![Hiroszima 1945 Bosonogi Gen [Wydanie ekskluzywne Waneko]](https://waneko.pl/wp-content/uploads/2024/05/Hiroszima-1-front-small.jpg)
![Ostatnia kwadra księżyca [NOWE WYDANIE]](https://waneko.pl/wp-content/uploads/2024/11/kagen-front-small.jpg)
Jak to mamy w zwyczaju tak i tym razem mamy dla Was zbiór recenzji dotyczących naszej ostatniej jednotomówki, czyli Istoty Zła. Linki do recenzji, do przykładowych stron oraz do naszego sklepu znajdziecie poniżej.
Przy okazji czekamy też oczywiście na Wasze opinie dotyczące tego tytułu, w komentarzach piszcie co sądzicie o tej mandze, jej fabule i wszystkim tym, co z nią związane.
Recenzje:
Inne:
Przykładowe strony – LINK
Kup mangę w sklepie internetowym Waneko – LINK
Recenzja innej z Jednotomówek, czyli Rocka na Szóstkę – LINK
Kupiłam ją na ślepca i żałuję. Takie jakieś dziwne, ciężko mi się czytało. Można powiedzieć, że najgorsza manga jaką czytałam ;_; ale i tak doceniam waszą pracę nad tą mangą :3
Też kupiłam ją na ślepca i też w zasadzie tego żałuję. Nauczka dla mnie na przyszłość – nie będę kupować jednotomówek i mang, których nie znam.
Porwałam się na tę mangę na chybił-trafił i nie żałuje. Bardzo mi się podobała. Na pewno nie raz, ani nie dwa jeszcze do niej wrócę. No cóż, nie ukrywam, że czuję lekki niedosyt. 😀 Więc tytułów o takim klimacie, proszę.
Chwalę przede wszystkim edycję, bo jest świetnie zrobiona, nie wspominając już o tłumaczeniu. Moje gusta 😉
Zamierzałam ją kupić od razu kiedy dowiedziałam się że Będziecie ją wydawać ^^
Zdecydowanie nie żałuję 🙂 Manga ma naprawdę świetny klimat i fabuła to w ogóle ahhh!!!! I jeszcze to wykonanie i świetne wykonanie <3 Dziękuje za wydanie 😀
Kupiłam, przeczytałam i mogę stwierdzić: nic ciekawego. Szkoda tych trzech dych na takie badziewie. Kupiłam ze względu na piękną kreskę (tutaj bez porównania 10/10) i na dość fajnie zapowiadającą się fabułę, ale muszę stwierdzić, że tu zawiodłam się po całości. Ta “Wielka Tajemnica Istoty Zła” opierała się jedynie na amnezji głównego bohatera, który pragnął… czego? Jedynie mordować? Kraść? W każdym bądź razie zmierzam do tego, że Zen stał się przez to zupełnie bezwyrazową postacią… coś jakby nie miał własnych pragnień, marzeń, uczuć czy zwykłej przyzwoitości, powstał taki robot, który ma tylko i wyłącznie zaprogramowane “robię co chcę, bez żadnych konkretnych przyczyn i powodów, po co?, żeby utrudniać sobie życie” (ja się pytam co on by zrobił z tą kasą, jakby udało mu się zwiać? Przecież na rzeczach materialnych też mu nie zależało! Więc aha rzeczywiście było mu to potrzebne. Po drugie on nie ma żadnych problemów, a to jest niemożliwe, bo każdy ma jakieś, a to oznacza, że na niczym mu nie zależy, a skoro mu nie zależy, to jego życie nie ma sensu, a to znowu prowadzi do kwestii o robocie. Powiem w skrócie dno dna.
Wybaczcie, że trochę nie na temat, ale chciałbym zapytać dlaczego Spice and Wolf 8 ma normalną cenę? Nie jest objęty świąteczną promocją?
“W promocji nie biorą udziału prenumeraty i nasze mangi, które będą miały swoją premierę po 12 listopada, mangi i komiksy innych wydawnictw, które będą miały swoją premierę po dzisiejszym dniu (tj. 12.11.2014), będzie można nabyć z 20% zniżką.”
No właśnie według tego newsa mangi innych wydawnictw powinny być ze zniżką bez względu na to, kiedy miały premierę. A nie są…
A mi się podobało! Fajna manga, klimatyczna, więcej takich! Może ja i bezguście, ale dla mnie była fajna. Na pewno nie żałuję!
Hmm może i nie kupiłem tej mangi ale komentarza napiszę. Dobrze ze ja przeczytałem tą mangę gdy ogłosili ten tytuł. To jest gniot po prostu i Wasza najsłabsza manga jaką wydaliście..
Nie wiem czy wiecie, więc was informuję, że Istota Zła ma dwie, 104-te strony i nie ma przy tym ani jednej 103-ciej.
Nie robiło mi to większej różnicy pomijając fakt, że przez pół godziny starałem się rozkleić kartki, które nie były sklejone ^^
Czytając opis fabuły, spodziewałam się czegoś w rodzaju “Igrzysk Śmierci”, walki o niepodległość kraju i takie tam. Chciałam przeczytać coś miłego, coś wojennego i spodziewałam się, że główny bohater zwiąże się z tą niewidomą dziewczyną, jak to na shoujo przystało i na to, że, że gdzieś przeczytałam, iż to ma być po części romans. Nic bardziej mylnego. Nie doczekałam się swojego wątku romantycznego. Fabuła trochę mnie zawiodła, ale autorka nadrobiła to kreską, która uderzyła mnie w moje nastoletnie serce. Mimo wszystko, spodziewałam się czegoś lepszego. A ta manga jest przeciętna. Nie będę mówić, że jest szajska, bo tak nie jest. Ale ciekawa także nie…