Nie ma co owijać w bawełnę: z powodu błędu drukarni premiera pierwszej księgi wyczekiwanej od lat serii “Gdy zapłaczą cykady” przesunie się z 30 października na 6 listopada. Co dokładnie poszło nie tak? Cóż, połowa tomu została wydrukowana w porządku japońskim, zaś druga… w europejskim. Oczywiście nikt przy zdrowych zmysłach nie próbował by sprzedawać takiego potworka, dlatego zarządzony został przedruk wadliwych stron. Wpłynie to niestety na datę premiery i będzie skutkować przesunięciem daty wydania pierwszej księgi Cykad na 6 listopada. Mamy nadzieję, że wytrzymacie jeszcze te kilka nadprogramowych dni (my na pewno, choć ledwo-ledwo)
Nie ma tego złego co by na (chociaż trochę) dobre nie wyszło, bowiem ponownie uruchomiliśmy przedpłaty na 1 księgę i prenumeratę na księgi 1-4, można je zamówić (tylko do końca tego tygodnia) w naszym sklepie internetowym: LINK
Damy radę! 😀
Naprawdę szkoda (ale się nastawiłam..), ale każdemu się zdarza 😉 Jestem cierpliwa, poczekam.
Nic się nie stało xd
a tak na serio to będę mam wiecej czasu, aby uzupełnić portfel ;d
Ehhh….
A ja jestem przeszczęśliwa, gdyż nie zdążyłam zamówić poprzednio przedpłaty na ten tomik i bardzo ubolewałam nad tym, ze ominie mnie taki fajny plakat 🙂 A jednak lisi duch nade mną czuwa 😀
Co nie przeszkodziło wam wypuścić Kuroshitsuji bez korekty z pełną ilością błędów, oraz sporadycznymi literówkami, powtórzeniami wyrazów albo ich wycinaniem, jak i notorycznym zmienianiem płci i innymi błędami w innych mangach. Praktycznie każda manga ma błędy, od drobnych jak zjadanie ogonków, do poważnych, jak plamy wielkości postaci czy też błędne tłumaczenia.
Chodzi ci o jakiś konkretny tom czy ogólnie o całą serię? Bo faktycznie, jeden tom robiliśmy “na szybko” (bo zepsuł się dysk w kompie, na którym był robiony) i przemknęło się tam naprawdę sporo błędów, nasze niedopatrzenie i nauczka na przyszłość.
Jeśli chodzi o wspomniany przykład to właśnie chodzi o ten tom, ale ogólnie wszędzie są jakieś błędy. Pół biedy jak to są drobiazgi jak ogonki, ale te większe doprowadzają mnie do rozpaczy. Z tych poważnych co mi zapadły w pamięci to: 8 tom dogsów na drugiej stronie ma czarną plamę wielkości postaci. W Love Hina żółw nieustannie zmieniał płeć. Więcej z pamięci nie podam, bo czytam wszystkie mangi, a robiąc za korektora przywykłem już do poprawiania w pamięci. Musiałbym przeczytać jeszcze raz, aby wskazać dokładnie miejsca. Mam wrażenie, że ilość mang jaką ostatnio wydawnictwa wydają doprowadził do spadku jakości korekty.