreowała inną bohaterkę, może też z tego powodu kompletnie odrzucały mnie okładki z Suzume :/ Takie to było... spłaszczone..?
Ostatnio zmieniony pn sty 26, 2015 4:04 pm przez Clair, łącznie zmieniany 1 raz.
- Itachi Uchiha
- nołlife
- Posty: 3786
- Rejestracja: pn paź 20, 2014 9:10 pm
- Status: Offline
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Wiem, że kiedy słyszy się uczennica x nauczyciel, to nie brzmi fajnie. Aczkolwiek mówię tym, którzy uważają to za dziwne: wcale nie jest to takie jak brzmi, na pewno nie w tej mandze. To przyjemny romans, zapewniam. Ci którzy spodziewają się nie wiadomo jakich niepoprawnych rzeczy powinni zapoznać się choć z pierwszymi rozdziałami. Miły tytuł jak Orange czy Ao Haru Ride. Ciekawe postacie, ciekawy zwrot akcji. Ja zdecydowanie jestem na TAK i jeśli manga kiedykolwiek zostanie wydana na polskim rynku na pewno ją kupię.
Poza tym... kto tam jeszcze mówił, że ,,dziewczyna'' będzie z ,,nauczycielem''. Jest jeszcze Mamura! xD
Poza tym... kto tam jeszcze mówił, że ,,dziewczyna'' będzie z ,,nauczycielem''. Jest jeszcze Mamura! xD
-
- Status: Offline
Haha, exactly :pNiloiv pisze:Poza tym... kto tam jeszcze mówił, że ,,dziewczyna'' będzie z ,,nauczycielem''. Jest jeszcze Mamura! xD
Osobiście też nie rozumiem co tak odstrasza ludzi w parach nauczyciel x uczeń. Rozumiem, gdyby była tu mowa o dziewczynce z podstawówki, a tak...? Sama jestem uczennicą liceum, lat 19, część moich nauczycieli to faceci koło 30. Różnica wieku jedynie kilkanaście lat, więc gdybym miała się z którymś spotykać - gdzie tu niby coś dziwnego, jakaś pedofilia?
Shishio to młody chop, wygląda na takiego ledwo po studiach. Jakoś nikogo nie gorszą związki student x uczeń liceum. Naprawdę żyjemy w tak staromodnym społeczeństwie, że z biegu mówimy "nie, fuj, to chore"? ;o
EDIT.
Seria zakończona na 7 tomach. Może nie jest to seria wybitna, acz znając "tendencje" mang shoujo do oklepanych i znanych już na samym początku zakończeń (chociażby takich jak w Ao Haru), tutaj zakończenie jest dosyć, hm, nieoczekiwane? A przynajmniej nie takie w 100% oczywiste. Przez co ponoć autorka otrzymała w internecie masę hejtów od swoich fanów. Japończycy to jednak we wszystkim tacy konserwatywni... :p
Niemniej, dalej jestem za wydaniem. Teraz chyba jeszcze bardziej, bo 7 tomików to taka optymalna długość. Starczy, żeby się nacieszyć, a przy tym nie wykosztować.
- usagisensei
- Wtajemniczony
- Posty: 750
- Rejestracja: śr sie 15, 2012 4:20 pm
- Lokalizacja: Koszalin
- Gender:
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości