Z opóźnieniem ale jednak wrzucamy Wam wybrane prace nadesłane na konkurs literacki Tokyo Ghoul – nadesłano ich oczywiście spoooro więcej, ale trzeba było wybrać tych kilkanaście najlepszych. Miłej lektury!
Pewnego dnia rozstąpiło się niebo i nad ziemią pokazała się smutna twarz małego, zagubionego chłopca.
– Nienawidzę Was za to, że żyjecie – powiedział stwórca.
Maska na jego twarzy wtopiona była w skórę. W dłoni ściskał gruby sznur, wlokąc się wolno wzdłuż korytarza. Szukał swojego syna, jednak zapomniał ,że od dłuższej chwili ciągnął jego ciało na końcu sznura..za sobą.
Dlaczego ona codziennie tak płacze? Przecież nie żyje od 3 lat…
Właśnie miałem chwycić ostatnią babeczkę, gdy nagle ktoś mnie uprzedził…
Moje dzieci zawsze kochały koty. Nic dziwnego, że po zmianie diety stały się marudne.
Odtrąceni przez Boga, jednak jowialni na wskroś. Tak oto zmierzali ku Niemu po swe haniebne dusze.
Bardzo kochała tego misia, ale mama kazała jej go wyrzucić. Rano mama leżała martwa obok wyrzuconego misia.
Co rano, gdy wychodziłam ze szkoły, moja chora na raka sąsiadka machała mi z okna z uśmiechem na twarzy. Jednak odkąd umarła, tylko stoi nieruchomo w oknie i się we mnie wpatruje.
Puzzle kochał od zawsze. Dwa dni układał te najważniejsze w swoim życiu. Teraz pełen szczęścia patrzył na pozszywane zwłoki swojej ukochanej napawając się widokiem trójwymiarowej układanki.
W maju mam maturę.
Przychodzi pracownik Waneko do pracy, a tam nie ma kotów.
Zawsze, gdy się bardzo rozzłoszczę odrywam głowy moim lalkom. W momencie, gdy przestają krzyczeć, czuję jak opuszczają mnie negatywne emocje.
Szczeniaczek córki kochał beztrosko biegać. Do czasu, aż przybiłem mu łapki do podłogi.
Jedyny astronauta w kosmosie, ziemia zniszczona, nikt nie przeżył… słychać kroki na pokładzie…
Na placu zabaw słychać krzyki dzieci tam zakopanych.
Małe dziecko płakało i nagle przestało – co się stało? I dlaczego ono już nieoddychało?!
-Córeczko! Chodź na obiad!
Tup, tup, tup, tup, tup, tup …! Matka wyjrzała z za drzwi, pewna, że to jej córka zbiega po schodach. Jednak zamiast tego ujrzała, sturlającą się głowę swojego dziecka.
Poniedziałek bez wi-fi. To już dwudziesty siódmy w tym miesiącu.
Obiecała mu miłość aż do śmierci. Nie myślał ,że ona zechce zakończyć ich związek tak wcześnie.
Leżałem w trumnie już od kilku tygodni. Jednak nie straciłem świadomości. Czułem jak robaki pełzają w moim ciele i wyżerają wszystko, aż do kości.
Chodziłem sobie spokojnie po galerii, aż naglę rozległ się krzyk i w moją stronę zaczęła biec postać o roztarganych włosach, czerwonych oczach żądnych krwi i języku wywalonym na wierzch. Biegła coraz szybciej, a w ręku trzymała mały portfelik, tak… To był otaku pragnący pierwszego tomu Tokyo Ghoul…
Od wielu lat staraliśmy się z żoną by w naszym domu słychać było tupot dziecięcych nóżek. Teraz słyszymy je co noc choć wciąż nie mamy dzieci.
Kiedy ujrzałem ją po raz pierwszy po długiej rozłące, byłem niezwykle szczęśliwy. Nie przeszkadzał mi nawet piach w jej włosach, ani bijący od niej odór zgnilizny
“Kochanie, ktoś zamknął się w naszej łazience” wyszeptała z przerażeniem moja żona (mieszkamy tylko we dwoje). Podszedłem do drzwi i zapytałem czy ktoś tam jest, osoba ta otworzyła drzwi i wciągnęła mnie do środka. “Kochanie, ktoś nam się włamał do domu” wyszeptała moja żona.
Dziewczyna siedziała przed komputerem wyczekując ostatniego tytułu karnawału. Nagle przed jej oczami ukazał się tytuł na który czekała od lat, dlatego od razu podbiegła do swojej torby po portfel. Był pusty.
Przykro mi, ale właśnie wyprzedaliśmy ostatni tom tej mangi
Późnym wieczorem Karolina zeszła do piwnicy, ponieważ zapomniała tam swojej komórki. 4 lata później Agata znalazła w starej szafie w piwnicy rozładowany telefon, na którego ekranie, zamiast swojego odbicia, zobaczyła twarz swojej zaginionej siostry.
Same martwe dzieci…Jeny trochę to przerażające co mózg otaku może wymyślić
No proszę, a ja nic nie wiedziałam o konkursie… T.T
Gratulacje wszystkim autorom za oryginalne pomysły. 🙂
Moje faworyty to matura, wi-fi, babeczka i ostatni wyprzedany tomik XD
Popieram 😀 podobało mi się jeszcze Waneko bez kotów ;P
Matura is fabulous xD Ale najlepsze było to z “kochanie, ktoś siedzi w naszej łazience” <3
Jeśli chodzi o zgodność pracy z tematyką to nie wiedzieć czemu najbardziej podoba mi się druga praca. Co dziwniejsze tekst ze szczeniaczkiem mnie najbardziej rozbawił xD A ten z wi-fi rzeczywiście jest przerażający biorąc pod uwagę ilości jaką jest 27 poniedziałków tylko w jednym miesiącu 0_0
Ta oto publikacja kilkudziesięciu wyróżnionych prac jest dla mnie racjonalnym uzasadnieniem, dlaczego nie wygrałem :p. Mianowicie zaledwie kilka z nich jest sensownie zgodna z tematyką konkursu, tak jak moja.
Ten zbiór wygląda jakby był ułożony z historii wyselekcjonowanych… całkowicie losowo. Ach, te internetowe jury.