Obwoluta Wilczyca i czarny książę #14

Przed Wami obwoluta czternastego tomu Wilczycy i czarnego księcia. Jaką przyszłość wybiorą Erika i reszta?

Tego dowiemy się już niedługo bo 5 marca, przedpłaty możecie zamawiać tutaj: KLIK

Co sądzicie o tej obwolucie?

6 odpowiedzi na “Obwoluta Wilczyca i czarny książę #14”

  1. Ana pisze:

    Ten tytuł się kończy (ale nie tylko ten), więc mam nadzieję, że Ogłosicie kilka innych, dobrych shoujo, w tym klasyków, jak Hanasekaru Seishounen, Bara no tame ni, czy Fruits Basket (ten ostatni tylko w wersji collectors, powiększonej). 😀
    Poza tym chętnie wezmę (widziałam, że nie tylko ja) dobre ero shoujo, jak Black Bird, czy Momoiro heaven. Czekam na nowe zapowiedzi 🙂

    • Zoe pisze:

      Ookami nie dla mnie, ale miało lepsze okładki 🙂
      Oj, sama bym wzięła Hanasekaru i Bara no tame ni – bo jakoś nikt tego do tej pory po angielsku nie wydał, echchch. Takie dobre mangi, a nie ma, skandal 😀
      Fruits basket kupuję, ale jak ładnie Wydacie, to mooże też wezmę, kto wie 😉

      • Malefica pisze:

        Sama bym kupiła kilka dobrych shoujo, ale Waneko zapowie coś chyba dopiero za pół roku (tak wynika z ich odpowiedzi na asku) zatem chyba nie ma co czekać, tylko zamawiać z netu w innym języku, bo się nie doczekamy 🙂

        • Luna pisze:

          Tak na serio to bieda u nas z dobrymi shoujo (dobrymi, należy podkreślić). Jest od cholery bl, oraz shounenów z ecchi, ale jeśli już wyjdzie jakieś shoujo – to raz na kilka lat, byle co, jakby nikt na to nie czekał.
          A są osoby, które kupują tylko jeden gatunek mangi – bo lubią i już. Nie ma po polsku – dajesz sobie spokój (bo ile można dopytywać) i zamawiasz na amazonie, czy innym depository.
          Waneko wydało kiedyś kilka niezłych shoujo, jak Dengeki Daisy, czy Vampire Knight, a teraz trochę słabo. Oferta w tym temacie jest niezbyt atrakcyjna dla fana.
          Ja na przykład czekam od dawna na Last Game, Schiawasse kissa senchoume, Monokuro shounen shoujo, Bara no tame ni (żadnej z tych mang nie ma jeszcze po angielsku), oraz Momoiro Heaven i Koiiro Devil (są tylko w durnej wersji digital).
          Ale chyba już się nie doczekam, bo zapowiedzi są takie, jakie są, niestety. Smutek.

          • Jana pisze:

            No ja też czekam zawsze na te zapowiedzi, a potem – rozczarowanie (ok, jeden tytuł, który chciałam, będzie w tym roku, ale tylko jeden, a na liście mam ze dwadzieścia, także mizeria).

            Nie mam wyjścia, więc kupuję mangi, które mnie interesują, po angielsku (chociaż niektóre są za drogie i jakościowo słabe, wydane byle jak).

            Chętnie bym wzięła, najlepiej od Waneko (trzymają się terminów i z reguły nie psują okładek) takie tytuły jak Takane and Hana, Shortcake cake, Hatsu Haru, Bara no tame ni, Koiiro Devil, Schiawasse kissa senchoume, czy Momoiro heaven.

            Tyle dobrych mang, a u nas taka bieda. A jak czegoś nie ma po angielsku (albo wydanie jest mega słabe) to zostają tylko skanlacje (nie lubię).
            Przydałaby się jakaś dobra wiadomość, Waneko.
            Najlepiej ogłoszenie kilku licencji na raz, jak u Viza, czy Yen Pressu 🙂

          • Alex pisze:

            A ja czekam na ero shoujo Love Celeb xD
            Nie no, żartowałeem, to nie ero, to hentai, ale z braku hentajów na rynku to by popyt u nas był xD
            Prawda, z shoujo aktualnie słabo – jak się widzę z młodszą siostrą, to wiem, na co czeka, albo zbiera hajs (angielskie wersje).
            Ona chętnie weźmie Watashi ni xx Shinasai, Monokuro shounen shoujo i Schiawasse kissa sanchoume.
            A ja wykupię wszystkie egzemplarze Koiiro Devil, Pink Heaven i mangi od Mayu Shinjou, oraz Kanoko Sakurakoji xD

Skomentuj Zoe Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.